Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Zobacz wyniki ankiety: Moje Fotostory jest:
Odlotowe - 5 gwiazdek 10 34.48%
Całkiem niezłe - 4 gwiazdki 14 48.28%
Przeciętne - 3 gwiazdki 7 24.14%
Zgroza - 2 gwiazdki 4 13.79%
Strach się bać - 1 gwiazdka 4 13.79%
Ankieta wielokrotnego wyboru Głosujących: 29. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 22.01.2006, 09:31   #1
Orzech
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Memories

Na początku chciałem powiedzieć, że dokończę tamto FS, ale później, kiedyś. Chciałbym podziękować sayi za korektę i motywację. To FS nie jest horrorem Tylko tyle mam do powiedzenia. I nie będzie to banalna i prosta historyjka, więc jeśli jesteś fanem takich właśnie Fotostory to uciekaj! |1|2|

Memories
Odcinek I
Zapowiadał się kolejny nudny dzień. Marta Sarka, studentka drugiego roku dziennikarstwa, otworzyła swoje niebieskie oczy. Przez zasunięte, jasne firanki sączyło się delikatne światło.
- Czy to nadal sen? - powiedziała na głos dziewczyna, przecierając czoło. Impreza. Dotarło do niej i zadrżała. Zaatakował ją nagły ból głowy.
- Pieprzone drinki Bartka... To wszystko ich wina! - tłumaczyła sobie w duchu. Wygramoliła się spod kołdry i po potężnym ziewnięciu spojrzała w swoje odbicie w lustrze. Ukazała jej się młoda, zaspana kobieta z burzą rozczochranych, rudych włosów. Była bardzo skryta i prawie nikt nie mógł odgadnąć, jaka jest naprawdę. Wiedzieli to tylko jej przyjaciele. Odpowiedzialna, ułożona optymistka - tak można było ją opisać w kilku słowach.

Marta na boso, w swojej różowej piżamie, podreptała w głąb domu, a ponieważ była sobota, jak zwykle nie było nikogo, oprócz niej. Nie spodziewała się więc, że natknie się na matkę lub ojca. I rzeczywiście, w mieszkaniu nie było żywej duszy. Dziewczyna postanowiła zjeść skromne śniadanie, składające się z płatków i szklanki soku pomarańczowego. Umówiła się z przyjaciółmi w kręgielni na trzynastą. Zegar wybijał dwunastą, więc musiała się spieszyć. W pewnym momencie, ku zdziwieniu dziewczyny, usłyszała szczęk kluczy. Do kuchni weszła jej matka.

Pani Helena Sarka była kobietą miłą i trochę roztrzepaną, która niedawno osiągnęła złoty wiek - czterdziestkę. Porzuciła szkołę w wieku osiemnastu lat, ponieważ urodziła swoją córeczką - Martę. Teraz spełniała się zawodowo jako konsultantka mody.
- Witaj, kochanie! - powiedziała Helena, siadając koło dziewczyny.
- Hej mamuś. Dlaczego tak wcześnie wróciłaś?
- Nie byłam dzisiaj w pracy. Szef dał mi wolne. Poszłam na zakupy! - powiedziała podekscytowana. Marcie chciało się śmiać z tego, jak dziecinnie potrafi zachowywać się jej matka.
- Ale nic nie kupiłam... - dodała po chwili kobieta. Marta spojrzała na nią, lekko zdziwiona.
- Dlaczego?
- A to dlatego, że nie doszłam do centrum, ponieważ spotkałam starą znajomą i się zagadałyśmy, a przecież dzisiaj mamy gości, więc muszę przygotować jakiś obiad.
- O! A kto przychodzi?
- Rodzice Maćka! No coś ty, córciu, zapomniałaś?
- A no tak.. Na którą?
- Na dziewiętnastą, więc musisz wrócić do tej godziny.
- Dobrze. - odpowiedziała Marta i udała się do swojego pokoju. Wchodząc do niego natknęła się na zdjęcie całej paczki, która w ujętej na fotografii chwili, doskonale bawiła się na jakiejś imprezie.

Ona, Julia, Maciej, Kasia, Bartek, Asia i Piotrek. Wszyscy tam byli. To właśnie przy nich czuła się lepsza. To jej cały świat. Odłożyła zdjęcie i podeszła do szafy.

***


- Cholerne włosy! - krzyknęła Marta, która już ponad pół godziny walczyła z rozczesywaniem swoich kudłów. Miała ich już serdecznie dość. Podirytowana pobiegła do łazienki i włożyła czuprynę pod zimną wodę. Po następnych dwudziestu minutach studentka wyszła z domu wprost na poznańskie ulice. Była już spóźniona, a miała się znaleźć na drugim końcu miasta
- Taksówką, czy autobusem? - mamrotała do siebie. - Autobusem! - Po tej błyskotliwej decyzji popędziła na przystanek.

***


W autobusie były zaledwie dwie osoby, z czego jedna pogrążona w głębokim śnie. Ta druga, młody mężczyzna, wpatrywał się w nią z dziwnym błyskiem w oku. Marta jednak nie zwróciła na niego uwagi. Skasowała bilet i usiadła przy oknie, myśląc o wszystkim tym, na co normalnie nie miała czasu. Autobus zatrzymywał się i ruszał w swoim tempie. Ludzie wsiadali i wysiadali, jednak ten tajemniczy mężczyzna nadal stał na końcu autobusu i, wygłodniałym wzrokiem, obserwował Martę. Dziewczynie znudziło się siedzenie i stanęła przy wyjściu. Musiała dojechać aż do pętli. Na przedostatnim przystanku, mężczyzna stanął za nią. Poczuła intensywny zapach alkoholu. Przestraszyła się i chciała się wycofać, jednak gdy drzwi się otworzyły, zbir wypchnął Martę z autobusu i wysiadł. Dziewczyna z jękiem spadła na twardy beton. Czuła jak pęka jej kości w kolanie.
- O mój Boże! - pomyślała. Już chciała krzyknąć, gdy mężczyzna przyłożył jej zimny nóż do szyi.
- Piśniesz jedno słówko, a przysięgam, że posiekam cię na kawałki. - wycedził grubym głosem. Marta załkała cicho. Napastnik zaczął się śmiać i bez zastanowienia uderzył ją w tył głowy. Obraz, który widziała, zaczął się obracać coraz szybciej i szybciej, aż w końcu zamienił się w wielką, czarną plamę.

***


-Gdzie ona się podziewa? - westchnęła Asia. Razem z resztą, powoli zbliżali się do domu Marty. Szli przez park. Było już po szesnastej, a przyjaciółka do tej pory się nie zjawiła. Zaniepokoili się.
- Hmmm... - westchnął Maciek. - Zawsze była punktualna, a dzisiaj?
- Mówię wam! - włączyła się Julia, z uśmiechem na twarzy. - Zaspała, albo po prostu zapomniała. Telefon ma wyłączony, jak zwykle. Ostatnio jest strasznie roztrzepana..
Znaleźli się przed niewielkim domem jednorodzinnym z dużą, złotą szóstką na drzwiach. Julia nacisnęła na dzwonek. I nic. Ponowiła sygnał, a wtedy stanęła przed nimi mama Marty, która miała opuchnięte, zapłakane oczy.
- Dzieci... - wyszeptała i załkała. Padła w ramiona Bartka.
- O co chodzi, proszę pani? - zdziwił się chłopak, po czym spojrzał na równie zdziwionych przyjaciół.
- Mar... Marta nie żyje! Znaleziono ją na śmietniku z poderżniętym gardłem.

Edit=Imiona poprawione! ^^

Ostatnio edytowane przez Orzech : 16.02.2006 - 19:44
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 22.01.2006, 18:33   #2
kartofelq
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Spodziewałam się jakiegoś mordu seksualnego, ale niestety - fabuła powędrowała w zupełnie innym kierunku. Nie rozumiem dlaczego 0 komentarzy! Fs wg. mnie jest całkiem dobre. Czytało się nawet miło. Czekam na następny odcinek. Nie przerażaj się iloścą komentarzy. Pisz.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 22.01.2006, 18:33   #3
saya
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Wiesz orzechu, że to FS mi się podoba i z niecierpliwością czekam na part 2 ^^ Rób szybko korektę! ^_~
  Odpowiedź z Cytatem
stare 22.01.2006, 18:50   #4
Paddie
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Chciałam powiedzieć, że fs jest całkeim sympatyczne, ale zrezygnowałam z tego pomysłu po przeczytaniu fragmentu o poderżnięciu gardła :>
To powiem tak: masz sympatyczny styl i, najwyraźniej, dobry pomysł. Ale chciałabym Cię poprosić, abyś robił spacje po myslnikach, bo wtedy jest bardziej... przejrzyście?
Podoba mi się, będę śledzić dalsze losy (pozostałych przy życiu :>) bohaterów.

Paddie, prawie zamarznięta, bo na dworze -24 stopnie, a kaloryfery nagrzewają się chole*nie wolno
  Odpowiedź z Cytatem
stare 22.01.2006, 19:03   #5
Isi
 
Avatar Isi
 
Zarejestrowany: 03.10.2004
Wiek: 39
Płeć: Kobieta
Postów: 1,636
Reputacja: 10
Domyślnie

Pomysł jest oryginalny, a wykonanie dobre czy nawet bardzo dobre. W ogóle nie przypomina mi horroru i gdybyś nie uprzedził, że to nie jest horror, pewnie myślałabym tak samo. Dwa zdania są dziwne, a raczej odmiana słowa "Marta" (inaczej brak odmiany):
Cytat:
Napisał Orzech
Ludzie wsiadali i wysiadali, jednak ten tajemniczy mężczyzna nadal stał na końcu autobusu i, wygłodniałym wzrokiem, obserwował Marta.
Cytat:
Napisał Orzech
Przestraszyła się i chciała się wycofać, jednak gdy drzwi się otworzyły, zbir wypchnął Marta z autobusu i wysiadł.
I, jak mówi Paddie, lepiej by się czytało, gdyby po myślnikach były spacje.
Reszta jest jak najbardziej OK i na pewno będę czytać kolejne odcinki.
Pozdrawiam
Isi jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 22.01.2006, 19:12   #6
Issa
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Hmm...
zacznę od tego, że nie wiem który rodzic byłby w stanie po TAKIEJ tragedii wyrzucić z siebie taki potok TAKICH słów: nie żyje, śmietnik, poderżnięte gardło. To najbardziej niewiarygodny fragment Twojego fs. Chociaż...może się mylę, rekacje bywają wszak różne. Zostawmy to, bo temat upiorny.
Twój styl pisania niezbyt mnie urzeka. Jest taki...przeciętny. Do bólu przeciętny. Cierpisz też na natręctwa interpunkcyjne: stawiasz przecinki w miejscach, w których nie powinno ich być i na odwrót. Nie ukrywam, że jako 'fance' poprawnej polszczyzny trochę mi to przeszkadza.
Co do samej fabuły...naprawdę pozytywnie zaskoczonam. Nie spodziewałam się, że (pozornie) główna bohaterka zostanie tak brutalnie wyeliminowana z fs, i to już w 1 odcinku! No, no. Mało tego- bardzo drmatycznie i naturalistycznie opisałeś ten napad. Aż ciarki na plecach poczułam. Więc czekam na ciąg dalszy.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 22.01.2006, 19:28   #7
szabatka2
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Tak, tez sie naprawde zdziwilam kiedy glowna bohaterka umarla, i to w 1 odcinku. Myslalam, ze morderca bedzie chcial cos od mamy, pieniadze na przyklad, a tutaj kompletnie co innego.
Podoba mi sie, masz "styl" i mam nadzieje, ze dokonczysz i ten, i "Demony Przeszlosci"!!
Narazie 8/10
  Odpowiedź z Cytatem
stare 22.01.2006, 19:40   #8
semus
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Może nie jestem zbytnio wielkim i szanowanym polonistą, ale to fs bardzo mi się podoba jak na razie. Zdjęcia są niezłe mimo, że nie są wysokiej jakości. Co tu wiele mówić... Czekam na kolejny odcinek POWODZENIA ORZESZKU!! hehe

Ostatnio edytowane przez semus : 22.01.2006 - 20:01
  Odpowiedź z Cytatem
stare 22.01.2006, 19:52   #9
Patti
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Zauważyłam 3, literówki, ale to pomijam, każdemu się może zdarzyć. Zapowiada się ciekawie. Co tu więcej mówić? Poprostu: czekam na kolejne części
  Odpowiedź z Cytatem
stare 22.01.2006, 21:56   #10
Abentee
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Mimo kilku literówek FS zapowiada się całkiem ciekawie. Myślałam, że koleś porwie Martę i gdzieś wywiezie, zarząda okupu czy coś w tym stylu. Ale ją zabił -.-
Krótko, zwięźle i na temat - jest git XD
Czekam na drugi odcinek ^^
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:23.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023