Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 12.08.2007, 10:25   #21
Irbis
 
Avatar Irbis
 
Zarejestrowany: 09.08.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 859
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: F jak Familiak

Ogólnie podoba mi się Twoje opowiadanie. Jest przyjemne i lekkie, takie simowe. Brakuje mi w nim jednak obszerniejszych opisów życia bohaterów. Wszystko jest tak szybko opisane i ma się wrażenie, że w życiu Małgosi i jej córeczki niewiele się dzieje, poza tym że mama pracuje, a mała się uczy. No chyba, to zamierzone działanie i dopiero teraz zacznie się dziać

Czekam na kolejne odcinki, bo ciekawa jestem co dalej A może Małgosia znajdzie jeszcze miłość swojego życia. Przecież chyba taka stara to nie jest? I żal mi tej Adelajdy, bo przecież jeśli ona zakochała się w Małgosi, to musi być bardzo nieszczęśliwa. Obie są nieszczęśliwe, cierpią przez niespełnioną miłość, odrzucenie ... Ach, wzruszyłam się ;(

P.s. To mój pierwszy post na tym forum
Irbis jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 29.08.2007, 12:49   #22
Chryzantem Złocisty
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: F jak Familiak

Tadam!
Wreszcie upragniony,wyczekiwany,wymarzony czwarty odcinek "F jak Familiak"! =D
Wybaczcie mi tą długą przerwę,ale złapał mnie potężny leń,zwątpienie,ogółem nie za ciekawie.Ale pewna kochana osoba ochrzaniła mnie i w końcu postanowiłam się zebrać w sobie po raz kolejny =d
Odcinek ma dwie części,gdyż jest to historia opowiadana z dwóch perspektyw-Małgosi oraz Sylwii.
Zapraszam do czytania =)

Odcinek 4 Część I - Miłosne poszukiwania.



Sylwia zjadła szybko tort urodzinowy.Nadszedł ten moment,na który tak bardzo czekała-mogła wreszcie iść na studia.Złapała za telefon i zadzwoniła po taksówkę.Małgosia ze smutkiem patrzyła na swoją ukochaną córkę ubierającą się do wyjścia.Wiedziała jednak,że nie może jej tego zabronić.Kiedy Sylwia podeszła,żeby ją przytulić na pożegnanie,zauważyła coś.
-Mamuś,dlaczego płaczesz?Przecież wiesz,że bardzo mi zależy na studiach!
-Wiesz...To tak...Ech...-Małgosia zaśmiała się,przecierając łzy.
-Mamuś...-Sylwia objęła ją i z uśmiechem dodała-Będę szczęśliwa,obiecuję.Będę o siebie dbać i tak dalej.Nie martw się.Teraz pomyśl o swoim szczęściu,ja sobie poradzę!
Po chwili wyszła,a Małgosia przez okno obserwowała,jak jej dziecię wylatuje z rodzinnego gniazdka...



Gosia usiadła na kanapie.Tysiące myśli przemykało jej przez głowę.Co ona teraz zrobi?Nie miała nikogo,a przecież nie będzie histeryzować i dzwonić do Sylwii co godzinę.Westchnęła.Chciała,żeby ktoś ją teraz przytulił,pocałował,był przy niej...Ale skąd wziąć taką osobę?Od razu jedna rzecz jej przyszła do głowy.Swatka.Gosia jednak zagryzła wargę-a jak znowu się jej trafi jakiś dziwoląg?Siedziała tak przez parę minut,nie wiedząc na co się zdecydować.W końcu serce wygrało.Wykręciła numer swatki,która rozpoznała ją po głosie i obiecała zjawić się jak najszybciej.



Swatka zjawiła się szybko,jednak w jej głowie kryły się złe zamiary.Postanowiła wykorzystać naiwność Gosi,która teraz,bez Sylwii,straciła resztki zdrowego rozsądku.Małgosia,pełna nadziei,podeszła do swatki i wypowiedziała tradycyjną formułkę: "Kochana swatko,proszę,pomóż mi odnaleźć miłość mojego życia...".Cyganka uśmiechnęła się złośliwie i orzekła:
-Owszem,pomogę Ci,ale to będzie kosztować...Hm,powiedzmy...5 tysięcy simoleonów.
-Ale...Ja nie mam przy sobie tyle pieniędzy...Wszystkie oszczędności oddałam córce na studia...-wydukała Gosia,czując że łzy napływają jej do oczu.
-No to przykro mi,nici z randki.-mruknęła swatka,chowając kulę za pazuchę.
-Ale ja nie mogę być teraz sama!Już wariuję z samotności!Błagam,niech mi pani pomoże,ja chcę tylko kochać i być kochaną!Chcę być szczęśliwa!-krzyknęła Gosia i rozpłakała się.Swatka wiele razy widziała takie akcje w wykonaniu zakompleksionych nastolatek,ale widok dorosłej kobiety płaczącej i błagającej o miłość poruszył twarde serce swatki.Westchnęła ciężko i powiedziała stanowczym głosem:
-Dobrze,moja kochana.Wiem jak bardzo Ci na miłości zależy,wiem jak cierpiałaś przez jednego mężczyznę...Nie będzie dzisiaj randki,ale dam Ci numer do twojego wymarzonego.Zadzwoń do niego jutro,a obiecuję Ci,że nie pożałujesz.-wsunęła w dłoń Małgosi kartkę z napisanymi liczbami,i dodała szeptem.-Ma na imię Olaf.





Gosia całą noc nie mogła zasnąć.Przewracała się z boku na bok,sprawdzając która godzina.W końcu zasnęła nad ranem.Kiedy otworzyła oczy i ujrzała na zegarku godzinę 13.00,wyskoczyła z łóżka jak z procy.Wzięła szybki prysznic i szybko wykręciła w telefonie numer nabazgrany na kartce od swatki.Kiedy usłyszała w słuchawce głęboki,męski głos,aż się jej zakręciło w głowie.Olaf zgodził się na spotkanie,dodając że kobieta z tak miłym głosem musi być piękną istotą.
Gosia jechała na Przedmieście z wielkim podekscytowaniem.Zobaczyła Olafa,czekającego na nią przed klubem.Poczuła dziwne łaskotanie w brzuchu.Uśmiechnęła się nieśmiało,co bardzo się spodobało Olafowi.
Od razu znaleźli wspólny język.Nie mogli przestać rozmawiać,tak wiele ich łączyło.I ta samotność,którą tak bardzo chcieli przerwać...Olaf co chwila komplementował Gosię,nie mógł uwierzyć że spotkał tak śliczną kobietę.



W końcu po 30 minutach podchodów ich usta spotkały się...Małgosi serce zabiło szybciej.Wiedziała,że to jest to,czego szukała całe życie.Resztę spotkania spędzili,patrząc sobie w oczy,przytulając się bądź zatapiając się w słodkich pocałunkach.Jeszcze nigdy Gosia nie czuła się tak cudownie,a spoglądając na uśmiech Olafa i widząc bijącą z jego uczuć miłość,wiedziała że on też jest szczęśliwy.
Na pożegnanie pocałowali się długo i namiętnie,a Olaf szepnął jej do ucha:
-Gdzieś ty się podziewała przez całe moje życie?





Spotykali się przez pięć miesięcy,a ich miłość rozwijała się coraz bardziej.W dzień,kiedy mijało pół roku od ich pierwszego spotkania,Olaf zadzwonił do Gosi,zapraszając ją na randkę.Gosia była pewna,że to będzie zwyczajne,codziennie spotkanie,jednak Olaf był dziwnie wesoły i czuły.Małgosia nie wiedziała co ma myśleć,a kiedy zaproponował taniec na środku ulicy,wybuchnęła śmiechem.Jednak zakochani robią różne rzeczy,więc dała się namówić.Podczas tańca patrzała mu głęboko w oczy,próbując odgadnąć,co też Olaf ma w zamiarach zrobić.Przytulili się mocno.Gosia chciała,żeby ta chwila trwała wiecznie.



Olaf odprowadził Gosię do domu.Jednak po namiętnym pocałunku nie odszedł,tylko uklęknął przed nią i złapał za dłoń.
-Czy...Wyjdziesz za mnie?
Małgosia nie wiedziała co powiedzieć.Zasłoniła usta ręką,to było zbyt piękne żeby było prawdziwe!Ale jednak...
-Oczywiście że tak!-rzuciła mu się w ramiona.Kiedy zakładał jej śliczny pierścionek na palec,popłakała się ze szczęścia.Utonęli w namiętnym pocałunku,czując się jak w...niebie.



Dzień później Olaf wprowadził się do Małgosi.Wiedzieli już teraz obydwoje,że odnaleźli swoje szczęście.Olaf zaczął pracować jako nauczyciel,Małgosia zaś malowała obrazy w domu.Żeby scementować swój związek,zaczęli się starać o dziecko...



I udało im się!Kiedy Olaf dowiedział się że zostanie ojcem,pochwalił się wszystkim znajomym z pracy,a Gosię wręcz nosił na rękach.A ona postanowiła zadzwonić do Sylwii i opowiedzieć jej o wszystkim.Bardzo rzadko rozmawiała z Sylwią,gdyż ona ciągle się uczyła bądź siedziała w uniwersyteckiej bibliotece.Kiedy poinformowała córkę o jej przyszłym ojczymie,oraz że będzie mieć rodzeństwo,Sylwia się bardzo ucieszyła.Zaznaczyła jednak,że odwiedzi ich dopiero po ukończeniu studiów.Małgosia zrozumiała to,w końcu Sylwii bardzo zależało na nauce.Miała cichą nadzieję,że Olaf i Sylwia się polubią.





Ciąża przebiegała spokojnie.Olaf nie mógł się nacieszyć,ciągle powtarzał że to na pewno będzie chłopiec.Gosia komentowała to uśmiechem.Głaskała brzuszek,wiedząc że niezależnie od płci dziecko będzie kochać nad życie.
Od czasu do czasu siadała przy pianinie,który kupiła dla Sylwii,i grała melodie,które podobały się jej córce.Małgosia nie bała się już o przyszłość.Wiedziała,że wreszcie jej życie się ułożyło tak jak powinno.





Nadszedł czas rozwiązania.Olaf,jak to typowy mężczyzna,poród przespał,ale kiedy przez sen usłyszał że to chłopczyk,od razu się zbudził.Damian,bo tak dali swojemu synowi na imię,ma oczy po mamie a włosy po tacie.





Damian już od pieluszki był rozpieszczany przez rodziców.Olaf był strasznie dumny,że urodził mu się syn,a Gosia była wręcz nadopiekuńcza.Zawsze któreś z dwojga rodziców było przy małym,kiedy zaczynał płakać lub narobił w pieluszkę.Damianowi chyba taki obrót spraw się podobał...



Podczas gdy mały Damian śpi w łóżeczku,rodzice przy obiedzie prowadzą poważną rozmowę.Co z małym?Co ze ślubem?Olaf chciał się pobrać już następnego dnia,jednak Małgosia orzekła,że dopóki Sylwia nie wróci ze studiów to ślubu nie będzie.
-Nie wyobrażam sobie naszego ślubu bez mojej Sylwuni!
-Ale przecież Damian...
-Przecież będziemy go kochać i bez ślubu,prawda?
-Oczywiście,kochanie.Dobrze,poczekamy więc aż Sylwia wróci ze studiów.
-Kocham Cię,wiesz?
-Ja Ciebie też,Gosieńko.

***
Druga część odcinka czwartego już niedługo...Tym razem zobaczymy,jak wyglądały studia Sylwii i czy je ukończyła tak,jak chciała.
Komentujcie,jeśli macie ochotę.
=)

Ostatnio edytowane przez Chryzantem Złocisty : 29.08.2007 - 13:15
  Odpowiedź z Cytatem
stare 29.08.2007, 15:04   #23
Pamela
 
Avatar Pamela
 
Zarejestrowany: 15.07.2007
Skąd: Zabrze
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 1,069
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: F jak Familiak

Nareszcie nowy odcinek Fajnie że jej się ułożyło. Czekam na następny odcinek.
__________________

I've been burning in water and drowning in flame
Pamela jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 29.08.2007, 15:12   #24
ola669
Guest
 
Postów: n/a
Wink Odp: F jak Familiak

nom nawet moze byc daje 8/10 czekam na kolejny odcinek


____________________________________
LOVE SIMS 2And Harry Potter
  Odpowiedź z Cytatem
stare 29.08.2007, 16:06   #25
Anastazja
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: F jak Familiak

Dlaczego Sylwia jest dzieckiem tego niedobrego, a Damian tego dobrego tatusia?

Tekst jest dobrze napisany. Posiada zabarwienie emocjonalne, to przykuwa uwagę.
Odcinek przepełniony jest optymizmem.
Czuć dojrzałą miłość i troskę.
Dobrze piszesz, ale brak CI wytrwałości. Leń śmierdzi, pamiętaj o tym.

Grasz tylko dla siebie.
Wszystko co robisz, rób dla siebie.
Oczywiście, bądź wyczulona na emocje i uczucia innych, ale zachowaj równowagę.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 29.08.2007, 17:07   #26
Ametyzd
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: F jak Familiak

Podoba mi się sam pomysł, jako opisywanie własnej gry. Tworzenie historii do nudnego wykonywania czynności. ^^
I w sumie nie umiem nic więcej powiedzieć xd
  Odpowiedź z Cytatem
stare 29.08.2007, 18:02   #27
juice
 
Avatar juice
 
Zarejestrowany: 03.04.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 752
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: F jak Familiak

Fajne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :*
juice jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 29.08.2007, 18:40   #28
miracle
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: F jak Familiak

Bardzo mi się podoba! I fajny pomysł z opisywaniem własnej gry.
Podziwiam Cię Chryzantemku :*
Oczywiście 10/10 i z niecierpliwością czekam na następne odc.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 29.08.2007, 18:56   #29
Jaredka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: F jak Familiak

Bardzo fajne fotostory podoba mi się, mogę nawet powiedzieć, że mnie wciągnęło
ocenka oczywiście 10/10 bo jak by inaczej czekam na kolejne odcinki
  Odpowiedź z Cytatem
stare 29.08.2007, 21:11   #30
Nasti
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: F jak Familiak

No nareszcie doczekałam się następnego odcinka, coś ostatnio autorzy prawie wszystkich FS robią sobie przerwy No ale do rzeczy. Fajnie, że Małgosi zaczęło wreszcie się układać i znalazła miłość. Trochę szkoda że akcja tak szybko się potoczyła, bo miałam wrażenie że Sylwia tylko dorasta i nic poza tym, nie pokazałaś też jej nastoletniego życia ,a w nim mogłoby się wiele dziać... Ale nic straconego bo życie studenckie też jest ciekawe, dlatego też czekam na drugą część odcinka no i oczywiście na kolejne też :smirk: Przyznam także, że bardzo podoba mi się to że w twoim FS nie widzę żadnych dodatków z neta. Choć sama nie mogę bez nich żyć to ich brak w ogóle mi nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 07:30.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023