Jaki dramatyzm wyziera z tego odcinka...

Fabuła mi się bardzo podoba, bo u Ciebie nigdy nie jest szaro i bezbarwnie. No i ciągle potrafisz zaskakiwać, a element zaskoczenia bardzo sobie cenię w twórczości literackiej.
Odniosłam wrażenie, że treść tego odcinka jest staranniejsza. Widać, że emocje bohaterów chciałeś przedstawić bardzo starannie i realnie.
Ucieszyło mnie, że udało Ci się odzyskać utracone postaci, na fotkach nawet nie widać różnicy, może tylko Roy wygląda trochę inaczej.

Całość - na bardzo przyzwoitym poziomie !