![]() |
#16 |
Zarejestrowany: 25.08.2009
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 211
Reputacja: 10
|
![]()
Schowała się. Ciągle słyszała czyjeś kroki, nagle poczuła lekki powiew
wiatru i zapach perfum `Hugo Boss`. Wtedy można już był stwierdzić, że był to mężczyzna. Nicole bardzo się bała, prochowiec za którym się chowała zaczęła drżeć. Zamknęła oczy i próbowała odciągnąć wszystkie myśli. Ręce trzymała ściśnięte w pieści przy piersi, niespodziewanie ktoś zdjął płaszcz z wieszaka, a ciemnowłosa zaczęła piszczeć! - Uspokój się nic Ci nie chcę zrobić - powiedział zaniepokojony instruktor. Nicole ochłonęła po nagłym stresie. Nie wiedział co ma powiedzieć, pomyślała, że zrobiła z siebie idiotkę w oczach Dylana. Na jej twarzy pojawiły się rumieńce i speszony uśmiech. - Wrócisz już na salę?- zapytał brunet Po chwili namysłu ciemnowłosa odpowiedziała : - Oczywiście, chodźmy . ![]() - OK grupa koniec przerwy, zaczynamy dalsze ćwiczenia. Kelly szybciej się ruszaj, Lilly dobrze, ale mogła byś bardziej się zgiąć, no a ty Nicole, bardzo dobrze - krzyknął przystojniak . - Trenerze, może już koniec na dziś... jesteśmy takie zmęczone – powiedziały chórkiem. - No dobrze przecież nie mogę was katować - z uśmiechem powiedział Deep. Dziewczyny poszły do szatni aby się przebrać i odświeżyć. Za godzinę były już w kawiarni. W miłej atmosferze blondynka zaproponowała : - Dziewczyny a może wybierzemy się do jakiegoś klubu ? - Świetny pomysł !- krzyknęła Lili. - Yyy? tak niezbyt bo miałam się spotkać z moimi przyjaciółmi - rzekła Tinese - To chyba będziemy musiały iść same - wymamrotała smutna Stewart - Nie no skoro wam tak zależy to pójdę z wami, tylko zadzwonię żeby nie czekali na mnie – oznajmiła koleżankom tancerka. Tit, tit, tit... Hej tutaj Katie Lisette niestety nie mogę odebrać telefonu, zostaw wiadomość po sygnale, tit. ![]() Cześć tutaj Nicka niestety nie mogę się z wami spotkać bo coś mi wypadło, oddzwoń i ustalimy nowy termin, pozdrawiam papa, aha i ucałuj chłopaków . - No dziewczyny możemy iść i szaleć! - krzyknęła. Dziewczyny zamówiły taksówkę i wybrały się do klubu Flamingo. Zbliżał się wieczór, wiec lokal był już lekko wypełniony. W oddali można było usłyszeć : Kelnerka! Poprosimy dwa drinki Cosmopolitan. Przyjaciółki z łatwością poszukały miły, przytulny kąt gdzie można usiąść i porozmawiać na różne tematy . - Nie sądzicie, że Dylan jest niezłym ciachem ?- zapytała się czarnulka. - Przestań! - krzyknęła speszona blondynka. - No przecież nie przyszłyśmy się tutaj kłócić - powiedziała Nicole. - Dobrze, ale ja was chyba zaraz opuszczę - wypowiedziała Lilly - Dlaczego? - spytała zdziwiona jasnowłosa dziewczyna. - Nie widzicie jak tamten przystojniak puszcza do mnie oczko - rzekła krótkowłosa . - Nie, nie - odpowiedziały chórem uśmiechnięte dziewczyny . ![]() Po chwili Lili opuściła swoje przyjaciółki i poszła tańczyć z urodziwym chło – pakiem z parkietu. Dziewczyny widząc jak ich koleżanka pięknie tańczy z nowo poznanym mężczyzną wróciły do swojej rozmowy, a tym czasem w drugim końcu sali rozpoczęła się bójka. Nikt nie wie o co poszło, lecz każdy z ciekawością obserwuje kto wygra ten pojedynek. Kelnerka nie wahając się szybko sięgnęła po telefon i zadzwoniła po policję. Piętnaście minut później . ![]() W lokalu zjawia się policja. Liczna ilość gapiów od razu zmalała, a przy miejscu bójki zrobiło się jakoś dziwnie pusto. Panowie policjanci zaczęli przesłuchiwać ludzi którzy widzieli to zdarzenie. Wstrząśnięta kelnerka bez żadnych odruchów zaczęła natychmiast szacować szkody i zadzwoni – ła do kierownika z informacją co się stało w klubie. Stróże prawa zebrali już zeznania od wszystkich ludzi, którzy przypatrywali się temu incydentowi. Nagle jedna z przyjaciółek zdała sobie sprawę, że w lokalu nie ma już chłopaka z parkietu razem z ich koleżanką. Obie wybiegły z lokalu w poszukiwaniu Lili. Długo błądziły w świetle księżyca po ślepych uliczkach, ale po przyjaciółce nie było żadnego śladu. Ostatnio edytowane przez Mika. : 16.01.2010 - 08:15 |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|