![]() |
Relacje MofD (TS3)
Bez zbędnych wstępów - tu będę zamieszczać trójkowe(1) relacje. Nie wiem, jak często, możliwe, że raz na miesiąc... zobaczymy. Póki co...
(1) M.in. dlatego, że dwójka nie chce mi prawidłowo działać :( SPIS TREŚCI: 'My SelfSim', czyli losy Kathy Selden - Prolog - poniżej - Odcinek 1 Mashuga - Wstęp i odcinek 1 - Odcinek 2 - Odcinek 3 NOWY 'My SelfSim', czyli losy Kathy Selden Pisane w narracji pierwszoosobowej Prolog Nazywam się Kathy Selden i jestem początkującą pisarką. Przeniosłam się niedawno z Bridgeport do Sunset Valley. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8f96e9f5.jpg Mieszkam na razie u Jamie Joliny, mojej dobrej koleżanki z kursu http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8f9ac75b.jpg Dogadujemy się nieźle, mimo różnych charakterów. Jamie to fajna, mądra kobieta, chociaż trochę kokietka. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8a301fe0.jpg I na koniec widoczek z SV nocą - podoba mi się to miasto, u nas w Bridgeport nie było widać tyle gwiazd. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps419b2bc9.jpg c.d.n. Tyle tytułem wstępu. |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Troszkę mało ale wiem że to prolog i początki zwykle są króciutkie.
Ogólnie zapowiada się bardzo fajnie, dwie osobowości w tym jedna kokietka. Będzie tygiel i to niezły. Będę zaglądała :). Mam nadzieję że z tym miesiącem to taki żarcik kosmonaucik i nie karzesz mi tyle czekać :P |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Simki są przecudne, bardzo urocze :3.
Chyba będę zaglądać, chociaż na razie mało co da się ocenić ;) |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Trochę mało zdjęć, ale ładne są. A z ciekawości pytam, korzystasz z modów na oświetlenie? No bo coś za ładne to niebo jak na oryginalne Sunset Valley ;)
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
Dziękuję za komentarze :)
Privilege - no, ostatnio niewiele mam czasu na siedzenie przy kompie, więc różnie to może być z kolejnymi odcinkami :rolleyes: Yuki - uczciwie powiem, że Jamie Jolina to Simka eaxisowa, tylko przerobiona przeze mnie. Natomiast Kathy stworzyłam faktycznie ja i jest moim simowym odzwierciedleniem (pokazałam ją też w moim temacie z Simami z TS3, tu) anie_1981 - zgadłaś, korzystam z moda od... jak mu tam było... sorki, nie bardzo mi się chce sprawdzać - tym bardziej, że wszystko mam w plikach zbiorczych, nawet mody :D Strona nazywa się chyba Abnormal simulation center czy jakoś podobnie. Pierwszy odcinek. Nie spodziewajcie się wielkich rewelacji, to tylko relacja z gry :rolleyes: Aha! Żeby nie było, niniejsza relacja nie ma nic wspólnego z moim prawdziwym życiem. Ponadto, wszelkie zbieżności losów/nazwisk są całkowicie przypadkowe poza eaxisowymi Simami ;P Odcinek 1 Nowy znajomy Kiedy wprowadziłam się do Jamie, zaczynała się jesień. Było jeszcze dość ciepło, ale liście na niektórych drzewach już mocno pożółkły i zaczęły opadać. Jamie miała akurat dyżur w szpitalu, więc za ich grabienie zabrałam się ja. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps7f09dffa.jpg Zrobiłam coś na obiad, a potem zabrałam się za pisanie. http://i1139.photobucket.com/albums/...psa5ad3557.jpg W sumie to dobrze, że ugotowałam większą porcję, bo Jamie miała tego dnia sporo pracy. Kilka bitych godzin badała pacjentów w miejskim parku (swoją drogą, dziwny zwyczaj z tymi badaniami). http://i1139.photobucket.com/albums/...psd78b538f.jpg Wróciła do domu padnięta. Zjadła trochę tego, co zrobiłam, mruknęła "dzięki" i położyła się spać, nawet nie zdejmując kitla. http://i1139.photobucket.com/albums/...psed5c0c23.jpg Z myślą, że ja bym nie nadawała się na lekarza, wróciłam do pracy, ale po skończeniu trzeciego rozdziału moja wena gdzieś zniknęła. Ponieważ nie chciało mi się jeszcze spać, wsiadłam na rower i wybrałam się na miasto. Jadąc tak bezmyślnie, o mało nie wpadłam na innego rowerzystę. Całe szczęście miał dobry refleks. I tak poznałam Diego... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps4be08940.jpg Chyba mu się spodobałam, bo poprosił mój numer telefonu. Sama teraz nie wiem, czemu mu go podałam, bo to nie w moim stylu. No ale cóż. Jak wróciłam, Jamie, już bez kitla, oglądała telewizję, akurat leciał program kulinarny - O, a ty gdzie byłaś? - spytała na mój widok. - A, przejechałać się rowerem po mieście. - Dobra. Jesteś głodna? Zrobiłam sałatkę... c.d.n. za jakiś czas... BONUS Jeszcze jedno zdjęcie Simki, którą badała Jamie, ponieważ po przerobieniu przeze mnie zrobiła się naprawdę ładna. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps1c80f9e2.jpg Erin Kennedy bodajże. Przyznaję, zmieniałam rysy :D Proszę o rzeczowe komentarze. Krytykę przyjmuję, jeśli jest konstruktywna. Dobranoc ;) |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Podoba mi się historia i zdjęcia. Dziewczyna ładna, Jolina ładnie przerobiona ;) Ja też głównie bazuję na Simach EA. W jedynce i dwójce grałam niemal wyłącznie moimi Simami, ale w trójce jest dokładnie odwrotnie :) Lubię przerabiać Simów i domy EA, choć zazwyczaj rysów twarzy Simów nie zmieniam, chyba, że ktoś wygląda naprawdę fatalnie :) Obecnie gram parką z Północnej Groty, fajne miasto, klimatyczne.
EDIT: Co do moda na oświetlenie, to ja mam takiego: http://brntwaffles.tumblr.com/post/4...ighting-mod-my Korzystam z odmiany z wodą z Moonlight Falls :) |
Odp: Relacje MofD (TS3)
fajne ale troche więcej opisów i będzie Git.
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
Na razie mało, ale historia mnie zainteresowała i czekam na ciąg dalszy :)
Kathy jest bardzo ładna, i ta simka, która była pacjentką Jamie też *__* |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Twoje simy są śliczne. Bardzo mi się podobają. Historia również, mimo, że dopiero się rozkręca.
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
Dzięki za miłe komentarze :yeaah:
Ponieważ z powodu nawału zajęć nie udało mi się zebrać materiału do drugiego odcinka losów Kathy, zamieszczam coś innego. Stworzeni przeze mnie. Wyglądają tak, a nie inaczej, wyłącznie z powodu mojego kaprysu. Grałam nimi... jakiś czas temu, a że zdjęcia są chyba całkiem niezłe - postanowiłam je opublikować. By nie było, że zaniedbuję niedawno w sumie założony temat. Też w sumie żałuję, że to nie o Kathy, ale z drugiej strony może to też Wam się spodoba? Mam zapasik zdjęć, więc może przynajmniej odcinki będą częściej. A zatem, oto państwo Mashuga. Różnią się nieco zarówno od swoich jedynkowych pierwowzorów, jak i od tych, którymi grałam w dwójce (można zobaczyć to gdzieś na forum, ale nie pamiętam gdzie, oraz na moim blogu który nawiasem mówiąc powinnam nieco zaktualizować, jak będę miała czas.) Relacja będzie dość luźna, bez długich, kwiecistych opisów raczej. Odcinek 1 w którym dzieje się sporo Sylvia Marie - elegantka, może nawet trochę strojnisia. Uwielbia malować paznokcie. Młodsza od swego męża o parę ładnych lat. http://i1139.photobucket.com/albums/...psd73d28e1.jpg Frankie, porządny z niego gość chociaż Pracuje w restauracji, jest cenionym kucharzem. I jak tu zrzucić parę kilo? http://i1139.photobucket.com/albums/...ps321c1623.jpg Ale żona trochę go motywuje do ćwiczeń, dając dobry przykład. Jest akrobatką, zatem musi być w formie. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8bb1c82e.jpg Więc i on ćwiczy, choć słowo daję, nie chce mu się. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps315e5d92.jpg Para mieszka w Sunlit Tides i mimo różnych charakterów są całkiem dobrani. Tu pocałunek podczas pełni księżyca, hał romantik :D http://i1139.photobucket.com/albums/...ps90ef6cb1.jpg Wróćmy jednak do zajęcia, jakie wykonuje Sylvia Marie. Początki były niełatwe. Występowała w parkach jako mim. Czuła się dość idiotycznie z tym makijażem i w tym stroju... http://i1139.photobucket.com/albums/...psd31493fb.jpg Ale umocniła swoją pozycję na rynku. Jej występy podobały się ludziom, jeden młodzieniec chyba nawet się zauroczył... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps40817a2b.jpg Ale nic z tego, chłopie, ona zdecydowanie woli swojego męża :P I w sumie jej się nie dziwię, patrząc na tego gościa. Pewnego pięknego dnia poszła do klubu. Zamierzała namówić właściciela, by ten pozwolił jej u niego wystąpić, oczywiście za opłatą. Właścicielem okazał się ten przystojniak... http://i1139.photobucket.com/albums/...psf4c88336.jpg Nie miało to jednak wielkiego wpływu na zachowanie Sylvii Marie, w końcu to profesjonalistka. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps25c26b82.jpg Zrobiła dobre wrażenie i już, już miałaby w garści całkiem niezły kontrakt, gdy nagle zrobiło jej się bardzo niedobrze! http://i1139.photobucket.com/albums/...psb275b18a.jpg Pobiegła do łazienki. Co było dalej, chyba się domyślacie. Niebawem okazało się, że pani Mashuga jest w ciąży. Oczywiście zaraz powiedziała o tym swemu mężowi. Ucieszył się niezmiernie. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps33279323.jpg Zaraz też zaczął nabywać wiedzę niezbędną dla przyszłych tatusiów. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8b692805.jpg Ciąża Sylvii Marie przebiegała prawidłowo. Zawiesiła swoją karierę (a mogła sobie na to pozwolić, bo wiodło im się nieźle - Frankie niedawno awansował) i poddawała się słodkiemu lenistwu... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps4205d53f.jpg Ewentualnie http://i1139.photobucket.com/albums/...ps567a973c.jpg No i w końcu przyszedł czas rozwiązania. Odbyło się bez większych kłopotów, zważywszy na to, że to dla niej pierwszy poród. Na świat przyszedł zdrowy chłopiec. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps489915fe.jpg Jak ustalili już parę miesięcy wcześniej, chłopiec dostał na imię Terry. Tutaj widzicie jak szczęśliwi rodzice wracają taksówką do domu. http://i1139.photobucket.com/albums/...psa87c479f.jpg No i Sylvia Marie przytulająca małego, a w tle zachwycony Frankie. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps2660d87c.jpg cdn. I jak zwykle, szczere wypowiedzi, konstruktywna krytyka itede - proszę :) Aha, na koniec chciałabym dodać, że tamtej relacji nie zawieszam. Po prostu nie mam gotowego odcinka i nie wiem, kiedy będę miała :cry: |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Bardzo fajni Ci Mashugowie :P Frankie powinien ograniczyć hamburgery :P I słodkie napoje gazowane, też są strasznie kaloryczne. Wiem coś o tym, bo sama próbuję się odchudzić... z marnym skutkiem.
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
anie_1981 - a ogranicza, ogranicza ;)
Szkoda, że nikt więcej nie skomentował, no ale trudno. Mam już gotowy kolejny odcinek, więc wstawiam go... ale następnym razem ma być więcej komentarzy! :chytry: Odcinek 2 w którym Terry przestaje być jedynakiem Mały Terry rośnie jak na drożdżach http://i1139.photobucket.com/albums/...ps9ca33bea.jpg Apetyt mu dopisuje. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8e57b40e.jpg Jest też dość grzecznym dzieckiem, potrafi godzinami bawić się zabawkami ze swojego pudełka... http://i1139.photobucket.com/albums/...psae9bee76.jpg Albo też samym pudełkiem. "Gdzie jest bobas?..." http://i1139.photobucket.com/albums/...ps5f006d63.jpg "Tu jest!" http://i1139.photobucket.com/albums/...ps29a7de0a.jpg Ale zdarzają mu się gorsze dni. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps3ea23823.jpg Tymczasem jego mama wróciła na razie do pracy. Że też się nie boi żonglować tymi pochodniami :| http://i1139.photobucket.com/albums/...ps39ee872a.jpg To jednak oczywiście nie znaczy, że zaniedbuje opiekę nad małym. Tutaj uczy go mówić i przy okazji chyba gotować :D http://i1139.photobucket.com/albums/...ps80f26e24.jpg A jak mama jest w pracy, opiekuje się nim tata (który nawiasem mówiąc sporo schudł, ćwicząc i stosując lekką dietę). http://i1139.photobucket.com/albums/...ps9a2e3766.jpg Czasem tylko ktoś mu w tym przeszkadza. "Nie, nie chcę żadnych garnków po okazyjnej cenie!" http://i1139.photobucket.com/albums/...psca14d571.jpg Ci telemarketerzy* są utrapieniem ostatnio. Mamie też zawracają głowę. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8b71eb18.jpg Właśnie, mama... Sylvia Marie znów zaszła w ciążę! Małemu Terry'emu przybędzie zatem rodzeństwa. Frankie jest bardzo zadowolony, może tym razem będzie córeczka? http://i1139.photobucket.com/albums/...psa2b7cd73.jpg Oczywiście nie zaniedbują pierworodnego. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps3593c3c7.jpg http://i1139.photobucket.com/albums/...ps9f88f0e5.jpg ... który właśnie stawia swoje pierwsze kroki. http://i1139.photobucket.com/albums/...psdfadddff.jpg Żeby było zabawniej, w ten sam wieczór Sylvię Marię złapały skurcze. Zdążyła położyć synka do łóżeczka. http://i1139.photobucket.com/albums/...psa7f10b3a.jpg Terry już prawie spał, więc Frankie zawołał chłopaka z sąsiedztwa, żeby przypilnował małego. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps657288f0.jpg I wkrótce do rodziny dołączyła malutka Dorothy... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps52b32936.jpg cdn. *doobra, zdradzę, że to ktoś się chciał z nimi na randki umawiać, ale telemarketerzy brzmią bardziej... realistycznie, noo! Póki co, taka zwykła relacja. Mam w zapasie zdjęcia na jeszcze jeden, MOŻE dwa odcinki i może później będzie nieco więcej opisów... Mam nadzieję, że wkrótce też uda mi się wrócić do opisywania losów Kathy :rolleyes: |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Ta historia jest również ciekawa i bardzo fajnie opisana. Nie wiem, którą wolę bardziej :)
No i simy znowu są śliczne :) |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Bardzo fajne zdjęcia, dzieciak jest ładny, a w trójce to duży wyczyn, bo zazwyczaj dzieciaki są brzydkie jak noc... Mamuśka ma ciekawy zawód, też kiedyś grałam akrobatką, ale krótko, nie dla mnie te aktywne zawody. Wolę jak Simy znikają w króliczej norze na pół dnia, bo w tym czasie mam spokój i mogę grać innymi Simami. Choć szczerze, to moje Simy najczęściej malują i rzeźbą, też kasa jest, a przynajmniej mam wszystkich na oku.
Co do telemarketerów, to do nas wydzwaniają prawie codziennie... I to się nawet spławić łatwo nie daje! :P |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Dziękuję za komentarze. Oto kolejny odcinek :]
Taka mała uwaga - ponieważ imię Dorothy ma swój polski odpowiednik, będę jego używać mówiąc o małej - tak mi będzie wygodniej. Przynajmniej na razie ;) Odcinek 3 w którym dzieci podrastają, a Terry zostaje kowbojem Frankie cieszył się ojcostwem. Dorotka była jego kochaną córeczką, co mogłoby spowodować zazdrość u pierworodnego... http://i1139.photobucket.com/albums/...psa97953c1.jpg ... gdyby nie to, że zajęła się nim mama. Mashugowie zakupili sprężynowego jeźdźca, mały bardzo lubił się na nim bawić. BTW nie pytajcie mnie, czemu to zdjęcie jest robione w nocy http://i1139.photobucket.com/albums/...ps68e628eb.jpg Ale wkrótce jego młodsza siostra podrosła (u mnie w trójce noworodki zawsze szybko rosną)... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps59d11242.jpg i musiał się z nią podzielić. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps5cc846a3.jpg Ta zabawka to w ogóle przebój. Młodsza pociecha Mashugów nieraz nie chciała z niego schodzić. "No chodź, kochanie, trzeba się kłaść spać." http://i1139.photobucket.com/albums/...pse03a6bd3.jpg Zbliżały się urodziny Terry'ego. Rodzice postanowili zrobić małą imprezę. Sylvia Marie zaprosiła gości... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps0d7ccdd8.jpg ... a Frankie, który był cukiernikiem, upiekł tort. Dorotka została dobrze nakarmiona, żeby nie marudziła o kawałek. Jeszcze za mała jest na takie słodkości. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps471d9adf.jpg Około trzeciej po południu przyszli goście, a właściwie jeden gość - przystojniak, którego poznała kiedyś pani Mashuga. Cwaniak od razu zaczął szpanować, grając na gitarze :D Mam nadzieję, że Frankie nie będzie zazdrosny. http://i1139.photobucket.com/albums/...psb7daf143.jpg Po mojemu nie powinien. Jego druga połówka była tego dnia skoncentrowana głównie na swym pierworodnym. Czas zdmuchnąć świeczki! http://i1139.photobucket.com/albums/...psbe0d3ee4.jpg Pomyśl życzenie! http://i1139.photobucket.com/albums/...pse4ac48c0.jpg Szkoda, że gość był bardziej zainteresowany brzdąkaniem na gitarze, a siostrzyczka - zabawą pluszowym dinozaurem (chociaż ją to jeszcze można zrozumieć, w końcu jest jeszcze malutka). Za to chociaż tata się spisał. http://i1139.photobucket.com/albums/...psd79e68e6.jpg Terry wyrósł na ładnego chłopca. Podobny bardziej do taty czy do mamy? I ta jego mina: "Aaaach, TORT! My precious!" http://i1139.photobucket.com/albums/...psa7474176.jpg No i zaraz wszyscy zabrali się za pożeranie tortu. Poza Dorotką, która chyba poczuła się zepchnięta na dalszy plan. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps0ae99f29.jpg Niezbyt jej się to spodobało. http://i1139.photobucket.com/albums/...psa7faa9ee.jpg Frankie stwierdził, że jest zmęczona. Postanowił małą wykąpać... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8795f43e.jpg ...i położyć spać. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps6afbe378.jpg A Sylvia Marie postanowiła wręczyć solenizantowi prezenty, od siebie i od taty. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps0fa10544.jpg Od mamy dostał smartfona, a od taty - konia na biegunach. http://i1139.photobucket.com/albums/...psc519000b.jpg Chyba nie muszę mówić, który prezent bardziej podobał się Terry'emu :D cdn. No, to mam nadzieję, że teraz relacje z Mashugami będą ciekawsze. Nawiasem mówiąc, większość zdjęć w tym odcinku jest już nowych ;) |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Lubię te Twoje opowieści, bo zawsze przy ich czytaniu uśmiecham się. Robisz to z dozą humoru i to mi się podoba :)
No i zdjęcia są super! :) |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Searle, dzięki za miły komentarz. Cóż, staram się, fajnie, że chociaż Ty skomentowałaś.
Dopiero teraz się zorientowałam, że nie pokazałam jak mieszkają Mashugowie. Cóż, mój błąd. Oto ich obecny dom: http://i1139.photobucket.com/albums/...psc721d9c2.jpg Jak widać, nie jest to cud architektury, ale też nie wydaje mi się by szpecił okolicę... No i mają prywatną małą plażę :rolleyes: A teraz, kolejny odcinek. [font=""Times New Roman"]Odcinek 4 w którym znów poświęcamy uwagę głównie Na początek muszę wspomnieć, że Terry ma pupila. Znalazł go któregoś dnia, kiedy wstał wcześnie rano... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps2cc98299.jpg ... a na podwórku kręciła się wiewiórka ziemna. Chyba tak się nazywa, nie jestem zoologiem :P http://i1139.photobucket.com/albums/...psbfccba68.jpg Terry postanowił ją, a właściwie jego (bo umówmy się, że to samczyk), przygarnąć. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps95d0e0b0.jpg Chłopiec wyprosił o rodziców, by kupili mu terrarium (?); nazwał zwierzątko Wiercik i trzeba przyznać, że ładnie się nim opiekuje. http://i1139.photobucket.com/albums/...psf19680e0.jpg Ale opieka nad Wiercikiem nie zajmuje mu całego czasu. Musi się przecież jeszcze uczyć... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps07b7749d.jpg ... łapać bandytów... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps99cb87ae.jpg ... obserwować otoczenie ze swego Posterunku Szeryfa... http://i1139.photobucket.com/albums/...psaa34977a.jpg ... coś jeść... Oj, Terry, tort to nie jest najlepszy wybór na śniadanie! http://i1139.photobucket.com/albums/...psfa4ce858.jpg ... no i spać. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps0cfdaf2d.jpg Niekiedy również wyręcza rodziców w opiece nad młodszą siostrą... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8a69ea4d.jpg ... bawi się z nią... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps0a519327.jpg ... a czasem nawet po niej sprząta. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps00c89e99.jpg Ale zawsze stara się poświęcić choć trochę czasu Wiercikowi. W tle możecie podziwiać Frankiego w walce ze zbędnymi kilogramami ^^ http://i1139.photobucket.com/albums/...ps0751b2b6.jpg By nie było tak słodko, raz urwał się ze szkoły. Potem musiał gęsto tłumaczyć się mamie... cóż, zdarza się każdemu, prawda...? http://i1139.photobucket.com/albums/...pseb2e169a.jpg Co się tyczy jego rodziców - Frankie stosuje lekką dietę i ćwiczy codziennie rano. Efekty ma niezłe. http://i1139.photobucket.com/albums/...psaf29f3a4.jpg A Sylvia Marie? Cóż, póki co, zajmuje się swoją młodszą pociechą... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps61b92007.jpg No a Dorotka najczęściej bawi się swoją lalką, którą przysłała jej ciotka http://i1139.photobucket.com/albums/...ps030ef2a3.jpg Swoją drogą - wyjaśni mi ktoś, czemu ona dostała Wymyślonego Przyjaciela, a jej brat nie? cdn. Wiem, trochę mało ciekawie było tym razem. Ale mam nadzieję, że następnym razem będzie troszkę więcej komentarzy :hmm: |
Odp: Relacje MofD (TS3)
A moim zdaniem było ciekawie, bo fajnie opisałaś przygody Terry'ego. Dobrze, że znalazł sobie pupila i jeszcze lepiej, że potrafi się nim zająć. Z niego musi wyrosnąć jakiś grzeczny chłopiec i pożytek dla rodziców :)
No, Frankie to teraz niezłe ciacho :) Niestety nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie dot. wymyślonego przyjaciela. |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Wymyślony przyjaciel jeszcze w formie lalki pojawia się losowo, noworodką i małym dzieciom (także tym stworzonym w CaS-ie), no a jeśli dzieciak nie ma wielu przyjaciół staje się tym wmyślonym przyjacielem i ma go aż stanie się młodym dorosłym, a jeśli użyje się eliksiru to aż do śmerci sima który kiedyś był wymyślonym przyjacielem.
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
@up o... dzięki.
Kurczę, ależ mnie dawno tu nie było. Sorki :redface: Tak właśnie działa TESV: Skyrim, przynajmniej u mnie. Nawet moja siostra się w to wciągnęła... Ale obiegam od [font=""Times New Roman"]Odcinek 5 w którym Dorotka podrasta i zaczyna Otóż właśnie, zaczynamy od urodzin Dorotki. Tym razem przyjęcie było nieco bardziej huczne. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8ea08451.jpg Ładnie dziewczyna wyrosła, nie sądzicie? http://i1139.photobucket.com/albums/...pse126ef98.jpg Oczywiście dostała masę prezentów... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps0264a335.jpg Nawet jej starszy brat coś skołował ;) http://i1139.photobucket.com/albums/...ps7a7a0cb8.jpg Tutaj Frankie na przyjęciu, nie wiem czemu ma taką niezadowoloną minę. A może po prostu chce ukryć swe wzruszenie? Albo załamuje się nad poziomem dzisiejszej telewizji* :D http://i1139.photobucket.com/albums/...psbb85b637.jpg Po miłym przyjęciu wszyscy poszli grzecznie spać. Tutaj Dorotka - urocza jest, nieprawdaż? http://i1139.photobucket.com/albums/...ps4ebc30cb.jpg A następnego dnia wspólne śniadanie... Brakuje Frankiego bo http://i1139.photobucket.com/albums/...ps84a00423.jpg I do szkoły. http://i1139.photobucket.com/albums/...psaba1df81.jpg http://i1139.photobucket.com/albums/...ps908df8a7.jpg Dorotka jak widać preferuje ekologiczne pojazdy**. http://i1139.photobucket.com/albums/...psad1d8392.jpg Po szkole, jako że to był akurat piątek, Dorotka zabrała się za zabawę. http://i1139.photobucket.com/albums/...psfeea7c5a.jpg http://i1139.photobucket.com/albums/...pse9cab546.jpg Stwierdziła zapewne, że lekcje odrobi http://i1139.photobucket.com/albums/...ps08cf36ac.jpg Ona się oczywiście zgodziła, ale uświadomiła bratu, że jest jeszcze wcześnie, a oni mają dwa przed sobą dni wolnego i "jeszcze zdąży", zresztą jeszcze jest lato i trzeba z tego korzystać. Po czym zaproponowała wspólną zabawę. Brat się zgodził, w sumie co mu tam :D http://i1139.photobucket.com/albums/...ps020fe7ea.jpg Wkrótce okazało się, iż Dorotka miała trochę racji, bo zaczęło padać. Nie chcąc zmoknąć, dzieci wróciły do domu. http://i1139.photobucket.com/albums/...pse9fb731d.jpg No i tę właśnie okoliczność można uznać za sprzyjającą... Dziewczynka wzięła się za lekcje, a ponieważ szkoła w Sunlit Tides jest dość nowoczesna, zrobiła je na tablecie (urodzinowy prezent od mamy). http://i1139.photobucket.com/albums/...ps62d0e698.jpg Ach, zapomniałabym... Wymyślony Przyjaciel Dorotki też urósł ;) Nieźle się dogadują. http://i1139.photobucket.com/albums/...psc8e6a10f.jpg Młodsza pociecha państwa Mashuga zaczęła też przeprowadzać http://i1139.photobucket.com/albums/...ps82e773f8.jpg I na koniec smutna wiadomość. Pomimo regularnego karmienia i ogólnej troskliwej opieki Wiercikowi się zdechło :cry: Dlaczego - nie mam pojęcia, może już stary był? W każdym razie Terry jest niepocieszony... http://i1139.photobucket.com/albums/...psda95d3f3.jpg c.d.n. *bo kanapa, na której siedział, to przed telewizorem jest, tak jakby ktoś pytał **Terry zresztą też, patrz załączony obrazek: http://i1139.photobucket.com/albums/...ps4d58d980.jpg W tle widać kobiety zachwycające się małym przystojniakiem :D OK, jakby były jakieś błędy (czy to literówki, czy jakiś brakujący lub w nieodpowiednim miejscu wstawiony obrazek) to piszcie. |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Dorotka rzeczywiście jest śliczna. :love: :) Ostatnie zdjęcie z podpisem świetne. :D
Czekam na kolejną część, fajnie piszesz. ;P |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Nie ma co ukrywać, że ten odcinek byl sponsorowany przez Dorotkę :)
Zdjęcia, jak zawsze są super! :) Strasznie podobają mi się te Twoje śmieszne komentarze :) |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Bardzo ładne zdjęcia, podoba mi się rodzinka, Jest OK... tylko czemu nie mają konia? :P
|
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 23:31. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023