Stracone nadzieje

[mario]

No ja już widziałem serial jakieś 2 miechy temu. Ale nigdzie go nie oceniłem. Dlatego zrobię to tutaj. Czemu uważasz, że montaż i wykonanie jest kiepskie? Moim zdaniem jest bardzo dobre. Już nie bądź taka skromna. Fakt, dziwnie się skończyło, ale to mi jakoś specjalnie nie przeszkadzało. Wzruszająca opowieść, tylko trochę mnie (ale tylko troszeczkę) wkurzało (niee, to za mocne słowo), gryzło mnie to, że przez tyle odcinków ona w ogóle jednym chociaż słowem się do Romka nie odezwała. To była leciutka przesada, bo bez przesady, że nie mogła się do niego tyle czasu odezwać. Ale to tak na marginesie. Chciałbym, żebyś nakręciła kontynuację serialu z tą całą Sylwią. Może byłoby ciekawie. Albo po prostu jakiś nowy serial w tym stylu. A co do serialu, to bardzo mi się spodobał i jest jednym z moich ulubionych. Nie będę oceniał liczbowo, bo nie warto. Pozdrawiam

Edit: Aha i trochę mnie denerwowało, że w niektórych odcinkach widać było kryształki i dymki. Ale to nie zmienia mojego zdania na temat serialu.