17.08.2012, 13:07 | #1 |
Zarejestrowany: 19.06.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 272
Reputacja: 10
|
Historyjki Kjalvör
PROLOG Do ich życia wkradła się współlokatorka, Hinrika Mäkelä. Pamela bowiem wynajęła młodej dziewczynie małe, niezależne od reszty domu, mieszkanko nad garażem. Cóż, pani Hori nie była zbyt miła dla nowej współlokatorki, ale dobra cena i celebryci pod nosem to widoki nazbyt nęcące, by Hinrika miała z nich zrezygnować, przez Pamelę. Dziewczyna nie wychylała się i w ciszy zamieszkiwała swoje skromne cztery kąty, pogrążając się w czytaniu i pisaniu własnej powieści. U pary nie wiodło się najlepiej. Spędzali coraz mniej czasu. Xavier wciąż wracał późno do domu, nie chciał rozmawiać z Pamelą, wmawiał jej wciąż, że to dlatego, że ma kłopoty w pracy... Zaczęli się od siebie oddalać. Xavier jeszcze przed przyjazdem Hinriki znalazł sobie kochankę. W pewnej kawiarni poznał uroczą, młodziutką dziewczynę o imieniu Rose. Przyjeżdżał do niej wcześnie rano przed pracą i późno, po pracy. Pamela była lśniącą w świetle jupiterów gwiazdą, a Rose była ubogą dziewczyną podążającą za marzeniami. Xaviera zauroczyła jej pasja i to jak dążyła do zostania piosenkarką. Marzył, by ułożyć sobie jakoś z nią życie i wybrnąć z przytłaczającego związku z Pamelą. Tak to na nim ciążyło, że postanowił wygadać się Hinrice. Kiedy nie było w pobliżu Pameli, on zapraszał Hinrikę do ich domu na obiad, czy nawet na wspólne oglądanie telewizji. Bardzo szybko zostali najlepszymi przyjaciółmi. Kiedy wyznał, że jest zakochany z wzajemnością w innej kobiecie, przyjaciółka powiedziała, że serce nie sługa i wcale nie potępia aż tak jego czynów. Próbowała podnieść go na duchu i wspierać, jak przystało na przyjaciółkę. Stwierdziła, że najlepsza będzie szczerość wobec Pameli. Mimo wszystko, pouczyła go, by uważał, żeby nie zranić zbyt jej uczuć. Postanowił postawić sprawę jasno. Chciał poważnie porozmawiać z narzeczoną o ich związku. Jednak ta go uprzedziła, mówiąc coś, na co nie był przygotowany. Pewnie wiecie co. Tak, jest w ciąży. A jako bonusik, moim zdaniem najlepsze zdjęcie Xaviera. Czy tylko ja uważam, że jest boski? Ostatnio edytowane przez Kjalvör : 02.12.2012 - 15:41 |
|
17.08.2012, 17:14 | #2 |
Admin Emeryt
Admin Kumpel Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
|
Odp: Historyjki Kjalvör
Nie tylko Xavier jest boski reszta simów też. Ale w Xavierze to się zakochałam <3
Ale i tak uważam, że drań z niego. Mógł najpierw wyjaśnić wszystko z narzeczoną, potem angażować się w tamten związek. A tak teraz będzie tatusiem Coś czuję, że konflikt między Hinrice a Pamelą się powiększy Będę zaglądać ;D |
17.08.2012, 17:49 | #3 |
Zarejestrowany: 29.11.2011
Skąd: Bel Air, LA / Wroclove.
Płeć: Kobieta
Postów: 366
Reputacja: 10
|
Odp: Historyjki Kjalvör
podpisuję się obiema rękami i nogami!
__________________
@Mod: bardzo nieregulaminowa sygnatura! |
17.08.2012, 17:56 | #4 |
Zarejestrowany: 27.02.2011
Skąd: Mystic Falls
Płeć: Kobieta
Postów: 1,376
Reputacja: 11
|
Odp: Historyjki Kjalvör
Ja też, ja też!
Już na samym początku chłopak zdradza narzeczoną, no co za niewyżyty przystojniak! -.- Bardzo dobrze, że Pamela powiedziała mu w takiej chwili o dziecku. Szkoda tylko, że zapewne będzie samotną matką... Miejmy nadzieje, że facet się opamięta, chociaż ja takiemu już bym nie wybaczyła (to co, że ładna buźka! xDDD) Będe wpadać
__________________
|
17.08.2012, 18:07 | #5 |
Zarejestrowany: 29.11.2005
Skąd: Chełm
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 1,082
Reputacja: 10
|
Odp: Historyjki Kjalvör
O proszę, bardzo mi się spodobało i z całą pewnością będę tu wchodzić Świetni simowie, Xavier przystojniak
__________________
Looks like a girl, but she's a flame.
So bright, she can burn your eyes... Better look the other way. |
17.08.2012, 19:20 | #6 |
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
|
Odp: Historyjki Kjalvör
Nie, nie tylko Ty tak uważasz.
Fajna historia, jestem ciekawa jak Xavier wybrnie z tego problemu. :>
__________________
Just you and I.
|
18.08.2012, 20:38 | #7 |
Zarejestrowany: 09.01.2012
Skąd: Nibylandia
Płeć: Kobieta
Postów: 573
Reputacja: 10
|
Odp: Historyjki Kjalvör
Biedny Xavier. teraz pewnie będzie czuł się w obowiązku zostać z Pamelą(ja też mam Pamelę u siebie<high five>). w sumie dobrze mu tak. Mógł najpierw żonie powiedzieć, że się dusi w związku, a nie od razu polazł w ramiona innej
__________________
reality bites |
18.08.2012, 21:50 | #8 |
Zarejestrowany: 19.06.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 272
Reputacja: 10
|
Odp: Historyjki Kjalvör
Powiedzmy, że pierwszy odcinek Jako, że Pamela nie była świadoma zdrad narzeczonego, zaręczyny były jak najbardziej aktualne. Jednak po dłuższych rozmach oboje stwierdzili, że lepiej nie stresować przyszłej matki i pomyśleć o ślubie po narodzinach. Xavier czuł się fatalnie. Nie mógł zostawić ciężarnej, ale z drugiej strony, zostawić matkę z dzieckiem? Nawet odwiedzanie ich i zabieranie syna, lub córki na weekandy nie złagodzi tego czynu. Brzuszek Pameli rósł sobie w najlepsze. Nie znaczy to jednak, że kobita odpuściła sobie ze wszelkimi przyjemnościami. Można wręcz powiedzieć, że poczuła się znacznie swobodniej. Pozwoliła sobie jednego dnia, kiedy Xavier był w pracy, zaprosić do swojej pieczary Hinrikę. Ot, „na herbatkę”. W ramach „luźnej rozmowy” podpytywała dziewczynę, czy przypadkiem nie wie, czy Xavier nie znalazł sobie kogoś. Hinrika miała problem moralny. Być lojalna wobec przyjaciela, czy wobec pokrzywdzonej narzeczonej? -Wie pani, może powinna porozmawiać pani szczerze z narzeczonym? -Skarbie, sugerujesz, że on może coś przede mną ukrywać? -Ale, sama pani... -Ja? Ja nic nie mówiłam. Myślę, że zobaczymy się jutro. -Ee... mam sobie iść? -Nic takiego nie powiedziałam. -Emm... to ja sobie już pójdę. Do widzenia. Rozmowy z Pamelką są bardzo... skomplikowane? Pani domu postanowiła dla lekkiego rozluźnienia pozapraszać różnych gości. No wiecie, sąsiedzi, współpracownicy, mim, koleżanki, szef... Typowy skład gości. Pamelkowe przyjaciółki były zachwycone ciążą. -Chcesz dotknąć brzuszka?- podpytywała Pamela. -Więc dzieci się biorą z brzucha... oooostro... Hinrika czuła się głupio z faktem, że w małżeństwie jej współlokatorów zaczęło się źle dziać, akurat gdy się w prowadziła. Więc jako stworzenie o bardzo dobrym serduszku, postanowiła dogadzać im i umilać życie jak tylko mogła. Chociażby na robieniu domowej suruweczki, łagodzącej kontakty. Którą musiała zabrać z powrotem do siebie, bo Pamela demonstracyjnie pogroziła, że jak jeszcze raz ta wgramoli jej się do domu z jakimś tłustym żarciem, to ów zawartość talerza znajdzie się na jej blond główce. Mimo to, Hinrika troszczyła się o arogancką Pamelę, podpowiadając czego nie powinna jeść w czasie ciąży. Xaviera to trochę wzruszyło, więc w Hinrikowe urodziny, postanowił zrobić przyjaciółce prezent i zagrać jej „sto lat” gdy wróci z pracy. (O, nawet sam zdjął buty, żeby Hinrika nie czuła się osamotniona w braku obuwia, jakie to słoooooodkie!) Co prawda wrócił z pracy grubo po północy, więc blondynka zwlekła się po schodach z mieszkania do garażu, żeby go uciszyć. Dopiero po dłuższej chwili, zdała sobie sprawę z tego, co śpiewa jej kumpel. Ucieszona rzuciła się mu w ramiona. Dawno nikt tak nie uczcił jej urodzin. Przez całe dziewięć miesięcy Xavier stał się bardzo troskliwym mężem i niedługo ojcem. Pamela pomyślała, że może ich związek da się odratować. Jednak pod tym zachowaniem kryło się tylko sumienie Xaviera. Chciał zapewnić Pameli i ich dziecku dobre życie, ale wciąż pałał uczuciem do Rose. Nadszedł dzień porodu. Hinrika była w ogrodzie, kiedy nagle z dom wyszła jęcząca z bólu Pamela i biegnący po samochód Xavier. Blondynka podekscytowanie wyraziła pytając Pamelę, czy będzie mogła zostać matką chrzestną dziecko. Pamela syknęła tylko, żeby się zamknęła, bo głowa jej pęka. Dorzuciła też kilka ozdobnych słów, ociekających wręcz jadem. Po pięciu godzinach, na świat przyszedł nieślubny syn Pameli i Xaviera. Został nazwany Caleb. Mój mini Xavier <3 Mimo wspólnych zdjęć z Pamelą do różnych magazynów, oraz mnóstwa czasu spędzanego z ojcem, który chciał już się na zapas zrehabilitować w oczach Pameli i całego świata, najlepszą przyjaciółką i „ciocią” Caleba została... Hinrika! Ta niepozorna istotka uwielbia dzieci. Została więc samozwańczą, darmową opiekunką dzieciaka. ] Nawet w czasie fal gorąca, pisarka musi mieć wenę. Chociaż ja myślę, że z tymi okularami to Hinrika troszkę przesadziła. „Ciooociaaaa, ćo tiam lobis?" W czasie ciąży Pameli i pierwszych dniach Caleba, Xavier był pochłonięty opieką nad narzeczoną i synem, więc kompletnie nie miał czasu dla Rose. Dlatego na pierwszy wypad od dłuższego czasu, zabrał ją do drogiego i ekskluzywnego klubu. Zapomniał jednak by się pilnować, gdyż jest celebrytą i partnerem jednej z największych gwiazd. Zdjęcie Xaviera i Rose w niedwuznacznej sytuacji ozdobiło pierwsze strony okolicznych gazet. |
18.08.2012, 21:55 | #9 |
Zarejestrowany: 29.11.2005
Skąd: Chełm
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 1,082
Reputacja: 10
|
Odp: Historyjki Kjalvör
Ulala będzie aferka! Lubię aferki! Dopóki nie dotyczą mnie
Mały słodki, faktycznie kopia tatusia I coś czuję, że ta blondi też będzie miała coś do powiedzenia w tej historii, no ale mogę się mylić Czekam na dalszą część
__________________
Looks like a girl, but she's a flame.
So bright, she can burn your eyes... Better look the other way. |
18.08.2012, 22:03 | #10 |
Admin Emeryt
Admin Kumpel Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
|
Odp: Historyjki Kjalvör
Na początku miałam za złe Xavierowi, że zdradził Pamelę. Teraz jednak w sumie go rozumiem. Z tą kobietą nie da się żyć! Wiecznie niezadowolona, ma pretensje do całego świata i na dodatek mało co zajmuje się dzieckiem. Dobrze, że Xavier znalazł sobie kogoś. Niech bierze Hinrikę i małego (tak btw. za pierwszym razem przeczytałam Chleb -.-) i uciekają od niej jak najdalej. Ona im jeszcze wyrządzi krzywdę.
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|