Opowiadamy jak sobie gramy

Ech, Wy to macie takich fajnych simów! Też czasem chciałabym takich mieć, fajna jest gra i w ogóle

Kamis może jestem dziwna, ale mi się bardziej podoba Dante i bym go zostawiła

[anie_1981]

A ja się ostatnio trochę stęskniłam za TS2. Szkoda, że sprzedałam całą serię, ale z drugiej strony, to by mnie nie było stać na TS3. Tylko Zwierzaki do TS2 mi zostały, bo akurat wszyscy znajomi je mieli. Chętnie bym je też opchła, ale nie ma komu

[Sheila]

No, to teraz kolej na moją rodzinkę

Kim jest ta smutna simka na zdjęciu? To Camilla. Dlaczego jest taka smutna? Ponieważ przed chwilą wyjechała ze swojego rodzinnego miasta, Corncorpii. Dlaczego? Camilla jest córką bogatych ludzi. Od dziecka mieszkała w Corncorpii i żyła w luksusie. Bawiła się w najlepszych klubach, spotykała z najbardziej znanymi ludźmi, korzystała z najbardziej luksusowych pakietów w SPA i jeździła najdroższymi autami. Lecz pewnego dnia się to zmieniło. Camilla nie byla grzeczną dziewczynką, więc jej rodzice po rozmowie z ich baardzo drogim psychologiem postanowili wysłać ją do Los Aniegos. Psycholog nalegał, żeby zamieszkała w mniejszym mieście, ale kochani rodzice postanowili , że wielką karą jest to ,ze ich córka nie będzie mieszkać w wieżowcu , tylko małym domku kilka kilometrów od centrum miasta . Okolica nie była przyjemna (za sąsiadów Camilla miała starego świrniętego wynalazce i parkę samotników) , ale mimo wszystko możliwości miasta były bardzo wysokie. Domek jak się okazało był bardzo zadbany i przytulny.

Camilla jednak nie zadowoliła się faktem , że nie było w nim żadnych roabli i pierwszą rzeczą, którą zrobiła po przyjeździe było pójście na plaże. Piękną plażę, należy dodać

Na plaży jednak nie zlana nikogo, a wszyscy inni dobrze się bawili. Po krótkim czasie wróciła do domu i jako,że była głodna ugotowała swój pierwszy w życiu hamburger z serem. Nieudany jak widać. Na zdjęciu Camilla ze zbolałą miną i przypaloną potrawą


///Dzięki zdjęcia już zmniejszone

[anie_1981]

Nie wiem jakie duże powinny być, ale ja zawsze daję rozdzielczość 640x480. To dobra wielkość, bo nie zamula forum i da się coś na tych zdjęciach zobaczyć. Twoje mają 1024x768, więc są nieco za duże. Pomyśl, że inni też wstawiają foty, więc pełna strona zdjęć i to dużych, powoli ładuje się nawet ludziom z dobrym połączeniem z netem. Ja mam 6MB, a i tak czekałam dłuższą chwilę, żeby się te foty załadowały. 800x600 to maks, ale niech się jeszcze inni wypowiedzą.

dozwolona max. wielkość zdjęć,to 800x600 pix. i większe zdjęcia proszę zmniejszyć do tej wielkości

[Sheila]

Zaczęłam grać Camillą z postanowieniem , że to będzie pierwsza simka , którą będę grać W ZUPEŁNOŚCI bez kodów. Muszę przyznać, że jak na razie to świetnie mi idzie ^.^ No ale wracając do niej to miałam zamiar trochę pograć nie w `ciężkich warunkach` ale ona zupełnie do tego nie pasuje -,-` Ciągnie ją do SPA i różnych takich. Więc obmyśliłam plan według którego gdy zdobędzie 10 poziom miksologi, dobrego chłopaka , to wyprowadzę się z nią z tego zakurzonego Los Aniegos , bo przyznam szczerze , trochę mnie dus ten tłok i klimat. Chyba wrócę do Corncorpii . . . Próby Camilli zdobycia 10 poziomy jak na razie idą mozolnie , ale ma już za sobą pierwszą pracę w (jak na razie) lokalnej spelunce. Oto zdjęcia.

Tylko cały czas brak mi kandydata na jej chłopaka. Nie wiem czy pasował by do niej blondyn, czy raczej brunet...Macie jakieś propozycje ?

[anie_1981]

RUDY!! Zdecydowanie RUDY

Hmm.. może blondyn? Lub rudy! Nie wiem, zależy, który kolor włosów bardziej lubisz, bo według mnie ładnie by wyglądała przy blondynie.. chociaż rudy też niczego sobie

*Shelia*- poszukaj jej silnego,męskiego bruneta i słodkiego,chłopięcego blondynka Niech kocha sie w blondynie a bruneta traktuje jak kumpla.Niech blondyn ją zdradzi a ona zrozpaczona związe się z brunetem
I niech nie wraca do rodzinnego miasta. Porzucona,bez karty kredytowej,luksusów i przyjaciół niech pracuje,poznaje Osobistości itd....
Troche jak w takim filmie "Kopciuszek w Nowym Jorku" czy coś takiego.Dziewczyna-imprezowiczka,bogata i ładna budzi sie w izbie wytrzeżwień i okazuje sie,że jest nikim.Nikt jej nie pamięta,jest biedna i na nowo musi zyć...


Dobra. Podziwiam wszystkich,którzy potrafia grać tylko jedną rodziną. Mi Bohun i jego familia się znudziła. Tnie się,wolno się zapisuje i wczytuje,drzewko genealogiczne nie działa-wogóle mogiła. Dlatego ich zaniechałam i wróciłam do Twinboork gdzie kiedyś z bratem stworzylismy wspólną rodzinkę,tzn ja stworzyłam Simkę Lidię Valentii a on Davida Villę(jakis piłkarz) z ich zwiążku narodziła się Leoni.Gdy Leoni była nastolatką kupiłam sobie PZ i juz nie grałam tą rodzinka,ale teraz wraca do łask. Leoni jest młoda dorosła i z Twinoork przeprwadziła się do Bridgeport gdzie wynajeła małe mieszkanie.Mam zamiar ją wszystkiego nauczyć,zapoznać ze wszystkimi osobistościami i wogóle grac nia jak najdłużej.

Leoni jeszce w starym domu w Twinboork(ale juz po małej stylizacji)


Nie ma to jak smaczne drinki


BONUS: Ktos chodzi do tego samego stylisty....

Możecie mnie bić,ale Wam nie powiem bo nie pamiętam Chyba zciągnełam z jakąś Simka z innego forum.