Opowiadamy jak sobie gramy

[Rosemarie]

Anie, uwielbiam Twoje rodzinki i podziwiam Cię jak wytrzymujesz z tyloma dzieciakami. Ja najpierw pozwalam moim simom korzystać z życia imprezy, spełnienie w pracy, później oswiadczyny, wieczor panieński itp... Nie wytrzymalabym z tyloma dzieciakami

[Meggie]

Codziennie śledzę losy waszych rodzin, sama trochę żałuję, że nie zaczęłam wstawiać zdjęć bo udało mi się (pierwszy raz!) dobrnąć do 4 pokolenia Chociaż drzewo nie jest takie rozbudowane, bo preferuję grę z jedynym dzieckiem, albo z dwoma, ale najczęściej to drugie idzie w świat xd Wygodna jestem, wiem..
Anie- zawsze mówiłam, że Cię podziwiam i będę to powtarzać!
muffindance- Julka jest taka piękna, taka "skromna", ta fryzura chyba jej dodaje dodatkowego uroku ;D
Ale tak samo uwielbiam oglądać rodziny Justyny0307, Saheli019, eyvee i wszystkich pozostałych!

[Horsez]

~Losy rodzinki i Bohen~
Zaniedbałam ostatnio: ostatnie losy znajdziecie tu--->http://forum.thesims.pl/showthread.p...18#post1433318

Tymczasem Maja Bohen jako młoda dziewczyna szaleńczo zakochała się w (według niej) bardzo przystojnym Klaudiuszu.

Para nie ograniczała się do namiętnych i gorących pocałunków, w jakże różowej sypialni Majeczki.

Klaudiusz starał się także znaleźć wspólny język z matką dziewczyny Ksenią.

Często jadali wspólne śniadanka, przyrządzone przez przystojnego blondyna

Para bardzo się kochała co starali się niezwykle intensywnie pokazywać


Niestety nie wszystko w ich domu płynęło spokojną sielanką Ksenia(matka Majki)zachotowała na złośliwy nowotwór

Cała rodzina dzwoniła do niej żeby ją wesprzeć podczas gdy ona traciła nadzieje i czuła się gorzej, rozmowy z córką także nie były już owocne, jednak wszyscy mieli nadzieje że Ksenia wyzdrowieje.


A ona była w coraz silniejszej depresjii


`Tymczasem u Sobotków
Malwinka i jej brat Paweł uczą sie i uczą by zadowolić wymagających rodziców,jednak nie zapominają o dobrej zabawie.


Shaza bardzo intensywnie zaczęła ćwiczyć,by odzyskać upragnioną sylwetkę jednak jej córka patrzyła na to sceptycznie.


Niestety po studniówkowym balu związek Ali i Pawła nie układał sie najlepiej

Za to Malwina nie mogła narzekać na Alexa..ach moje gołąbki



+bonus
Malwa

-uciekaj bo cie walne w dupe!


ciąg dalszy nastąpi

[Scheiße]

Horsez, jaka słodka sypialnia. 333

[Horsez]

wiem wiem, jest bardzo ambitnie słit

[Sheila]

Horsez, Klaudiusz jaki przystojniak
Poprzednia część:http://forum.thesims.pl/showpost.php...&postcount=747

Oświadczyny były, ale na śmierć zapomniałam o wieczorze panieńskim i kawalerskim, przypomniała mi koleżanka Elli. Przerobiłam do Toma na centrum imprez i urządziłam najpierw Elli wieczór panieński. \Przyjaciółki przyszły punktualnie, przyszedł też tancerz w "stroju policjanta". Był barman, pizza, światłą, muzyka, tancerz czyli wszystko co trzeba. Przyjaciółka, Diana Jones ostro flirtowała z policjantem, ale inne panie bawiły się dobrze bez niego

Już dwa dni później Tom też miał okazję do zabawy. Kumple nie zawiedli, przyprowadzili tancerkę, był też barman, zabawa gwarantowana. I tak też było, impreza stała się epicką Myślałam, ze chłopaki nie będą odstępować barku na krok, ale w sumie, tylko napili się trochę, a potem podrywali tancerkę(Tom był grzeczny)

Postanowiłam, że pieniądze na ślub zawsze się przydadzą i sprzedałam mieszkanie Elli, przeprowadziła się ona do Toma. I takim sposobem do ślubu został zaledwie tydzień. Ell chciała się dowiedzieć co z rodziną Toma, nigdy o niej nie wspominał, ale on zapewniał, że przyjedzie i.. nic więcej nie mówił.
A teraz bomba: zmęczony tłumaczeniem gdzie jest dział z poezją, a gdzie z książkami kucharskimi Tom wraca do domu. Ma zamiar spędzić romantyczny wieczór ze swoją przyszłą żoną. Wchodzi do domu i widzi ... 6 ludzi w małym mieszkanku. Widząc zmieszanie Toma, Ell (ofc na korytarzu, bo w domu nie ma miejsca) tłumaczy mu wszystko.

Rano, gdy Tom wyszedł do Ella zadzwoniła do matki, (tej z Poppington) że za tydzień wychodzi za mąż. Zaprosiła ją na swój ślub i wesele. Pani Woods obiecała przyjechać, jednak jej siostry nie wyraziły chęci, co Ell nie zmartwiło. Godzinę później do dziewczyny znowu dzwoni mama, pytając się pod jakim mieszka adresem. Okazało się, że pani Woods, przyleciała do Sunset Valley, po jakiś ważne składniki, a że do Brigdeport jest dość blisko, postanowiła zatrzymać się u córki do czasu ceremonii. "OK, jakoś to wytłumaczę Tomowi". Dzwonek do drzwi. Ell, przekonana , że to jej matka otwiera i.. widzi jakąś kobietę, ,starszą, wyglądającą na schorowaną panią i mężczyznę, wyglądającego na jej męża. WTF? " No teraz ty mi coś wyjaśnisz" mówi Ella, zwracając się do Toma.

No więc, Tom Islander pochodzi z małej wyspy Plunder Island, żyjącej trochę starodawnie. Są tam różne udogodnienia, ale ogólnie to dość zacofana wysepka, wszyscy się tam znają. Tom wyjechał z wyspy, by troszkę poszaleć w Brigdeport, miał tam jednak wrócić, bo jego matka, zachorowała na raka, jego ojciec też już nie zostanie długo na tym świecie i Tom chciałby być przy nich w ostatnich chwilach. Bał się jednak powiedzieć to Elli, bo myślał, że nie będzie chciała z nim pojechać. Dziewczyna powiedziała, ze z wielką chęcią zobaczy rodzinną wyspę Toma, może nawet tam zostaną. Ucieszony chłopak przytulił swoją ukochaną, o wiele szczęśliwszy niż wcześniej.
A oto jak pomieścili się wszyscy w małym mieszkaniu.

****
Prawdziwa udręka z nimi wszystkimi

[Horsez]

no co?, amerykański jest

[anie_1981]

Dzięki za słowa uznania, aż się chce wstawiać zdjęcia. Wy też macie super fotki i super rodziny, no i coś się dzieje. Moje Simy po prostu wychowują dzieci, nigdzie nie bywają, od baaaardzo dawna nie wysłałam nikogo na wakacje.

Aleksandra uczy syna, Franco, mówić...

Sedrick uczy małego chodzić.

Chowamy się przed mamą, bo chce wmusić kaszkę..

Aleksandra maluje, tak jak jej matka, babka i zapewne prababka.

Sedrick rzeźbi, nie jestem zbyt oryginalna, jeśli chodzi o ich zajęcia.

Kobry bywają brutalne

A tutaj już powrót do rodowej rezydencji Ćwirów. Młodsi chłopcy (trojaki), odrabiają lekcje. Ich imiona to Henryk, Andrzej i Marcin. Ich starszy brat, Grzegorz, jest już nastolatkiem.

W czasie mojej kilkudniowej nieobecności, ich służąca się wyprowadziła. Nie mogłam przecież pozwolić na taką samowolkę... Wróciła na stare śmieci.

Dzieciaki podczas snu... Przesadziłam z prokreacją, to jest pewne

Dzieci idą do szkoły. To dziwne, chciałam im zrobić zdjęcie w autobusie, ale jednego z nich nie było widać. To duże niedopracowanie. Autobus powinien być przystosowany do 7, a nawet 8 dzieci.

[zolnierz1973]

zolnierz1973 - nie prawda, dziewczynki też są kochane.

nie rozśmieszaj mnie! To w tym brzydkim różowym beciku nie jest wo gule kochane !
Już wole jak mam grubą simkę lub sima! {strasznie nie lubię różowego} ,a co do pozostałych zdjęć i opowiadań bardzo mi się podobają!

[Levkoni]

anie_1981 dawaj nam screeny swojego drzewka genealogicznego bo klan masz potężny, pewnie rządzą w mieście i mają monopol na interesy i inwestycje Wprowadź ich do polityki, niech obejmą wszystkie stanowiska ważne Taka możliwość była w grze The Guild, jak udało Ci się wyprowadzić swój ród do polityki mogłeś dobrym zagraniem sprawić, że wszystkie najlepsze posady będą w Twoich rękach i rządziłeś miastem, ale było to bardzo trudne wyzwanie, ale ileż przyjemności i możliwości potem!