Gio, dziękuję.
Zabawne te fotki. Założę się, że Robert wyszedł wcześniej, aby zająć Zofii dobre miejsce...

Trochę szkoda, że nie wyszły bliźnięta, ale widać inne było przeznaczenie dla Zofii.
Moim zdaniem podobieństwo córki jest pół na pół, zatem Robert się jej nie wyprze.