|  24.08.2014, 15:55 | #61 | ||
| Zarejestrowany: 10.07.2006 Skąd: ZG Wiek: 31 Płeć: KobietaPostów: 406 Reputacja: 10 |  Odp: Losy rodziny River 
			
			Też je uwielbiam, hahah    Ciągle nad nim pracuję, bo wystarczy kilka simowych dni bez ćwiczeń i znowu chudzielec  Cytat: 
 Cytat: 
  Taaak, Peter i Michael się udali  a zauważyliście ten motyw, że nie wiadomo po kim mają kolory włosów xD? Geny się pomieszały nieźle  No właśnie, a ja czekam  ! Cieszę się  Odcinki wychodzą codziennie, chyba że w jakieś dni nie byłabym w ogóle przy komputerze to wtedy będzie cisza  Ostatnio skończyło się na tym, jak lalka Michaela dorosła. Od razu zaczęła rozmawiać ze swoim ludzkim przyjacielem: "Idziemy na dwór? Tak bardzo świeci słońce!" "Co... Ale jak... Czy mi się to śni...?" - Michael nie wiedział o co chodzi   A w tym czasie Peter brał sobie poranną kąpiel w jeziorze   Mmm naleśniki!  "Peter, nie zapomnij o pracy domowej" - przypominała Kath "Dobra już dobra..."  "Jak ty to robisz? To nie tak! Masz zły wynik..." - komentowała Rebekah "Cicho, ja robię po swojemu!"  Nikt nie dawał spokoju Peterowi   "Brat, widziałeś jaki deszcz spadł? Taaakie wielkie krople! A miałem iść na dwór..." - żalił się Michael  Tak bracia wyglądali podczas pełni    Michael przyzwyczaił się już do obecności Poziomki i spędzał z nią wiele czasu.    A taką limuzyną Peter jedzie na studniówkę   Kilka dni po studniówce, Peterowi i jego znajomym nadal było mało imprezy, więc gdy tylko rodzice wyjechali, od razu zaprosił ludzi na domówkę.   Niestety rodzice wrócili wcześniej, niż było to planowane...  ...i Peter dostał szlaban   Czytanie bajek na dobranoc ^^ "Tata, czemu ty masz tyle włosów na klacie?"  "Synek, nie przeszkadzaj, tylko słuchaj co ten smok zrobił..."  I Michael zasnął w łóżku rodziców, Vincent musiał się przenieść tej jednej nocy na kanapę   Na chwilę zostawiamy państwa Moore i wracamy do River, a konkretniej... do przyjaciółki Kath, Kręciołka. Jest człowiekiem, więc dlaczego ma nie korzystać z przywilejów człowieka?  Od jakiegoś czasu spotyka się z facetem.  I nie jest to byle jaka znajomość    Ah, zakochani   Bezczelny paparazzi, część trzecia    Strój Jacoba na maskaradę mnie rozwalił xD  Kręciołek nawet pisze listy do swojego ukochanego...  A potem wyczekuje go w oknie, bo umówili się na kolejną randkę   Nareszcie się zjawił!  Była to bardzo specjalna randka    Jacob brzdękoli sobie na gitarze, podczas gdy młodzi u góry szaleją.  Trochę tłuszczyku się zebrało, trzeba coś z tym zrobić. Ktoś tu chyba wieki nie ćwiczył   Kilka tygodni później Kręciołek zaczyna się dziwnie czuć...   Niemal non stop...  Rebekah (ta w dreadach, już młoda dorosła) urządziła przyjęcie. Ktoś nie pomyślał, żeby się wcześniej wykąpać...  Nasze gołąbeczki musiały mieć chwilę dla siebie   "Kath, widziałaś jakiego mój chłopak ma kogucika na głowie?"  "Widziałam, ale nie mów tak głośno, bo stoi koło nas" - zaniepokoiła się Kath "To co, on nie słyszy z takiej odległości"  "Co one tam knują?" - coś jednak zauważył ukochany Kręciołka (tak, zapomniałam imienia xD)  "Hihihihihi, hahahahhaha"  "Ale nic mu nie mów, Kath, okej? Hahahaha"  "O nieee, poszła mu powiedzieć!"  "Mogę ci zrobić zdjęcie? Jesteś dość znana, a ja kolekcjonuję zdjęcia osobistości" "Jasne, nie ma sprawy" - zgodziła się Katherine  "Tobie też zrobić fotkę, moja najsłodsza?"  "Spadaj, nie chcę żadnych fotek!"  "Kurczę, ale myślałam, że oni się nigdy nie kłócą..."  A co ta Annabelle z Jacobem?  Sami w domu...  I znów jesteśmy w rezydencji Moore. Przyzwyczaili się do duchów na tyle, że są dla nich prawie jak lokatorzy.  Michael ma urodziny! (wygląda tu trochę inaczej, bo dorósł podczas mojej nieobecności w tej rodzince, ale zamieniłam go z powrotem na dzieciaka poprzez master controller'a, żeby mieć jakieś zdjęcia z urodzin  )  Pomyślmy życzenie...  "A tak, już wiem!"    "Patrzcie na mnie!"   "Córeczko, słuchaj... Wydaje mi się, że Kręciołek..." - zaczął rozmowę Jacob "Co? Nie wierzę!" - Kath aż się zakrztusiła  "Powiedz jej, żeby nie żłopała tyle coli!"  "No nie, Michael, to moje miejsce!" - Peter znów marudzi   Przyda się mała zmiana... te długie włosy nie pasują...  Tak już lepiej   Teraz trzeba założyć jakieś fajne ciuchy.  "Co? Szafka mnie zaatakowała?"  Oficjalna wersja nastoletniego Michaela    | ||
|   |   | 
|  | 
|  24.08.2014, 16:34 | #62 | 
| Zarejestrowany: 17.11.2013 Płeć: KobietaPostów: 15 Reputacja: 10 |  Odp: Losy rodziny River 
			
			Lubię Kręciołka, o. Przytyło się jej trochę, co? ^^ Simy ci się coś mnożą. ;D Peter jest rudy, Michael jaśniutki blondynek... Może od strony rodziny tatusia odziedziczyli, nie wiem.  Oni wszyscy tak szybko rosną, ech. | 
|   |   | 
|  24.08.2014, 17:46 | #63 | 
| Zarejestrowany: 16.02.2011 Skąd: Z Fantazjolandii Wiek: 36 Płeć: KobietaPostów: 1,062 Reputacja: 10 |  Odp: Losy rodziny River 
			
			Hahahha fajne te komentarze ;D "No nie, Michael, to moje miejsce!" - najlepszy tekst i ta mina xD Michael blondasek, a Peter rudzielec normalnie jak mój Kise i Tony z dobrych lat  Rodzice dalej młodzi jak ty to robisz? A może to jakiś super ultra krem na odmładzanie? xP | 
|   |   | 
|  24.08.2014, 18:19 | #64 | 
| Zarejestrowany: 02.11.2011 Płeć: KobietaPostów: 506 Reputacja: 10 |  Odp: Losy rodziny River 
			
			Michael- drugi seksiak   Nie wiem, co napisać- tyle, że fajnie, że tyle się tu działo  Zmienisz Kręciołkowi włosy czy zostaną takie?  Pozdrawiam i czekam na kolejną część! 
				__________________ | 
|   |   | 
|  25.08.2014, 17:37 | #65 | |||
| Zarejestrowany: 10.07.2006 Skąd: ZG Wiek: 31 Płeć: KobietaPostów: 406 Reputacja: 10 |  Odp: Losy rodziny River Cytat: 
   Tatuś nie ma nikogo w drzewie genealogicznym, więc też nie wiem  Cytat: 
 Kise i Tony, pamiętam ich   Kath jest wampirem i u mnie wampiry się nie starzeją - są ciągle młodymi dorosłymi. Nie wiem, czy to za sprawą dodatku NZTŚ, czy co... bo nie mam na to moda, ani nie kupowałam jej nagrody nieśmiertelności. No a Vincent już staruszkiem był, eliksir wypił to od nowa mu młodość leci  Cytat: 
  Już takie zostały i nie mam możliwości ich zmienić...  Gdy Michael przeglądał się w lustrze, ktoś wszedł do pokoju.  Była to Poziomka. Bardzo spodobały jej się nowe włosy Michaela.  "Jak ja Cię lubię!" - dodała i przytuliła chłopaka.  Tymczasem w salonie/kuchni urodzinowa impreza trwała   "Ale z Ciebie wyrósł chłopak!" - z podziwem powiedział Damon do Petera   "Nie wierz mu, jeszcze mały wypierdek z Ciebie" - chciała powiedzieć Mia, ale się powstrzymała, gdyż Kath stała obok   Dziewczyny sączyły krew, a chłopaki sobie rozmawiali.  Annabelle się dołączyła   Vincent dostał telefon z pracy, że niestety nie dostanie wolnego na weekend  Jest pracoholikiem, ale bez przesady...  Trzeba uzupełnić szklanki, bo takie puste stoją... a Michael idzie z jakimś biznesem do mamy.  "Słuchaj... a może... może byś pouczyła mnie jazdy samochodem?" - zapytał. "Ależ oczywiście!" - ucieszyła się Kath, bo w końcu ktoś będzie mógł ją i Vincenta odbierać z "imprez rodzinnych"   Kilka dni później rozpoczęli naukę. Paparazzi przed ich domem jadł śnieg   Michaelowi szło całkiem dobrze. Objechali pół miasta i trochę lasu. Kath była dumna   Niestety jej zadowolenie z syna opadło, gdy po powrocie do domu gadał sam do siebie xd  Nie domyślała się, że Michael również ma wymyśloną przyjaciółkę, jak kiedyś ona.  No właśnie, a co u Kręciołka? Duże zmiany   Ciąża, nie ciąża, ale ciuchy muszą być czyste i pachnące   Jacob nie poddaje się w budowaniu lepszej sylwetki.  Kręciołek dużo rozmyślała i postanowiła, że nie chce urodzić nieślubnego dziecka. Dlatego pod koniec ciąży (tyle czasu zajęło jej podjecie decyzji  ) zaczęła organizować ślub. Annabelle jej w tym pomagała, wybierając katering i inne potrzebne sprawy. Elliot (narzeczony) szukał garnituru   Wieczorem, po męczących przygotowaniach, Ann miała zamiar wypocząć, ale Jacobowi w głowie siedziały kawały...  "Myślisz, że Cię nie widzę jak się skradasz?"   Ale i tak dała się przestraszyć   "Oj nie gniewaj się na mnie, mój skarbie..." - Jacob przechylił ją i pocałował.  A potem położyli się razem. "Mniam mniam, ale mięsko się z niego zrobiło od tych ćwiczeń"   I wypoczęli sobie razem   Jakiś czas później odbył się ślub (tak, na dworze w zimę, a co xD). Elliot nawet fryzurę zmienił  "Ja tylko żartowałam z tym kogucikiem..."   Jacob zamiast pysznych dań wolał sam upiec hot dogi   "Ale będzie impreza!" - cieszył się Damon   Przyszła para młoda stanęła pod łukiem weselnym.  Goście powoli zaczęli się wzruszać   (dorosły Elijah)   "Czy Ty, Kręciołku...?" "Tak, chcę!"   "A Ty?" "Jasne, że chcę!"       "Ojej..." - Jacob także się wzruszył    Rzucamy ryżem! (idealny strój Petera na taką uroczystość  )  Młoda para w objęciach   Goście niecierpliwią się, kiedy w końcu zacznie grać muzyka   I zaczęło się wesele!     Międzyczasie pogawędki   Oczywiście Kath musiała zatańczyć ze swoją przyjaciółką  Elliot chyba się nie obraził?  Nie... on poszedł szaleć z Ann  Trzeba przyznać, że gibką jak na swój wiek  Prawie nurkuje w tym śniegu   I znów taniec pary młodej.  Nasze damy     Jednak te hot dogi Jacoba wyszły przepyszne   Meagan (jedna z byłych Damona  ) gra sobie na gitarze   Ale nagle...  "O matko, co robić?!"  Nie wiem czemu Elliot miał wtedy ubaw...   "No nie wierzę!"  "Co ja się mam z tym facetem..." - i poszła do szpitala...   "Elliot, ja trzymam kciuki, a Ty biegnij za swoją żonką!"  Pobiegł, zdążył na poród  i urodziła im się dziewczynka, Armina    | |||
|   |   | 
|  29.08.2014, 09:18 | #66 | 
| Zarejestrowany: 31.07.2013 Wiek: 27 Płeć: KobietaPostów: 80 Reputacja: 10 |  Odp: Losy rodziny River 
			
			Jejku, nie zauważyłam wcześniej, że jest odcinek.. Dzięki za info   Kręciołek (nie lubie imion dla wymyślonych przyjaciół, są... pokręcone) śliczną córkę urodziła  Podoba mi się  Często zaglądam, ale nie komentuję, wybacz   | 
|   |   | 
|  29.08.2014, 23:57 | #67 | |
| Zarejestrowany: 10.07.2006 Skąd: ZG Wiek: 31 Płeć: KobietaPostów: 406 Reputacja: 10 |  Odp: Losy rodziny River Cytat: 
  Niestety bez Waszych komentarzy nie mogę codziennie dodawać nowego odcinka, gdyż żeby dodać nowy post pod swoim własnym musi minąć przynajmniej 5 dni  Dlatego jeśli czytacie - komentujcie  mi jest miło, a i dla Was ja mogę dodać kolejny odcinek. Chociaż zdaję sobie sprawę, że czasem się nie zauważy, że jest coś nowego  Kręciołek po powrocie do domu położyła małą Arminę do łóżeczka i sama także ułożyła się do snu.  Golasy następnego ranka po weselu dzielą się wrażeniami   Trochę czasu do szkoły zostało, więc Michael pod czujnym okiem Kath uczy się na sprawdzian (Kath chyba zapomniała sukienki ściągnąć po imprezie xD)  Michael z Poziomką grają trzy po trzy kto dziś siedzi w ławce na miejscu przy oknie   Jak już gdzieś wcześniej wspominałam, Peter ciężko trenuje, by nie być chudzielcem   Te duchy... no bez przesady...   Kilka dni później Peter zastał w bibliotece dziadka Jacoba  A także "nieco starszą"... Kręciołek   Tort urodzinowy czekał także na Vincenta.  Goście się trochę spóźnili, ale już od progu wiwatują solenizantowi    Radosny, że się starzeje xD   Hmm, no wiele się nie zmienił  może tylko kilka zmarszczek doszło...  Rodzinka się cieszy  (ten przystojniak w białej koszuli to Elijah po wizycie u fryzjera  )   Jacob zachwycony, że w końcu torcika można skosztować. A brzuch rośnie!  "Kochanie, to prezent dla Ciebie..." "Och, nie musiałaś... dziękuję."  Ktoś tu chyba wypił za dużo procentów  (jedna z córek Damona, Rebekah  )  Nie tylko ona xD  Vincent dostał także prezent od Michaela.  Kath rozmawia z Kręciołkiem, jak tam radzi sobie z dzieckiem, a Kręciołek przyznaje, że czytała dużo książek o dzieciach, więc nie jest tak źle  (w tle zdjęcie Katherine i Damona z pobytu w Champs Les Sims xD)  Kolacja Kath   Gdy wszyscy już poszli spać, Vincent prowadzi jakieś badania naukowe...  Zadowolone miny, że znów trzeba iść do szkoły   Kolejny solenizant  !   Peter dmucha, a Annabelle nie dowierza, że jej wnuczek będzie za chwilę dorosły    Radość, trąbki, oklaski... ale zaraz... co ten tort...  ...co ta podłoga?!  Od świeczek na torcie spalił się cały tort i zaczął palić stolik oraz dywan! "Przesrane..." - pomyślała Kręciołęk  "Ludzie, co tak stoicie, no błagam, dlaczego tylko Vincent gasi?!" - panikuje Elliot. Nie wiem gdzie szlajała się Kath podczas urodzin syna, że dopiero wbiega do domu xd  Ogień został ugasozny i Peter mógł przejść przemianę      No i rodzinna impreza!    "Matko, skoro jestem już dorosły to idę upolować jakąś kobietę." "Co."  No i poszedł...  Spotkał się z jedną ze swoich koleżanek, Staci.  Weszli do klubu, postawił jej drinka, gdyż jako jedna z nielicznych wśród jego koleżanek była w miarę normalna.  Tak sądził, dopóki nie wypiła kilku kolejnych drinków i nie zaczęła beblać o duperelach  i to przy barmance, która patrzyła na niego ze współczuciem. Peter zadzwonił po taksówkę.  Zanim taxi dojechała na miejsce, Staci chciała jeszcze trochę sobie potańczyć.  Peter oczywiście chciał odprowadzić ją kulturalnie do taxi, ale powiedziała, że sama sobie poradzi...  "No cóż..." - powiedział do siebie i usiadł przy bąbelkach   A co to za przytulańce  ?   Ostatnio edytowane przez Neillé : 30.08.2014 - 01:41 | |
|   |   | 
|  30.08.2014, 00:39 | #68 | |
| Zarejestrowany: 27.12.2011 Skąd: Łódź Wiek: 29 Płeć: KobietaPostów: 1,304 Reputacja: 23 |  Odp: Losy rodziny River Cytat: 
 Genialne OJSG! Chcę więcej   | |
|   |   | 
|  30.08.2014, 09:52 | #69 | 
| Zarejestrowany: 02.11.2011 Płeć: KobietaPostów: 506 Reputacja: 10 |  Odp: Losy rodziny River 
			
			Wesele było świetne, uszanowanko XDDD Ale Peter.... Peter... Peter... WYŚLIJ mi go na giełdę wymiany   333 A Kręciołek już staruszek? :c Jestem ciekaw, czy coś wyjdzie z flirtów Poziomki i Michaela ;3 Czekam na kolejną część   
				__________________ | 
|   |   | 
|  30.08.2014, 13:31 | #70 | 
| Zarejestrowany: 25.07.2013 Płeć: KobietaPostów: 128 Reputacja: 11 |  Odp: Losy rodziny River 
			
			podpisuje sie pod ww komentarzami. Michael - ciacho  wyrósł z niego przystojniak wesele - ;-) nie ma jak impreza w plenerze w zimie w letnich kieckach   | 
|   |   | 
|  | 
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
| 
 | 
 |