![]() |
#121 |
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
|
![]()
A oto nowy członek rodziny- Tony. Po długich godzinach męczarni przyszedł na świat i podbił serca swoich rodziców i siostry. Mały był ich oczkiem w głowie.
![]() Jedzenie, lulanie, spanie. Trzy najważniejsze czynności dla milusińskiego. A rodzice tak zauroczeni maleństwem wykonywali te czynności dokładnie i systematycznie. Tony owinął ich sobie wokół palca. ![]() Z czasem Mattowi brakowało tej uwagi Molly, która większość czasu poświęcała dzieciom. Ona wcale nie widziała problemu, uważała, że Matt zachowuje się jak dziecko i lepiej zajął by się bardziej swoim synem (w nocy). ![]() Noc to dopiero była męcząca. Kiedy już położyło się nakarmionego, przewiniętego Tony'ego do łóżeczka, kiedy wydawało się, że zasnął już w ramionach zaczynał się koszmar. ![]() Nie zdążyło się wyjść z pokoju gdy rozlegał się płacz dziecka. Nie dało się go uspokoić w łóżeczku, dopiero na rękach poprzez lulanie. Rodzice wymieniali się na zmianę, żeby chociaż wejść pod prysznic. ![]() Reakcje rodziców były różne, najbardziej denerwował się Matt którego płacz dziecka doprowadzał do szewskiej pasji. Wiedział, że dzieci płaczą i rozumiał, że przez to mówią o swoich potrzebach, ale płacz Tony'ego był dla niego przesadą. ![]() Ale tatuś dzielnie zaciskając zęby sprawdzał się w roli ojca i dogadzał synkowi, którego kochał nad życie. -Tatuś cię teraz przebierze, proszę nie ruszaj się i nie obsikaj tatusia, taty nie można z mamą to co innego. ![]() Mały płakał często w nocy, nawet 5 razy. Można było oszaleć, ale rodzice dzielnie wstawali do swojej pociechy szybko ją uspokajając by nie obudzić Sarah, biedaczce potrzebny sen, chociaż jej jednej. -No to się nam udał synek. Ma to po tobie, zawsze byłaś takim diabełkiem- mówił Matt, a Molly nic nie mówiła, nie chciała wzbudzać kłótni o piątej nad ranem, kiedy opadała z sił. ![]() ![]() Nadeszły urodziny Sarah, jej marzeniem było w końcu się wyspać. Ale kochała braciszka. Wyrosła na naprawdę piękną dziewczynę. Molly i Matt byli bardzo dumni. Molly źle było patrzeć na urodziny córki wyraźnie przygnębionej. Kochała Matta jak tatę, ale wiedziała, że prawdziwy ojciec bardzo ją kochał i byłby teraz z niej bardzo dumny, dostała się do najlepszej szkoły. A do tego Logan, którego też pokochała, ale nie chciała myśleć o facecie który ją porwał i uprzykrzał życie jej mamie. ![]() ![]() Dzięki pomocy Sarah rodzice mogli odespać zaspane noce. ![]() Krótko, ale następny odcinek będzie dłuższy i mam nadzieję ciekawszy. Nie przewiduję zwrotu akcji.
__________________
I waited for you ... Ostatnio edytowane przez Misiaa12 : 02.02.2013 - 22:07 |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#122 |
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
![]()
Ahahahah
![]() ![]() ![]() Złośliwe to takie a zarazem urocze ![]() Ależ oni wszyscy się stali drażliwi przez te nocne wołania, biedactwa, ależ im współczuję ![]() Dobrze, że Sarah podrosła, to im trochę pomoże.. Molly była diabełkiem w dzieciństwie, to ciekawe jaki był Matt ![]() czekam na więcej ![]()
__________________
Mam łopatę.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
|
![]()
Och Sarah!!! Jaka ona ladna jest!!! Bardzo podobna do Molly.
Najlepiej miec nastolatka w rodzinie, bo we wszystkim pomoze ![]() a ten malutki sludziutki ![]() Niech Matt sie tak nie denerwuje, bo zlosc pieknosci szkodzi. Czekam na next.
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
![]()
Mam nadzieję, że Matt się nie zbuntuje i nie postawi Molly ultimatum w stylu "dziecko albo ja" nienawidzę czegoś takiego...
Sarah dorosła. Jej!! Oby jej marzenie związane z Tonym się spełniło. Czekam na next |
![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
|
![]()
Nie mam ochoty już się niezmiernie rozpisywać, nie będę pisać w pierwszej osobie, nie będę się aż tak rozpisywać. Mam nadzieję, że nie stracę czytelników, bo nic poza tym się nie zmienia.
*** Tony podrósł. No cóż, urodą nie grzeszy, ale zdradzę tylko, że jak podrośnie będzie niezłym przystojniakiem. ![]() Nadal był wielkim łobuziakiem, chodził po głowie rodzicom. Kiedy czegoś potrzebował, albo nie miał co robić wybuchał płaczem. Tak, szczególnie denerwujące dla rodziców było to kiedy był najedzony, przewinięty i wyspany, a płakał wniebogłosy. Ale i tak otaczany był wielką miłością, szczególnie mamy dla której był ogromnym skarbem. ![]() Można powiedzieć, że wywrócił dotąd spokojne życie normalnej rodziny. Pomimo, że Molly opadała z zmęczenia na zawołanie synka trzymała go na rękach, inaczej wiadomo czym by to się kończyło. Stawało to się uciążliwe, szczególnie podczas załatwiania ważnych spraw. ![]() Niedługo potem Tony zaczął mówić i często zadawał pytania, które nie zawsze były mądre. - A ci ja jak będę duzi zostanę ogrem? - Oczywiście, że nie. Zawsze będziesz człowiekiem-odpowiadała, a następnie jak najszybciej próbowała zainteresować czymś syna, aby nie zaczął płakać. - Ale głupio! Nie bawię się tak, chcę być ogrem! -To wszystko przez Matta. To on puszczał mu tego Shreka ![]() -Proszę kochanie, tylko się nie ubrudź ani nie wyrzuć nic na podłogę, jak ostatnio-ostrzegała Molly po czym położyła mu miskę kaszki. Mały zlekceważył słowa mamy i zaczął napychać w buzię sporą ilość jedzenia przez co cały się uświnił, a resztki spływały na podłogę. ![]() Jak zawsze popołudniu mały był kładziony spać. Najpierw oczywiście została przeczytana bajka, każdego wieczoru ta sama. ![]() Niestety Molly nie zdążyła wyjść, a już rozległ się przeraźliwy krzyk. -MAAAMOOO! ![]() Próby uspokojenia Tony'ego szły na marne. Lulanie, samolot, przytulanie które tak uwielbiał kończyły się klęską. ![]() -Tony, idziemy spać!- mówiła stanowczo, uspokajając się w środku by nie wybuchnąć.-Bądź silna, nie daj się nerwom- powtarzała sobie w myślach - Bawić się, bawić się! Mamo bawić się, nie pójdę spać, będę płakać! ![]() Co trzeba było zrobić, Molly wykończona zaniosła malca do salonu i zaczęła się z nim bawić, wyczekując Matta. http://img221.imageshack.us/img221/4...eenshot10j.jpg ![]() Matt miał chyba autorytet u Tony'ego, chociaż ten nie zawsze był mu posłuszny. W końcu udało mu się uśpić małego tłumacząc mu, że nie może być ogrem. ![]() -W końcu możemy pobyć sami...-zaczął Matt wpijając się w wargi narzeczonej. ![]() - Ja nie wytrzymam. Chciałam żeby podczas naszego ślubu wyglądać idealnie, ale moje włosy nie urosną mi takie jakie chciałam. Będę wyglądać okropnie-powiedziała z nutą smutku w głosie. -Co ty gadasz, jesteś piękna. Czy w krótkich włosach, w takich, albo bez! Kocham cię i nie martw się głupotami. ![]() Sarah postanowiła odpocząć od wrzasków swojego brata i postanowiła zaczerpnąć świeżego powietrza. Udała się do parku w którym o tej godzinie było najładniej. ![]() Długo spacerowała po czym zaczepił ją jakiś chłopak. -Cześć, nie wiesz może kiedy w kinie leci ten nowy film "Chwytaj strumyk póki leci"?- zaczął chłopak, pokazując przy tym śnieżnobiałe zęby. -Z tego co wiem skończył się 2 godziny temu, przykro mi. -Nie ważne, przynajmniej spotkałem piękna dziewczynę. ![]() -Nie przesadzaj- zaczerwieniła się, pierwszy raz usłyszała taki komplement, od chłopaka. -I do tego skromna. No nie wiem, może dasz mi swój numer, to jeszcze przydzwonię. -Nie znamy się.-Sarah próbowała utrzymać trochę rozsądku. Chłopak był miły, ale nic o nim nie wiedziała. -Wybacz, jestem Cecil- wysunął rękę do dziewczyny. -Sarah- odpowiedziała krótko, uścisnęli sobie dłoń. ![]() -No to poznajmy się bliżej-zaproponował i oboje poszli w kierunku szachów. Chcieli pokazać co potrafią. ![]() ![]() Oboje zaczęli miło spędzać czas i odpowiadać o sobie nie patrząc na zegarek. ![]() Po powrocie do domu Sarah nie mogła przestać myśleć o nowo poznanym chłopaku. Polubiła jego towarzystwo, wiedziała już o nim wiele, wydawało by się, że wszystko. Miała jednak wyrzuty sumienia, że za szybko się wszystko toczy. W końcu jednak zasnęła. ![]() -Martwie się o Sarah, późno wróciła. Była tak zamyślona i od razu powędrowała do swojego pokoju i nie chciałam już jej zwracać uwagi. -Przestań, to nastolatka, musi się wyszaleć- uspakajał ją. ![]() -Co ty robisz, dziecko śpi a drugie za ścianą. -Mieliśmy ciężki dzień, należy nam się... ![]() Libby edit: za duże zdjęcie!
__________________
I waited for you ... Ostatnio edytowane przez Libby : 25.07.2013 - 19:14 |
![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
![]()
Tony panem tego domu
![]() ![]() Molly jest do twarzy w krótkich włosach, szczególnie podobała mi się poprzednia fryzura, więc niech tak nie dramatyzuje. Zresztą każdy ślub jest piękny ![]() Ciekawi mnie ten Cecil, chociaż na początku wyglądał mi na taniego podrywacza, to może jednak coś będzie między nim a Sarah.. czekam na więcej ![]()
__________________
Mam łopatę.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
|
![]()
o Sarah spotkala chlopca, fajnie, ja lubie jak simy sa w zwiazkach
![]() oby okazal sie super chlopakiem Widze, ze rodzinka moze sie powiekszyc ![]() ![]() Chlopczyk slodziusi malusi, tylko niech tak nie placze. Czekam na nowy ![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#128 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
![]()
Gdy przeczytałem to:
-Z tego co wiem skończył się 2 godziny temu, przykro mi. -Nie ważne, przynajmniej spotkałem piękna dziewczynę. To pomyślałem, że Cecil wiedział, że film się już skończył, ale chciał zagadać do Sarah. Nie wiem czemu, ale ten chłopak mi nie pasuje... Tony jest słodki!!! ![]() Odcinek fajny. Czekam na next ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
|
![]()
Ojej, dawno mnie tu nie było. Wszystko zarosło kurzem
![]() Ale sprawy prywatne, zaliczenia... Trochę dużo tego było. A do tego problemy z grą ![]() ![]() Uznałam, że muszę zakończyć jakoś wcześniejszą rodzinkę, nie zostawię Molly i Matta bez zakończenia. Aktualnie całe simsy mi padły już dawno, wcześniej oczyszczałam dysk i nie mam zapisu tej rodzinki. Ale jak gra zacznie funkcjonować, zrobię nową, lekką i przyjazną rodzinkę ![]() No i nadszedł długo wyczekiwany dzień ślubu. Wszyscy dziś chodzili jak na szpilkach, wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik. Kiedy wszyscy goście byli już na miejscu, a ceremonia miała odbyć się za kilka minut Sarah dodawała otuchy Molly. - Dasz radę, wierzę w ciebie! http://imageshack.us/a/img39/684/screenshot3gn.jpg No i zaczęło się. W tej chwili oboje byli najszczęśliwszą parą, a wszyscy spoglądali na nich z wielkim wzruszeniem. W końcu razem, po tylu problemach, z których wychodzili razem. ![]() ![]() Aby uczcić zawarcie związku małżeńskiego Matt obdarzył Molly soczystym buziakiem ![]() ![]() Jak już pisałam wszyscy byli wzruszeni ![]() ![]() No i zaczęło się wesele. Czyżby już działał alkohol? ![]() ![]() Tony nie wiedział jeszcze o co chodzi, tylko wtulony w siostrę spoglądał na wygłupy rodziców i innych gości. ![]() Kiedy państwo młodzi mogli już trochę odsapnąć, usiedli razem nad brzegiem morza - Wiesz ile ja na ciebie czekałem? Ale było warto - posumował Matt kładąc głowę na ramieniu Molly. - Kocham cię głuptasie. ![]() Słodkie zdjęcie ![]() ![]() I tym zdjęciem zakańczam historię ![]() Noc poślubna ![]() ![]() Libby edit: Za duże pierwsze zdjęcie!
__________________
I waited for you ... Ostatnio edytowane przez Libby : 19.07.2013 - 15:41 |
![]() |
![]() |
![]() |
#130 | |
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
![]()
I nareszcie ślub! Ależ się na niego naczekaliśmy
![]() ![]() Cytat:
![]() Cieszę się, że nie zostawiłaś tej historii samej sobie, ale z drugiej strony szkoda, że już ją kończysz ![]() Mam nadzieję, że niedługo zobaczę tu twoją kolejną rodzinkę ![]()
__________________
Mam łopatę.
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|