|
|
#11 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Kordian rósł jak na drożdzach. Jeszcze niedawno robił w pieluche a teraz jest już dużym chłopcem.Postanowił także isc w slady mamusi i zainteresował się chemią. Antonina I przemek zaczeli się więc zastanawiać nad rodzeństwem dla syna,gdy pewnego wieczoru pod dzrwiami domu znależli koszyk z małą dziewczynką. Dziewczynka była tak urocza,że odrazu ją przygarneli,a że nie było zadnego lisciku z imieniem nazwali ją Leandra. Nowa córeczka stałą się oczkiem w głowie całej rodziny. Nawet Kordian lubił bawić się z młodsza siostrą.
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() DOBRNOC ![]()
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|