Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 17.10.2008, 17:55   #31
.Elle
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: "Miłość, to nie pluszowy miś"

Ellie- nie, mylisz się. A jeśli nie mogę mieć własnego zdania to nie mam zamiaru z tobą dyskutować. I wcale nie muszę pisać lepiej od Lorette, by ją oceniać. W tym momencie jestem czytelnikiem, a nie pisarzem.
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 17.10.2008, 19:36   #32
Lorette
 
Avatar Lorette
 
Zarejestrowany: 27.07.2006
Skąd: ąbruje
Płeć: Kobieta
Postów: 1,151
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: "Miłość, to nie pluszowy miś"

ODCINEK I

- O czym?
Chłopak spojrzał na nią.
- Przecież ty możesz być w ciąży... Minęły dwa tygodnie, trzeba sprawdzić...
No tak, to był ten jeden z miłych wieczorów!
- Kupiłeś test?
- Noo, babka w aptece się na mnie krzywo patrzyła jak kupowałem, ale co tam... - uśmiechnął się szeroko.
Gabrysia cały czas stała osłupiona.
- No co tak stoisz? - wyjął z reklamówki biało-różowe opakowanie.
Wzięła od niego pudełko i poszła do łazienki. Wyszła po pięciu minutach z białym paskiem w ręce.
- I co? I co?
- Poczekaj... trzeba czekać jeszcze pięć minut...
Usiadła na kanapie, test położyła przed sobą na stole. Marek usiadł obok niej.
- A co będzie jeżeli jednak zajdziesz w ciąże?
- Wyjadę...
- A co z nami... co znami będzie?
- Wyjadę, urodzę to dziecko i wrócę - powiedziała to tak zwyczajnie.
- Z dzieckiem?
- Bez dziecka...
Marek spojrzał się na nią.
- Co ty chcesz z nim zrobić?
- Noo... oddam do adopcji - powiedziała niepewnie.
Właśnie minęło pięć minut.
Dwie kreski.
Dwie kreski, które być może zmienią życie tej zwykłej dziewczyny, Gabrysi, która sama była adoptowana i to samo chciała zrobić swojemu przyszłemu dziecku. Dziecku bez przyszłości, chciała oddać to dziecko na pastwę okrutnego losu. Co teraz? Co ta niewinna blondynka zrobi? Odda i okaże się osobą bez serca, taką jaką zgrywa. Czy jednak okaże trochę miłości, ciepła i zrozumienia, przecież ona sama tyle przeszła.
- Jestem w ciąży... - powiedziała.

Marek przytulił ją mocno. Dziewczyna zaczęła płakać.
- Jezu, co my teraz zrobimy?
- Przecież miałaś tyle planów...
- Tak, ale... ale... teraz to tak inaczej... Tak... czuję się w obowiązku wychować to dziecko.
Siedzieli tak na kanapie. W małej kamienicy, przy Brzozowej. Myśleli, że są jedynymi osobami z problemem. Jedynymi, którzy teraz cierpią z powodu niechcianego dziecka, ale gdzieś tam daleko rozgrywała się podobna akcja.
***
- Znowu jedna kreska... Tomuś... to jest takie niesprawiedliwe... Ja chcę mieć dziecko!
Brunet objął swoim barczystym ramieniem zrozpaczoną dziewczynę.
- Nie martw się... przecież zawsze można zaadoptować, po za tym... mamy jeszcze wiele czasu - uśmiechnął się.
Para była ze sobą zaręczona. Od dawna starali się o dziecko, a byli tylko o dwa lata starsi od Gabrysi i Marka, którzy dziecka mieć niechcieli.
***
- No gdzie jest ten dzieciak? Nic tylko się włóczy po wszystkich...
- Pewnie jest u Marka - powiedział spokojnie Henryk.
Wiktoria była kobietą bardzo dystyngowaną, mimo że bardzo szybko się denerwowała, nie chciała nikogo słuchać, zawsze uważała, że to ona jest najważniejsza. Nikt, po za nią się nie liczył. Nawet jej mąż Henryk. Obydwoje zaadoptowali Gabrysię, gdy miała 5 lat. Wiktoria nie przywiązywała zbytniej wagi do tego, w co się ubiera, co robi, mówi, je, gdzie chodzi, gdzie śpi. Dziwne było tylko to, że właśnie teraz jej się przypomniało o dziewczynie. Kobieta wstała ze swojego ulubionego fotela i podeszła do okna. Wyglądała majestatycznie, tak jak na scenie sprzed kilkulaty.

Bardzo się bałam wychądząc na scenę, ale on... mimo wszystko zawsze na mnie czekał, zawsze stał za kulisami, kibicował, po cichu... ale kibicował. Gdy wychodziłam z nim z teatru widziałam ich zazdrosne spojrzenia. Wiedziałam, że go porządały... Gdybym go nie pilnowała, to pewnie zaliczyłby każdą po kolei.
Wiktoria otrząsnęła się ze swoich wspomnień. Za oknem chmurzyło się. Pewnie niedługo zacznie padać. Pierwszy raz tę kobietę przeszyła troska, o kogoś innego niż jej własna osoba. Pierwszy raz...
__________________

Ostatnio edytowane przez Lorette : 17.10.2008 - 19:46
Lorette jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 17.10.2008, 19:40   #33
niepokorna
 
Avatar niepokorna
 
Zarejestrowany: 27.06.2008
Skąd: Gdynia
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,012
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Miłość, to nie pluszowy miś"

Nie widać zdjęć
__________________
mod edit: nieregulaminowa sygna.
niepa edit : straszne.
mod edit: dla kogo =)
niep edit : przestać mi grzebać w sygnie!!
mod edit: ok, już nie będę ;]

niepokorna jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 17.10.2008, 19:41   #34
Lorette
 
Avatar Lorette
 
Zarejestrowany: 27.07.2006
Skąd: ąbruje
Płeć: Kobieta
Postów: 1,151
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: "Miłość, to nie pluszowy miś"

Wiem, zaraz to zmienię, coś z serwerem się stało xP
__________________
Lorette jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 17.10.2008, 20:01   #35
Gio
 
Avatar Gio
 
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,273
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: "Miłość, to nie pluszowy miś"

Jak dobrze, juz widać Odcinek ładny, chociaz przeszkadza mi ten wielki dialog na początku odcinka. I bardzo spodoobały mi się te wzmianki z innych rodzin. Mam dwie opcje. Albo ta pierwsza rodzina zaadapytuje to niechciane dziecko Gabrysi i Marka, albo przeszkoczyłaś 5 lat i ich dziecko jest już adoptowane w tej rodzinie u Henryka i tej majestatycznej kobiety. Fajne słownictwo w prozie, przejmujące dialogi. Ogółem 10/10 Czekam z niecierpliwością na nastepne odcinki
__________________
Evil is a Point of View
Gio jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 17.10.2008, 20:18   #36
Titellè
 
Avatar Titellè
 
Zarejestrowany: 25.08.2008
Skąd: Łódź
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 120
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Miłość, to nie pluszowy miś"

Ładnie aczkolwiek czegoś mi brakuje. Narazie 8/10 Poczekam aż akcja się rozkręci etc. Chociaż już wiadomo czego można się spodziewać I napisz trochę wiecej odcinków , bo pisząc tak krótko nie sądze abyś zmieściła się w 5 (:

Ostatnio edytowane przez Titellè : 17.10.2008 - 20:19 Powód: literówkaxD
Titellè jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 17.10.2008, 20:31   #37
asiolek
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: "Miłość, to nie pluszowy miś"

Podoba mi się coraz bardziej. Myślę że brunet Tomuś i jego dziewczyna zaadoptują niechciane dziecko, albo Gabrysia będzie chciała je im oddać, ale w końcu zrezygnuje z tego i je wychowa Czekam na następny odcinek, i jestem bardzo ciekawa co będzie dalej
narazie 10/10
  Odpowiedź z Cytatem
stare 17.10.2008, 20:31   #38
Lorette
 
Avatar Lorette
 
Zarejestrowany: 27.07.2006
Skąd: ąbruje
Płeć: Kobieta
Postów: 1,151
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: "Miłość, to nie pluszowy miś"

Ale ja mam już wszystko napisane ;]
Wszystko gotowe, czeka do wklejenia, a wkleje chyba w niedzielę... te odcinki jak na razie są takie... bez niczego xPP
__________________
Lorette jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 17.10.2008, 20:38   #39
Nesta
 
Avatar Nesta
 
Zarejestrowany: 10.11.2007
Skąd: Skąd:
Płeć: Kobieta
Postów: 90
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Miłość, to nie pluszowy miś"

WOW.
<zatkało>
Pięknie
Mysłałam mimo wszystko (ach ukarz mie za to) że to kolejne fotostory o-tragicznych-rozterka-sercowych-kogośtam (tego typu fs znudziły mi się dość znacznie )
A tu takie zaskocznie!

10/10, i dodawaj odcinek szybko, bo jak nie to... inaczej pogadamy ;]

Ostatnio edytowane przez Nesta : 20.10.2008 - 14:18
Nesta jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 17.10.2008, 21:01   #40
ptasie mleczko
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: "Miłość, to nie pluszowy miś"

hmm. powiem tak: wybrałaś całkiem ciekawy temat, styl jest nawet w porządku, ładne opisy, przeskoki akcji, ogólnie zainteresowało mnie. ALE - powtórzę się, za krótki odcinek, za dużo treści umieszczasz w niewielu słowach. Gdybyś nieco rozbudowała opis sceny z udziałem zarówno jednej, jak i drugiej pary, było by super. Zwłaszcza opis sytuacji tej drugiej pary starającej się o dziecko był stanowczo za krótki, robisz przeskok i piszesz zaledwie kilka zdań, po czym znów przeskok. Nie śpiesz się z akcją, czasem kilka zdań więcej może całkowicie zmienić to jak czytelnik odbiera opowiadanie. Tutaj opisujesz dokładnie wygląd pudełka zawierającego test (swoją drogą jaka znajomość tematu hi hi, nie to żebym coś sugerowała a o tym co poczuła Gabrysia, gdy zobaczyła te dwie kreski ani słowa. Na podsumowanie powiem, że mnie zaciekawiło to FS i będę czytać pozdrawiam

Edit: Jeszcze jedno mi się przypomniało. Jaki odpowiedzialny i zaangażowany ten Marek. Jaki obeznany w tych sprawach itd. sam kupił test szok po prostu, ideał mężczyzny, w realu jeszcze takiego nie widziałam, to chyba ginący gatunek hi hi a szkoda

Ostatnio edytowane przez ptasie mleczko : 17.10.2008 - 21:07
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 21:09.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023