Forumowa Mafia II - uwagi

[Morgana]

tak na marginesie, to posty sa naliczane przynajmniej u mnie(no bo ciekawe skad bym miala nagle prawie 200 postow, jak wczesniej nawet 50 nie mialam? )

tak jak pisalam, fabula moze byc, jak kto chce. dla mnie to nic zlego. aczkowliek zgadzam sie z meryam I absolutnie nie jestem za tym, zeby ZNOWU tluc roleplay tak jak poprzednio. rozumiem, ze z fabula jest ciekawiej, etc. ale dobrze by bylo gdyby byla jakas granica dla niej... gra polega na spekulacjach, a nie na robieniu tasiemcowego dramatu, bo ktos kogos zabil, a wiec wszyscy sie nagle boja I umawiaja na kawe, bo w grupie razniej przynajmniej ja tak to widze. dla mnie taka gra jest conajmniej bezsensu, no ale tez nikomu niczego nie zabronie jesli wam to odpowiada, to robta jak chceta.

heh, meryam mnie ju wyprzedzila w wyjasnieniach, ale mimo wszystko, zostawie tego posta

[Meryam]

Napisał Pink Panther

- To tutaj, chodźmy. - oznajmiłem.

Doszliśmy do mieszkania Cheyenne. Złapałem ją ponownie za rękę i spojrzałem jej głęboko w oczy. Nachyliłem się do niższej ode mnie kobiety i pocałowałem ją.
To było niesamowite.

Gdy pisarka weszła do klatki, pobiegłem na spotkanie z Qwerty'm.

Właśnie widzę.

[Pink Panther]

Ale romansidło jest tylko dodatkiem. Napisałem, że idę na spotkanie z Qwerty'm, na którym obgadamy Mafię. Więc jest fabuła, ale jest też wyłapywanie Mafiosów. Nie rozumiem, w czym tkwi problem.

[Meryam]

Szkoda tylko, że w tym wydaniu romansidło jest dodatkiem zajmującym dosłownie 6/7 całego posta.

No ale dobra, niech będzie tak jak jest. Róbta co chceta.

[Pink Panther]

Ale to ma znaczenie? Ważne, że jest to jedno, konkretne zdanie - idę na spotkanie. A to romansidło nawet za bardzo na nic nie wpływa...

[Meryam]

Napisał Pink Panther

A to romansidło nawet za bardzo na nic nie wpływa...

BOOM!
Więc dlaczego jest większością posta? Dlaczego wokół romansidła skupiła się twoja uwaga, zamiast na rozwinięciu tego jednego, ważniejszego zdania? Przeczysz sam sobie, mój drogi.

[Morgana]

dobra, moim zdaniem nie ma co namawiac nikogo do gry w mafie tak na serio pozostaje poczekac az sie znudza tymi fabulami. kurde, a mialo jej nie byc, specjalnie po to, zebyscie znowu z gry glupiego tasiemca nie zrobili... no trudno :d

choc pewnei zanim to nastapi to predzej libby nie bedzie chciala juz w ogole niczego organizowac.

[Pink Panther]

Chodzi mi o to, że nie wpływa na życie innych graczy, tylko moje i Cheyenne Zresztą powtórzę się - jest zdanie o spotkaniu, gdzie poruszymy wątek mafii. Fabuła nie stoi w miejscu. Rozumiem, gdybym napisał "Idę do toalety, biorę ze sobą gazetę", w następnym poście "Krzyżówka z super nagrodami! Muszę iść po długopis!" itd.

[Yuki]

Pomysł z tym, że wszyscy się znają jest, moim zdaniem, trafiony. I rzeczywiście można by zrobić jakiegoś eventa, żeby zebrać wszystkich razem do kupy w jednym miejscu.

[Juhas]

Może zorganizować poprzez bohaterów powiązanych z policją jakieś spotkanie z nawołaniem do ostrożności itp.?
Wtedy można by zostawić resztę samą sobie, ludzie by spekulowali co robić i przy okazji każdy by się z każdym poznał.

Bo przy obecnym zgrywaniu nieznajomych jakoś kiepsko to będzie wyglądać, każdy z każdym nagle się zna.