Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 22.09.2013, 03:32   #1
Yuki
 
Avatar Yuki
 
Zarejestrowany: 19.07.2011
Skąd: z Afganistanu
Płeć: Kobieta
Postów: 698
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Maskarada

Wybacz, że na razie skomentuję tylko pierwszą część, ale o tej godzinie nie jestem w stanie już więcej sobie przyswoić.
Po pierwsze - Twoje zdjęcia są niesamowite! Ale o tym pewnie już się nie raz naczytałeś. Zreszta komentuję tylko początek, a i tak zaczynam słodzić. Reszta dojdzie jutro, jeśli zdołam znalezc wolna chwilkę.
Rzeczywisce masz mały problem z przecinkami, nie wiem jak dalej, ale w pierwszej czesci w wielu miejscach ich brakowalo. Również zapis dialogów niekiedy nie jest taki, jaki byc powinien. Ale i tak uważam, ze od strony technicznej nie jest źle.
Co jest ciekawe, i dosc rzadko spotykane, budujesz opowiadanie opisami. Do tego potrzeba umiejętności na poziomie wyższym niz przecietny. Zauroczyłeś mnie swoim światem, moxe na razie skosztowalam go w małej ilości, ale zaczarował mnie klimatem.
Na razie nie moge rozgryźć glownej bohaterki, wiec z ocena postac poczekam do przeczytania nasteonyvh czesci.
__________________
[IMG]http://i44.************/1z2jbzq.jpg[/IMG]

Yuki jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 22.09.2013, 17:36   #2
Caesum
Administrator
 
Avatar Caesum
 
Zarejestrowany: 26.05.2005
Skąd: Warszawa
Wiek: 31
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,567
Reputacja: 102
Domyślnie Odp: Maskarada

Cieszę się, że zdjęcia się podobają. Ja zawsze znajdę w nich coś, co mi nie pasuje, ale już nie ma jak zmienić.
A co jest nie tak z dialogami? Kropki i duże litery? Bo coś pamiętam, że długo sprawdzałem, kiedy daje się z dużej litery po myślniku, kiedy kropki są pożądane a kiedy nie i trochę się pogubiłem. Odnośnie przecinków, niestety nie do końca pojmuję, kiedy się je wstawia a kiedy nie. Staram się z tym walczyć, no ale nie zawsze wychodzi. Przy pisaniu trzeciego odcinka czytałem co nieco o przecinkach i mam nadzieję, że jest tam trochę lepiej.
Ach, opisy. Alice Waters miała bardzo prosty układ, składający się z katalogowego sposobu opisywania pomieszczeń i masy dialogów, które były jedyną akcją. W tym fotostory staram się to jakoś rozwinąć, gdyż uważam opisy za najważniejszy ze sposobów budowania klimatu. Stam emocjonalny bohaterki, jej myśli, tego nie da się w pełni ukazać samymi suchymi dialogami, trzeba je podkreślić. Opisy w tym pomagają. Zresztą, zawsze uważałem swoje opisy za bardzo proste, dlatego też w Maskaradzie staram się je jakoś rozbudować. Cieszę się więc niezmiernie, że ktoś je docenił.

Ostatnio edytowane przez Caesum : 22.09.2013 - 17:40
Caesum jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 23.09.2013, 19:14   #3
Lira
 
Zarejestrowany: 17.06.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 119
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Maskarada

No nareszcie. Już zaczynałam się niecierpliwić!
Zdjęcia eleganckie, jak zawsze. Akcja natomiast rozwija się nieznośnie powoli. Ale to mój brak cierpliwości jest wadą, nie tempo akcji "Maskarady"
Lynette opisała dom jako "wyjątkowy", podczas gdy mi przychodzi na myśl "czerwony" Polubiłam ojca Patricka, mam nadzieję, że jeszcze wystąpi i posprzecza się trochę z Charlotte.
Nie lubię wypisywać błędów, ale ten mnie szczególnie irytuje, więc się wysilę:
Cytat:
Napisał Caesum Zobacz post
tą kobietę
tę.

Ach, te Twoje opisy i klimat epoki... Czysta przyjemność.
Podsumowując, warto było czekać
Lira jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 27.09.2013, 21:09   #4
Yuki
 
Avatar Yuki
 
Zarejestrowany: 19.07.2011
Skąd: z Afganistanu
Płeć: Kobieta
Postów: 698
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Maskarada

Oczywiście na wstępie standardzik - dialogi. Ale tym razem pochwalę. Nie zauważyłam ani jednego błędu. Nie mam pojęcia jak to zrobiłeś, ale chyba w kilka sekund przyswoiłeś sobie wszystkie zasady zapisu dialogów. Jestem pod wrażeniem! Tekst prezentuje się o wiele lepiej, a już wcześniej był fantastyczny!

Co do fabuły, to robi się coraz ciekawiej. W ogóle piękne jest ostatnie zdanie, jedno słowo, a tyle w nim emocji, o których nie musiałeś nawet pisać. To świadczy o tym, ze postaci żyją własnym życiem, nadałeś im tyle cech ludzkich (wiem, dziwnie to brzmi, ale tak pozwoliłam to sobie nazwać), że staja się dla mnie realni. Język jak zwykle nienaganny, opisy barwne, wciągające. Czego chcieć więcej?

EDIT:

Zapomniałam napisać, że uwielbiam ojca Patricka. Nie wiem czemu, ale jest w nim coś, co uważam za niezwykle intrygujące. No i był swietnie opisany.
__________________
[IMG]http://i44.************/1z2jbzq.jpg[/IMG]


Ostatnio edytowane przez Yuki : 27.09.2013 - 21:13
Yuki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 22.09.2013, 17:54   #5
Yuki
 
Avatar Yuki
 
Zarejestrowany: 19.07.2011
Skąd: z Afganistanu
Płeć: Kobieta
Postów: 698
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Maskarada

Cytat:
Napisał Caesum Zobacz post
- Sam nie wiem, jestem tu tylko lekarzem – odpowiedział pan Thompson, pokazując torbę z lekami – jednakże kiedyś miałem przyjemność rozmawiać z Thomasem Andrewsem, niech spoczywa w pokoju, i powiedział mi, że ten zegar przypomina mu White Star Lines.
Kiedy zapisujesz w ten sposób dialogi powstają dość niejasne zdania. Tutaj na przykład wyjdzie: "Sam nie wiem, jestem tu tylko lekarzem jednakże kiedyś miałem przyjemność rozmawiać [...]". Bez przecinka, bez kropki. Tak nie może być. Powinieneś wstawić przecinek po "lekami" lub kropkę i wtedy nowe zdanie z dużej litery.

Cytat:
- Ależ nie – roześmiał się pan Thompson – mam tylko przerwę. Właściwie to już skończyłem na dzisiaj.
"Ależ nie mam tylko przerwę." Nie jest to ładne, prawda? Kropka lub przecinek po panu Thomsonie.

Cytat:
- Ma pan całkowitą rację – przyznała, po czym po chwili dodała – skoro ma pan leki przy sobie, może znajdzie się coś dla mojej przyjaciółki, Jennifer?
Tutaj moim zdaniem powinna być kropka. Przecinek już nie pasuje aż tak bardzo do kontekstu.

Cytat:
Proszę, oto leki – powiedział, wyjmując małą buteleczkę z pastylkami – niech tylko nie bierze za dużo.
Znów przecinek lub kropka.


Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi. Podałam tylko przykłady z jednego fragmentu, żebyś zorientował się w czym robisz błąd.





EDIT:


Znów musisz mi wybaczyć, że nie doszłam do trzeciej części, tylko ciągle komentuję jej poprzedniczki. Ponownie zabrałam się za czytanie o barbarzyńskiej porze i mój mózg zaczyna wyciekać uchem.

Ale pomimo galarety miast mózgu jeszcze potrafię dostrzec niesamowity opis przyrody na początku drugiego rozdziału. Zatkało mnie, nie spodziewałam się po mężczyźnie takiej wrażliwości na otoczenie. Albo dużo czytasz, albo rzeczywiście jesteś wyjątkowy.
Jedno tylko rzuciło mi się w oczy. "Promienie księżyca". Hę? Promienie słońca, okej, się zgodzę, ale księżyca to prędzej światło. Mi te nieszczęsne promienie nie pasują.

Niestety dalej masz problem z zapisem dialogów:

Cytat:
Napisał Caesum Zobacz post
- Co to był za sen? – spytała samą siebie – proroczy? Niemożliwe.
Kropka przed drugim myślnikiem i potem z dużej.

Cytat:
- Moja droga – powiedziała do siebie – wyglądasz jak topielec.
Znów to samo. Ale tu ewentualnie przecinek by jeszcze mógł pasować.

Cytat:
- Ach, to pan – odpowiedziała ponuro – dzień dobry.
Kropka i z dużej. Ponownie.

Cytat:
- Tak, z lokajem – odpowiedziała Lynette – jesteśmy już na miejscu.
- Naprawdę? – zdziwiła się, po czym podeszła do okna i spróbowała się rozejrzeć – a niech to, z tej strony nic nie widać.
Aj! Który to już raz? Tutaj podwójnie.

Cytat:
- Mam nadzieję, że mówi pan prawdę – roześmiała się Lynette – nie chciałabym się dowiedzieć, że jest to tylko jedna z wielu formułek, jakie są wypowiadane w takich miejscach.
I ponownie nieszczęsne dialogi.

Cytat:
- Z pewnością nie – odpowiedział – Andrews nigdy by tego nie zrobił.
O, zgadnijmy co tutaj jest źle...

Cytat:
- Niech się pani nie martwi – zaczął pan Thompson pocieszająco – nie będą robić kłopotów.
And again.

Cytat:
- Moja biedna Jennifer – powiedziała nagle Lynette, odwracając się od statku i spoglądając na koleżankę – czeka cię teraz kolejna podróż, tym razem samochodem.
Aaand again.

Cytat:
- Nawet o tym nie wspominaj – odparła Jennifer, której dopiero teraz zaczęły wracać kolory na twarzy – chcesz, żebym się znowu pochorowała?
Cytat:
- Jest to jakaś pociecha – przyznała Jennifer – lecz mimo to na samą myśl o dalszej podróży słabo mi. Oby tylko droga nie była zbyt wyboista.
Cytat:
- Ravensdale Manor? – zdziwiła się, jednak po chwili dodała – ach tak.
Cytat:
- Tak – odpowiedział – zmieniła się.
Cytat:
- Naprawdę nie powinienem mówić – zaczął się wykręcać – skoro panienka nie wie, to może i tak miało być.
Cytat:
- Czemu? – zdziwił się szofer – Źle się panienka czuje? Zaraz będziemy na miejscu.
Cały czas robisz takie sam błąd i tutaj nagle wyskakuje coś innego. Brakuje kropki przed drugim myślnikiem, ale za to już zacząłeś od odpowiedniej litery.

Cytat:
- To już niedaleko – uparł się szofer – niech panienka otworzy okno, a zaraz poczuje się lepiej.
Cytat:
- A ja właśnie na to czekałam – odpowiedziała Jennifer – już miałam dość całej tej jazdy.
Cytat:
- Jak to? – spytała samą siebie – to naprawdę tutaj?
[quote]- Pewnie nie ma pieniędzy – uznała Jennifer – nie ma innego wyjaśnienia.[/quotee]

Cytat:
- Odźwierny znowu zasnął – wytłumaczył szofer i ponownie zastukał – albo umarł. Stary jest.
Gdyby nie błąd w zapisie, byłoby to zdanie miszcz. Cudne po prostu .



No, to chyba wszystkie błędy dialogowe, musisz się zadowolić tylko tym, bo literówek i błędów stylistycznych nie chce mi się już szukać i cytować
Ale fabuła zaciekawia coraz bardziej, choć główna bohaterka jest nieco bez wyrazu. Za to kobieta z ostatniej sceny? Miodzio, już ją uwielbiam.

Niedługo zabiorę się i za trzeci rozdział, ale na razie doszłam tylko do drugiego.
__________________
[IMG]http://i44.************/1z2jbzq.jpg[/IMG]


Ostatnio edytowane przez Yuki : 23.09.2013 - 00:56
Yuki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 23.09.2013, 01:30   #6
Caesum
Administrator
 
Avatar Caesum
 
Zarejestrowany: 26.05.2005
Skąd: Warszawa
Wiek: 31
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,567
Reputacja: 102
Domyślnie Odp: Maskarada

Ojej! Postarałaś się z tym wyłapywaniem błędów! Naprawdę nie trzeba było, wystarczyłoby tylko kilka przykładów, a resztę już bym sam wyłapał.

I tak, a więc to był błąd, o którym myślałem. Jednakże był powód, dla którego jak dotąd tego nie poprawiłem. Otóż w różnych książkach widziałem, że ten zapis się zmieniał, ale nie mogłem odkryć dokładnie w czym problem. Teraz chyba już wiem, te różnice są zależne od tego, czy zdanie zostało przerwane w momencie kropki, przecinka, czy w ogóle w środku zdania no i zależy też, na czym takie wtrącenie się zakończy(wtedy trzeba dać, wg Mistrza i Małgorzaty, dwukropek).

No a poza tym nikt mi wcześniej tego nie wskazał. Już się zabieram za poprawianie.

EDIT: Ale z tym przecinkiem przed drugim myślnikiem to też nie bardzo. Sprawdziłem właśnie w "Imię Róży" Umberto Eco i tam, jeżeli zdanie urywa się w momencie przecinka, przecinek znika. Podobnie też w Mistrzu i Małgorzacie.

EDIT2: Poprawiłem pierwszy odcinek, czy tak jest dobrze?

Ostatnio edytowane przez Caesum : 23.09.2013 - 01:50
Caesum jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 23.09.2013, 08:13   #7
Yuki
 
Avatar Yuki
 
Zarejestrowany: 19.07.2011
Skąd: z Afganistanu
Płeć: Kobieta
Postów: 698
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Maskarada

Masz rację, stosuje się taki zapis, ale tylko wtedy, kiedy dwa zdania sa nieodlaczna czałością. Jesli didaskalia składają sie z dwóch osobnych części, w takim wypadku stosujemy kropkę. Można również zamniennie wstawiać ten nieszczeny przecinek, ale nie mogę powiedzieć, że jego brak jest błędem. Te zdania, które podałam sa, moim zdaniem, bardziej odpowiednie do zapisania z kropką. Ale to już kwestia indywidualna, zwracam tylko uwagę na poprawny zapis.
__________________
[IMG]http://i44.************/1z2jbzq.jpg[/IMG]

Yuki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 23.09.2013, 11:00   #8
Diana
Moderator
 
Avatar Diana
 
Zarejestrowany: 22.09.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 1,508
Reputacja: 49
Domyślnie Odp: Maskarada

Przerwałeś w najlepszym momencie.
Ciekawa jestem, o co matce Lynette chodziło.
Hm, co do tego, że ciężko się czyta, to w poprzednich częściach mniej się działo, teraz się rozkręca więc jest fajnie :3
__________________
Diana jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 27.09.2013, 21:31   #9
Caesum
Administrator
 
Avatar Caesum
 
Zarejestrowany: 26.05.2005
Skąd: Warszawa
Wiek: 31
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,567
Reputacja: 102
Domyślnie Odp: Maskarada

Cytat:
Hm, co do tego, że ciężko się czyta, to w poprzednich częściach mniej się działo, teraz się rozkręca więc jest fajnie :3
Mam więc nadzieję, że uda mi się taki styl utrzymać. Nie chciałbym stracić czytelników.

Cytat:
Akcja natomiast rozwija się nieznośnie powoli. Ale to mój brak cierpliwości jest wadą, nie tempo akcji "Maskarady"
Ach, już taki mój problem, że w tym co piszę akcja jest powolna. Sądzę, że jest to odbicie mojego sposobu życia, w którym w ciągu dnia potrafię nieznośnie mało zrobić, jeśli coś w ogóle. Dom jest faktycznie bardzo czerwony, ale cóż poradzić, taka moja wizja neogotyckiego przepychu - brąz, złoto, czerwień. Poza tym, klimatu domu musi pasować do jego mieszkańców, jak i całej fabuły. Błąd już poprawiony, nie wiem co mam z tymi ogonkami.

Cytat:
Oczywiście na wstępie standardzik - dialogi. Ale tym razem pochwalę. Nie zauważyłam ani jednego błędu.
To dlatego, bo już wcześniej miałem pewne podejrzenia co do sposobu zapisu dialogów. Można by powiedzieć, że czekałem tylko na kogoś, kto zapali lont. xD

Cytat:
W ogóle piękne jest ostatnie zdanie, jedno słowo, a tyle w nim emocji, o których nie musiałeś nawet pisać.
Ojej, to dobrze, że ostatecznie jednozdaniowy opis, który tam miał być, został wywalony. Nie podobał mi się(mamie też XD), a widzę, że i bez niego tekst sobie nieźle radzi.

Cytat:
To świadczy o tym, ze postaci żyją własnym życiem, nadałeś im tyle cech ludzkich (wiem, dziwnie to brzmi, ale tak pozwoliłam to sobie nazwać), że staja się dla mnie realni. Język jak zwykle nienaganny, opisy barwne, wciągające. Czego chcieć więcej?
Och, a ja się obawiałem, że Lynette wyszła nijaka w porównaniu do mocno zarysowanych charakterów reszty domowników. Cieszę się, że jednak nie miałem całkiem racji! Dowiedzieć się, że postacie wydają się żywe to dla autora chyba największa pochwała! Dziękuję.

Cytat:
Zapomniałam napisać, że uwielbiam ojca Patricka. Nie wiem czemu, ale jest w nim coś, co uważam za niezwykle intrygujące. No i był swietnie opisany.
O, chyba już druga osoba polubiła ojca Patricka, cieszę się, bo i ja go lubię.

No i ogólnie dziękuję wszystkim za miłe słowa i cieszę się, że odcinek się podobał.
Caesum jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 27.09.2013, 21:36   #10
Yuki
 
Avatar Yuki
 
Zarejestrowany: 19.07.2011
Skąd: z Afganistanu
Płeć: Kobieta
Postów: 698
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Maskarada

Cytat:
Napisał Caesum Zobacz post
Och, a ja się obawiałem, że Lynette wyszła nijaka w porównaniu do mocno zarysowanych charakterów reszty domowników. Cieszę się, że jednak nie miałem całkiem racji! Dowiedzieć się, że postacie wydają się żywe to dla autora chyba największa pochwała! Dziękuję.
Pfff, właśnie to jest w niej ciekawe. Jest taka spokojna, wyrafinowana, odnoszę wrażenie, że również można uznać ją swego rodzaju stabilizator.

I nie dziękuj, tylko pisz dalej, bo odwaliłeś kawał dobrej roboty, tworząc tak realistyczne osoby i to nawet nie w naszych czasach. Także tego, dobrze jest.
__________________
[IMG]http://i44.************/1z2jbzq.jpg[/IMG]

Yuki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 23:04.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023