Opowiadamy jak sobie gramy

[anie_1981]

Fajnych macie ludzi.

Poszłam do Matiki i Fenga i zajęłam się wyglądem Sayuri. Nie zmieniałam jej rysów twarzy. Jest jaka jest. Ale myślę, że udało mi się ją względnie doprowadzić do porządku. Dałam jej najdelikatniejszy makijaż z możliwych, bo przy normalnym wyglądała strasznie. Jednak wydaje mi się, że wygląda lepiej teraz niż przedtem. Przypominam, ona już raz była nastolatką, ale przez błąd w grze musiałam załadować starszy zapis, gdzie była jeszcze dzieckiem z podstawówki. Starzała ją gra za szybko, wyregulowałam to i teraz jest "legalnie nastolatką". Wygląda jednak dosyć staro.

Sayuri, nastolatka. Wnuczka Anastazji i Jasona.


A w międzyczasie Molly również stała się nastolatką. Moim zdaniem jest dosyć ładna. Zabawne, jako małe dzieci i dzieci było na odwrót. Molly była raczej brzydka, a Sayuri śliczna, a gdy obie stały się nastolatkami, to jest ma odwrót. Poniżej dwa zdjęcia Molly. Wkrótce wstawię fotkę, update drzewa genealogicznego. Niech się tylko urodzi dziecko Elvisa i Laury.




EDIT:

Dodaję zdjęcia drzewa genealogicznego. Ten berbeć na jednej z fotek (drzewo), to Aleksander Bard, syn Elvisa i Laury. Nie daję na razie jego foty bo to niemowlę, a one w grze wyglądają tak samo.




W trakcie dalszej gry, Jin dorósł. Muszę mu stworzyć kobietę.

Mia, Ernest i ich córka Molly. Zastanawiam się do którego z rodziców młoda jest bardziej podobna.

[Pinezka]

Dawno nie pokazywałam losów moich simów. Najwyższa pora nadrobić.
Przestałam grać Julią, zaczęło nudzić mnie jej wampirze życie, poza tym Maria - jej córka okazała się wyjątkowo brzydka, a miałam co do niej wielkie plany.
Przeniosłam się do Stelli, przedstawianej niegdyś przyrodniej siostry Julii.
Stella wyprowadziła się z rodzinnej willi i postanowiła zamieszkać w wysokościowcu. Zawsze miała talent do pisania, całymi dniami i nocami tworzyła kolejne powieści. Podjęła także karierę dziennikarską. Jako, że uzyskała parę gwiazdek dzięki sławnym rodzicom, zaczęła chodzić do przeróżnych klubów, gdzie przeprowadzała liczne wywiady. Sama również świetnie bawiła się tańcząc do białego rana.

Szybko jednak Stella poczuła się samotna. Bardzo chciała założyć rodzinę. Mężczyźni zawsze się za nią oglądali, ale to właśnie Denis Hinton zdobył jej serce. Pobrali się, wzięli szybki ślub i przeprowadzili poza cały gwar wielkiego miasta do skromnego dość domku.

Jednakże w życiu młodej pary wciąż czegoś brakowało. Pragnęli dzieci. Początkowo adoptowali słodką Noemi

Chwilę później Stella zaszła w ciążę, a jej mąż okazał się inny niż się wydawał i to nie tyle dla Stelli co dla MNIE! Mąż Julii - Wogan poprosił Denisa o pomoc przy wieży. Gdy sim przyszedł do domu Hemlocków zaczął flirtować z Julią. Pomyślałam jednak, że to wina wampirzego uroku..

Niedługo później urodził się mały Jacob. Od pierwszych chwil życia był wyjątkowo pojętnym dzieckiem, szybko opanował chodzenie, mówienie itp.

Stella praktycznie codziennie dostaje zaproszenia na imprezy. Większość odrzuca ze względu na synka, ale niektóre wykorzystuje, żeby chwilę odetchnąć od matczynej roli.


Dodam jeszcze, że Noemi wyrasta na malarkę, jest wyjątkowo ładną simką, mimo, że adoptowaną Wkrótce ciąg dalszy.

Napisał anie_1981

W trakcie dalszej gry, Jin dorósł. Muszę mu stworzyć kobietę.

Nieeeeeeeeeeee daj mu jakąś maxisową,proszę!

[anie_1981]

Wiesz, sorry, ale wolę mu stworzyć kobietę niż dać jakąś brzydulę z miasta. Rozumię, że moje Simki Ci się nie podobają, ale niestety, z moją rodziną to ja piszę scenariusz...

Pinezka, fajną masz familię.

ale na mieście nie zawsze są same brzydule!
i nie mówię że mi się nie podobają,tylko ciekawi mnie co by wyszło z połączenia jego i nieumięśnionej simki...

no ale Twoja gra... się nie wtrącam,tylko sugeruję

a w ogóle jakie on ma cechy?

[anie_1981]

To by i tak było bez znaczenia, czy to Simka z miasta czy moja. I tak bym ją edytowała w CAS i dodawała te mięśnie. Już mi się znudziły komentarze o umięśnionych Simkach. Trochę tolerancji Ja np. nie cierpię wampirów, ale nie krytykuję zdjęć Simów - wampirów innych graczy, tylko dla tego, że JA nie lubię wampów. Każdy ma własny gust i bardzo dobrze. Gdyby wszystkim podobało się to samo, świat byłby wyjątkowo nudnym miejscem... Nie bierz tego do siebie. Ja jestem uczulona na ludzi, który próbują innych zmuszać do własnego gustu...

A cechy ma taki (o ile pamiętam):

urodzona gwiazda
wirtuoz
rodzinny

Tych trzech jestem pewna, pozostałych nie pamiętam.

masz rację,przepraszam że się tak czepiałam o te mięśnie...
nie wiem czy Saheli mi podeśle swojego Bohuna,ale możesz mi spakować Jina.proszę? ^^
obiecuję,że nie zrobię z niego wampira.i tak Florence chyba odwampirzę,bo ani podróżować nie można,ani nic...

co do simów - Sayuri faktycznie wygląda nieco starzej ale ma urodę po matce chyba.
a Molly to wykapany tatuś,tylko oczy podobne do Jina.
masz takie duże drzewo genealogiczne,że się pogubiłam xD
teraz gram 3 simami i mnie czasami krew zalewa,jak mam im dać jakieś zajęcie,a Ty grasz dwoma rodzinami jednocześnie...masakra.

[Połówka]

ja jak rozdzielę rodzinkę, to nie wracam do tych, których zostawiłam. No może czasami ale zawsze wybieram sobie jakiś faworytów, którymi będę się zajmowała . zaraz wstawię nowe zdjęcia. dawno nie dawałam ... ;d

Anie - no to tak jak pisałam, każdy ma swój gust. i to już kwestia własnego gustu

Saheli - nie ! masz mi przywrócić Julien ! :c . chciałam żebys mi ją wysłała ! :c

[Pinezka]

Anie - Dziękuję ślicznie. Twoja również jest niczego sobie. Masz chociaż trochę innych simów niż my wszyscy zwykli śmiertelnicy. Umieśnienie zapewnia im oryginalność. To Twoja gra i Ty masz się dobrze bawić A ja bacznie przyglądam się losom Twojego klanu.

[Połówka]

Dalsze losy rodzinki Hamming. a tak właściwie, to nic się nie wydarzyło . Dawno nimi nie grałam, bawiłam się Sashą. Ale stęskniłam się za nimi i powróciłam do nich Meggy dalej jest samotna, nie zamierza wrócić do Kay'a. chociaż wciąz mieszkają w tym samym domu. Może ktoś już zapomniał, ale Peggy i Dan wzięli ślub dzieciaki rosną, a Rachel oraz Rachael (siostry Meggy i Peggy, bliźniaczki) stały się nastolatkami

Rachael ; (jak dla mnie to ta ładniejsza, ale już od początku tak sądziłam )



Rachel;



Razem;




Drzewo genealogiczne, niektórymi się nie zajmuję



Nie wiem po kim, ale jak dla mnie, to Rachel ma taką ... azjatycką (?) urodę i w ogóle nie są podobne do siebie :c . nigdy nie urodziły mi się chociaż trochę podobne bliźniaczki...