26.02.2013, 17:49 | #21 |
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
Odp: Opowiadania Teo
Steven dorabia jako majster?
Dorotha się zakochała, na to nigdy nie jest się za starym <3 Ciszę się, że młodzi tak wspierają swoją gosposię, widać, że traktują ją jak członka rodziny.. czekam na więcej
__________________
Mam łopatę.
|
|
27.02.2013, 00:17 | #22 |
Zarejestrowany: 04.09.2007
Skąd: Holandia
Wiek: 35
Płeć: Kobieta
Postów: 137
Reputacja: 10
|
Odp: Opowiadania Teo
Witam
Jako, że dobrze mi się gra tą rodzinką, to udało mi się kilka odcinków do przodu napisać. Cieszę się, że rodzinka Wam odpowiada. Mam nadzieję, że Was nie zawiodę. No to tyle... PS: kedziorek -> Nie dorabia, ale realne poziomy ich karier były niższe niż opisywane przeze mnie, bo zblokowała mi się rodzinka i musiałam na nowo ją wprowadzać i rozwijać. Lecimy! Część 3. Zaprosiłam pana Lancera do nas, na rozmowę. Ostatnio na biesiadzie, udało mi się z nim zamienić zaledwie parę słów. http://imageshack.us/a/img46/9800/screenshotmgg.jpg Zaproponowałam, żeby się do nas wprowadził. Nie chciałam stracić cudownej gosposi, a potajemne schadzki również nie wchodziły w grę. Na początku troszkę się martwili co powie Steven, ale obiecałam, że się tym zajmę. http://imageshack.us/a/img441/4236/screenshot2ko.jpg Po przeprowadzce, Dorotha z Christopherem, wyglądali jak zakochani nastolatkowie. http://imageshack.us/a/img687/2047/screenshot3pn.jpg Widać było, że starszy pan bardzo się cieszył. W podzience przyniósł nam kwiaty. http://imageshack.us/a/img72/5204/screenshot4vo.jpg http://imageshack.us/a/img560/8415/screenshot12ed.jpg Steven był w trasie, a mnie kąpletnie pochłonęły treningi i występy. http://imageshack.us/a/img405/64/screenshot5pu.jpg http://imageshack.us/a/img823/3817/screenshot15ih.jpg Byłam tak wycieńczona, że w głowie majaczyły mi tylko wspomnienia masażu i akupunktóry, którą zwykle robił mi Steven. http://imageshack.us/a/img543/5776/screenshot14qz.jpg Pewnego dnia, Dorotha poprosiła mnie o rozmowę. http://imageshack.us/a/img515/9144/screenshot8kx.jpg Opowiedziała mi o tym, że była z Christopherem w szpitalu na badaniach. Z jego zdrowiem nie było najlepiej, a lekarze nie dawali mu zbyt wiele czasu. Starałam się ją pocieszyć, ona jednak nalegała, bym nie mówiła nic panu Lancerowi. http://imageshack.us/a/img42/7454/screenshot7fc.jpg Ta rozmowa nie dawała mi spokoju. Steven nadal był w trasie i jeszcze nic nie wiedział. Mnie przyszedł do głowy pewien pomysł. Poprosiłam Dorothę, by poszła ze mną do sauny. Wiedziałam, że tam nikt nam nie będzie przeszkadzał. http://imageshack.us/a/img844/535/screenshot6og.jpg Zapytałam ją o to, co czuje do swojego ukochanego i czy chciałaby wziąć z nim ślub. Wiedziałam, że oboje tego pragną, bo na każdym kroku gruchali do siebie, jak gołąbeczki. Byłam jednak pewna, że Dorotha nie miała odwagi mi o tym powiedzieć. Jeszcze tego samego dnia zadzwoniłam do Stevena. Nie odebrał. Nagrałam mu na sekretarce wiadomość, że musi jak najszybciej wracać do domu. http://imageshack.us/a/img841/5795/screenshot9so.jpg Wieczorem miałam pokaz. Starsi państwo zostali w domu sami. Dorotha wzięła sprawy w swoje ręce. http://imageshack.us/a/img838/4572/screenshot10g.jpg Nie trudno się domyślić, jaka była odpowiedź Christophera. Steven wrócił do domu w środku nocy. Zostawił w trasie całą grupę. Kiedy opowiedziałam mu o wszystkim, co się działo i o tym, co nas jeszcze czeka, zrobił mi niemałą awanturę. Nie lubił niespodzianek. A uleganie służbie uważał za coś poniżającego. http://imageshack.us/a/img545/4553/screenshot16oq.jpg Używając swojego wrodzonego wdzięku i talentu do manipulacji, wyjaśniłam mu, że Dorotha jest dla mnie, jak babcia i pragnę jej szczęścia. Delikatnie przeprosiłam za to, że tak długo zwklekałam z poinformaowaniem go o wszystkim. Szybko mi wybaczył. http://imageshack.us/a/img443/8379/screenshot17m.jpg Z samego rana, przystąpiliśmy do rozmowy oraz robienia konkretnych planów. http://imageshack.us/a/img202/9673/screenshot18ie.jpg Oznajmiliśmy, że sfinansujemy cały ślub. Para „młoda” była tym faktem oburzona. Po długich negocjacjach, doszliśmy do porozumienia, że to będzie kameralna impreza. http://imageshack.us/a/img441/26/screenshot20ih.jpg Nie tracąc czasu, jeszcze tego samego popołudnia, udaliśmy się do najlepszego krawca w mieście. Steven doradzał Panu Młodemu, jak powinien się ubrać na tą okazję. Mnie pozostała stylizacja Panny Młodej. http://imageshack.us/a/img600/7402/screenshot22dy.jpg http://imageshack.us/a/img546/4954/screenshot21js.jpg Wracając do domu, dyskutowaliśmy o tym, co należy jeszcze zrobić. http://imageshack.us/a/img824/9133/screenshot23on.jpg Czy ślub dojdzie do skutku? A może ta sytuacja ruszy sumienie zatwardziałego kawalera, jakim jest Steven? Pożyjemy, zobaczymy. PS: A teraz pytanie bonusowe za milion punktów. Czy ktoś wie, dlaczego jak wrzucam zestaw zdjęć na imageshack, to jedno za każdym razem wychodzi duże? Wrzucam wszystkie na raz. Wszystkie się zmniejszają, poza jednym. Drugi raz już mi się tak zrobiło. Ostatnio edytowane przez Kędziorek : 19.05.2014 - 14:08 |
27.02.2013, 00:41 | #23 |
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
|
Odp: Opowiadania Teo
To takie romantyczne jak starsi ludzie sie pobieraja, wspaniala dojrzala milosc.
Świetnie opisalas ta cala sytuacje. Dobrze, ze Lana pomaga swojej gosposi. Gosposia odwazna i sama sie oswiadczyla nie wiem czy sama bym tak zrobila, chyba bym sie bala. Szkoda mi pana Lancera, ze jest schorowany, ale milosc doda mu sil, podobno pozytywne nastawienie potrafi zdzialac cuda, choroby sie cofaja i organizm dostaje nowych sil witalnych. Oby Steven wziął przyklad z gosposi i sam sie oswiadczyl Lanie. Z przyjemnościa przeczytalam ten odcinek i czekam na nastepny
__________________
|
27.02.2013, 13:57 | #24 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 22
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
Odp: Opowiadania Teo
Dorothie faktycznie spodobał się ten facet. Ale musieli się od razu hajtnąć? Ach ta miłość od pierwszego wejrzenia
Schorowany staruszek nic tylko współczuć Steven zaniedbuje ukochaną??? Tak mi się przynajmniej wydaję Czekam na next |
01.03.2013, 21:33 | #25 |
Zarejestrowany: 04.09.2007
Skąd: Holandia
Wiek: 35
Płeć: Kobieta
Postów: 137
Reputacja: 10
|
Odp: Opowiadania Teo
Witajcie
Miło, że mam kilku wiernych fanów. Mam nadzieję, że moja historyjka Was nie rozczaruje. Polecam kolejną część. Część 4. Z samego rana, usiadłam do laptopa, by rozpisać plan działania. Przed ślubem czekała nas jeszcze Wigilia. Ceremonię zaplanowaliśmy na pierwszy dzień świąt. http://imageshack.us/a/img685/7716/screenshotvt.jpg Na kolacji wigilijnej mieliśmy gościa. Dołączył do nas Sam, syn Christophera z pierwszego małżeństwa. http://imageshack.us/a/img545/2530/screenshot3he.jpg Oczywiście nie obyło się bez prezentów! (Wybaczcie, ale rozpakowywania trwało tak długo, że udało się tylko dwóm Simom dorwać do prezentów. Impreza za szybko się skończyła. Następnym razem, muszę zrobić więcej miejsca w pokoju.) http://imageshack.us/a/img716/2647/screenshot5op.jpg http://imageshack.us/a/img832/192/screenshot6nc.jpg Po kolacji, rozmawiałam ze Stevenem o prezencie dla nowożeńców. Postanowiliśmy zafundować im dwa tygodnie w Alpach, gdzie mogli zażywać najróżniejszych zabiegów odnowy biologicznej i uczestniczyć w różnorakich zajęciach. http://imageshack.us/a/img266/7951/screenshot8nv.jpg Już o 10 porwałam Dorothę do Spa. Chciałam, żeby przyszła Panna Młoda wyglądała świeżo w dniu swojego ślubu. http://imageshack.us/a/img10/6493/screenshot2sfn.jpg Po masażu, maseczce i pielęgnacji dłoni, poszłyśmy coś przegryźć. http://imageshack.us/a/img831/5012/screenshot7vy.jpg Kiedy Steven pomagał Christopherowi... http://imageshack.us/a/img832/1505/screenshot10ox.jpg Ja wspierałam Dorothę. http://imageshack.us/a/img715/9228/screenshot17qo.jpg Wszystko było gotowe. Para młoda rozanieliła się na swój widok. Prawda, wyglądali cudownie. http://imageshack.us/a/img571/4362/screenshot12ka.jpg Już mieliśmy zaczynać, kiedy... Chris zasłabł. http://imageshack.us/a/img19/5765/screenshot13kg.jpg Wiedząc, jaki jest jego stan zdrowia, zabraliśmy go szybko do szpitala. Tam, czekając na wyniki badań, czas dłużył się niemiłosiernie. http://imageshack.us/a/img41/7203/screenshot15kg.jpg Siedzieliśmy w poczekalni. Dorotha została w sali z ukochanym. http://imageshack.us/a/img694/1914/screenshot16wt.jpg Kiedy tylko się wybudził, przybiegła nas zawołać. http://imageshack.us/a/img715/9228/screenshot17qo.jpg Leżał na łóżku, odkryty i w zadziwiająco dobrym humorze. Po 3 godzinach czekania, okazało się, że to nic poważnego. Po prostu zasłabł. Dostał od nas reprymendę, że ma nas tak nie straszyć. http://imageshack.us/a/img24/5233/screenshot18il.jpg Wyglądał i czuł się dobrze. Jednak lekarz chciał go zatrzymać w szpitalu na parę dni. Postanowiliśmy wykorzystać jego dobre samopoczucie i dokończyć ceremonie w sali szpitalnej. http://imageshack.us/a/img836/2227/screenshot19sw.jpg http://imageshack.us/a/img546/9220/screenshot20bw.jpg Przedstawiam Państwa Dorothę i Chritophera Lancer. http://imageshack.us/a/img43/5206/screenshot21ec.jpg Oczywiście uściski i gratulacje. http://imageshack.us/a/img32/782/screenshot22wr.jpg W domu, Steven odpoczywał. Zbierał siły na kolejną trasę, w którą miał już niebawem wyruszyć. http://imageshack.us/a/img543/4421/screenshot23tk.jpg Dorotha całe dnie spędzała w szpitalu, przy ukochanym. To zmotywowało mnie do sięgnięcia po książkę kucharską. Kiedy dowiedziałam się, że Chris ma wrócić do domu, postanowiłam coś upichcić. http://imageshack.us/a/img547/5105/screenshot25e.jpg Młoda para znowu w domu. http://imageshack.us/a/img854/8837/screenshot24et.jpg Zasiedliśmy razem do stołu. Szefowa kuchni nie mogła się nadziwić, jakie postępy poczyniłam w dziedzinie gotowania. http://imageshack.us/a/img585/8702/screenshot26zq.jpg W końcu mieliśmy okazję przekazać im informację, o czekającym prezencie ślubnym. Gosposia nie mogła uwierzyć w nasze słowa. Była zachwycona wyjazdem, ale obawiała się, czy nie umrę z głodu, kiedy jej nie będzie. Kolacja miała być dowodem mojej samodzielności. http://imageshack.us/a/img547/2825/screenshot27kh.jpg Przesiedzieliśmy razem cały wieczór. W nocy, starsi państwo chyba nie zmrużyli oka, pieczętując swój związek. http://imageshack.us/a/img9/9607/screenshot30nm.jpg No i tak o to nadszedł dzień wyjazdu. Pożegnanie i ostatnie wskazówki. Nie, nie nasze dla nich, tylko ich dla nas. Dostałam długą listę, banalnie prostych potraw, które pomogą mi przetrwać samotne dni. http://imageshack.us/a/img705/7367/screenshot29es.jpg Zostaliśmy sami. Za dwa dni, Steven miał ruszyć w trasę. Postanowił troszkę mnie porozpieszczać. Zjedliśmy kolację, wypiliśmy drinka i obejrzeliśmy razem film... http://imageshack.us/a/img33/5861/screenshot31cc.jpg Jak się jednak okazało, nie to było atrakcją tego dnia. O świcie, Steven zerwał się na równe nogi i pociągnął mnie za rękę za sobą. Myślałam, że chcę iść „na pięterko”. Ale nie to miał w planach. Kiedy przede mną uklęknął, oniemiałam z zachwytu. http://imageshack.us/a/img13/2686/screenshot32wh.jpg Wyznał, że ślub Dorothy i Chritophera bardzo go wzruszył. Wsunął mi pierścionek na palec i zapytał, czy i ja nie zechciałabym mu towarzyszyć przez resztę życia. Chyba nie muszę mówić, jaka była moja odpowiedź? http://imageshack.us/a/img838/4049/screenshot33yt.jpg No i co teraz? Jak uda się wyjazd “młodej” starszej pary? Co zrobi Lana, przez dwa tygodnie bez gosposi i ukochanego? No i jaki będzie ich ślub? Sami zobaczycie. Ostatnio edytowane przez Kędziorek : 19.05.2014 - 14:10 |
01.03.2013, 21:54 | #26 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 22
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
Odp: Opowiadania Teo
Młoda stara para. Ten starszy gościu zaczyna mnie niepokoić....
Och Steven.... zazdrości ludziom szczęścia i sam chce takie mieć. Będzie ślub. JEJ! Nie wiem co pisać... Czekam na next. |
01.03.2013, 22:39 | #27 |
Odp: Opowiadania Teo
Świetny pomysł z tym ślubem staruszków w szpitalu Miejmy nadzieję, że wyjazd staruszkowi nie zaszkodzi... A może wręcz przeciwnie..? Górskie powietrze może czynić cuda!
|
|
02.03.2013, 08:44 | #28 |
Zarejestrowany: 02.11.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 506
Reputacja: 10
|
Odp: Opowiadania Teo
Bardzo fajna rodzinka : ))
Fajnie ich opisujesz, miło oraz przyjemnie się czyta. Mam nadzieję, że Christopher będzie wiecznie żył, bo szkoda mi będzie Dorothy : ( A Steven się oświadczył (niepamiętamjejimienia ) dlatego, że poczuł się nieco zazdrosny, tak ja oczywiście myślę : PP Jestem ciekawa, kiedy będzie potomek Stevena i niepamiętamjejimienia : 3333 Dawaj już tu piątą część, bo się doczekać nie mogę, hihihihihi ! < 3333
__________________
Zapraszam na mojego bloga: Herbal Sims |
02.03.2013, 21:55 | #29 |
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
Odp: Opowiadania Teo
Nie "młoda para" tylko nowożeńcy
Ślub śliczny, nie ważne gdzie i w jakich okolicznościach, ważne żeby skończył się happy endem Trochę się zmartwiłam jak Chris zasłabł, cieszę się, że to nic poważnego Za dużo wrażeń, ot co. Super, że Steven się oświadczył, chociaż trochę szkoda, że przez te trasy koncertowe musi zostawiać Lanę w domu. Czekam na rychły ślub no i oczywiście na pierwszego potomka
__________________
Mam łopatę.
|
02.03.2013, 22:02 | #30 |
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
|
Odp: Opowiadania Teo
Gdy staruszek zemdlał przestarszylam sie, ze umrze na swoim slubie. Na szczescie jakos wyszedl z tego i poszalal z zona w noc poslubna
O jak milo pan muzyk sie wreszcie oswiadczyl, wiec czeka nas kolejny slub i moze wesele, oby wszystko doszlo do skutku. Czekam na wiecej
__________________
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|