Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 30.12.2009, 15:55   #21
cerastes
 
Avatar cerastes
 
Zarejestrowany: 17.07.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 992
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

Cytat:
Napisał Lorette
strasznie podoba mi się to, że jest podobna do tytułowej bohaterki filmu "Diabieł ubiera się u prady", granej przez M. Streep
Pozwolę sobie wtrącić sprostowanie (?). Georgia nie jest podobna do Meryl Streep tylko do Marilyn Monroe. Przyznam jednak, że elegancką stylizację M.Streep ze wspomnianego filmu można trochę skojarzyć z panią Roberts.

Gio, świetny bonus. Każda postać jest inna co świadczy o przemyślanym wykreowaniu bohaterów.
cerastes jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 30.12.2009, 16:23   #22
Lorette
 
Avatar Lorette
 
Zarejestrowany: 27.07.2006
Skąd: ąbruje
Płeć: Kobieta
Postów: 1,021
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

@up, chodziło mi o charakter, nie o wygląd. chociaż z wyglądu też ją troszkę przypomina, ale jednak na pierwszy rzut oka drazu widać, że jest to Marylin. (;
__________________
Lorette jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.12.2009, 16:57   #23
Gio
 
Avatar Gio
 
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,238
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

Cytat:
Napisał Inko
Dla mnie te simy które Ty zrobiłeś są ładniejsze, ale może to rzecz gustu :p
Może... ważne że mi się podobają W końcu nie każdy musi być chodzącym dziełem sztuki

Cytat:
Napisał wrona
Fotostory po prostu świetne Pani detektyw już mi się podoba A pomysł z dziecinnym wyposażeniem łazienkowym jest genialny ^^ A ten jej test z cieknącym kranie jest oszałamiający. Na początku myślałam że ona z nich kpi (bo po części tak jest) ale gdyby się uważnie przyjrzeć, to nawet nie taki głupi jest ten jej test. Rozwiązanie proste - ale było trzeba pomyśleć. Dam już spokój tej Georgie. A jeszcze jedno co do niej ! ;D Gio - Georgie ;D Jakoś mi to do siebie pasuje xd No więc FS wciąga, łatwo się je czyta, ale zabrakło mi kilku znaków przystankowych Jest super ^^
Na tą zrobienie tej zagadki z cieknącym kranem wpadłem, kiedy sam nie umiałem dokręcić kranu w szkole (wszyscy wiemy w jakim stanie są przedmioty użyteczności publicznej, a szczególnie w szkolnych kiblach ).

A z tym Gio-Georgie. Nawet nie pomyślałem Ale na pewno ja nie mam nic z Georgii (może trochę...) za to Georgia ma również kilka (pozytywnych ) cech ode mnie. Choć aż tak wredny jak ona, to <chyba> nie jestem

Dziękuję za komentarz.

Cytat:
Napisał Cailleach
Co do twojego komentarza Gio. Masz rację. Jest "głową" firmy. Georgia jest przebiegłą i sprytną lisicą. Ustawiła sobie dyrektora, aby czuć się lepiej. Genialne
Cieszę się, że wreszcie zrozumiałaś o co mi chodzi I dobrze to ujęłaś- "przebiegła i sprytna lisica"

Cytat:
Napisał Avonlea
A co do FS to czekam na kolejny odcinek i na jakąś akcję..W końcu to pani detektyw:p
No tak, akcja będzie Choć może niektórych zawiodę ale nie będzie to typowo detektywistyczny serial. Przez główny detektywistyczny wątek będzie się przeplatać wiele spraw rodem z brazylijskiej telenoweli Próbka takiego czegoś już będzie w następnym odcinku.

Cytat:
Napisał Sandra
eorgia Roberts - z jednej strony oryginalna, ale z drugiej, jako praktykantka, za nic nie chciałabym mieć takiej szefowej. Na każdym kroku jakiś podstęp i nie możesz mieć nawet pewności, czy pani detektyw naprawdę cię sprawdza, czy tym razem po prostu kpi. Już na samym początku polubiłam Kate - może dlatego, że tylko jej myśli nam ujawniłeś.
Mam nadzieję, że kolejny odcinek pojawi się w miarę szybko, bo już się wciągnęłam
Chyba nikt by nie chciał być u niej praktykantem Ale gdyby była taka, co ciągnie do siebie ludzi, to by to FS wcale nie było ciekawe

I masz rację, że na razie trochę bardziej przedstawiłem Kate- może dlatego że jest kobietą? Sam nie wiem Mi bądź co bądź wydaje się najbardziej sympatyczna Oczywiście każdego w miarę czasu przedstawię dogłębniej
A odcinki będą równo co tydzień

Cytat:
Napisał Odessa
Świetny bonus ^^
Dopiero teraz zauważyłam sorki
Nic nie szkodzi- przecież to tylko bonus
Ważne, żebyś odcinki zauważała

Cytat:
Napisał Lorette
Świetna robota, już od dość dawna czekałam na Twoje fs, więc bardzo cieszę się, że przeczytałam je jeszcze w tym roku ; d
Georgie pokochałam od pierwszego wypowiedzianego przez nią zdania, strasznie podoba mi się to, że jest podobna do tytułowej bohaterki filmu "Diabieł ubiera się u prady", granej przez M. Streep, a co do fabuły to wydaje się ciekawa. Oczywiście czekam na dalszy przebieg wydarzeń ; d
Wybacz, nie oglądałem podanego przez Ciebie filmu, ale może znajdę coś o niej na necie (z miłą chęcią porównam obie panie ). Ciesze się, że Georgia przypadł Ci do gustu. Dziękuję za komentarz
__________________
Evil is a Point of View
Gio jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.12.2009, 22:22   #24
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

Cytat:
Napisał Gio Zobacz post
Cieszę się, że wreszcie zrozumiałaś o co mi chodzi I dobrze to ujęłaś- "przebiegła i sprytna lisica" :
No nie teraz to zrobiłeś ze mnie nierozumną idiotkę (ale spoko przyzwyczaiłam się) <udawanyfoch> Wiesz to że mam spowolniony tok rozumowania jeszcze o niczym nie świadczy. Za długo siedzę w domu i mózg mi się przytępił. Ale żeby nie było offa:

Tak w ogóle kiedy kolejny odcinek? (ok już wiem )

Ostatnio edytowane przez Charionette : 01.01.2010 - 09:58
Charionette jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01.01.2010, 16:57   #25
Sherlock
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

No dobrze, to teraz ja

Cytat:
Objawem też tego była podparta ręką głowa i szereg plastikowych kubków po kawie.
Czy "też" nie pasowałoby bardziej po "była"?

http://i45.************/dm8eol.jpg <-- hah świetne zdjęcie!

---

Muszę powiedzieć, że pomysł z kranem był bardzo ciekawy (chociaż domyślałem się, że kran był niedokręcony ). A co do pani detektyw - ostra jest XDD
Co więcej pisać... Podoba mi się [FS ]!

Czyli czekamy do czwartego stycznia...

EDIT: Czy mówiąc "równo co tydzień" masz na myśli również godzinę?
EDIT 2: Bo jeśli nie, to może uda ci się wstawić odc. o jakiejś fajnej godz.
EDIT 3: Teraz ostatnia edycja tego posta będzie równo o 18.00

Ostatnio edytowane przez Sherlock : 01.01.2010 - 17:00
  Odpowiedź z Cytatem
stare 01.01.2010, 19:20   #26
Ellie
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

dlaczego ja dopiero teraz to zauwazylam?
no wiec bardzo mi sie podoba, jestem mile zaskoczona. swietnie wykreowales charakter georgii, juz ja kocham. wlasnie, mam takie skojarzenie, ona jest troche jak dr. house :D haha

no. to tyle, czekam na kolejne czesci.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 01.01.2010, 20:53   #27
Gio
 
Avatar Gio
 
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,238
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

niet- Doktór House? O matko... ja naprawdę wykreowałem Georgię na potwora Dziękuję za komentarz

Sherlock- Ha! Tylko czekałem, aż ktoś rozwiąże zagadkę z cieknącym kranem zanim przeczyta gotową odpowiedź Gratulacje! I dziękuję za komentarz

Odcinki- jak widać poniżej- nie będą dokładnie równo co tydzień, ale "mniej więcej"

Cailleach- Wcale nie chciałem z Ciebie zrobić nierozumnej idiotki Jak dla mnie to jesteś bardzo inteligentna, tylko czasami zbyt szybko czytasz FS i nie wyłapujesz szczegółów



Kolejny długi i nudny odcinek Wiem, prawie nic się w nim nie dzieje Ja uznałem to za taki przejściowy Jednak jest on dość ważny dla ogółu akcji- poznacie słabość Georgii ^^





2
Gra pozorów





Biały, sterylny korytarz wiał chłodem i powodował dreszcze u niejednego, który był tutaj po raz pierwszy. Przywodził na myśl straszliwe kadry z filmów science fiction, gdzie takie pomieszczenia były zazwyczaj jakimiś zastrzeżonymi obiektami, w których realizowano tajne, niejednokrotnie wręcz przerażające, projekty. Po za tym cały czas podświadomość podpowiadała, że jest to główny gmach jednej z największych agencji detektywistycznej w kraju (zaś tutaj myśli same generowały obrazy z tajnych biur FBI).
To też trójce praktykantów wcale się nie uśmiechało siedzieć tutaj już od kilkunastu minut.

[IMG]http://i47.************/290t2qx.jpg[/IMG]

- Gdzie ona do cholery jest?- Roy chodził nerwowo przed gabinetem Georgii Roberts. Spojrzał na zegarek, dochodziła ósma- Kazała nam przyjść na wczesne rano, a sama pewnie jeszcze śpi.
- Roy, usiądź wreszcie i nie denerwuj się- Kate jak zwykle służyła dobrą radą- Takim osobą jak ona często coś wypada. Pewnie ma jakieś nowe, wciągające śledztwo, albo po prostu złapała gumę.
- To by było dobre- zaśmiał się pod nosem Tom, wyobrażając sobie ich zwierzchniczkę przykręcającą koło.

Po korytarzu chodziło niewiele osób- biuro zaczynało pracę o dziewiątej. Nieliczni, którzy obok nich przeszli zwracali na nich uwagę, uważnie się im przyglądając, mówiąc coś do siebie, lub kpiąco się uśmiechając. „To pewnie ci nowi”- usłyszeli to od niejednego. Wśród nich był też sam szef Wilson.
- Co wy tu robicie?- zatrzymał się, mimo, iż wyraźnie było widać, że mu się spieszy.

[IMG]http://i50.************/2dj3nyu.jpg[/IMG]

- Pani Roberts kazała nam przyjść na 7:30… a jej samej jeszcze nie ma.
Wilson zaśmiał się.
- Wiedziałem. Musicie być cierpliwi. Naprawdę wam współczuję.
Oddalił się podśmiechując się pod nosem. To tym bardziej przybiło trójkę oczekujących. Czy to oznacza, że… tak, zmieszała ich z błotem. Najlepszych studentów na roku! Są dla niej niczym. Ma ich bardzo, ale to bardzo głęboko (tak jak pewnie każdego innego, który nie dorównuje jej inteligencją) i w ogóle nie poczuwa się do odpowiedzialności nad nimi. Ale kiedyś jej jeszcze pokażą!
- Tom…- brunet doznał nagle olśnienia- Może do niej zadzwońmy. W końcu co nam szkodzi, najwyżej dostaniemy kolejny opieprz.
- O ile głośnik w telefonie wytrzyma jej krzyk, to mogę to zrobić.
Mężczyzna wyciągnął z kieszeni komórkę i w kontaktach wyszukał odpowiedni numer.
- Mam nadzieję, że nie odbierze- przyłożył telefon do ucha. Dziesięć sekund, piętnaście, dwadzieścia…
„Czego?!”- owe słowo dobiegło ze słuchawki tak przeraźliwie, że Thomas musiał odsunąć telefon od ucha. Już dobrze wiedział, że wybrał właściwy numer, zapytać jednak nie zaszkodzi:
- Pani detektyw Georgia Roberts?
- Nie, Królewna Śnieżka. Czego?!
No tak, to był jego kolejny błąd. Nie zadawaj zbyt wielu pytań, bo każde słowo może być użyte przeciwko tobie.
- My… my tutaj czekamy, tak jak pani kazała… przyszliśmy na 7:30…. No a pani ciągle nie ma- głos mu drżał. Z niepewnością czekał na kolejną, pewnie niezbyt miłą, odzywkę Roberts.
- Ah tak. Oczywiście. No… ja na ten czas onegdaj właśnie do was jadę. A skoro już tam jesteście, to możecie posprzątać mój gabinet- po tych słowach się rozłączyła.

Brunet również odłożył słuchawkę od ucha. Ta odpowiedź była zupełnie inna… pełna zakłopotania, zaskoczenia. Nigdy by nie przypuszczał, że panią Roberts da się czymkolwiek zaskoczyć. Ciekawe… faktycznie chyba jeszcze smacznie spała- to by wyjaśniło te kilkadziesiąt sekund oczekiwania zanim odebrała. Pewnie teraz krząta się po swoim pokoju, szukając czegoś, co by mogła na siebie włożyć.

-Słuchajcie- zwrócił się do dwójki praktykantów- pani detektyw kazała nam posprzątać swój gabinet. A sama za chwilę przyjedzie.
- Zamknięte- Roy nacisnął klamkę porządnych, dębowych drzwi.
- W takim razie trzeba pójść do administracji po klucze- Tom obrócił się na pięcie i postawił już pierwszy krok.
- Zaczekaj- Kate wstała ze swojego miejsca- Pamiętacie wczorajszą lekcję? Trzeba zawsze szukać najprostszego rozwiązania. Nie zdziwiłabym się, gdyby dotarcie do jej gabinetu okazało się kolejnym testem. Zatem iść za jej słowami, klucze najprawdopodobniej są pod wycieraczką, albo schowane gdzieś w tamtym kwiatku- wskazała palcem małą roślinkę stojącą nieopodal. Podeszła do niej, chwilę w niej poszperała i faktycznie, znalazła klucz- I co, osiołki? Co wy byście beze mnie zrobili?
Podeszła do drzwi i bez problemu je otworzyła.
- Wchodzimy, mamy dużo roboty.

[IMG]http://i49.************/6yjk3m.jpg[/IMG]

W gabinecie detektyw Georgii Roberts nie było rzeczy, która stałaby na swoim miejscu. Nawet szafy i biurko były poprzesuwane, jak gdyby przed chwilą nad tym pomieszczeniem przeszło tornado. Ogólnie panował taki majestatyczny chaos, wszystko było tak idealnie wymieszane, że stanowiło jednolitą masę, niemożliwą do posegregowania w piętnaście minut (zakładali, że za tyle zjawi się „detektyw zło”).
Po rozdzieleniu sobie pracy, zaczęli wielkie porządki. Kate wzięła na siebie najbardziej odpowiedzialną rolę- sprawienie ładu na biurku. Nie było łatwo posegregować sterty papierów, jakiś dziwnych dokumentów, albo tony zapisanych żółtych karteczek, które były poprzyklejane dosłownie wszędzie. Następnie szuflady, które z trudem się otwierały. Brunetka wywaliła z nich wszystko i postanowiła włożyć od nowa, uporządkowane, zaś rzeczy niepotrzebne po prostu wyrzucić.
Na dnie najniższej szuflady leżało zdjęcie. Zdjęcie rodziny. Była tam Georgia, jakiś mężczyzna i dziewczynka.
- Zobaczcie co mam!- zawołała Kate do dwójki opierniczających się mężczyzn- Nie mówiła nam, że ma rodzinę.

[IMG]http://i48.************/xc6vlk.jpg[/IMG]

- W ogóle na taką nie wygląda- Tom nie przepuści okazji, żeby pośmiać się ze swej zawodowej opiekunki. Wiedział, że w ten sposób zachowuje się jak głupi szczeniak, ale on po prostu w taki sposób wyrażał swoją nie chęć do pani Roberts, którą znienawidził od pierwszego wejrzenia.
- Ale na zdjęciu wygląda szczęśliwie- Roy wziął małą kartkę od koleżanki- Czyżby tylko w pracy była tak chłodno nastawiona do świata? A ja myślałem, że praca jest jej życiem…
- Bo jest- tym razem blondyn wyrwał brunetowi kartkę- Widzicie datę? Lipiec 2004.
Wszyscy zamilkli, wpatrując się w rozpromienioną twarz Georgii. Wydaje się taka szczęśliwa, taka otwarta i miła… dlaczego jednak teraz jest inaczej? Coś tu jest nie tak.

---


[IMG]http://i48.************/308fpyt.jpg[/IMG]

Odłożyła słuchawkę od telefonu. Nie. Odrzuciła. Cisnęła nią o ścianę. Położyła głowę na przepoconej poduszce. Chciałaby wstać rano, mając jakąkolwiek perspektywę, z nową chęcią do życia. Wziąć orzeźwiający prysznic, założyć jakieś przewiewne ubranie i przygotować śniadanie dla rodziny… tak… dla rodziny. Spojrzała na półkę przy łóżku. Tylko to zdjęcie trzyma ją przy życiu. Tylko ono jest zarówna silnikiem jak i przewodnikiem w jej marnej, albo nawet żałosnej egzystencji. Do oczu napłynęły jej łzy. Nie, nie chciała o tym myśleć. Wykonała kilka gwałtownych ruchów i znalazła się w łazience, przed lustrem. Spojrzała sobie w twarz. Oblicze, którego tak nienawidziła. Zbrzydło jej się już, przez tyle lat samotności, sam na sam. Podniosła twarz to góry, próbując zahamować potok łez. Nie będzie o tym teraz myśleć, musi spieszyć się do tego przeklętego biura.

Jej całe życie towarzyskie to tylko gra pozorów- udawanie szczęśliwej, stanowczej, nieugiętej. Chciała być taka jak kiedyś, do przesady. Bardzo możliwe, że pomimo oczywistych zdolności i widocznej gołym okiem pewności siebie w głębi duszy, jak wiele silnych kobiet, cierpi na syndrom samozwańca- irracjonalne, ale niechybne poczucie, że zewnętrzne oznaki jej powodzenia podszyte są kłamstwem. Okłamuje sama siebie…

[IMG]http://i46.************/5obe3p.jpg[/IMG]

Jednak nie pora, żeby się nad tym rozwodzić. Ma przecież nowe zadanie do wykonania.

---

Gerogia podjechała swoim białym Fordem pod jaśniejący w słońcu gmach agencji detektywistycznej WILSON. Nim wysiadła jeszcze chwilę postanowiła pobyć w samotności, musi się „przeregulować” . Dzisiejszy poranek nie należał do najłatwiejszych, a w pracy musi być tak samo bezczelna i twarda jak wczoraj. Wyciągnęła ze schowka małą buteleczkę, do połowy napełnioną przeźroczystym płynem. Wypiła całość jednym duszkiem, butelkę zawinęła w pierwszy lepszy papier i schowała do torebki, mając zamiar wyrzucić ją do kosza, gdy tylko nadarzy się taka okazja.
Wyszła z samochodu pewnym krokiem zmierzając w kierunku wejścia, z głową podniesioną do góry. Szybko wkroczyła do głównego holu i prawie niezauważona dotarła do windy. Wkrótce znalazła się już na górze, przy swoim gabinecie. Przyłożyła rękę do ust i dmuchnęła, chcąc sprawdzić, czy aby nie czuć od niej zbyt mocno woni alkoholu. Nie, w końcu to tylko dwa łyczki.

Nacisnęła klamkę i pewna siebie otworzyła drzwi. Widok, jaki zastała przerósł jej najśmielsze oczekiwania.
- Co tu się stało?!- rozejrzała się po pomieszczeniu, w którym panował idealny, wręcz sterylny porządek. Wszystko miało swojego miejsce, a gabinet po prostu stał się bardziej obszerny. Szybko jednak zamaskowała swojego zaskoczenie- Tak czy siak za dwie godziny z powrotem będzie tutaj burdel na kółkach.

Kate podniosła się z pod biurka, gdzie zbierała ostanie papiery.
- Nawet pani nie podziękuje?- stanowczo nie podobało jej się to, że pracują poza obowiązującymi ich godzinami i jeszcze dostają za to niezbyt miły komentarz. Przecież tak po prostu nie może być. Niby co ona sobie wyobraża?
- To było polecenie służbowe. A Wilsonowi nie dziękuje, kiedy każe mi przeprowadzić jakąś nudną sprawę, lub gdy muszę grzebać w rozkładających się nieboszczykach. Po za tym praca detektywa to nienormowany czas pracy. Radzę się przyzwyczaić.

Cała trójka odebrała to jako próbę zniechęcenia ich do tego zawodu. Wiadomo, że nigdy nie dorównają w nim Georgii, ale to nie przeszkadza w byciu po prostu dobrym detektywem. Wytrzymają i nie poddadzą się, wkrótce pokażą na co ich stać.

Bo taki był właśnie zamiar samej Georgii Roberts. Im bardziej kogoś do czegoś zniechęcasz, tym bardziej on chce to zdobyć. To właśnie zakazany owoc kusi najbardziej.

Pani detektyw podeszła do biurka.
- Kto postawił tutaj to zdjęcie?
- Ja- brunetka podeszła do niej.
Roberts szybko schowała rodzinne zdjęcie z powrotem do szafy:
- Tam jego miejsce.

---

Godzinę później w pomieszczeniu panował taki sam nieporządek, jaki z samego rana zastali praktykanci. Było to umyślne działanie Georgii- wszystko, żeby tylko jeszcze bardziej pogrążyć coraz to bardziej zdezorientowanych i zrezygnowanych praktykantów. Na nic się zdały ich przysięgi, że jeszcze temu wrednemu babsku pokażą. Po prostu już w drugim dniu praktyki brakowało im sił.

Na szczęście wybawienie w postaci szefa Wilsona nadeszło zanim trójka dwudziestolatków dała się zwariować.

[IMG]http://i50.************/25ur515.jpg[/IMG]

- Mam dla was ważną sprawę- wszedł w najmniej spodziewanym momencie.
- Dla mnie- sprostowała Georgia.
- Nie, dla WAS. Mają jechać z tobą. Jakieś morderstwo, czy coś.
- Wiesz, że wolę się zajmować czymś bardziej ambitnym niż morderstwami.
- Tym razem nie jest to zwykłe morderstwo. Przekonasz się, jak zajrzysz do akt sprawy- położył jej wypchaną teczkę na biurko.
- Myślisz, że to przeczytam?
- Nie. Ja wiem, że ty tego nie przeczytasz. W każdym bądź razie masz, może któryś z praktykantów to wykorzysta.
- Nie ma mowy! Jadę sama!- Georgia wstała patrząc prosto w oczy Wilsonowi.

[IMG]http://i48.************/ms0psk.jpg[/IMG]

- Jeżeli nadal będziesz taka uparta zawieszę cię w obowiązkach, albo odeślę z wilczym biletem, nawet jeślibym musiał zrezygnować z kupna nowego samochodu!- szef wymówił te słowa tak głośno (ale nie krzycząc), że pod drzwiami gabinetu zebrała się spora grupka gapiów, przegoniona przez Roya- Macie wyruszyć natychmiast.
Wilson opuścił pomieszczenie, zostawiając wśród czwórki ludzi obraz zażenowania. Zapanowała cisza.
__________________
Evil is a Point of View
Gio jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01.01.2010, 21:35   #28
Auroella
 
Avatar Auroella
 
Zarejestrowany: 08.02.2008
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 171
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

Muszę powiedzieć, że czekałam na następny odcinek dobrym posunięciem było to, by przedstawić panią detektyw z trochę innej strony - nie tylko jako pewną siebie, chamską manipulantkę.
A to "czego", prawie za każdym razem, gdy ktoś się zwraca do Georgii staję się powoli jej znakiem rozpoznawczym No i Wilson wreszcie się zebrał do tego, by zagrozić swojej pracownicy całkiem na poważnie, no chyba że będzie się tak "wygrażał" bez końca, przekonam się (mam nadzieję) w następnym odcinku : )

Ostatnio edytowane przez Auroella : 01.01.2010 - 21:38
Auroella jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01.01.2010, 21:35   #29
Avonlea
 
Avatar Avonlea
 
Zarejestrowany: 28.02.2009
Płeć: Kobieta
Postów: 231
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

Najpierw muszę powiedzieć, że bardzo podoba mi się zdjęcie z tym odbiciem w lustrze.
Poza tym akcja fajnie się rozkręca tym samym zachęcając mnie i myślę, że też innych do czytania. Nie no po prostu obudziłeś we mnie zazdrość.... Jak możesz wymyślać takie ''*****iaszcze'' scenariusze!! Jestem na ciebie wściekła!!! Tak na prawdę to chce byś jak najdłużej kontynuował to FS bo bardzo fajnie je się czyta. Ale jak ty to napisałeś zakazany owoc kusi najbardziej to w związku z tym musisz jeszcze dużo, dużo popracować.- To taki mały żart, byś nie popadł w samouwielbienie...
Aha i jeszcze jedno- ręka jej wchodzi w poduszkę, a blondynowi noga w stolik! he he
__________________
...

Ostatnio edytowane przez Avonlea : 01.01.2010 - 21:38
Avonlea jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01.01.2010, 21:46   #30
Bezimienna
 
Avatar Bezimienna
 
Zarejestrowany: 09.08.2009
Skąd: Pośród nocnej magii.
Wiek: 25
Płeć: Kobieta
Postów: 278
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

Allllllle supcio! to zdjęcie rodzinne... wzruszyło mnie do łez <płacze>
no nie no tusz mi się rozmazał! Czekam na dalsze odcinki poprawiając sobie w toalecie makijaż. No i oczywiście ten mój pomysł sama wykorzystam w swoim FS.
__________________
mod edit: nieregulaminowa sygna
Bezimienna jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 11:07.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023