![]() |
#23 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
cóż... od pewnego (długiego) czasu nieczęsto wpadam na forum i czytam FS. czasami zdarza mi się coś przejżeć, jak zainteresuje mnie jakiś tytuł, ale kończy się to zwykle na obejrzeniu dwóch, może trzech zdjęć i zrezygnowania.nie wiem, jakim cudem, z jakiego powodu, po co, ale przeczytałam najpierw "Spojrzenie jednym okiem" , po czym 'Martwych ludzi''. muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczona... nie wypowiadam się już w temacie 'Spjrzenia..." , nie chcę się już rozdrabniać na dwa posty... cóż... nie wiem, jak to się stało, że fotostory o jakieś wręcz naiwnej fabule mnie zainteresowało... może to fakt, iż umieściłaś to całkowicie w świecie simów, czego raczej wszyscy się wystrzegają
![]() teraz odnośnie 'Martwych ludzi' ... tutaj szczerze biję Ci pokłony. najpierw coś, co można uznać za prolog - historia Elektry. przedstawiona dość dobitnie, brutalnie, ale trafnie. osiągnęłaś, przynajmniej w moim przypadku, miażdżący efekt (dzisiaj oglądałam W11 i był odcinek o wyrzucaniu ludzi z pędzących pociągów. przypomniało mi się Twoje FS). a na mnie żadko teksty wywołują takie wrażenie . dalej 'Martwi Ludzie' ... pierwszy odcinek przeczytałam przed Twoim wcześniejszym FS (tym właśnie o Elektrze, tytuł nie zapadł mi w pamięć) i wywołało to we mnie równie dziwne wrażenie. w ciekawy sposób przedstawiłaś wizję śmierci... była taka... niepokojąca. zawsze albo wyobrażamy sobie jakieś życie pośmiertne, albo (jak ja) całkowitą nicość. w każdym razie jest to oderwanie świadomości od martwego ciała. a tutaj... niespodzianka. owa świadomość, czy dusza, czy jak go zwał ,tak go zwał, trwa przy ciele, widzi jego rozkład (co też chyba jest niemiłym wrażeniem), ciągle myśli. po tym, jak w którymś poście napisałaś ' co sądzicie o Elektrze' czy coś w tym rodzaju , coś mi zaświtało i poszukałam w Twoim profilu . znalazłam to pierwsze FS. razem, lektura obu tekstów wywołała we mnie naprawdę dziwne wrażenie. dalszy bieg akcji nieco bardziej 'podnosi' na duchu. aczkolwiek ciężko przewidzieć , co się dalej wydarzy. pomysł jest na tyle niekonwencjonalny, że nie da się przewidzieć przyszłości (nie wpisuje się w żaden schemat, jak to bywa w niektórych przypadkach). jedyne, do czego mogę się przyczepić... nie jest to ortografia czy interpunkcja, bo z tymi sama mam na bakier...jest to pewna niespójność w samej 'fizyczności' postaci. w opisach wspominasz o łzach, czymś-tam w sercu, policzkach... a na zdjęciach (i w innych opisach) jest jedynie szkielet. kości nie mogą łzawić, nie mogą czuć... ani nie mają nawet mięśni czy scięgien żeby się poruszać ^^'''' ale mniejsza, czepiam się, jest to coś, na co można przymrużyć oko ![]() muszę przyznać, że przez Twoje FS będę teraz częściej wpadać na forum i sprawdzać, czy coś nowego się w Twoich tematach pojawiło ![]() pozdrawiam i życzę owocnej pracy ![]() Solitaria Aquila Ardens (Haliaeeta Leucocephala) Soluta et Libera |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|