Dom ''Pink and white'' by Sasuke486

Bryła bardzo prosta, ogród - nie podoba mi się pokrycie terenu, ponieważ poza parcelą jest trawa, a u ciebie piach, co poprostu źle wygląda, gdybyś ujął tylko swoją parcele, wyglądało by to już zupełnie inaczej, co do całości ogrodu to nie podoba mi się, przez te drzewka za yyy, wodą, mam wrażenie jakby ogród był zaniedbany, roślinki za domem są niepotrzebne, tam gdzie są te kaktusy? jest za zielono. W przedpokoju, jadalni jest troche pusto, kuchnia może być, w salonie te kwiatki obok tv lepiej by wyglądały gdyby stały na stolikach, za schodami gdzie jest ta ozdoba, mogła by stać np półka z książkami, efektowniej by wyglądało, lepiej niż te wazoniki. Sypialnia jest troche pusta, niby jest jakiś obraz, ale coś jeszcze by się przydało, może jakiś kwiatek, przy drzwiach wydaje się jakby była jakaś półka, wygląda to tak że jest ona przy samych drzwiach, i tak się zastanawiam w którą strone drzwi się otwierają Łazienka jest najbrzydszym pomieszczeniem, podłoga jeszcze może być, ale pokrycie ścian jest brzydkie.
W środku domu napewno jest dużo ładniej niż na zewnątrz.

Również nie przepadam za różowym, ale nie o tym będę tu pisać. Dom nie jest budowlanym dziełem, ale najgorszy też nie jest.
Ogród średnio mi się podoba, trochę za symetryczny i jednak wolę jak jest zielono. Może gdyby zamiast brzózek postawić palmy i zmniejszyć ilość tamtych buszowatych, dodać jakieś inne rośliny to byłby lepszy. Koniecznie drzewka z tarasu do usunięcia; postawiłabym tam np. jakieś lampy ogrodowe.
Bryła również nie jest najgorsza, samego kwadratu nie postawiłeś. Trochę udoskonalić i byłaby ok. Dach mi się nie podoba. Okna możnaby inaczej porozstawiać żeby nie było aż tyle przy sobie.
W przedpokoju usunęłabym te słoneczniki, bo nie pasują. Ten czerwony obraz też tak nie za bardzo. Podłogę zmienilabym na jednolite jakieś drewniane panele, może jakieś białe deski by się znalazły.
W jadalni ten zygzak mi nie pasuje na ścianie. Ten wazon z tym czymś dałabym przy ścianie. Stół trochę sprawia wrażenie jakby odbijał od reszty.
W kuchni zbytnio nie mam się do czego przyczepić.
Salon trochę kontrastuje z resztą, ale może tak miało być. Dałabym więcej rzeczy żeby nie wydawał się taki pusty np. jakiś fotel, obraz, szafę... Schody gryzą mi się kolorem.
Sypialnia znów za mało dodatków, szafki mogłyby stać dalej od siebie i możnaby zamienić krzesło na inne niż w jadalni.
Łazienka zdecydowanie za duża i ten fiolet na ścianie jakoś nie za bardzo. Zmianiłabym kafelki na jednolite białe.
Górny przedpokój również za pusty, możnaby dodać jakieś elementy żeby nabrał klimatu.
No to się rozpisałam. Nie jest najgorszy, więc nie zniechęcaj się od razu. Nie od razu Rzym zbudowano. Ćwicz, a Twoje domy będą coraz lepsze.