Czas na moje podsumowanie.

Opowiadanie krótkie, bo składające się zaledwie z kilku części, ale ja osobiście wolę historie takie jak ta - pozostawiające pewien niedosyt.
Przesyt treści w niekończących się historiach, często sprowadza utwór do kiczu, a Ty umiejętnym rozplanowaniem treści, stworzyłaś naprawdę dobrą opowieść.
Utwór ten od początku do końca ma zwartą kompozycję, uniknęłaś tzw. pływania. Podobają mi się również dojrzałe refleksje i piękne metafory.
Co do końcowej fabuły... trochę spodziewałam się takiego rozegrania, być może dlatego, że w moim odczuciu również nieszczęśliwe zakończenie bardziej pasowało do tej baśni... Ponadto smutno kończące się historie dodają utworom większej dojrzałości, częściowo jest to odczucie pozorne, ale nie bez znaczenia.
No i świetne zdjęcia, bardzo starannie tworzone scenki, które całości dodały pięknej oprawy.
Tak wspaniale zapoczątkowana Twoja twórczość w tym dziale przekonuje, że potrafisz "poszukiwać i tworzyć", dlatego tak jak inni - namawiam Cię do napisania czegoś jeszcze.