Opowiadamy jak sobie gramy

[eyvee]

Laaaal ale wielgachne drzewo genealogiczne ile ty tam masz tych potomkow ? hehe, a ja sie zastanawiam czy robic tylko jedno dziecko czy dwojke ^^

Ciag dalszy sielanki rodziny Kasprzyk:

Samantha odpoczywa na swiezym powietrzu w miejskim parku teskniac na przyjaciolmi.


Nagle dostrzega Jego - mlodego studenta medycyny...Samantha nie moze oderwac od niego wzroku.


Nieoczekiwanie chlopak zauwazyl dziewczyne i znalezli wspolne tematy. Po kilku randkach Samantha miala nadzieje, ze bedzie z tego cos wiecej niz przyjazn...


Od kiedy Samantha spotykala sie z Adrianem w parku przesiadywala tu wiele czasu, majac nadzieje na kolejne spotkanie - tutaj zbiera motyle.


Spod jabloni znalazla stado biedronek. Samantha postanowila zlapac sobie jedna.


Samantha uczy sie umiejetnosci ogrodnictwa, poniewaz chce zostac wspanialym ogrodnikiem. Rodzice gawedza sobie na temat nowych sasiadow.


Adrian zaprosil Samanthe na plaze. Dziewczyna byla oczarowana chlopakiem... i jeszcze ten zachod slonca.


Samantah nie mogla sie powstrzymac. Czula, ze pomiedzy nimi rodzi sie glebsze uczucie - jej pierwszy pocalunek przy zachodzie slonca. Ach jak romantycznie...

[Ceasaries]

Dalsze losy rodzinki, Richter, czyli mojej...
A więc tak... Po ślubie Andy i Scheyla wrócili do domu., a wieczorom odbyli romantyczną rozmowę i doszło do czegoś więcej, nie będę wnikała w szczegóły:
[IMG]http://i56.************/scyw7b.jpg[/IMG]

U Jaspera, ciekawe rzeczy się dzieją.. powiem tyle że, dla niejakiej Danikii wpadł w oko.. To chyba była miłość od pierwszego wejrzenia.. (na 100%- usiadł tylko koło niej na ławce a ta się do niego przytula i po chwili zaczyna całować! Na tym, zdjęciu aktualnie to on ją całuje,, bo wtedy nie zdążyłam.)
[IMG]http://i56.************/ad20yw.jpg[/IMG]

Dwa dni,, codzienne mdłości i po pracy wyskakuje brzuszek.. Scheyla jest w ciąży!!
[IMG]http://i54.************/33w75f9.jpg[/IMG]

Ciąża, wolne dni, więc zajmuje się robieniem obiadków!!
[IMG]http://i52.************/2yl9p9g.jpg[/IMG]

Tu już w bardziej zaawansowanej ciąży:
[IMG]http://i56.************/2e2miic.jpg[/IMG]

I nastały dni smutku,,, Emila Richter umarła od razu po pracy!! Smutno mi!
[IMG]http://i52.************/mmww6.jpg[/IMG]

Tutaj błaga kosiarza żeby jej nie zabierał... Mroczny się nie zgadza i zostaje po niej tylko nagrobek!!
[IMG]http://i56.************/35ipycw.jpg[/IMG]

Cała rodzina jest smutna, ale nastaje nowy trochę lepszy dzień, a na pewno jeden z najwspanialszych dni dla młodej pary, ponieważ Scheyla rodzi dziecko!:
[IMG]http://i55.************/14b7uht.jpg[/IMG]

Oto mały Mejson:
[IMG]http://i53.************/11l1r2g.jpg[/IMG]

Mama przytula, a zarazem uspokaja małego chłopca!! A i babcia też pomaga, gra na gitarze!!
[IMG]http://i51.************/4ryziq.jpg[/IMG]
Na razie to koniec,, czekajcie na dalsze losy!!

[anie_1981]

No to moja kolej.

Matika i Feng Choo: Romantyczny powrót do młodości... Po głębszym przeanalizowaniu wieku poszczególnych członków mojego Klanu, doszłam do wniosku, że gra solidnie przesadziła z wiekiem Matiki, czyniąc ją tylko kilka dni młodszą, od własnych rodziców. Szczegóły techniczne pominę, ale co ja bym zrobiła bez NRaas Master Controllera...

Lana (żona Elvisa) trzymająca na rękach Martynę, swoje drugie dziecko.

A oto Aleksander, z Martyną, są rodzeństwem.

Elvis (syn Ernesta i Mii), z żoną Laną.

Tutaj już rodzina Choo, czyli Jin i Lilly. Oto ich starszy syn, Marcus. Jest nastolatkiem, jak Aleksander.

Pierwsza z bliźniaczek, Dina lub Nina, mylę je. Córki Jin'a i Lilly, siostry Marcusa.

I druga z bliźniaczek.

Jin i Lilly. Sory, za szablonowe zdjęcia, ale ja u nich byłam na chwilę i nie bardzo mam ochotę i czas robić jakieś "scenki rodzajowe".

A tutaj nieco intymności...

Bliźniaczki w swoim pokoju.


No i drzewo genealogiczne. Sorry, za tyle zdjęć tego drzewka, ale jak tu tyle ludu upchnąć na jednej planszy... No a ja chciałam wszystkich pokazać. No to "legenda". Anastazja i Jason to Założyciele rodu. Mają dwójkę dzieci Ernesta i Matikę. Ernest i Mia mają dwójkę dzieci, Elvisa i Molly. Matika i Feng też mają dwójkę, Jin'a i Sayuri. Elvis i Lana mają syna Aleksandra i córkę Martynę. Molly ma męża Lil'a i ma z nim syna Danny'eg, wkrótce urodzi się drugie dziecko. Jin i Lilly mają troje dzieci, Marcusa i dwie dziewczynki bliźniaczki Dinę i Ninę. Sayuri ma męża Antony'ego, jeszcze nie mają dzieci, ale Sayuri jest w ciąży.








Na razie nie wiem kim grać, ta rodzina jest ogromna. Chyba na razie będę grała Matiką, Fengiem, Sayuri i Antony'm. U Anastazji, Jasona, Ernesta i Mii, już chyba nic ciekawego się nie wydarzy. Odchowali dzieci, mają wnuki, a Anastazja i Jason nawet prawnuki. Będę ich czasem odwiedzać, ale lubię wychowywać dzieci, więc Sayuri i Molly są teraz dla mnie ważniejsze i to po tych dwóch domach będę skakać najwięcej.

Sayuri jest nawet ładna, a wydawała mi się brzydka. A tak w ogóle, kiedy Anastazja i Jason umrą, to ,,przywrócisz'' ich do życia?

[Meggie]

Ciąg dalszy losów rodziny Evans.

Ella po pracy postanowiła się zrelaksować. W związku ze zmianą wieku na dorosłą zafundowała sobie wizytę u stylisty. Zmieniła jednak tylko ubranie, na zdjęciu jeszcze przed zmianą ubioru.


Życie Jacka kręci się głownie wokół sportu. Musi mieć kondycję, aby nadawać się do swojej pracy.


Zaimponowało to Emily. Romantyczka w zwiewnej sukience tak naprawdę jest odważną i wysportowaną nastolatką. Na zdjęciu Emily przy śniadaniu:


Joshua odkrył w sobie zdolności plastyczne, jednak pozostanie to tylko i wyłącznie hobby.


Chłopak ma świetny słuch, zaraz po urodzinach sprawił sobie gitarę i zaczął naukę.


Tylko tyle, nie mam czasu grać póki co... Plany na najbliższą przyszłość rodziny mam, ale kiedy je zrealizuje, nie wiem..

[anie_1981]

Nie mam w zwyczaju przywracać do życia. Tylko jedną osobę wskrzeszałam i był to Eric Darling, mąż Agnieszki Zadek z Sunset Valley. Generalnie to uważam, że jak Sim umrze ze starości (co innego wypadek, ale to mi się rzadko zdarza), to on już swoje życie przeżył i nie ma po co go wskrzeszać. A szczerze powiedziawszy, to ja lubię mieć w domu 3 pokolenia, starszych rodziców, syna\córkę z żoną\mężem i ich dzieci. No a teraz to tak, Anastazja i Jason są emerytami, a Ernest i Mia już dzieci odchowali, więc nie mam już za bardzo ochoty nimi grać, bo to trochę nudne. Jakby Anastazja i Jason starzeli się normalnie, to już by nie żyli a ja bym miała w domu Ernesta, Mię, Molly i Lil'a z dziećmi. Nie życzę Anastazji i Jasonowi śmierci i nie planuję ich uśmiercać, ale już przywykłam, że umrą. No taka kolej rzeczy...

Anie-podziwiam cie,że potrafisz swoją rodzinę utrzymać w ryzach. Ja nie lubię mieć więcej niż jedną rodzinę pod konktrolą.

Gregori coraz częściej spotykał się z Tamarą. Postanowil dla niej napisać seredane,lecz najpierw trzeba było nadrobić zaległości w grze na gitarze.


Przy kolejnym spotkaniu Gregori nie mógł się powstrzymać i pocałował Tamarę.


Kochankowie spędzili cały dzień razem.Spacerując po mieście Gregori wpadł na gienialny pomysł. Wysłał Tamarę do kosmetyczki a sam zniknął w małym sklepiku...
Wieczorem po kolacji w swoim mieszkaniu kleknął przed dziewczyną i się oświadczył


Narzeczeni nie chcieli wyprawiać hucznego wesela,więc wymienili się obrączkami zaraz na drugi dzieńpo oświadczynach.


A tu Klara-córka Tamary z pierwszego małżeństwa.

[anie_1981]

Ale to wcale nie jest trudne, utrzymać ludzi w ryzach. To przyzwyczajenie z dwójki i jedynki. Nigdy nie grałam tylko jedną rodziną, bo bym się zanudziła. A w trójce mam radochę, że łatwo mi idzie tworzenie dużej rodziny. W dwójce jak chciałam rozmnożyć nastolatki z dwóch rodzin, to musiałam obiema rodzinami sterować osobno. Strasznie to mnie denerwowało. A w trójeczce... sielanka. Wszyscy się starzeją równocześnie i nie muszę już się męczyć.

Cieszę się, że znowu wzrasta zainteresowanie tym tematem. A żeby nie było offtopu, wstawiam coś od siebie, nie zdjęcia, ale filmik. Z czasów, gdy Molly i Lil mieszkali jeszcze z rodzicami i dziadkami Molly.

http://www.youtube.com/watch?v=SyOCObP-gyw

[eyvee]

I ciag dalszy

Wkoncu Celina namalowala obraz na ktorym mi zalezalo ;D normalnie cudo! ma talent kobitka.


*(Przez nieuwage mialam wlaczony "postep historii" zanim zapoznalam dobrze Samanthe i Adriana i przez to Adrian mial juz jakas dziewczyne >.< musialam cos z tym zrobic...czlowiek nie ma pojecia co moze sie stac w grze podczas tych niecalych 4h simowych O.o)
Adrian mial dosc swojej wscibskiej i majacej ciagle pretensje dziewczyny - poklocil sie z nia i zerwal. Po tym pomyslal znowu o dziewczynie imieniem Samantha...


Jeden z wczesnych porankow - Samantha pielegnuje ogrodek, a Pawel uczy sie o wedkarstwie....w towarzystwie paparazzich >.<


Czas do pracy. Zaspany Adrian myje zeby przed wyjsciem do szpitala.


Mlody student medycyny nie mogl wytrzymac. Kiedy Samantha konczyla pranie Adrian wyskoczyl jak z procy z sasiedniego pokoju i wreczyl jej pierscionek zareczynowy wykrzykujac "wyjdz za mnie Samantho!"


Po tej pieknej chwili rodzinka zajadala sniadanie, ktore przygotowala Samantha.


I nadszedl ten czas - slub Samanthy Kasprzyk i Adriana Kaczmarka. Nalozenie obraczek...


...oraz pocalunek konczacy ceremonie slubna.


Przyjecie trwalo! Goscie tanczyli przy muzyce swietnie sie przy tym bawiac.


I kolejne pocalunki. Ach te zadrosne a zarazem szczescliwe spojrzenia gosci


Gratulacje od taty takze byly. Jego "mala" coreczka sie wychodzi za maz


Pawel zatanczyl pierwszy taniec z corka, Celina gawedzila z sasiadka, a Adrian zajmowal sie czestowaniem gosci drinkami.


Po udanym przyjeciu slubnym szczesliwa para mloda mogla wreszcie odpoczac i "zaowocowac" zwiazek I tak oto w drodze jest maly potomek.

[anie_1981]

Fajne zdjęcia, ja nigdy nie robię imprez, moje simy biorą ślub prywatny, bo nie chce mi się organizować wesela. Z resztą to ja nawet nie mam opcji "weź ślub", mam tylko opcję "Weź ślub prywatny", więc nawet domownicy się do młodych nie zlatują, a szkoda. Raz tylko miałam opcję "weź ślub", gdy Molly się hajtała, a nie było wtedy w domu nikogo obcego.

Gram teraz Molly, ale będę skakać po rodzinach. Anastazja i Jason się starzeją, gdy będą bliscy śmierci wrócę do nich. Zaczynam już myśleć o tym gdzie ich pochować, na cmentarzu, czy w domu. Przydałby mi się jakiś mod, który nie zmienia nagrobka w urnę pod dachem, zrobiłabym kryptę w piwnicy ich domu. Gdy Anastazja i Jason odejdą, sprowadzę Molly i jej rodzinę z powrotem do tamtego domu. Na razie nie ma tam tyle miejsca.

Wspólny posiłek, Molly jest w zaawansowanej ciąży.

A oto Danny, jako dzieciak z podstawówki. Na razie ma przeciętną urodę, ale nie jest brzydki.

Posiłek we troje, a w zasadzie we czworo, jeśli liczyć dziecko Molly

Molly musi sama sprzątać w domu, tutaj nie ma służącej...

Wspólna gra. Nie lubię tego domu, ale powoli zaczyna mi brakować miejsca na tej wysepce za miastem, nie mogę za bardzo wybrzydzać, a domu budować mi się nie chce.

No i poród. Lil przywiózł Molly do szpitala.

Urodziła się dziewczynka (to było w planie), nazwałam ją Julia.

Zbliżenie na małą.

Taniec. Jedyne, co jest fajne w tym domu, to widok z okna.

Teraz to Lil wstaje do dzieciaka po nocach... Zemsta jest słodka!

Molly bardzo szybko wróciła do formy po ciąży i porodzie, pozazdrościć...

Lil gra, a Molly słucha..