Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 27.12.2012, 09:52   #171
Dogza
 
Avatar Dogza
 
Zarejestrowany: 11.09.2009
Płeć: Kobieta
Postów: 96
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Jak nie podkreśla to może zawsze pisz słowa z "nie" razem bądź po prostu kieruj się tym czy jest to czasownik czy przymiotnik. Bo chyba tylko o to chodziło

Coś mi się wydaje, że Fabian tak szybko o tej Cassie nie zapomni, no chyba że naprawdę ruszyła go rozmowa z córką. No i oczywiście jestem kolejną fanką Barneya! Historia uzależnia i przyjemnie się ją czyta. Więc, jako ta uzależniona czekam na kolejny odcinek!
Dogza jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 27.12.2012, 11:13   #172
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Najpierw coś o poprzednim odcinku, którego nie skomentowałam..
Jak dzieci, po prostu jak dzieci. Czy mi się wydaje, czy Barni tylko przy Ginie zachowuje się zupełnie inaczej niż zwykle? Zostaje pytanie, która wersja jego osobowości jest jego prawdziwym "ja". A Gina niby nie zaufa więcej żadnemu mężczyźnie, a chwilę później lata na wpół nago z Barneyem po basenie

A co do wczoraj
Cytat:
będę musiał błagać Mię, żeby mi przebaczyła
Tylko żeby mi to przekonujące było Byleby Mia nie uległa tak szybko jak Gina, chcę go zobaczyć na klęczkach

Ale kombinator z tego Barneya. Fabianowi się nagle odwidziało? I tak, jak się spotka z tą małolatą to wskoczy jej do łóżka. "Będę twardy" hahaha (if you know what i mean - jestem zboczona xD)
Za mało Noah.. To nie jest nawet postać drugoplanowa, bo dla mnie jest już raczej postacią epizodyczną Popraw się

Czekam na next
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.12.2012, 11:31   #173
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Witam! Dziękuję serdecznie za komentarze.

Kolejny odcinek rodzinki Kent ( nr 21 )

Fabian z Mią siedzieli w małej knajpce i rozmawiali.



- Chcę powiedzieć, że proszę cię żebyś mi wybaczyła, chcę żeby nasza rodzina była szczęśliwa, tak jak dawniej, przez to jak się zachowywałem, zraziłem do siebie Ginę i Noah, a przede wszystkim ciebie, osobę która tak wiele dla mnie poświęciła.
- Fabian … - nie dał jej dokończyć i mówił dalej.
- Mia ja cię naprawdę kocham i błagam cię o wybaczenie, obiecuję, że się poprawię – Złożył ręce w geście błagania i uśmiechał się czekając na odpowiedź.



- Fabian, dlaczego teraz? Dlaczego wcześniej tego nie zrobiłeś?
- Byłem głupi i zadufany w sobie, ale wszystko przemyślałem i nie mogę tak dalej żyć. Chcę być z tobą do końca życia. Jak chcesz to klęknę na kolana i będę cię błagał, jak kiedyś, gdy prosiłem cię o rękę, pamiętasz? Przypomnij sobie te wszystkie uczucia.
- Fabian nie musisz klękać, nie róbmy scen – Mia rozejrzała się czy nikt ich nie obserwuje - Dla mnie to też było straszne obciążenie i ciężko mi będzie tak szybko tobie zaufać, po tym wszystkim co od ciebie usłyszałam, jednak dla dobra naszej rodziny, lepiej będzie jak ustąpię, ale swoim zachowaniem musisz udowodnić zmianę – powiedziała Mia
- Dziękuję Mia, kocham cię! - wykrzyknął.
- Ja też cię kocham wariacie – uśmiechnęła się Mia



- Chodź, pójdziemy do kina jak dawniej – zaproponował i podszedł do Mii, pociągnął ze rękę i mocno przytulił.



Poszli do kina na jakiś romans. Po powrocie pobiegli szybko do pokoju i zaczęli się namiętnie całować. Fabian delikatnie zaniósł Mię do łóżka i się szaleńczo kochali, ogień płonął, jak za dawnych lat. W tym momencie oboje byli szczęśliwi.





***
Wieczorem, widziałam jak tata z Mią się zamknęli w pokoju, nie słychać było kłótni, znaczy się jest dobrze, pogodzili się. Bardzo się z tego ucieszyłam. Poszłam do ogrodu bawić się spryskiwaczem, a tam Noah z Deanną kroili dynie, a właściwie Deanna kroiła a Noah je rozwalał, głupek nawet rozwalił jedną zapaloną, przez co podpalił sobie tyłek dobrze, że spryskiwacze były w pobliżu. Mój mądry braciszek.







W środę rano ojciec znowu wyjechał, ale obiecał Mii, że wróci wieczorem i gdzieś razem wyskoczą. Mia była bardzo szczęśliwa. Porozmawiałam z nią chwilę, cały czas się śmiała, dawno jej takiej nie widziałam. Ja też byłam szczęśliwa, wróciły beztroskie dni. Co by tu zrobić z tak pięknie rozpoczętym dniem? Może trochę poczytam a później pójdę do spa. Tak zrobiłam.







Jak wyszłam ze spa, spotkałam Barney'a, jakimś cudem tak się dzieje, że gdzie się nie obrócę, on już jest. Zbieg okoliczności, albo ...
- Hello Gina jak się czujesz?
- Hello cudownie, tata pogodził się z Mią i wszystko się znowu układa – prawie wykrzyczałam z radości
- To wspaniale! Co tu robisz? Wchodzisz czy wychodzisz?
- Wychodzę, byłam na masażu.



- A ja zrobiłem sobie manicure i pedicure – odpowiedział z dumą w głosie.
- Ooooooo Barney dbasz o siebie – zaśmialiśmy się.
- Trzeba dbać o to – wskazał swoje ciało.
- Jasne, jesteś bardzo zadbany.
- Flirtujesz ze mną? - zapytał i się lekko zakołysał.
- Może trochę – powiedziałam i też się lekko pokiwałam, nie wiem co mnie naszło.
- Gina świetnie wyglądasz, a jak się uśmiechasz to aż cała promieniejesz.







- Nie, daj spokój – przerwałam, bo znam te jego sztuczki.
- Co, nie mogę powiedzieć prawdy?
- Barney, przestań
- Ok, ok a co powiesz na małą kawę i ciastko w cukierni? Tutaj niedaleko – zapytał.
- Może być, ale tylko kawa – zgodziłam się, poszliśmy do znajomej knajpki. Usiedliśmy przy stoliku i piliśmy gorące napoje.



- To mówisz, że u was wszystko w porządku?
- Tak bardzo się cieszę, że po tych problemach, mogę wreszcie odetchnąć z ulgą.
- To świetnie, Fabian jest teraz w domu? - zapytał.
- Nie, znowu gdzieś wyjechał, ale obiecał, że to tylko kilka godzin i załatwi sprawę.
- Aha.
- Musiałeś mu przemówić wtedy do rozumu, bo wrócił zupełnie inny, rozmawiał ze mną jak kiedyś, jak z poważnym człowiekiem, jak z przyjaciółką, dziękuję ci Barney – powiedziałam a on skinął głową uśmiechając się, siedzieliśmy przez chwilę w milczeniu, sącząc kawę.



Gdy wypiliśmy, już miałam iść do domu. Barney przybliżył się do mnie i spojrzał prosto w twarz.
- Gina dałabyś się zaprosić do kina? - zapytał po chwili jakoś tak cicho, spojrzałam na niego.
- Tak – odpowiedziałam cicho, zrobiło się jakoś dziwnie, ale Barney powiedział szybko.
- To chodźmy, bo zaraz pewnie coś się zacznie. Wybierzmy komedię! - To rozładowało sytuację.
- Kapitalnie! - zawołałam.









Zebraliśmy się w pięć sekund i już byliśmy pod kinem, było tuż za rogiem. Wybraliśmy „Gambit, czyli jak ograć króla” akurat była przedpremiera. Na początku były problemy, bo pokaz był zamknięty dla zwykłych widzów, ale od czego był Barney, zajęło mu może z pięć minut, aby załatwić dla nas wejściówki. Uśmialiśmy się do łez, Colin Firth doskonały jak zawsze. Przed kinem Barney powiedział:
- Gina, jest jeszcze wcześnie, może pójdziemy do klubu? Potańczyć?
- No, nie wiem – zastanowiłam się trochę, bo moje ostatnie wyjście do klubu, skończyło się fatalnie, zresztą Barney o tym wiedział, bo od razu dodał.
- Nie bój się, jesteś ze mną. Ja cię nie skrzywdzę. - uśmiechnął się miło.







- W porządku, chodźmy ale czy ja jestem odpowiednio ubrana? Do klubu? – zmartwiłam się.
- Gina wyglądasz świetnie i masz strój odpowiedni, nie przejmuj się, zobacz ja też idę w zwyczajnych ciuchach – powiedział uspokajająco Barney i poszliśmy do najbliższego klubu, jak to w centrum, wszystko jest obok siebie.
Usiedliśmy przy barze i zamówiliśmy drinki. Potem ruszyliśmy w tany. Barney nieźle wywijał.







Już miałam dość tańczenia, wywijaliśmy chyba z godzinę.
- Barney zmęczyłam się, zagrałabym w rzutki, umiesz? - zapytałam
- Oooo doskonale, jak zwykle będę lepszy.
- Jak zwykle? Ostatnio to ty przegrywałeś – przypomniałam złośliwie.
- Nie dobra dla mnie jesteś, ale lubisz ze mną rywalizować, co?
- Taaak
- No cóż, będę musiał ci dołożyć, dawaj mała! - krzyknął i pobiegł do tarczy z rzutkami.





Graliśmy zaciekle, każdy się skupiał jak mógł, za wszelką cenę chcieliśmy wygrać.







Niestety przegrałam, nie mam oka do takich gier, zupełnie nie wiem czemu chciałam grać.
- Gina wygrałem, jest 1:1, co teraz? Kto więcej wypije? - zaśmialiśmy się.
- To już na pewno przegram, mam słabą głowę.
- Ale jednego wypijesz?
- Jasne – odpowiedziałam a Barney poszedł po drinki.



Piliśmy z przyjemnością orzeźwiający lekko kwaskowy napój. Paplałam a Barney mnie słuchał.





Później znowu poszliśmy potańczyć. Tym razem Barney mnie poprosił, żebyśmy zatańczyli bardziej tradycyjnie, objął mnie i zaczęliśmy tańczyć.









Barney świetnie tańczy, pewnie mnie prowadził, tańczyłam z rozkoszą. Przyjemnie było być w jego silnych ramionach. Patrzyłam w jego jasne niebieskie oczy, błyszczały i uśmiechały się do mnie.









Tańczyliśmy i rozmawialiśmy prawie do rana, nie wiadomo kiedy czas tak szybko zleciał. Trzeba było się zbierać. Podziękowaliśmy sobie za miło spędzony czas i pojechałam do domu taksówką. Położyłam się spać. Bardzo miły ten Barney, nie spodziewałam się, że może być taki ujmujący. Nie narzuca się, nie chce mnie na siłę poderwać, zmienił się? Wspaniale mi się z nim rozmawia, nie przerywa mi, słucha do końca, a jak mówi to emanuje od niego spokój, widać, że wie co mówi. Takiego go lubię. Zresztą chyba zawsze taki był, tylko ja tego nie dostrzegałam. Tak myśląc zasnęłam. Tej nocy przyśnił mi się piękny erotyczny sen z Barney'em w tle.

+ Bonus, być może taki obraz śnił się Ginie – Barney Terminator



W tej chwili to wszystko, wkrótce nowy odcinek. Zapraszam do komentowania.
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.12.2012, 12:09   #174
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Ajajajajaj! Co tu się wyrabia..
Miłość wisi w powietrzu tra la la la
"Tańczyłam z ROZKOSZĄ" - a-ha, na pewno. Najpierw z PRZYJEMNOŚCIĄ piła kawę z Rokoko, więc teraz trochę porozkoszuje się z Barnim
A tak w ogóle, to Gina coś zawsze chętna na tę kawę. Mortek zamiast na mecz mógł ją wtedy zaprosić do kawiarni
Ale nie no, laska jest już stracona.. To tylko kwestia czasu, kiedy wskoczy blondasowi do łózka (oł yeah)

Wreszcie coś o Noah. Jaki niegrzeczny, widzę, że i on padł ofiarą wrednej dyni. W sumie dobrze mu tak

No i Fabian..
Cytat:
Jak chcesz to klęknę na kolana
Już szykowałam taniec zwycięstwa i popcorn, a tu:
Cytat:
Fabian nie musisz klękać, nie róbmy scen
WHY?! A już miałam nadzieję..
Mia jak się poświęca dla rodziny. Oby jej to wyszło na zdrowie.. Jak Fabian ją zdradzi jeszcze raz to.. to.. oj no nie wiem. Zamknę go w żelaznej dziewicy, czy w czymś takim.. (Jestę diabełkę )

Czekam na więcej
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.12.2012, 12:19   #175
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Kędziorek jak zwykle genialnie!!! a jak podoba ci się zdjęcie na końcu?

Musiałam dodać jak obejrzałam jeden z ostatnich odcinków "Jak poznałem waszą matkę" Tam Barney też ma taką pozę.
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.12.2012, 12:19   #176
Katherine
 
Avatar Katherine
 
Zarejestrowany: 13.09.2012
Skąd: Poznań
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 374
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Erotyczny sen... Hehe.
Barney to takieeeeeeeeeeeeeeeeee ciachoooooooooooooooooo.

Super odcinek. Czekam na next.
__________________
[IMG]http://i40.************/2vxnev4.gif[/IMG]
Katherine jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.12.2012, 12:32   #177
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Cytat:
Napisał mile18 Zobacz post
a jak podoba ci się zdjęcie na końcu?
Zdjęcie jest boooskie Mogłaś dać go en face (chyba tak to się pisze), ale wtedy obawiam się, że musiałaby zawitać tu cenzura, a bez niej Barni jest o wiele bardziej sexy I jaki facet umięśniony.. I wydepilowany Ale i tak go kocham

Ja niestety jestem do tyłu z HIMYM... Muszę to nadrobić, ale nie mam kiedy
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.12.2012, 12:41   #178
Laselight
 
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,338
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Barney i Gina?! Nieet! To nie może być prawda. Oni do siebie nie pasują. Niech znajdzie sobie inną.
Ale mogłabyś dać zbliżenie Barneya, a oglądalność ci skoczy.

I jeszcze jedno - daj Barneya do pobrania i każdy będzie zadowolony.

Nawet fajnie, że się Mia i Fabian pogodzili. Ale niech skończy z tą Kaszelową/Kisielową. Blond Kisiel musi być z Koko Koko Rokoko.

Szkoda Noaha. Prawie by się spalił. ;(
__________________
Laselight jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.12.2012, 12:43   #179
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Widzę Kędziorek, że ty wolisz bardziej owłosionych, twój Kensei jest tego przykładem, ja wolę tylko zarost na twarzy, może dodam mu leciutki na klacie, zobaczę


Katerine cieszę się, że ci się podoba

Laselight nie wiem jak? mam konto na 4shared, głównie po to by ściągać, ale nie wiem jak wstawiać.
__________________

Ostatnio edytowane przez Mile : 28.12.2012 - 12:48
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.12.2012, 12:53   #180
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Mile, futra naturalnego nie preferuję, ale kłaczki to tu, to tam wyglądają dla mnie bardziej naturalnie.. I nie powiem, pół życia spędziłam ryjąc się z facetów, którzy depilowali sobie klaty. Cóż każdy z nas jakieś hobby ma
Ale z drugiej strony, trudno wyobrazić mi sobie Barneya z owłosioną klatą.. Zresztą on jest blondi, więc i tak by za dużo nie było widać I uwielbiam facetów z kilkudniowym zarostem

Zapomniałam dodać, że jak Fabian się całuje, to przychodzi mi na myśl glonojad, czy coś takiego. Normalnie jakby chciał pożreć twarz babki, którą całuje.. Takie tam dziwne skojarzenie
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 14:22.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023