Dom rodziny Świerszcz. [BRAK ZDJĘĆ]

[lay]

Niestety, nie podoba mi się w ogóle.

Z zewnątrz wygląda chyba najmniej ciekawie. Bryła jest zwyczajnie nudna, nie podobają mi się tarasowe fundamenty (jak to się ma utrzymać?) oraz okna powstawiane byle gdzie.

Jadalnia także nie jest zbyt ciekawa. Nie pasują tam zupełnie zasłonki, obraz... oraz, moim zdaniem, ściany. Poza tym, dywan pod stołem? Nie uważam, by był to najlepszy pomysł.

W kuchni nie podoba mi się ten prosty ciąg szafek. Ani nie wygląda to specjalnie estetycznie, ani nie jest wygodne w użytkowaniu. I znów te zasłonki...

Łazienka... jest bardzo prosta i sterylna. Lecz jednocześnie jest chyba jednym z najlepszych pomieszczeń w tym domu.

Sypialnia całkowicie mi się nie podoba. Mieszanka odcieni jednego koloru nie wygląda za ciekawie. Meble także nie są zbyt dobrze poustawiane.

Podobna sytuacja jest w salonie - stanowczo za dużo czerwieni. Mocne kolory ładnie wyglądają we wnętrzach, pod warunkiem, że ma się jakikolwiek umiar. Tutaj tego brakuje. Różowe ściany nie pasują w ogóle, podobnie jak czerwone meble, które wyglądają, jakby były przypadkowo porozrzucane po tym pomieszczeniu. To chyba najgorszy pokój... Poza tym, sypialnia na parterze a salon na piętrze? Dziwne rozwiązanie, zwykle robi się odwrotnie.

Ogólnie domek jest kiepski. Ogródka zwyczajnie nie ma, dlatego też nie oceniałam go, podobnie jak wystroju tarasu.