Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 22.06.2008, 16:57   #61
Kliii
 
Avatar Kliii
 
Zarejestrowany: 22.05.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 177
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Namiastka życia"

Cytat:
Napisał Dyskotekowa Imprezowiczka Zobacz post
A nie możesz odinstalować Czasu Wolnego?
Niestety, wszystkie postacie robiłam w Dolinie Niezbędnej, więc po odinstalowaniu przepadną z tego, co wiem. Nie będę umiała odtworzyć tych simów, bo każdy ma inną, robiona pod wpływem nagłego impulsu twarz, która jest mieszaniną wielu różnych rodzajów twarzy. Poza tym nie odtworzę na nowo budynków itp. A nawet jeśli to zajmie to przynajmniej tydzień, postacie będą niedopracowane.
__________________
Kliii jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 22.06.2008, 16:59   #62
wredzioszka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: "Namiastka życia"

To napisz odcinki , pozapisuj w wordzie i jak będziesz miała osiedlowe życie porób tylko zdjęcia
  Odpowiedź z Cytatem
stare 22.06.2008, 17:17   #63
Kliii
 
Avatar Kliii
 
Zarejestrowany: 22.05.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 177
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Namiastka życia"

Cytat:
Napisał wredzioszka Zobacz post
To napisz odcinki , pozapisuj w wordzie i jak będziesz miała osiedlowe życie porób tylko zdjęcia
Właśnie tak zamierzam, od początku piszę w wordzie.
__________________
Kliii jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 31.08.2008, 11:02   #64
Kliii
 
Avatar Kliii
 
Zarejestrowany: 22.05.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 177
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Namiastka życia"

Przepraszam za post pod postem, ale chcę odświeżyć temat, a gdybym edytowała nikt nie zorientowałby się, że jest nowy odcinek.

Namiastka życia
Odcinek 9
Stał przede mną mężczyzna w średnim wieku w ciemnych okularach.
- Mogę panu w czymś pomóc?- zapytałam.
- Tak, dziecko, tak…
- No to w czym?- starałam się być uprzejma, ale powoli ta sytuacja zaczęła mnie niepokoić.
- Jestem biedny, nie mam forsy, a ty na pewno masz- powiedział ze spokojem.
- Proszę natychmiast odejść!
- Ej, mała, uspokój się! Dasz mi kasę, a ja cię puszczę wolno.



- Chyba śnisz!
Facet rzucił się na mnie. Zaczął szukać pieniędzy. Naprawdę zaczęłam się bać. W końcu obcy mężczyzna zaczepił mnie w pustym parku, mógł zrobić, co tylko chciał. Ciarki przeszły mi po plecach.
- Pomocy-darłam się, w końcu ktoś musi mnie usłyszeć.
Facet zatkał mi usta swoją owłosioną łapą i zaciągnął w krzaki. Muszę go powstrzymać! Kopałam, biłam, ale on był twardy jak kamień, jakby w ogóle nic nie czuł. W końcu ugryzłam go w rękę. Zaczęła krwawić. Nie wiedziałam, że mam taką mocną szczękę! Czym prędzej zaczęłam go okładać pięściami. Nagle złapał mnie za nogę. Przewróciłam się. Nagle znalazłam się na przegranej pozycji. Wtedy usłyszałam chyba najmilszy głos, jaki mogłam usłyszeć w tej chwili:
- Puść ją!



To był Dawid! Jednak mnie nie zostawił! Po raz pierwszy od śmierci mojego chłopaka naprawdę się ucieszyłam. Poczułam, że może powinnam wpuścić go na miejsce Marka… Momentalnie mój wybawca przyłożył nieznajomemu prawego sierpowego i powalił go na ziemię. Zdjął mu okulary, a ja w tym momencie zadzwoniłam po policję.
- Bardzo ci dziękuję, Dawid.
- Nie ma za co, to moja wina. Spóźniłem się pół godziny… Gdybym od początku był przy tobie, ten idiota nawet by do ciebie nie podszedł.
Jakie szczęście dały mi te słowa! Myślałam, że będzie się chełpił, wywyższał, ale nie! Jeszcze twierdzi, że to jego wina! W końcu przyjechał radiowóz.



Pojechaliśmy na posterunek złożyć zeznania. Facet został w areszcie.
- No to może kontynuujmy randkę? –pytanie Dawida zaskoczyło mnie.
- Dobrze.
Wróciliśmy do parku. Odkryłam, że bardzo swobodnie nam się rozmawia. Po godzinie odprowadził mnie do domu. Tym razem nie uchyliłam się od pocałunku. Jednak zawiodłam się. Dawid nie mógł mi dać tego co Marek. Nie przeszła przeze mnie fala rozkoszy, nie poczułam euforii. Ten pocałunek był dla mnie nic nieznaczącym muśnięciem warg. Żeby ukryć zakłopotanie szybko wbiegłam do domu. W salonie zastałam…mamę całującą się z obcym facetem. Rozumiem, tata jest chamem, ale żeby aż tak? Widząc mnie mama dała znak ręką, żebym wyszła.



Nie powiem, zabolało mnie to. Poszłam do Karoliny, wiele razy mnie zapraszała, ale jakoś nie było okazji. Mieszkała ona w małym domu na przedmieściu. Zadzwoniłam starodawnym dzwonkiem. Drzwi otworzyła Karolina z małym chłopcem na rękach.
- O, Marta! Cześć! Poznaj mojego brata!- ręką wskazała na malca.
- Cześć! Witaj maluchu!- ścisnęłam rękę chłopczykowi.-Jak masz na imię?
- Baltek- wyseplenił.



Spędziłam u Karoliny bardzo miły, spokojny wieczór. Piłyśmy herbatę i rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym. Poznałam jej miłą, ale surową matkę, dowiedziałam się też, że ojciec wyparł się jej gdy miała rok. Nie pamięta już go. Około wpół do dziesiątej wyszłam od niej i skierowałam się do domu. Po drodze spotkałam Monikę wracającą chyba z jakiejś balangi. Wymieniłyśmy kilka ostrych słów, których nie będę przytaczać. Widać, że była ona pijana na umór. Gdy wróciłam do domu zdecydowałam, że nie dam spokoju mamie, dopóki nie wyjaśni mi całej sytuacji.

W następnym odcinku:
- Jak wytłumaczy się mama?
- Kim okaże się bandyta?
__________________
Kliii jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 31.08.2008, 13:45   #65
Liv
Moderatorka Emerytka
 
Avatar Liv
 
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,666
Reputacja: 53
Domyślnie Odp: "Namiastka życia"

To on miałby się niby kimś okazać?
Bardzo się cieszę, że nie porzuciłaś pisania
I dobrze zrobiłaś pisząc post pod postem.
Odcinek całkiem fajny, ale uważam, że mogło być lepiej.
Cytat:
Napisał Kliii
Zaczął szukać pieniędzy. Naprawdę zaczęłam się bać.
Nagle złapał mnie za nogę. Przewróciłam się. Nagle znalazłam się na przegranej pozycji.
Powtórzenia.
Potem już nie zauważyłam większych błędów.
7,5/10
Liv jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 03.09.2008, 14:29   #66
Kliii
 
Avatar Kliii
 
Zarejestrowany: 22.05.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 177
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Namiastka życia"

Namiastka życia
Odcinek 10

- Kim był ten mężczyzna?
- Jaki mężczyzna?- mama udawała niewiniątko.
- Ten z którym się całowałaś.
- To Norbert, znajomy z liceum. Kiedyś się we mnie kochał, ale ja wolałam tatę. Okazało się, że to był zły wybór.



- Ale po co się z nim całowałaś? Nie masz jeszcze rozwodu z tatą!
Na myśl o przyszłym rozwodzie moich rodziców ciarki przeszły mi po plecach. Nie często widuję tatę, ale nie mogę zaakceptować związku mamy z innym facetem, kiedy tata o tym nie wie. Może i jest nieodpowiedzialny, ale mama nie powinna się zniżać do jego poziomu.
- To taki rodzaj zemsty na nim. Niech wie, że nie tylko on może mieć potajemny romans. Norbert nie chce zobowiązań, szczególnie gdy jestem w ciąży, ale mi to odpowiada. Kiedy wezmę rozwód z twoim ojcem zakończę też związek z Norbertem, nie martw się o to.
Nie rozumiałam toku myślenia mamy. Po co całuje się z facetem, skoro i tak wie, że go nie kocha? Po co te wszystkie intrygi? Zachowałam te myśli dla siebie. Czułam, że coraz bardziej oddalam się od mamy.
- Idę spać- dalsza dyskusja nie miała sensu.
Następny dzień szkolny minął mi bardzo przyjemnie w towarzystwie Dawida. Wróciłam do domu rozpromieniona, myśląc o moich bardzo szybko zbliżających się szesnastych urodzinach. Tylko dwa tygodnie… A zostało jeszcze tyle do zrobienia… Planowałam cichą imprezę na pięć osób. Od razu gdy weszłam do domu powitał mnie sygnał telefonu.
- Słucham- usłyszałam głos mamy.
Po chwili wróciła z bardzo dziwną miną.
- Kochanie, co się stało wczoraj w parku? Dzwonili z komendy policji, masz dzisiaj na osiemnastą jechać do sądu na rozprawę.
Opowiedziałam mamie całe zdarzenie. Słuchała ze zdziwieniem na twarzy. Gdy skończyłam mówić, mama objęła mnie.
- A ja cię po takiej sytuacji wyprosiłam z domu… Bardzo cię przepraszam.
- Nie ma za co- mocniej ją przytuliłam. – Kocham cię.
- Ja cię też.
Stałyśmy w uścisku jakieś 10 minut.



O siedemnastej założyłyśmy eleganckie garsonki i zamówiłyśmy taksówkę. Sąd znajdował się na drugim końcu miasta. Był to wysoki, szary gmach otoczony równo przystrzyżoną trawą, która sprawiała wrażenie, jakby za odciśnięcie na niej śladu swojej stopy groziło wieczne potępienie. Przy wejściu stało dwóch ochroniarzy.



- Nazwisko? – zapytał bardziej umięśniony.
- Krystyna Norton i moja córka, Marta Norton. Przyszłyśmy na rozprawę z powodu napadu na moją córkę.
- Aaa… napaść w parku? Proszę wejść – zdecydował chudszy mężczyzna.
Przekroczyłyśmy z mamą drzwi wejściowe. Do sali rozpraw prowadził wąski, szary korytarz wypełniony ławkami. Usiadłyśmy na jednej z nich i czekałyśmy, aż skończy się poprzednia rozprawa. Naprzeciwko nas zobaczyłam…zapłakaną kobietę, która wczoraj siedziała na placu zabaw i przyglądała się bawiącym się pociechom.



Ciekawe, co ona tu robi… Niewiele pamiętam z rozprawy. Tylko tyle, że ta kobieta okazała się żoną faceta, który na mnie napadł i że ten mężczyzna został skazany na trzy lata odsiadki. Czyli moje przeczucia okazały się słuszne… Te dzieci nie będą miały szczęśliwego dzieciństwa. Spokojne wróciłyśmy do domu. Przynajmniej jedna sprawa się rozwiązała. Szkoda, że romans mamy z Norbertem wciąż trwa, a Marek… Nie mogę o tym myśleć, łzy napływają mi do oczu.

W następnym odcinku:
- Jak jeszcze pogmatwa się życie Marty i jej najbliższych?
- Czy Karolina i Kuba zostaną razem?
__________________
Kliii jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 03.09.2008, 14:47   #67
Fiorella
 
Avatar Fiorella
 
Zarejestrowany: 18.04.2008
Skąd: W simowie
Płeć: Kobieta
Postów: 643
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Namiastka życia"

Trochę nudny ten odcinek, ale zobaczy my jak to sie dalej potoczy.
Ocena: 7/10
Fiorella jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 03.09.2008, 15:12   #68
Gio
 
Avatar Gio
 
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,273
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: "Namiastka życia"

Sąd jest budynkiem publicznym, każdy może do niego wejść. A ochroniarze pilunują tylko bezpieczeństwa tych co tam wchodzą. Więc z tymi ochroniarzami pytającymi się o nazwisko to denne. Wogóle nie przyłożylas się do zdjęć. Pisze że trawnik równutko wystrzyżony i że za nadrębnięcie wydaje się, że grozi wieczne potępienie, a one razem z tymi ochoriarzami lezą przez sam środek. Nierealne, niespójnośc zdjęć z tekstem, zdjęcia słabej jakości i graficznej i słabo zorganizowane, nudne ujęcia, odcinek nudny. Średnio mi się podoba. 6/10
__________________
Evil is a Point of View
Gio jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.09.2008, 20:44   #69
Liv
Moderatorka Emerytka
 
Avatar Liv
 
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,666
Reputacja: 53
Domyślnie Odp: "Namiastka życia"

Zgadzam się z Atlantisem- nie przyłożyłaś się do zdjęć.
Ja natomiast zarzucę coś innego: pisałaś, że budynek sądu był szary, a tu co? Cegła, w dodatku czerwona.
A tak w ogóle, to ludzie tak po prostu idą sobie po trawie do wejścia? Co to, jakaś wiocha?! Budynek publiczny więc niech już coś reprezentuje :/
Do tekstu nie mam zastrzeżeń. Chociaż jest napisany jakoś beznamiętnie. Czyżby na odwal?
I mogłaś poczekać na więcej komentarzy- opinie innych bardzo motywują.
Leci, leci i... 6/10
Liv jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 12.09.2008, 19:20   #70
fajniutka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: "Namiastka życia"

jak dla mnie super, bardzo ciekawy pomysl. pisz dalej!
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 05:26.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023