Oceń moderatora/administratora - cz. 3

[Meryam]

Napisał Maqrƴǁ

A... Ja się nie zgodzę. Okej, rozumiem, że istnieje realny świat, ale dobra. Funkcja administratora na dość dużym forum (bo nie ukrywajmy) jest czymś ważnym. Takiej osobie się ufa, prawda? Załóżmy, że pewien user ma dużo problemów.. Wszyscy na niego najeżdżają, nie ma życia na forum, a administracja i moderacja śpi (to co? My mamy ich budzić?
[obrazek]),
po czym po kilku dniach, jak user jest emocjonalnie wykończony, usprawiedliwiają się "Przepraszam, ale spałem" "Przepraszam, przyjechałem z egzaminów, nie mogłem", albo "uczyłem się na egzamin, ale marnie go napisałem", to przepraszam?! Jak się uczyłeś? Padły teksty typu "Byłam u mamy", ok, ale dopisano do tego "Brat miał nadciśnienie, i pojechał do szpitala", dooobra, pomijając fakt, że nadciśnienie może przejść. No, ale chyba jak nie u mamy, to w szpitalu jest internet, kawiarenka czy inne ustrojstwo na którym można sprawdzić czy na forum wszystko gra!

No wybacz, ale tu już definitywnie przesadzasz. Każdy użytkownik forum, nieważne czy admin czy "zwykły niebieski" użytkownik, ma życie poza forum. Jak zwykłego użytkownika nie ma przez miesiąc, to nikogo to nie obchodzi, ale jak to admin, to już jest oburzenie. Ogarnijcie się trochę, to też są ludzie.
A poza tym, jeśli już jakiegoś admina nie ma, a jest jakaś sprawa do załatwienia - od tego jest ZAŁOGA, by móc go wyręczyć. Wystarczy współpracować, i nikt by nawet nie zauważył nieobecności danego admina czy moda. Tylko właśnie w tym tkwi problem administracji naszego forum - nikt nie umie ze sobą współpracować.

@mod nie cytujemy z obrazkami