![]() |
#112 | |
Zarejestrowany: 16.05.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 465
Reputacja: 12
|
![]() Cytat:
Ja też jestem ciekawa, jak to będzie z Dominikiem i jego ojcem. A Elena mimo swojego wieku dalej ma w sobie to coś. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Zarejestrowany: 09.01.2012
Skąd: Nibylandia
Płeć: Kobieta
Postów: 657
Reputacja: 10
|
![]()
Dawno mnie nie było, ale nadrabiam!
Bliźniaki do schrupania, a Dominic... mrau ![]() Gdybym grała to posłałabym Ci kogoś. Chyba, że chcesz Sutton?;>
__________________
reality bites |
![]() |
![]() |
![]() |
#114 |
Zarejestrowany: 22.07.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
|
![]()
Dla Dominica mam już dziewczynę od Meggie -dziękuję kochanie:*
Teraz potrzebuje 2 chłopców dla bliźniaczek i jedną dziewczynkę dla... |
![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Zarejestrowany: 29.11.2011
Skąd: Bel Air, LA / Wroclove.
Płeć: Kobieta
Postów: 366
Reputacja: 10
|
![]()
a w jakim wieku potrzebujesz dziewczynki? zapewne nastolatkę, ale cóż... : (
__________________
@Mod: bardzo nieregulaminowa sygnatura! |
![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
Zarejestrowany: 11.09.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 11
Reputacja: 10
|
![]()
Świetna rodzinka.
Od dłuższego czasu czytam jej losy,ale dopiero teraz komentuję ![]() Czekam na następny odcinek ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#117 | |
Zarejestrowany: 22.07.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
|
![]() Cytat:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#118 |
Zarejestrowany: 29.11.2011
Skąd: Bel Air, LA / Wroclove.
Płeć: Kobieta
Postów: 366
Reputacja: 10
|
![]()
oo, to chyba bym coś miała ''na zbyciu''
![]()
__________________
@Mod: bardzo nieregulaminowa sygnatura! |
![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Zarejestrowany: 22.07.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
|
![]()
to proszę wrzucić na jakiś serwer:-)
Odcinek 17 Przedstawiam wam Fingermana Saywera. Młody 23 letni student. Przyjechał do miasta na chwilę i został na dłużej. Przez sąsiadów był uważany za przemiłego młodzieńca. ![]() Wszystko byłoby okej, gdyby nie to że Fingerman posiadał dziwną przypadłość. Często w przerwach od pracy jeździł pod pobliskie liceum i oglądał nastoletnie uczennice. Pewnego dnia wypatrzył sobie Jennie. ![]() -Kur** Mać-wykrzyknęła Jennie- Znowu uciekł mi autobus! To przez tą szatniarkę! -Czy to ładnie że taka młoda śliczna dama tak się wyraża?- zaczął rozmowę. -Uważam że nie powinno to pana interesować, zapewniam że pan zareagowałby tak samo kiedy dowiedziałby się pan że musi z buta iść 15 km! -Napewno nie w momencie kiedy stoi przed panią facet z samochodem-zachęcał Fin. ![]() -No nie wiem czy to dobry pomysł-myślała Jennie, gdy nagle usłyszała jak Jayden wychodzi ze szkoły. -No to co kochanie , widzę że uciekł ci autobus. Odprowadzę cię-zaproponował Jayden. -Nie, kolega właśnie po mnie przyjechał- zaczęła pewna siebie Jennie by zagrać Jaydenowi na zazdrości! ![]() Jennie wsiadła z Finem do samochodu, nie czuła niepokoju dopóki zorientowała się że nie jadą w stronę domu. Zatrzymali się w nietypowej galerii za miastem. ![]() -Dlaczego tu przyjechaliśmy-pytała zdziwiona Jennie. -Chce pokazać ci ciekawe obrazy, nie jest jeszcze późno nie martw się! ![]() -Wie pan właściwie to..- zaczęła niepewnie Jennie -Jaki tam Pan-zaśmiał się Fin- Jestem Fingerman, dla przyjaciół i dla takiej ślicznotki jak ty po prostu Fin- niespodziewanie zaczął jej schlebiać. ![]() -Dobrze więc Fin, chciałabym wrócić do domu, jestem zmęczona -mówiła zażenowana sytuacją. -A ja chciałbym spędzić popołudnie ze śliczną dziewczyną.-dalej natrętnie z nią flirtował. ![]() Na szczęście w tym momencie zadzwoniła matka Jennie z pytaniem kiedy będzie w domu. ![]() -Tak mamo jestem u koleżanki- skłamała dziewczyna gdyż matka napewno nie byłaby zadowolona. ![]() -Widzisz Fin-zaczęła dziewczyna-Muszę lecieć. -Dobrze śliczna-odpowiedział- Ale obiecaj że jeszcze się spotkamy-mówiąć to złapał ją za biodra. -Dobrze spotkamy się-odrzekła dziewczyna po czym pospiesznie ruszyła do domu. ![]() Kilka dni później nastąpiła śmierć założyciela rodu Sagarów- Talantego[*][*] ![]() Jennie była w głębokiej rozpoczy, więc zapomniała o wydarzeniach sprzed kilku dni. ![]() Maya cierpiała po śmierci męża jednak wiedziała że nie może się poddawać i musi żyć dla swojej nastoletniej córki. ![]() Jennie lubiła przebywać teraz sama w domu.. często czytając książki. ![]() Pewnego poranka pod domem Sagarów pojawił się Fingerman. ![]() Otworzyła mu Maya widocznie zadowolona widokiem młodzieńca. ![]() -Witam przemiłą Panią-przywitał się grzecznie- Nazywam się Fingerman Sayver. Jestem Państwa sąsiadem czy zastałem Jenny? -Jenny? Hmm.. No tak jest w domu. Ale nie rozumiem co ma pan z nią wspólnego. Przecież jest pan od niej starszy.. ![]() -A to chyba Jenny Pani nie wspominała-zaczął kłamać jak z nut-Po śmierci ojca Jenny przestała radzić sobie z fizyką.Jestem jej korepetytorem. -Tak, to prawda śmierć męża bardzo nią wstrząsneła-powiedziała Maya-zaraz ją zawołam. ![]() Wkrótce Jennie pojawiła się przed domem nie była zachwycona widokiem Fin'a. -Co ty sobie do cholery wyobrażasz-krzyczała wściekła na chłopaka-Podwiozłeś mnie tylko do domu, nie znamy się. Pozatym jestem tydzień po śmieci ojca. Mało tego mam faceta którego kocham.! Daj mi spokój! -Spokojnie, Jennie-uspakaiał ją zszokowany Fingerman. ![]() -Wiem co czujesz po śmierci ojca, sam niedawno straciłem rodziców w wypadku samochodowym- mówił tak słodko że gniew Jennie mineła..-Nie martw się też o swoją matkę powiedziałem jej że jestem twoim korepetytorem. ![]() -Fin.. ale wiesz że nie możemy się spotkać. To prawda nie układa mi się z Jaydenem, zmarł mój ojciec, ale to nie powód żebym spotykała się z tobą-mówiła ze łzami w oczach Jennie. -Nie martw się mała, nie płacz. Razem coś wymyślimy, prosze nie płacz!-pocieszał ją Fin. ![]() ![]() -Dobrze Fin, spotkamy się potem.. najpierw muszę spotkać się Jaydenem. Dziewczyna wsiadła w autobus, gdzie na mieście była już umówiona ze swoim chłopakiem. ![]() Natomiast Mayę coraz częściej dopadały chwilę smutku i samotności. ![]() Kiedy Jennie doatarła na miejsce widziała że Jayden nie jest zbytnio zadowolony a wręcz płonie ze wściekłości! -I co Jennie myślisz że możesz flirtować po galeriach ze studentami-zaczął krzyczeń Jayden- Co lepiej wozić się BM-ką niż przejść się z własnym chłopakiem? ![]() -Jayden to nie tak.. Bo.. widzisz.. Fin..-plątała się Jennie. -Wiesz co Jennie, najpierw wymyśl kłamstwa a potem kłam- krzyknął Jayden. Spotkamy się potem, narazie mam dosć! ![]() Dziewczyna poszła na spacer, poszła na cmentarz na grób swojego ojca. Tam nikt na nią nie wrzeszczał nic od niej nie wymagał. ![]() Nie długo potem zjawił się tam Jayden, nie chciał by mimo wszystko jego dziewczyna została sama w takich cięzkich chwilach. ![]() Lecz Jennie gwałtowanie wyrwała się mu. - O co ci chodzi Jennie- spytał coraz bardziej zdenerwowany. -O nic, według Ciebie nic się nie dzieje- podjudzała go Jennie. ![]() ![]() -Dzieje się i nawet wiem co. Ten twój cały Fingerman.. kochasz go czy nie tak?- zaczął Jayden. -Właściwie to masz rację Jayden.. Ja coś do niego poczułam kiedy on na mnie patrzy to... -Wiesz co?! SKOŃCZ!-krzyknął Jayden i uciekł. ![]() Dziewczyna płakała.. czuła się samotna.. Tak bardzo potrzebowała kogoś. ![]() Kilkanaście minut później zjawił się na cmentarzu Fingerman. -Tu jesteś złotko - zaczął- Ty znowu płakałaś... ![]() -Tak bo tęskniłam- zaczęła słodko , całując go.. ![]() -Z tej strony cię nie znałem- powiedział zaskoczony Fin biorąc Jennie w ramiona. ![]() -Wiesz co Fin-powiedziała Jennie- Nie znam cię zbyt długo.Ale wiem że mogłabym spędzić z Tobą całe życie. ![]() ![]() -A ja z Tobą, malutka!-powiedział Fingerman zadowolony z wieczoru jaki spędził z Jennie. ![]() -Mała robi się zimno może przeniesiemy się do jakiegoś ciepłego miejsca-spytał Fin. -Moja mama wyjechała, możemy jechać do mnie-zaproponowała Jennie. ![]() Dojechali do domu od razu Fin znalazł drzwi sypialni Jennie. -O tu jest sympatycznie może się położymy kochanie.. i..- zaczął zciszać głos. -Nie, zostaw mnie!- krzykneła wystraszona Jennie. ![]() -Ależ nie bój się skarbie, przecież wiesz że nigdy bym cię nie skrzywdził-znowu słodził chłopak. -Napewno? Napewno?- dopytywała się Jennie -Na miliony procentów- wypowiedział Fingerman rozbierając Jennie. ![]() Kiedy wstali rano Jennie była wyraźnie zmęczona. Musiała jednak szykować się do szkoły. Zaproponowała aby Fingerman został a potem przyjechał po nią pod szkołę. ![]() -Hej Stary.. z tą laseczko poszło lepiej niż myślałem! ![]() +bonus ![]() Wiecie jaki miałam szok, widząc tego krasnala :/ nie wiedziałam że to są jakieś sztuczki. Zlękłam się!!! ![]() ![]() ![]() c.d.n Ostatnio edytowane przez Horsez : 07.08.2012 - 17:14 |
![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Zarejestrowany: 29.11.2005
Skąd: Chełm
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,140
Reputacja: 10
|
![]()
Szkoda mi mojego Jaydena
![]() Jennie nabroiła.. Oj nieładnie.. Zobaczymy, co będzie dalej ![]()
__________________
Looks like a girl, but she's a flame.
So bright, she can burn your eyes... Better look the other way. |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|