Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims 3: Zdjęcia z gry
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 02.01.2012, 17:49   #1771
Arisane
 
Avatar Arisane
 
Zarejestrowany: 29.04.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 442
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Ale wy to macie fajne historie, ja nic nie mogę dać, bo poraz kolejny walczę z tym samym co zwykle... Jak ktoś czyta moje posty to wie, o co mi chodzi... Na "P".
Arisane jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 02.01.2012, 18:12   #1772
eyvee
 
Avatar eyvee
 
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

@dzieki wielkie wielkie wszystkim :") nie wiedzialam, ze komus moze sie taka przecietna historyjka podobac...

Tak poza tym chcialam zrobic te wlasnie historie w simsach, ale nie mialam okazji...i tak sie zmotywowalam i zrobilam

Rodzina Tanimoto ciag dalszy

Gdzies w nieznanym miejscu...
Hikaru uwolnil zawiazana Cathi, ta szybko odskoczyla i myslala jak sie uwolnic.
"Hmmm...i co by tu z toba zrobic? Chlopaki pewnie dawaja teraz niezly wycisk twojemu kolezce haha..." - powiedzial szyderczo ciemnowlosy.




Cathi rzucila sie na Hikaru i probowala uciec, ale nic z tego. Ten zaczal sie z nia szarpac i rzucac:
"A dokad to malenka?! Nigdzie sie nie wybierasz, juz ja sie toba zajme..."
Przerazona Cathi wolala o pomoc, ale nic z tego...musiala sie jakos uwolnic i znalezc Natsu.


Na stawach...
"Phhh...i to ma byc walka? Podobno mieliscie mnie zalatwic?..." - powiedzial arogancko Natsu do czlonkow gangu "Ragnarok"


Natsu podszedl do lezacego Kenichiego i zaczal nim szarpac i wbijac w podloge:
"Cos twoj plan sie nie powiodl! Lepiej zacznij gadac gdzie ona jest...bo inaczej..." - krzyknal Natsu do Kenichiego.
"Dobra, dobra! Litosci...o..ona jest z Hikaru...w...w opuszczonej komorce przy dole jeziora!" - powiedzial z drzacym glosem ciemnowlosy.


Cathi w tym czasie walczyla z Hikaru, ktory chcial ja dopasc. Krzyczala o pomoc i krzyczala placzac.
"Nie opieraj sie! I tak nikt nie przyjdzie ci z pomoca, twoj chlopaczek pewnie wacha juz kwiatki, a ja sie teraz z toba zabawie ha ha!" - krzyczal Hikaru.


Nagle trzasnely drzwi i pojawil sie Natsu...


Od razu rzucil sie na Hikaru i walnal go mocno w twarz - ciemnowlosego odrzucilo od dziewczyny.
Cathi siedziala w oslupieniu przerazona...


Natsu rozkazal Cathi, by ta nie wychodzila i zaciagnal Hikaru na zewnatrz komorki...


Cathrine byla w szoku, szlochala siedzac w komorce jak jej kazal Natsu, gdy zza sciana bylo slychac odglosy walki i jęki...
Po jakims czasie odglosy ustaly....Cathi trzesac sie wyszla z komorki...


Cathi zobaczyla lezacego Hikaru i czolgajacego sie rannego Natsu.


Dziewczyna szybko podniosla chlopaka ktory ledwo dyszal i byl w oplakanym stanie.


Cathi nie wiedziala co robic rozplakala sie i przytulila nieprzytomnego Natsu...nawet nie wiedziala czy jeszcze zyje...



Kilka dni pozniej...

Cathi czekala jak zawsze w szpitalu przed sala, gdzie lezal Natsu, ale dzis bylo inaczej...


Stan blondyna bardzo wolno sie poprawial, nawet jesli byl bardzo odporny na bol i rany - teraz byl w bardzo zlym stanie...
Cathi zrozumiala, ze to wszystko jej wina - powinna byla sie nie wtracac tak jak mowil, tylko mu zawadzala ta przeprowadzka i narazila jego zycie...


Cathrine modlila sie by Natsu wyzdrowial...miala taka nadzieje.


Cathi jeszcze dlugo stala przed szpitalem zastanawiajac sie nad soba, jej zyciem i...nad Natsu.


Gdy nagle zadzwonil telefon:
"C..Cathi? Boshe, dzieki bogu! Skarbie gdzies ty sie podziewala?! Co z toba?! Dopero teraz dowiedzialam sie od sledczych o wypadku, gdzie jestes?!..."
Cathi oniemiala...zadzwonila do niej jej ciocia Hinata...


Ten telefon zmienil zycie Cathi...ciocia zaproponowala jej opieke nad nia i dom.
Dziewczyna martwila sie o Natsu, ale zrozumiala, ze lepiej bedzie jak go zostawi w spokoju, to wszystko stalo sie przez nia...zapisala numer kontaktowy lekarza Natsu, by byc na biezaco z informacjami o jego stanie zdrowia...nie moglaby mu po tym wszystkim spojrzec w twarz...


Kilka lat pozniej...

Hinata i Cathi robia wspolnie posilek dla domownikow - Hinata jest swietna kucharka i daje lekcje Cathrine.


Wujek Marcus uwielbial sluchac jak Cathrine gra na pianinie - miala do tego talent.


Blizniaczki czesto gadaly z starsza kuzynka - jak zwykle o babskich sprawach, szkole i znajomych.


Cathi chodzila zazwyczaj po zakupy na miasto i zajmowala sie ogrodem, gdyz ciotka Hinata i jej rodzina byli wampirami. Cathi wkoncu zrozumiala, ze moze liczyc na rodzine i znalazla luke w swoim zyciu.....ale czy na pewno?


CDN.
eyvee jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 02.01.2012, 18:18   #1773
suomii
 
Avatar suomii
 
Zarejestrowany: 18.03.2011
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 579
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

O kurcze, ciekawe co z Natsu. Myślę, że pewnego dnia niespodziewanie zjawi się u Cathi. A tak w ogóle to wyładniała ;D Czekam na dalsze losy, a wkrótce dodam moją rodzinkę, która i tak nikogo nie obchodzi
suomii jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 02.01.2012, 18:31   #1774
elwa17
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

milkie way15 - tak jak pozostałym uzytkownikom, szkoda mi Hanny. No namieszałaś nie powiem
Marl.89 - śliczna dziewczynka przyszła ci na swiat, czekam na więcej fotek ^^
Voícé - ja chce więcej skandali ! heheh
eyvee - jej jak ja uwielbiam twoje historie ^^ czekam z ogromną niecierpliwością na więcej Oby Natsu jeszcze spotkał się z Cathi :]
  Odpowiedź z Cytatem
stare 02.01.2012, 19:10   #1775
shotshe
 
Avatar shotshe
 
Zarejestrowany: 26.10.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 109
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

eyvee czekaam z baaardzo dużą niecierpliwością.
shotshe jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 02.01.2012, 20:20   #1776
suomii
 
Avatar suomii
 
Zarejestrowany: 18.03.2011
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 579
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Siema wróciłam. I przyniosłam ze sobą kolejną część.

Cz. 1
Cz. 2
Cz. 3
Cz. 4

Rodzina Craig cz. 5


Przez 'przypadek' Cindy zaszła w ciążę. Nie planowali kolejnego dziecka, było im to nie na rękę, ale nie mieli serca, żeby ją usunąć. Co prawda kolejne dziecko oznaczało więcej wydatków, a praca Weasela nie dostarczała wystarczającej ilości pieniędzy, ale najważniejsze jest szczęście rodziny.

Cindy pewnego dnia przeszła się na spacer, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza. Zobaczyła tam dzikie konie, które ją zachwyciły.



Niestety mieli coraz mniej pieniędzy. Weasel wraz z żoną podjął więc bardzo trudną decyzję. Oddali Herę i Hestię do schroniska. Nie potrafili poradzić sobie z utrzymaniem pięciu psów, więc oddali dwie suczki z ciężkim sercem.

Wróćmy jednak na ziemię. Życie płynęło rodzince na zabawie i beztrosce. Brian uwielbiał malować.



Pewnej nocy nastąpił poród. Weasel zabrał szybko Cindy do szpitala.



Weasel z córką - Nataszą.



No i rodzice w końcu stali się dorosłymi. Urządzili małe przyjęcie, na które zaprosili kilku przyjaciół.





W końcu przekonałam się do StoryProgression. Ten mod jest świetny. W końcu moje miasto żyje. Tutaj na dowód pani jakaśtam Fox w ciąży



Cindy piecze sobie pianki.



No kto to widział, żeby dorosła kobieta bawiła się króliczkami...



Cindy uczy córeczkę mówić.



Przy mnie się wynudzicie
suomii jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 02.01.2012, 20:28   #1777
M3Lcik
 
Avatar M3Lcik
 
Zarejestrowany: 19.11.2011
Skąd: zTęCzOwEjDoLiNy
Płeć: Kobieta
Postów: 288
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Eyvee-no poprostu zaparło mi dech w piersiach i...się popłakałam! Te pozy nadają historii takiego realizmu...bosko!

Dziś wstawie trzy czesci historii moich rodzinek bo sobie pograłamimamaz 57 zdjęć Wybaczcie,ale już nie chciało mi sięich przerabiać



Rodzina Broke junior

Gdy Lucjusz i Lidka starali się o dzieci,Eleni w tym czasie porodziła syna,któremu nadano imie Kajetan a pieszczotliwie -Szkodnik Z racji tego,że Steve był surowym ojcem stwierdził,że jeżli dzieciaki umiały nawazyćpiwa to niech je teraz wypiją-we własnym M4. Oczywiście sam musiał kupić im mieszkanie,ale znalezienie pracy,wychowanie dziecka iskończenie szkoły to już było ich zmartwienie...



Po ułożeniu Szkodnika spać Młoda Matka brała się zazwyczaj za odramianie lekcji. Widać zmienianie pieluch nie jest takie ciężkie jak zadania domowe...





Roshan też nie radził sobie jakoś szczególnie. Zrobienie dzieciaka było łatwiejsze niż zadania z matmy



Oczywiście dziatkowie nie byli by dziatkami gdyby nie wpadali z odwiedzinami i rozpieszczali wnuka.





Szkodnik strzela bulwersa bo babcia każe zejsc z bujawki.Buuuu...



No ładnie,dziadek kupił Szkodnikowi pluszaka a ten perfidnie go katuje




Roshan postanowił odwiedzić szwagra by prosić go o pomoc w szukaniu pracy...




...ale najwidoczniej woleli poplotkować ogłupotach.Oj panowie...



Szkodnik bawi się ze swoją kuzynką Nefrii.Słodziuchno wyglądają



Oczywiście Eleni i Roshan potrafili się czasem ogarnąć i odegrać rolę dobrych rodziców





No wreszcie mo rzucić pieluchy i butelki po mleku i wybrać się na impreze studniówkową.



A zaraz na drugidzień Kajetan podrósł i stał się...Duzym Szkodnikiem



Mama i tata w pracy więc Duży Szkodnik musi sam o siebie zadbać...



Od kiedy nieletni mają prawo jazdy?



Kajetan Wielki i jego Domowe Królestwo



Proszę,proszę....Młodzi Rodzice już dorośli?



Ale i tak tylko głupoty im w głowie....





Rodzina Broke senior

Wchodzę do domu,patrzę a tam....stara Meggi umiera



Mina zrozpaczonego Steve'go,wszak stracił już drugą żonę



Na smutki jest jedno lekarstwo:bar i dobre trunki. Jeden drink...



...drugi drink...



....trzeci drink...



....i pare drinków dalej Steve zaczepił jakąś młodą,troszkę otyłą damulkę i zaczął pokazywać jej zdjęcia wnucząt.



A potem bez uprzedzenia wypłakał się jej w ramie.



Po dłuższej rozmowie zaproponował jej wprowadzenie siędo siebie by bidulka nie musiała kisić się ze znajomymi w małym mieszkanu. Jemu w sumie też przyda się pomoc w domu.

Damulka zwana Ofelią chyba liczyła na coś więcej niż prace u Steve'go...szczególnie po tym jak dowiedziała się o stanie jego konta bankowego....



....i postanowiła go uwieść. Steve jak każdy starszy mężczyzna połasił się na młodą,krągłą dziewczynę...









Rodzina Wonka

Lidka postanowiła wybrać się z Nefrii w odwiedziny do ojca. Po śmierci Meggi pewnie potrzebował rozmowy. Gdy jednak dowiedziała się,że Steve zakochał się z młodszej kobiecie była oburzona.



Więc gdy Steve poszedł bawić się z wnuczką skoczyła z pazurami na Ofelię.

-Wiem dobrze co kobinujesz wywłoko! Słyszałam o tobie niezbyt pochlebne plotki na mieście i zapewniam cię,że niepozwolę ci oszukiwać mojego ojca!
-Już się boję...Tak owinełam sobie twojego tatulka wokół palca,że prędzej ciebie wydziedziczy niż się mnie pozbędzie,ha!
-Jeszcze zobaczymy...








Lidka wracała do domu mocno wkur*****. Jednak gdy zobaczyła kto czeka na nią pod domem złosc jej mineła. To Tula! Dziewczyna wróciła ze studjów.Wydoroślała i stała się młodą atrakcyjną kobietą. Lidka by zapomnieć o porannej kłótni z Ofelią,zorganizowała na plaży impreze powitalną dla Tuli.

Oczywiście pojawił się na niej Roshan i aż oniemiał z zachwytu na widok Tuli. Od razu do niej przyskoczył i zaczął prawić komplementy.



Tula oczywiście ucieszyła się na widok Roshana i może dałaby się uwieść jego słodkim słówką bo w głębi serca nadal coś czuła do przyjaciela z dzieciństwa,ale zaraz obok pojawiła się Eleni z Kajetanem i Tula darowała sobie dalszą gatkę z Roshanem.



Za to zainteresowała się kimś innym...Gilbert prezentował się jak zwykle bardzo dobrze i nadawał się na obiekt zauroczenia.



Jemu Tula też bardzo przypadła do gustu i resztę wieczoru spędzili na wpatrywaniu się w gwiazdy i rozmowie...ah,jakie to romantyczne

__________________
Relax, it's just the game!♛


MOJE SIMY

M3Lcik jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 02.01.2012, 20:54   #1778
Miscellaneous
 
Avatar Miscellaneous
 
Zarejestrowany: 22.04.2011
Skąd: The City of Wonder
Płeć: Kobieta
Postów: 372
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

eyvee - No, tylko czekałam na to, żeby Cathi zamieszkała z Lastavardami ;D

A mnie trafia sz... ! Za kilka ludzkich ( ) dni, będę miała dwie rodzinki, i niewiem jak grać ;D No, ale chyba zaraz wstawię losy mojej rodzinki, bo mam historie, jee
__________________
Klichael & Mika .
Miscellaneous jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 02.01.2012, 21:17   #1779
eyvee
 
Avatar eyvee
 
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

@suomii - ja sie nigdy nie nudze bardzo lubie ogladac zdjecia takich zwyklych simowych rodzin, gdzie np trzeba zarabiac lub patrzec ile sie wyda, gdzie duzo dzieci itp itd
@Marl 89 - jezusiu, ale sie porobilo,a ta przy sobie "lala" nawet fajna hehe xD, kurcze, a jednak mialam nadzieje, ze Roshan bedzie z Tula xD a tu ciach ....
@Catti - no zamieszkala, ale nie wiadomo na jak dlugo ;>...

Czekam na wasze kolejne zdjecia forumowicze ;D dawac je dawac *,..,*
eyvee jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 02.01.2012, 21:22   #1780
M3Lcik
 
Avatar M3Lcik
 
Zarejestrowany: 19.11.2011
Skąd: zTęCzOwEjDoLiNy
Płeć: Kobieta
Postów: 288
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Eyvee- jak patrzę na twoją rodzinę to dumam jaką rewolucję wymyśleć swojej rodzinie...
__________________
Relax, it's just the game!♛


MOJE SIMY

M3Lcik jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 18:33.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023