|
|
#11 | ||||
|
Zarejestrowany: 30.01.2007
Skąd: Βιέννη
Płeć: Kobieta
Postów: 576
Reputacja: 12
|
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
No... wiedziałam! Wiedziałam, że Yova ma wpływowego tatusia w Aranie ;D Ale tak ogólnie widać, że wiele tajemnic, które mogłyby zmienić bieg historii, nadal nie wyszło na światło dzienne. Szczególnie zastanawia mnie postać ojca Yovy - przez tą wieeelką skorupę obojętności przebijają się jeszcze jakieś uczucia. I coś co jego córka powinna wiedzieć... Generalnie bardzo podoba mi się postać Dronning. Może dlatego, że jest częścią przeszłości głównej bohaterki, a może dlatego, że potrafiła przyznać się do swoich błędów. Nie próbowała się wyprzeć swojej ślepoty i łatwowierności. Tak, to chyba główny powód, dlaczego tak bardzo ją polubiłam ^^ Co do samej Yovy - cóż... nie wierzę, że pozwolisz jej tak łatwo umrzeć. To byłoby po prostu wredne Nie no, tak naprawdę to nie wiem co mogłoby ją uratować, ale podejrzewam, że coś wymyślisz ^^ Chociaż trochę brakuje mi w tym odcinku innych magów Armamento... No ok, ok, przyznaję się, tak najbardziej to Chrisa Lubię te kontrasty między nimi, szczególnie biorąc pod uwagę, że przeciwieństwa się przyciągają Ps. A, zapomniałabym - bardzo ładny początek, Invidio. Taki klimatyczny, szczególnie podobało mi się to ostatnie zdanie pierwszego... aktu (jeśli mogę to tak nazwać ^^). Cytat:
Oj, Invidio, aż mi szkoda, że kończysz to FS to 4 odcinku...
__________________
Tragedy is when I cut my finger. Comedy is when you walk into an open sewer and die.
- Mel Brooks |
||||
|
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|