|
|
|
|
#1 | |||
|
Zarejestrowany: 09.05.2013
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 218
Reputacja: 33
|
Przeczytałam już dzisiaj rano, ale nie bardzo miałam możliwość skomentować
No, ale już jestem! Kris jest cudowny I w dalszym ciągu kogoś mi przypomina, ale nie wiem kogo I nieee, nie że innego sima. Jestem pewna, że widziałam kogoś podobnego w prawdziwym świecie xd Ojcostwo mu służy I w sumie całkiem fajnie, że razem z żoną i córeczką wprowadzi się do Kiry Na pewno w domu od razu zrobi się weselej!Cytat:
![]() http://s20.postimg.org/fospo1265/sna...0_623462bd.jpg <-- tu Koryna strasznie przypomina mi Andreę ![]() Co ten Iwo? Chce iść na łatwiznę? Może jakby nie wiedział, że Kora może zostać zmuszona do związku z nim, to starałby się bardziej i panna Jagódek spojrzałaby na niego bardziej przychylnym okiem?Biedna Kora Szczęście w nieszczęściu, że chociaż nie kocha się w nikim innym. Bo jakby darzyła jakiegoś sima głębszym uczuciem, to by była już kompletna apokalipsa.No i dlaczego Kira przyjmuje Kastora? No dobra, ma on na nią ogromny wpływ, ale chyba nie zapomniała o tym co jej zrobił? I co z Kostkiem? Młody nie wpada do matki? (chociaż jestem w stanie zrozumieć, że to Kastor mógł mu nagadać różnych głupot) Cytat:
Biedna Kora, Kastor jest jakiś nienormalny. A tak na marginesie, ślicznotka z niej Ciekawa jestem co by było gdyby Iwo wcale nie chciał się wiązać z Korą... Zmusiliby wtedy ich oboje? Nie wiem czy bardziej rozumiem czy nie rozumiem Kiry :< No bo z jednej strony powinna wspierać córkę w tym jej "buncie", ale z drugiej ona doskonale wie, że z Jagódkiem się nie zadziera. Zwłaszcza jeżeli sprzymierzy się z Ewerkinem.http://s20.postimg.org/vqzu85r99/sna...0_c23c3a6c.jpg <-- Iwo wygląda na tym ujęciu jakby przytył xD No... Chociaż strasznie żal mi Kory, to chyba jednak Iwowi przynajmniej na razie dość na niej zależy. Próbuje się do niej jakoś zbliżyć, poznać, co prawda nie bardzo mu to wychodzi, ale widać, że jednak coś tam próbuje... Cytat:
Jak jest taki mądry i wspaniały, to po co się przyznawał, że nie umie przekonać do siebie dziewczyny?Nooo, Kastoooor! Przecież dał jej kilka lat na zakochanie się Kris, mój ty bohaterze! Dobry z niego starszy brat Kastor znowu w akcji :/ Coś czuję, że teraz Kora zgodzi się na wszystko byleby tylko bronić matki...Staaaaaaaaś! Ale z niego słodziak! Nie mogę się napatrzyć na tę radosną twarzyczkę Wojtek i Ania też fajnie wyglądają A panna Nikoniecka znalazła jak widać w Karolinie mamę Haha, Stasiu pilnujący rodzeństwo żeby odrobili lekcje To takie urocze Ej, ej, nie masz czasem pliku z tymi szachami albo coś? Bo jak próbowałam je ściągnąć kiedyś, to chyba wtedy link nie działał, albo wygasł, o ile dobrze pamiętam Klementyna wygląda wręcz kwitnąco! Jesika[*] Marcelina z Wojtkiem tworzą razem taką sympatyczną i wesołą parę Haha, ich początek związku jest strasznie słodki! Mega pozytywne zakończenie odcinka Teraz to już w ogóle nie mogę się doczekać na ciąg dalszy, zwłaszcza, że o przyszłości Twoich niektórych simów wiem już to i owo
|
|||
|
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Administrator
Zarejestrowany: 17.01.2006
Skąd: z kabiny F-14 Tomcat
Płeć: Kobieta
Postów: 3,864
Reputacja: 15
|
Nie ogarniam, za kogo się ten prostak uważa? Nie meszka z nimi ani nic a będzie córce rozkazywał z kim ma się związać. Kompletny brak szacunku do Kory. Nawet nie napiszę, co bym mu najchętniej zrobiła... Dobrze, że Kris w porę się pojawił. Fajnie, że się wprowadzają
![]() A Iwo to kompletne nieporozumienie. W taki sposób to na pewno dziewczyny nie zdobędzie. No i która chciałaby takiego konfidenta? Nawet dziewczynę mu ojciec załatwia... No, trzymajcie mnie... Weź go wrzuć pod jakiś samochód xD O Kastorze więcej nie napiszę, bo mnie telepie na samą myśl o nim ![]() Jesika... ![]() O Nikonieckich strasznie krótko... Ale fajnie, że im się układa i że Marcelina z Wojtkiem się zeszli
__________________
![]() Ostatnio edytowane przez Libby : 18.10.2015 - 20:56 |
|
|
|
|
|
#3 | |||||||||||||||||||||||
|
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,673
Reputacja: 53
|
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Teraz, rozumiem, internet w końcu śmiga? ![]() Cytat:
![]() http://s20.postimg.org/yh0hks2m5/sna...0_03119fce.jpg http://s20.postimg.org/6uxq03j99/sna...0_c3119eac.jpg Jej przyjaciółka to nikt inny, jak Agatka - córka Larysy Czerwińskiej, głównej bohaterki innej historyjki z tego OJSG :> Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Moja gra jest zdecydowanie nastawiona na tworzenie nowych pokoleń simów, dlatego TS4 nie ma u mnie szans. Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Dziękuję! ![]() Hah, a ja myślałam, że w jeden dzień będzie te 5 komentarzy i na dniach wstawi się tu coś nowego... Nieznany mi Autorze 5. komentarza - dlaczego to zrobiłeś?
|
|||||||||||||||||||||||
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zarejestrowany: 26.08.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 16
Reputacja: 10
|
Liv, jestem pełna podziwu dla Twojej pracy. Miasteczko to dla mnie poniekąd znak rozpoznawczy tego forum (rzecz jasna, w żaden sposób nie bagatelizuję tutaj zasług innych użytkowników), pierwsze, co sprawdzam po zalogowaniu się
Jestem pod wrażeniem, jak starannie przemyślane i dopracowane jest Nieznanowo - począwszy od ogólnego wyglądu miasta, poprzez własne parcele, Simów, budowanie relacji między nimi... Udało Ci się stworzyć miasteczko, które tętni własnym życiem Po prostu brak mi słów, by opisać, jak bardzo mi się to podoba! ![]() Nie jestem, niestety, w stanie skomentować ostatniego odcinka, gdyż śledząc losy Miasteczka od strony pierwszej, pogubiłam się więcej, niż raz i nadal wszystko nadrabiam i przyswajam, ale melduję swoją obecność tutaj i gwarantuję, iż zyskałaś stałą czytelniczkę :3 Btw, przeglądając temat od początku, zauważyłam, że Twoje Simy są bardzo naleśnikożerne
|
|
|
|
|
|
#5 | ||
|
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,673
Reputacja: 53
|
Cytat:
Simsy to moje hobby ;] Dzięki za słowa uznania i witam w tej części SimPaństwa ![]() Czy koleżanka doczytała, że ten temat się przegląda wątkami (historiami), a nie - tradycyjnie - stronami? ![]() Cytat:
![]() Po prawie miesiącu ( ) przybywam z nowościami - dalszymi losami bohaterów ostatniej częsci. Dzisiaj dużo dramy. W 1. poście zaś update Indeksu. ...
Jagódkowie poprzedni odcinek Spoiler: pokaż Winklerowie, Koralikowie i Nikonieccy poprzedni odcinek Spoiler: pokaż Ostatnio edytowane przez Liv : 05.09.2016 - 13:30 |
||
|
|
|
|
|
#6 |
|
Administrator
Zarejestrowany: 17.01.2006
Skąd: z kabiny F-14 Tomcat
Płeć: Kobieta
Postów: 3,864
Reputacja: 15
|
W tej części tak przedstawiłaś Iwa, że nawet trochę zrobilo mi się go żal. Może jednak nie jest ostatnim tłumokiem i mazgajem...
Ogólnie poronione jest to, jaki sposób zdobyl Korynę i czemu się na to wszystko zgodziła. Iwo się stara, to dobrze. Lekko mu nie będzie, jeśli Koryna nie zacznie do niego czegoś czuć. Jeśli by spojrzeć z innej strony na wizytę teścia, to można by przypuszczać, że to wszystko bylo ustawione, by się Koryna na to złapała Na szczęście tym razem niby tak nie bylo Spodobało mi się, że Iwo postawil się ojcu. W końcu zaczyna mężnieć No i zyskał w oczach Koryny. Może to początek czegoś więcej i jednak im się ułoży ![]() Biedny Wojtek... Jak w ogóle Marcelina mogła go zostawić dla Denisa? Nie zdawała sobie sprawy, z kim się wiąże? Strszną głupotę popełniła... Tak coś czułam, że będą z tego dzieci Denis to już chyba klasyka simów z tamtej dzielnicy - to nie moje dziecko, sama się martw... Chociaż ciekawa jestem, czy kiedyś nie będzie chciał wrócić do Marceli Podejrzewam, że Wojtek wybaczy dziewczynie i zajmie się i nią, i dzieckiem ![]() A teraz czekam na ciąg dalszy
__________________
![]() |
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Zarejestrowany: 09.05.2013
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 218
Reputacja: 33
|
Melduję się z komentarzem!
O, a apropos początku, to mi wszyscy mówią, że najlepiej będzie jak twoje hobby będzie też kiedyś twoją pracą, w sensie, że połączone mogłoby być ![]() Takżem czuła, że Kora zrobi wszystko żeby mamie się nie oberwało Kastor jest O-KRO-PNY! Tak mi smutno, tak mi źle, ze względu na Korynę :< Kurczę, panie Jagódek gotowe były oddać wiele jedna za drugą. I czego by nie wybrały, to byłaby katastrofa! I w ogóle... Ta cała sytuacja Iwa i Kory jest wprost tragiczna. On ją kocha, ona jego nie :< Aż człowiek nie wie po której powinien stać stronie! A ich ojcowie są tak upierdliwi, że głowa mała! Swoją drogą Iwo baaaaardzo wyprzystojniał Koryna też pięknieje Świetne przerażenie Kory Udało Ci się to zdjęcie! No i znowu aż nie wiem co napisać Zastrzeliłaś mnie ich wątkiem, no naprawdę. Bo z jednej strony jest Kora, a z drugiej Iwo... Ale to już pisałam, noooo! Coś czuję, że nie obejdzie się bez lamentów z mojej strony. Bo mi źle jak współczuję jednemu albo drugiemu. No na przykład ten spacer. Jakoś niespecjalnie dziwię się Korze, że odmówiła, a z drugiej tak ogromnie szkoda mi młodego Ewerkina :<A Kostka na ślubie nie było? Myślałam, że ojciec jakoś na niego wpłynie, żeby zacieśniał więzy ze szwagrem... No i Iwo nie ma kumpli, którzy mogliby pojawić się na ślubie? Smutno tak Kurczę, mąż Kiry widać, że się stara Widzisz ile smutnych minek w tym komentarzu? I dobrze, że stawia się ojcu! Kibicuję mu Ktoś wszak musi! Iwan to straszna papla, no doprawdy! I straaaaasznie spieszy mu się do dziadkowania Noooo, też mi przykro :< Że tak to się wszystko między nimi układa :< Iwan, ktoś mógłby go pacnąć w ten zakuty łeb, no naprawdę -,- Na złe by mu nie wyszło, bo gorzej to już raczej być nie może! Iwo, mój bohater Dzielny sim No i to zakończenie też smutne!! Livka, powiedz, że on się jednak doczeka tej miłości od Kory :< Denis rozrabiaka! Ale czy ja wiem czy taki przystojny? Widywałam przystojniejszych E tam, skopana chronologia kiedyś przy tylu wątkach musiała postanowić odmówić współpracy xD W czym D. nalewa sobie owego napoju? Bo tak paczę i nie wiem co to jest Ooo, naprawił siostrzyczce zabawkę Wiesz co, te huśtawki to jakieś przeznaczenie I ten plac zabaw! Swoją drogą co Marcelinka robiła w Nigdzie? Haha, nie mogę z tego podrywu na huśtawkę, noo No ale, ale, ciekawe co na to wszystko Wojtek! Oho, wywołałam wilka z lasu, znaczy sima z gry xD Biedny Wojtuś :< U nich też tragizmy, noooo! Ciekawe czy Marcelinka będzie sobie wypominać te wszystkie okropne słowa, które powiedziała Wojtkowi. Pewnie tak, więc już naprzód robi mi się smutno :< Następna rozmowa po której jest mi strasznie Ale żeby nie było, że cały czas smęcę to powiem, że M. bardzo ładnie w nowym fryzie Haha, Marceli dziadkiem! W tej chwili mówię oczywiście o wyglądzie Oj dzieciaki, dzieciaki... Szczęście/nieszczęście, że nikt ich wtedy nie widział! Całe szczęście, że Marcelinka może liczyć na wsparcie rodziców! A Denis! Widać, że niedaleko pada jabłko od jabłoni! Mam nadzieję, że Marceli o wszystkim się dowie i poważnie sobie z synem porozmawia, o! Cytat:
![]() Koniec? Już koniec? No nieee, a ja chcę wiedzieć co dalej :< Przecież to wszystko musi się jakoś ułożyć! Jeszcze trzy! Ludu, no, mobilizacja, nie chcecie wiedzieć co dalej? Bo mnie już ciekawość zżera!
|
|
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Zarejestrowany: 14.04.2015
Skąd: Włocławek
Płeć: Kobieta
Postów: 158
Reputacja: 15
|
Koryna jest śliczna. Iwo nie wdał się w ojca, dziwię się, że się nie sprzeciwił i dał namówić w ślub z Koryną. Tak, tak, zakochał się w niej, ale sam zauważył, że nie da się zmusić do miłości, więc tym bardziej się dziwię, że nie poszedł po rozum do głowy.
Cytat:
Marcelina zrywając z Wojtkiem zachowała się jak głupia małolata, a może nie tylko tak się zachowała, ona chyba po prostu jest głupiutką małolatą. Fajnie wygląda na tym foto, gdzie leży z Denisem i patrzą w gwiazdy. Of course wcale mnie nie zdziwiła postawa Denisa. W ogóle na samym początku jak przeczytałam, że lubi alkohol i majsterkuje, to jakoś tak mi się czerwona lampka zapaliła. Szkoda, że dopiero teraz docenia jaki był Wojtek... teraz, gdy już go przy niej nie ma... |
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,673
Reputacja: 53
|
Dwa odcinki w jednym tygodniu? Jak widzicie, można ;]
Dzięki, że mi to umożliwiliście! Odpowiedzi niżej: Spoiler: pokaż ...
Jagódkowie poprzedni odcinek Spoiler: pokaż Winklerowie, Koralikowie i Nikonieccy poprzedni odcinek Spoiler: pokaż Ostatnio edytowane przez Liv : 05.09.2016 - 13:23 |
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zarejestrowany: 09.05.2013
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 218
Reputacja: 33
|
Cytat:
![]() Kostek! W sumie całkiem fajnie wygląda, oceniając po jednym zdjęciu W sumie jakby na to spojrzeć pod odpowiednim kątem, to taki trochę Kastor z niego się robi. Bo nie daje sobą rządzić itd., podobnie jak jego ojciec. I ta złość Kostka na Kastora... Chciałoby się rzec, że historia zatacza koło! Biedny Iwoo Jak tak na niego patrzę, to aż samej chce mi się płakać Ale miło, że i on i Kora wspólnie radują się z faktu, że niedługo przyjdzie na świat ich pierwsze dziecko Ercia z Kryspinem tworzą taki uroczy duet, że no ja nie mogę Rozpływaaaam się xd Haha i kolejny wiecznie żyjący zwierzaczek (o, a właśnie apropo zwierzaków, trochę nie jest to związane z dzisiejszym odcinkiem, ale czy Kaj doczekał się swojej Gerdy? ) No i Eryka z Dexterem Ten ich przytulas jest taaaaaki kochany! No, nareszcie ktoś skopał tyłek Kastorowi. Boję się tylko o to, że to wszystko obróci się przeciwko Krisowi Słuchając Kastora to miałoby się ochotę powiedzieć, że ma jakiś problem z kobietami -,- Wszystko to ich wina, no doprawdy, ale wymyślił! Oho, Kostek chyba wykorzystał nadarzającą się okazję... O nie, Olimpia :< Kurczę, a była taka zakochana w Krisie. Chociaż z jednej strony ją rozumiem. W końcu, jak sama napisałaś, miał motyw, a to, że nie bardzo kogo jest obarczyć winą tak jakby w naturalny sposób wskazuje na Krisa. A z drugiej strony... Przecież powinna go znać, Kryspin nie jest simem, który zabiłby innego z zimną krwią nawet gdyby tego kogoś nienawidził Tak mi smutno jak czytam tą ich rozmowę :< I serce mi się kraje na myśl, że Olimpia jest gotowa zostawić Krisa i wymazać go ze swojego i Erci życia Podoba mi się relacja Kryspina i Kory. Oboje są tacy sympatyczni, tak dbają o siebie nawzajem! Jestem strasznie ciekawa jak przedstawisz dalej historię Krisa. Czy kiedykolwiek znajdzie się prawdziwy winny, czy zwolnią go z więzienia, a może już do końca będzie siedział za kratkami? I jestem ciekawa jak to wszystko wpłynie na życie Eryki. Kris tak ją kocha, nie wyobrażam sobie, żeby Mała go nie znała, żeby przestała tęsknić. Tak cudownie razem wyglądali, tak bardzo Kris się o nią martwi! Mimo wszystko dobrze, że Kora i Kira wspierają Krisa. Że cały czas jest ktoś, kto w niego wierzy i nie chce dać mu się załamać. Ta rozmowa Koryny i Olimpii... Mam nadzieję, że faktycznie O. wszystko sobie przemyśli, ale jak to stwierdziła Kora, w sercu, a nie w głowie. Chociaż boję się o to, że Olimpia jednak postanowi rozejść się z Krisem i na nowo ułożyć sobie życie. Zawsze jednak gdzieś tam z tyłu głowy wiem, że Olimpia może też nie chce sama iść przez życie, że mega zawiodła się na Krisie i że jej zdaniem zasługuje na ułożenie sobie życia. Bo przecież gdybyś nam nie przedstawiła historii Jagódków, tylko np. Ramonowów (choć nie wiem jakbyś to opisała, ale to takie sobie spekulacje ) i dowiedzielibyśmy się nagle, że mąż Olimpii, którego historii dokładnie byśmy nie znali, zabił swojego ojca i poszedł do więzienia, to prawdopodobnie leciałyby na niego same hejty itd., a Olimpii kibicowalibyśmy, żeby znalazła sobie kogoś innego, bo na takie zero jak Kris nie zasługuje Ale wzięło mnie na wywody xDAki! A ja myślałam, że to po prostu jego imię. W życiu bym nie zgadła, że to skrót od Jakima xD (ale co ja się tam znam na skrótach. Na mnie w domu wołają Ita, więc no xd Nie powinno mnie nic dziwić) Fajnie widzieć na twarzach Kory i Iwa taką ogromną radość Mały naprawdę stał się promyczkiem światłości w ich domu I znowu Iwan xd Jemu to się chyba nudzi w życiu, że tak wszystkich chce rozstawiać po kątach. Ale Aki ma czuja do ludzi Tak się rozwrzeszczeć u dziadka na rękach, Młody ma mój szacunek! Kurczę, Iwan do tego wszystkiego jest ekspertem od rozwoju dziecka xD A Iwo jest taki kochany stając w obronie swojej rodziny O masakra, Iwan nawet kochankę chce wybierać synowi. Tym to już mnie zastrzelił... Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby Marcelego i Juliany nie było w domu! No i w sumie faktycznie inaczej niż łopatologicznie do Denisa nie można dotrzeć. Niby Młody taki wyszczekany, a jednak jak przychodzi co do czego, to jednak sam sobie nie umie poradzić i wraca do rodziców z podkulonym ogonem. Juliana myśli przyszłościowo Och, Wojtek! Marcelinka nie mogła mieć lepszego przyjaciela niż on! Dobrze, że tym razem Marcelinka nie upierała się, że sama sobie poradzi i że wcale Wojtka nie potrzebuje. Wiesz co mi przywodzą na myśl te oświadczyny Denisa? Jak matka mówi swojemu dziecku co i jak ma powiedzieć jak dzwoni z życzeniami do jakiejś ciotki. I później owe dziecko, czy to przez telefon, czy to osobiście, po prostu nie zastanawia się nad tym co mówi, tylko recytuje jak najszybciej z pamięci xd Widzę, że Wojtka na ślubie nie było :< No w sumie na jego miejscu też nie chciałabym się pojawić... Widzę, że młodzi Winklerowie i Ewerkinowie mieszkają po sąsiedzku No i Teoś! Oł noł, Deniiiiiis, co ty wyczyniasz?! Chyba przydałaby ci się jeszcze jedna albo dwie rozmowy z ojcem! ![]() No i, no i? Co dalej? W dalszym ciągu czuję niedosyt :< Mam nadzieję, że tym razem również ogarniemy się szybko z komentarzami i będziesz nas mogła uraczyć kolejnym odcinkiem
|
|
|
|
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|