|
|
#51 |
|
Zarejestrowany: 14.08.2013
Skąd: Brzuszek :3
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 127
Reputacja: 10
|
Patrz, to już 6 odcinek!
Wybacz, że wcześniej nie skomentowałam. Uwielbiam Victorię - na zewnątrz silną, ale w głębi wystraszoną i wrażliwą kobietę. Podoba mi się bardzo to, że w każdym nowym odcinku coś się wyjaśnia a nagle potem pojawia się kolejna tajemnicza rzecz, w tym przypadku ten oto pan w czapeczce. Nie chce oceniać za błędy, zdania, dialogi, bo sama jakąś wielką pisarką nie jestem, aczkolwiek fabuła jest świetna i baaardzo mnie wciągnęła
|
|
|
|
|
|
|
|
#52 | ||
|
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,273
Reputacja: 15
|
ANDREW GRAYSON - DO POBRANIA! Rozmiar: 24,8MB | Format: .sims3pack Link: http://przeklej.net/down/93911908788...dbada3eb6.html Yuki Cytat:
Ludzkie błędy napędzają ciekawe historie ![]() Dzięki za komentarz ![]() Senoy Cytat:
Aż tak Ci się podoba? ![]() Jakby co, to jest on powyżej ^^ , tylko sprawdź, czy tam jest wszystko spakowane, bo nie jestem pewien. Chyba tak, bo plik waży 25MB ![]() WhiteSugar Dzięki bardzo za komentarz Właśnie o to mi chodzi, żeby żaden odcinek nie przynudzał, tylko każdy dawał coś nowego do fabuł ![]() Dziś wieczorem nowy odcinek Szkoda, że tylko 3 komentarze są, no ale teraz się zrobiła mocna konkurencja na forum
__________________
Evil is a Point of View Ostatnio edytowane przez Gio : 23.09.2013 - 10:08 |
||
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zarejestrowany: 17.07.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 992
Reputacja: 10
|
Cytat:
|
|
|
|
|
|
|
#54 | ||||||
|
Administrator
Zarejestrowany: 26.05.2005
Skąd: Warszawa
Wiek: 30
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,565
Reputacja: 102
|
Cytat:
![]() Narzekałem na długość odcinków, ale teraz jest moim zdaniem dobrze. Nie wiem, albo ja się przyzwyczaiłem, albo ty powiększasz odcinki, albo jedno i drugie. Złapałem tylko dwa błędy w trzecim odcinku:Cytat:
Cytat:
W szóstym za to zauważyłem trochę więcej: Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Charakter Victorii jest dla mnie zagadką. Z jednej strony jest silną kobietą, która woli nosić ciężar własnych grzechów w samotności, a z drugiej jest bardzo uczuciowa, potrafi mieć nagłe wybuchy złości/strachu. Już wiem kogo mi przypomina Andrew! Martina Freemana, jeśli ma to w ogóle jakiś sens. ![]() Dziewczyny może i nie są głupie, za to stanowczo zbyt ufne! Zrozumiałbym, gdyby taksówkarz zaproponował podwiezienie za kasę, a im nie chciałoby się iść dalej na piechotę, jednakże nieznany im człowiek proponuje darmową przejażdżkę na sam koniec dnia, kiedy pewnie już zobaczył tylu ludzi i tak mu zbrzydło siedzenie w aucie, że kolejną osobę najchętniej by zabił(O! No to już wiem co dalej!). Doprawdy, same się o to prosiły! Zastanawia mnie również kim jest ta postać, z którą Victoria się spotkała. Najwyraźniej bardzo go lubi. Ostatnio edytowane przez Caesum : 23.09.2013 - 13:09 |
||||||
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Moderator
Zarejestrowany: 22.09.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 1,446
Reputacja: 48
|
Na drugim zdjęciu Victoria wygląda jakby miała wąsy xD
![]() Ale te jej córki są głupie, wsiadły do obcego samochodu, LOL ![]() Ten koleś je porwie i będzie szantażował Victorię..? :3 Cytat:
__________________
![]() |
|
|
|
|
|
|
#56 | |||
|
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,273
Reputacja: 15
|
Caesum
Cytat:
![]() Cytat:
A on przecież akurat 'przypadkiem' też tam jechał Co do tego, czy wiesz, czy nie wiesz - proponuję poniższą lekturę ![]() Cytat:
Dzięki za komentarz! Diana - dzięki za komentarz Doceniam to, że komentujesz każdy z osobna A teraz kolejna porcja tej forumonoweli ![]() ODCINEK 7 Victoria wskazała ręką kanapę, a sama zajęła miejsca na swoim ulubionym fotelu. - Nie zaproponujesz mi drinka? – mężczyzna podciągnął spodnie by móc wygodnie usiąść. Cały czas utrzymywał z kobietą kontakt wzrokowy. - Do przyjemności przejdziemy później. Najpierw interesy. – Victoria uśmiechnęła się uwodzicielsko. – Nadal pracujesz w swoim fachu? ![]() - Masz na myśli…? - Tak, ten drugi fach. Przecież nie pytałabym cię o coś, co jest oczywiste. A twoja domniemana praca biurowa w jakiejś zapyziałej korporacji taką właśnie jest. Mężczyzna wybuchnął śmiechem. - Muszę ci powiedzieć, że oba zajęcia idą mi wyjątkowo dobrze. W, jak to ujęłaś, zapyziałej korporacji dostałem awans, a jeśli chodzi o drugie źródło dochodu, to za awans potraktowałem twój telefon dziś popołudniu. - Przejdźmy więc do rzeczy, Aiden. – Victoria wypowiedziała jego imię pierwszy raz od spotkania, specjalnie je akcentując. – Dostałam list. Oczywiście, od razu go wyrzuciłam. - Dlaczego? - Mam zbyt duże doświadczenie z wiadomościami tego typu. Wystarczy, że tylko ja go widziałam. Było tam napisane: „Znam wszystkie twoje grzechy, powiem wszystkim”. - Czyżby nasz przekochany księżulek Smith? Bo kto inny mógłby się posługiwać religijną terminologią? - Rozmawiałam z nim i zdaje się być bardziej przejęty niż ja. Ktokolwiek to jest, na pewno ma duże poczucie humoru. – uśmiech niezauważalnie zszedł z twarzy Victorii. – I twoim zadaniem jest dorwać tego drania. ![]() - Jak niby mam to zrobić, moja pani? – Aiden Duke wygodniej usadowił się na kanapie. - Jest taki jeden typ. Pojawił się wczoraj, znikąd. Andrew Grayson. Wydaje się być taksówkarzem, ale każdy ogarnięty człowiek zorientuje się, że coś kręci. - Grayson? Czy to nie przypadkiem tak samo jak…? - Tak. Nie wiem kim do cholery on jest, ale zanim go zlikwidujesz masz się dowiedzieć co łączy go z Robertem Graysonem. Nie chcę popełnić żadnego błędu. Pieniądze dostaniesz po wykonanej robocie. - Wiesz, mogę trochę opuścić cenę, jeśli… - brunet wstał i usiadł na skraju fotela, który zajmowała Victoria. Pogładził ręką jej włosy. – Pamiętasz, jak to był ostatnim razem? - Piętnaście lat nic cię nie zmieniło, Duke. –na twarzy kobiety z powrotem zawitał uśmiech. Podniosła się z fotela i ujęła jego twarz w dłonie. Victoria nie kochała Aidena Duke’a. Nie czuła do niego nawet sympatii. Był uwodzicielski, a woń jego perfum zdążyła się już rozejść po całym salonie. Jednak to nie był mężczyzna dla niej. Był od niej młodszy, ale przede wszystkim – robiła z nim interesy. Zbyt poważne interesy. Zapewne nie będzie stawiać oporów, gdy ten za chwilę rzuci ją na łóżko i powoli zacznie zdejmować kolejne części stroju. Nawet nie da po sobie poznać, że nie pasuje jej taki stan rzeczy. Wytrzyma to, co musi, i w zamian dostanie porządnie wykonane zlecenie. Aiden był w niej zadurzony – zdawała sobie z tego sprawę. Telefonem do niego rozdrapała stare rany, a dawne uczucia powróciły. Da mu więc namiastkę tego, czego pragnie, a on da jej to, czego ona potrzebuje. *** Żółta taksówka zatrzymała się przed klubem rozświetlonym kolorowymi światłami. - Jesteśmy na miejscu. – Andrew Grayson przekręcił kluczyk gasząc silnik. – Do której zostajecie? – spojrzał na dwie pasażerki skulone na tylnym siedzeniu. - Nie wiemy, zależy jak pójdzie zabawa. – Emily uśmiechnęła się, jednocześnie otwierając drzwi. - Dzięki za podwózkę. – dodała Anya. Mężczyźnie nie podobało się to, że traktowały go z tak dużym dystansem. Nie ufały mu. Z resztą, dlaczego niby miały mu ufać? Dopiero go poznały. On za to znał je doskonale. Ale to w niczym mu nie przeszkadzało. Miał przecież jeszcze cały wieczór. -Jeśli chcecie, mogłybyście zabrać się ze mną z powrotem. Włączę ogrzewanie. – zachichotał, starając się być autentyczny. - Zobaczymy. – kobiety zbyły go szybkim pożegnaniem i wyszły z samochodu. ![]() On wyszedł chwilę za nimi. Stał na parkingu i obserwował, jak dwie siostry wchodzą do klubu witając się ze znajomymi. Zapalił papierosa. Miał jeszcze cały wieczór…
__________________
Evil is a Point of View Ostatnio edytowane przez Gio : 23.09.2013 - 18:23 |
|||
|
|
|
|
|
#57 | |||||
|
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 40
Płeć: Kobieta
Postów: 4,172
Reputacja: 10
|
Odc. 5
W sumie z tej rozmowy w parku niewiele wyniknęło. Mogli to przecież na szybko obgadać przez telefon ![]() Cytat:
Cytat:
Odc. 6 Od razu pomyślałam, że gościem Victorii jest mężczyzna, któremu zleciła zabicie męża. I mam pomysł kim może być Andrew: czy to nie jest przypadkiem ojciec dziecka Victorii, które oddała pod opiekę księdza? Cytat:
Nie, jednak Andrew nie był kochankiem Victorii - chyba, że zmienił imię, ale prędzej to brat tego Roberta, z którym podejrzewam, że miała romans. Nie spodziewałam się po tej kobiecie, że ulegnie Aidenowi. Cytat:
Cytat:
Pisałeś, że czytasz dwa razy tekst, zanim wstawisz na forum. Po ilości błędów radzę, byś czytał go trzy razy ![]() Zdjęcia z 5 i 6 odcinka jakieś takie "napromieniowane" są i brzydko to wygląda. |
|||||
|
|
|
|
|
#58 |
|
Zarejestrowany: 14.08.2013
Skąd: Brzuszek :3
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 127
Reputacja: 10
|
O proszę bardzo, wątek miłosno-erotyczny
Całkiem szybko ;>A teraz poważniej, bardzo byłam ciekawa jak wyglądał "pan w czapeczce" i się nie zawiodłam. No i oczywiście następna tajemnica odnośnie ich związku 15 lat temu oraz ta o panu Graysonie ![]() Bardzo fajnie. Ostatnio edytowane przez WhiteSugar : 24.09.2013 - 15:45 |
|
|
|
|
|
#59 |
|
Moderator
Zarejestrowany: 22.09.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 1,446
Reputacja: 48
|
O, jednak ich nie porwał.
![]() Chociaż może później... ![]() Taksówkarz będzie chyba miał problemy, haha. ![]() Sorry za takie krótkie komentarze, ja nigdy nie wiem, co konkretnego napisać.
__________________
![]() |
|
|
|
|
|
#60 |
|
Zarejestrowany: 14.11.2013
Skąd: Neverland
Płeć: Mężczyzna
Postów: 46
Reputacja: 10
|
Akcja coraz bardziej się rozkręca
![]() Już myślałem, że je porwie, a tu nic. Podwiózł je. Ogólnie to możnaby powiedzieć, że jest to nieprzewidywalne wydarzenie ![]() Uwielbiam twój styl pisania *.* Uwielbiam tę harmonię opisów i dialogu! Tylko czekać do następnego odcinka i w tym czasie pisać własne ![]() Pozdrawiam serdecznie i czekam! |
|
|
|
![]() |
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|