|  03.09.2015, 20:37 | #483 | 
| Archeolog Renesansu Zarejestrowany: 15.06.2011 Płeć: KobietaPostów: 2,378 Reputacja: 51 |  Odp: Forumowa Mafia VI 
			
			E no chamsko! XD  W ogóle jezus marian Ciastek mnie uratował a ja go zlinczowałam...  Ale rzeczywiście, pod koniec już było widać kto jest mafiozem, jak zostało chyba 9 osób w grze to już wiedziałam, że Charionette i Nina, Bjork zaczęłam poderzewać na sam koniec. A Kefelove... cóóóóż... osoby nieaktywne psują zabawę i Kafelove (chyba) nie napisała nawet jednego posta w tym temacie, więęęęc... no słabo. Mimo, że była w mafii, to uważam, że za takie zachowanie należy się jakaś kara. Ale to już pozostawię Libby. Aaaa, i domyślałam się od początku, że szantażystą była Hebe, bo jakoś dziwnie mnie wspierała i generalnie dosyć rzeczowo pisała  No ale, dzięki za JAKŻE EMOCJONUJĄCĄ (bez sarkazmu, o dziwo  ) zabawę, fajnie było porozkminiać i totaaalnie się pomylić XD 
				__________________ Ostatnio edytowane przez Meryam : 03.09.2015 - 20:40 | 
|   | 
|  03.09.2015, 21:03 | #484 | 
| Archeolog Renesansu Zarejestrowany: 18.05.2015 Skąd: ✬Wariatkowo✬ Wiek: 23 Płeć: KobietaPostów: 191 Reputacja: 14 |  Odp: Forumowa Mafia VI 
			
			Teraz mam ochotę śmiać się na cały głos   Achahahchaaaa! (przepraszam za kolorek,ale mnie ze śmiechu ponosi : D ) Nie sądziłam że z samą sobą przyeżyję swoją pierszą mafię do końca! A tak wgl.to nie wiem jak to było z resztą naszych mafiozów ale raczej jakiegoś planu zabicia nie miałyśmy.To jest ja nie miałam jak się z resztą zabardzo kontaktować,ale może cośtam rozkminiały. Dzięki za grę,do następnej edycji! | 
|   | 
|  03.09.2015, 21:19 | #485 | 
| Zarejestrowany: 12.11.2012 Wiek: 23 Płeć: MężczyznaPostów: 527 Reputacja: 14 |  Odp: Forumowa Mafia VI 
			
			No no, a mnie podejrzewali   Jak widać miałem racje co do Bjork. AHA  I wreszcie legalnie mogę podziękować Meryam  Co do Niny to była chyba najlepiej kryjącym się mafiozem  Ja tam czekam na kolejną mafię =) | 
|   | 
|  03.09.2015, 21:25 | #486 | 
| Archeolog Renesansu Zarejestrowany: 18.05.2015 Skąd: ✬Wariatkowo✬ Wiek: 23 Płeć: KobietaPostów: 191 Reputacja: 14 |  Odp: Forumowa Mafia VI 
			
			Ciastku,gratuluję gry jako bardzo podejrzliwy cattani.I tak na fajną posadę trafiłeś   Tylko następną edycję pooroszę o taką bardziej zbliżoną do tej realnej.Czyli wiecie,jak jest osoba A i B i osoba A jest (dajmy na to) grabiarzem a osoba B fryzjerem to może polecieć oskarżenie typu ,,gracz B został zabity przez gracza A bo ten drugi przyszedł się przystrzyć ale fryzjer nie dał mu zniżki,więc tamten wziął łopatę,oszołomił go i zakopał na cmentarzu"  Myślę że tak będzie śmieszniej,a już napewno z osobami z tak umysłowymi umysłami xD A zapewne znając życie gdybym w kolejnej edycji znowu kimś została to bym na starcie odpadła,jak to było z innymi grami. Ostatnio edytowane przez Nina14! : 03.09.2015 - 21:49 | 
|   | 
|  04.09.2015, 17:36 | #487 | |
| Zarejestrowany: 18.06.2012 Skąd: z planety Ziemia Płeć: KobietaPostów: 1,201 Reputacja: 39 |  Odp: Forumowa Mafia VI 
			
			Nina, Libby zazwyczaj prosi, żeby nie robić z mafii RPG. Wszelakie podania składaj do niej   No ale serio, tak przegrać? Następnym razem musimy się bardziej postarać (no, chyba, że będę w mafii... Wtedy możecie się nie starać  )  Musicie mi wybaczyć, że nie rzucałam wcześniej podejrzeń na Chari (bo od trzeciego dnia zabawy byłam pewna, że jest mafiozem), bo chciałam ją sobie przetrzymać do szantażu, a dopiero po wyeliminowaniu innego mafioza i delikatnej sugestii do niej, że mogłaby mnie bronić (  ) zwalić na nią winę. Ale w końcu żadnego mafioza nie zabiliśmy i jak już zaczęłam proponować, żeby ją zlikwidować, było za późno <nie bijcie mnie>. Cytat: 
  A jeszcze muszę zapytać: czy mafia tego wieczoru, którego zginął Nix, chciała mnie sprzątnąć? Chcę wiedzieć czy trafiłam z tym szantażem   
				__________________  | |
|   | 
|  04.09.2015, 19:34 | #488 | 
| Admin Emeryt Admin Kumpel Zarejestrowany: 28.03.2008 Wiek: 30 Płeć: KobietaPostów: 4,025 Reputacja: 18 |  Odp: Forumowa Mafia VI 
			
			Oj tak, Hebe trafiłaś z tym szantażem w sam punkt xDD Ale jak to mówią "co się odwlecze to nie uciecze"   Hmm...wszyscy mnie podejrzewali i\lub byli pewni, że jestem w mafii a i tak przetrwałam. Tak słabo się maskowałam i miałam szczęście czy miałyśmy genialną taktykę?   | 
|   | 
|  04.09.2015, 19:59 | #489 | |
| Zarejestrowany: 18.06.2012 Skąd: z planety Ziemia Płeć: KobietaPostów: 1,201 Reputacja: 39 |  Odp: Forumowa Mafia VI  Cytat: 
  Ale nie powiem, dobrze to wam wyszło.  Aha, i jeszcze chciałam powiedzieć, że jak czytałam posty od tego do ostatniego głosowania, to moja reakcja była taka:  Aż mnie rączki świerzbiły, żeby wstawić ten obrazek jeszcze podczas zabawy, ale już byłam zabita. (specjalnie na podsumowanie tej edycji wyszukałm gify z HP xD) 
				__________________  | |
|   | 
|  24.09.2015, 18:06 | #490 | 
| Administrator Zarejestrowany: 17.01.2006 Skąd: z kabiny F-14 Tomcat Płeć: KobietaPostów: 3,863 Reputacja: 15 |  Odp: Forumowa Mafia VI 
			
			Wybaczcie, że dopiero teraz, ale oto i one... Zaległe sceny śmierci. Mam nadzieję, że się spodobają i nikogo nie zgubiłam   - Hej. Widzieliście Shivera? Nigdzie nie mogę go znaleźć... - martwiła się Diana. - Chyba go widziałam, jak szedł w stronę schodów - odparła Kafelove. Diana już miała ruszyć na poszukiwania zguby, gdy do Wielkiej Sali wpadli Nix z Malfurionem. - Słyszałyście, co się stało?! - przekrzykiwali się nawzajem. - Wdech! Wydech! - zarządziła Diana. - Nie mówcie na raz. - Mor... derstwo! - wysapał Malfurion. - Meryam nie żyje! Przy kolacji śmierć koleżanki byla jedynym tematem rozmów. - To Bezgłowy Nick? - spytał Nix, wskazując na prześwitującą postać trzymającą głowę pod pachą i zbliżającą się do ich stolika. - Wygląda jakoś inaczej... - Przekrzywił głowę. - Cześć! - Zjawa przywitała sięmachnięciem ręki jak gdyby nigdy nic a wszyscy nie mogli ukryć zdziwienia. - Mamy Bezglowego Nicka, to teraz mamy jeszcze Bezgłową Meryam... - skwitowała Annetti. *** - Wiem, kto stoi za tymi morderstwami! - emocjonowała się Meryam. - Kto? - Słodki Pan Ciastek i Rainbow nie mogli ukryć ciekawości. - Nie mogę wam tego tutaj powiedzieć. Musimy znaleźć bezpieczniejsze miejsce. Chodźcie! - zarządziła i poszybowała nad podłogą. - Wolniej! - zawołała Rainbow, gdy Meryam znikała już za rogiem. - Nie potrafimy lat... - urwała, gdy ciszę przeciął wrzask. Kiedy skręcili w korytarz, w którym zniknęła Bezgłowa Meryam, ujrzeli na podłodze czarną plamę z sadzy. - To by było chyba na tyle, jeśli chodzi o Mery... - mruknął Słodki Pan Ciastek. *** - Lepki, nie wygłupiaj się! - zawołała Cytryśnia, gdy chłopak przeleciał nad jej głową na miotle. - Muszę być szybki, żeby złapać morderców - uśmiechnął się chłopak, przyspieszając. - Uważaj! - Cytryśnia wrzasnęła z przerażenia, gdy zauważyła, że LepkiePaluszki23 z zawrotną prędkością zbliża się do jednej z wież Hogwartu. Niestety... Nie dał rady wyhamować. *** - Wiem, kto jest winny! - Pink Panther wpadł do pokoju i wyciągnął z niego Shivera i Hebe. - Co on brał? - Hebe spojrzała na kolegę, który wzruszył tylko ramionami i dał znak, żeby pędzić za Pinkiem, zanim stracą go z oczu. Stanęli jak wryci, gdy w pewnym momencie usłyszeli donośne Avada Kedavra skierowane w Pink Panthera. - Nie!!! - zawyła Hebe. - Czemu oni nigdy nie mówią, o kogo chodzi...? - mruknął Shiver. *** - Wygramy! Wygramy! - podniecała się Kędziorek, wręcz skacząc na trybunach podczas meczu quidditcha. - Dobra nasza! - wtórowała jej Bjork. - Uważaj! - wrzasnął Nusso, gdy tłuczek świsnął mu koło ucha. - Próbuję! - mruknął Shiver, jednak po chwili dostał tłuczkiem z taką siłą, że zleciał z miotły. W ostatnim momencie jednak zdążył się chwycić swojego "pojazdu". - Coś jest nie tak... - stwierdził spanikowany, gdy jego własna miotła zaczęła wykonywać dziwne akrobacje, usiłując go z siebie zrzucić. Mimo rzucania zaklęć przez wszystkich wokół miotła nie dała się okiełznać. *** - Te morderstwa coraz bardziej mnie martwią... - westchnęła Rainbow, idąc korytarzem z cheebą. - Mnie też... -przyznała. - Ej! Czy to nie była Kędziorek...? - obejrzała się za dziewczyną paradującą w samej pidżamie. - Co ona wyprawia o tej porze? - Rainbow podrapała się po głowie i postanowiła śledzić dziwnie zachowującą się koleżankę. Tymczasem Kędziorek schodziła już po schodach, uśmiechając się. - Tak, moje dziecko... Jesteśmy już blisko - Dumbledore idący przed nią, posłał jej zagadkowy uśmiech. - Zaraz się wszystko wyjaśni. - Oczywiście... - Kędziorek kiwnęła glową. - Ona chyba do kogoś gada... - stwierdziła Rainbow, wyglądając zza ściany. - Dziwne... Po chwili Kędziorek wyszła z budynku w ciemną noc, ale nawet nie czuła chłodu. Odwiązała jedną z łódek i wypłynęła na środek jeziora. - Chodź, moja droga... - Dumbledore stojący przed nią, wyciągnął do niej rękę. - Tak jest, panie profesorze... - odpowiedziała Kędziorek, stojąc na dziobie łódki i robiąc krok naprzód. Rainbow wrzasnęła z przerażenia, stawiając na nogi cały Hogwart. 
				__________________  | 
|   | 
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 32 (0 użytkownik(ów) i 32 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
| 
 | 
 |