Najbardziej haniebna śmierć w TS 2

Mnie gineli tylko w pożarach, ale i tak nie zapisuję w tedy gry, wię co?

mi kiedys simka tak o sobie umarla niefiem czemu nie byla stara ani nic ale naszczescie koles uratowal ja wygrywajac ze smiercia

Jeżeli chodzi o spektaakularną śmierć to ta satelita.

P.S. A od spalenia się już nie umiera, bo widze, że tej opcji w twojej sondzie nie ma ??

Napisał Zaria

simsa muchy zjeść mogą - pisało o tym w gazecie w 100% poświęconej simom... chociaż nie kracze bo jeszcze mi nie zeżarły sima ...

(dziś spróbuje choć nie gwarantuje że sie uda)

---
A jak można zginąć przez satelitę???

ja też czytałam i wiem, że to jest możliwe (chociazby instrukacja o tym mówi). ale nie widziałam nigdy na oczy czegoś takiego, czy to we własnej grze, czy w postaci screena z tego zdarzenia.

satelita spada na oglądającego obłoki/ gwiazdy sima.

ja (chociaż nie widziałam, tylko na sreenach) wolę śmierć przez pożeranie sima przez muchy (trzeba mieć jak najwięcej "zgnitych" talerzy np. w kuchni, sim wchodzi, czekasz chwile, muchy zabierają się do niego).

Wszystkie śmiercie są straszne,ale szczególnie takie jakich sie niespodziewamy.
Tak satelity są i kiedyś nawet na screenie z Maxisa była,ale wieksza od tej co pokazywała Wampirencja.
PS:NIe mam zbytnio jakichś przypadków ze smeircią,ale z chorobami.
Jak mnie denerwuja te kałuże,ale nic!! No wiec:W pewnym domu simka sie wykompała,no i oczywiscie w koło było 100 kałuż.No,ale cóż..Wyszła z tego prysznica i sie poślizgneła.Wywaliła sie i nei chciała wstać..Leżała jakiś czas i pojawił się doktorek,że niby tam chora,przeziebienie i w ogóle,a za raz przyszła rodzina do tej simki i pokazywali jak na nienormlaną. też tak macie?Piszcie na pm by nei zaśmiecać tematu..Moze sie uderzyła w głowe i postradałą zmysły ,,,
Dałabym wam screena i opisałą co dalej sie stało,ale niestety mam nowy system(buu)

Napisał Wampirencja

Sim sobie leży, podziwia gwiazdy nagle taki swist i BAM! Widzisz tylko wystającą rękę sima i dymiący złom. Najgorsze że wtedy jego rodzina spała i nie można go było odratować ... -- " Ale Śmierć (jako Kostucha) jest genialna, jak z Pratchetta (czytał ktoś?) przygląda się, bada, bierze dłoń (myśląc zapewne "no tak, martwy"), notuje coś, pstryka i pojawia się grup. Śmierć wzdycha, zarzuca kosę na ramię i idzie dalej...
(Postaram się spowodowac śmierć pod satelitą i dac screena, ale czuję się jak morderca XD )

Ja mam wrażenie że polscy tłumacze też byli pod dużym wrażeniem Pratchetta. Niektóre ich perełki są boskie! :-))))) A może to twórcy?

Wszystko super !!! Piękna śmierć !!! Napewno ten ,,grup" jest bardzo interesujący
P.S Grób bo groby.

Napisał Wampirencja

" Ale Śmierć (jako Kostucha) jest genialna, jak z Pratchetta (czytał ktoś?) ...
(Postaram się spowodowac śmierć pod satelitą i dac screena, ale czuję się jak morderca XD )

Jasne!! Ja czytałam !! Wszystko (poza ostatnią, czeka na mój czas). (Mam wszystkie w domu, jest re-we-la-cyj-ny!!) (zwłaszcza niania i babcia)
Jak dla mnie najbardziej przykrą śmiercią jest ta z głodu. Chyba tylko w tym wypadku żal mi umierającego sima.

[Wampirencja]

Cieszę się ze jest ktoś kto lubi Pratchetta! (i przepraszam z ortograf, przejęzyczenie klawiaturowe)

Powinnam dodać jeszcze jedną opcję wyboru śmierci, ale jest zbyt dziwna.
Sim idzie do pracy... nagle łapie się za głowę i... łubudu, śmierć przychodzi!
Mój mały, biedny sim! ;( Co mu się stało?