![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
![]()
Już za jakiś czas dowiecie się kogo wybrał
![]() Zapraszam dyskretnie na mojego bloga, gdzie jest więcej odcinków. Vincent pogrywa sobie na gitarce ![]() ![]() Peter właśnie skończył pracę i chciał umówić się ze Stacy. Ta jednak powiedziała, że jest zajęta i teraz nie da rady... ![]() ...grabiła liście ![]() ![]() Peter poszedł sam na festiwal, ale pomyślał, że właściwie to może zadzwonić do kogoś innego. ![]() Dawno nie widział się z Mią, więc to ją zaprosił i spędzili miłe popołudnie ![]() ![]() Wieczorem na mieście widział byłą Michaela... jako zombie... ![]() ![]() Rebekah przygarnęła do domu psiaka ![]() ![]() ![]() Zarośnięty Damon z szerokim wampirzym uśmieszkiem ![]() ![]() Ethan przed tortem myśli nad życzeniem. ![]() Tyle gości ![]() ![]() xD ![]() I już nastoletni Ethan ![]() ![]() Zauważyłam, że na imprezach rodzinnych zawsze się śmieją z Damona, albo mają taką zaniepokojoną minę ![]() ![]() ![]() Abrakadabra to czary i magia ![]() ![]() Po urodzinach syna Rebekah ma mdłości... akurat jak jej mąż bierze kąpiel... ![]() "Kochanie, nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje... Dziwnie się czuję, nie mam apetytu..." "Moja biedna" ![]() Ethan sobie czaruje ![]() ![]() Kilka miesięcy później Rebekah zrozumiała powód mdłości ![]() ![]() "Kochanie, musimy porozmawiać..." - zaczęła. Trzeba było powiedzieć mężowi o nowym potomku w drodze. ![]() "Co się stało?" "Wiesz... Jestem w ciąży! Będziemy mieli drugie dziecko!" - powiedziała wesoło, bo ją ten fakt cieszył. ![]() "Co? Naprawdę?" - Dominique był zaskoczony. "Jak najbardziej. " ![]() "Muszę to przemyśleć" - powiedział i wstał od stołu. "Kurczę... nie sądziłam, że tak zareaguje..." - pomyślała zmartwiona Rebekah ![]() Dominique wyszedł się przejść, a Rebekah wzięła się za szczotkowanie pieska. ![]() Wróćmy do Petera i Stacy. ![]() Budowali na nowo swój związek, szło im całkiem dobrze. ![]() Peter bardzo się starał, by jego ukochana mogła mu na nowo zaufać i poczuć się przy nim bezpiecznie. ![]() ![]() ![]() Tego dnia na plaży Peter miał dla niej niespodziankę. ![]() Wyciągnął pudełeczko z pięknym pierścionkiem i zapytał Stacy, czy zostanie jego żoną. Był pewny, że nie chce żadnej innej. ![]() Stacy przez chwilę milczała. "No więc? Stacy, nie trzymaj mnie w niepewności." ![]() "Ja... ja nie sądzę, żeby to był dobry pomysł" - wypaliła nagle, a Peterowi zrzedła mina. ![]() "Nie zrozum mnie źle Peter... Po prostu uważam, że to za wcześnie" - wytłumaczyła. Peterowi było bardzo przykro, ale starał się to jakoś zrozumieć. Kocha ją, więc może poczekać, aż będzie gotowa na ślub. ![]() Peter wcześniej zaplanował już, że po zaręczynach zabierze Stacy na kilka dni relaksu do miejscowego kurortu. Zaręczyny co prawda nie wyszły... ale miejsca były już zarezerwowane, więc tak czy inaczej, znaleźli się w kurorcie. ![]() "Witam, witam moich gości!" (ten koleś chyba ma zeza xD) ![]() Wskoczyli w stroje kąpielowe i jakiś czas później znaleźli się na leżakach na plaży. Postanowili nie rozmawiać o tym, co zaszło. ![]() W kurorcie serwowali pyszne dania i Stacy nie mogła się im oprzeć. Oby jej nie poszło w boczki ![]() ![]() Za to Peter popijał sobie orzeźwiające drinki. ![]() "Ach, od razu lepiej! Jaki pyszny..." ![]() W kurorcie spotkali też Paulę, kuzynkę Petera. ![]() Widoczek ![]() ![]() Do kurortu przyjechali również Dominique z ciężarną Rebeką i Ethanem. Dominique akurat sobie zjeżdża ![]() ![]() Peter nie będzie gorszy, też sobie zjedzie ![]() ![]() ![]() ![]() A Stacy w tym czasie relaksowała się w jacuzzi. ![]() Peter nie potrafił zostawić jej na długo samej ![]() ![]() Słodcy ![]() ![]() Trochę ich poniosło ![]() ![]() ![]() Po minach widać, że było fantastycznie ![]() ![]() Czas płynął bardzo wolno i przyjemnie w kurorcie. ![]() "...dlatego ja twierdzę, że..." - Peter był właśnie w trakcie tłumaczenia czegoś Stacy, gdy nagle mu przerwała. "Popatrz, czy to nie Twoja ciocia? Chyba źle się czuje!" ![]() Faktycznie, stała tam Rebekah i właśnie zaczynała rodzić... ![]() Ethan przybiegł pomóc mamie. ![]() "O Boże, co teraz?! Dzwońcie do szpitala! Szybko!" - panikował jakiś miastowy (na razie "jakiś", potem dowiecie się kim jest ![]() ![]() "Proszę wytrzymać! Peter, zabieramy Twoją ciocię do szpitala!" ![]() Szybko zawieźli Rebekę i zaprowadzili ją na porodówkę. ![]() Kilka godzin później na świecie był już mały Jake ![]() ![]() BONUS: ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|