Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 13.12.2014, 14:30   #1
Neillé
 
Avatar Neillé
 
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Losy rodziny River/Moore (OD 18 LAT!)

Cytat:
Napisał arianna Zobacz post
Znakomite, po prostu.Serio Nie czytam twojego bloga, wolę czekać na forum.Ok, teraz opinia.Naprawdę dobry wątek z Shane'em.Laura i Diana wyjątkowo piękne.Masz ogólnie szczęście do miastowych simów, dobre charaktery i uroda.Brakuje mi Damona
Czy imię Katherine też z Pamiętników? Elijah,Rebekah,Damon, musisz być fanką tego serialu.Polecam wszystkim
Piękna simka tego odcinka to zdecydowanie Paula ^^
No cóż, weny życzę.
Dziękuję za tak miłe słowa !
Na Damona na razie nie mam pomysłu i w sumie czasu też ale tak, imiona z Pamiętników

Zapraszam na kolejny odcinek:

Mia oswoiła się z myślą, że nosi dziecko Jamiego. Nawet cieszyła się z tego, gdy widziała jakim dobrym i ciepłym człowiekiem on jest. Zaprosiła go na obiad i właśnie pichci jedzonko.


Stresowała się trochę, jak zareaguje jej córka Emily. Nie była pewna, czy zaakceptuje tę sytuację. Patrzyła na nich takim dziwnym wzrokiem.


"Córeczko, poznajesz mojego przyjaciela Jamiego, prawda?" - z niepewnym uśmiechem na twarzy zapytała Mia.
"Poznaję." - obojętnie odpowiedziała Emily.


"No tak... więc... eee..." - Mii zabrakło słów. Chciała powiedzieć córce, że to Jamie jest ojcem dziecka, ale młoda ją wyprzedziła:
"Wiem, wiem mamuś. Będziecie mieli dziecko. Może być." - powiedziała, po czym się uśmiechnęła.


Mia zrozumiała, że dla Emily to także jest niezręczna sytuacja. Ale widząc jej uśmiech, kamień spadł jej z serca. To znaczyło, że zaakceptowała to. Jamie za to, widząc ulgę na twarzy Mii, poczuł się szczęśliwy.


"To w którym miesiącu jesteś?" - zapytała Emily
"Hmm... niech pomyślę... gdzieś tak... czwarty? Piąty?"


Reszta obiadu przebiegła spokojnie, a nawet przyjemnie. Atmosfera zaczęła się rozluźniać. Jamie chciał pokazać się z jak najlepsze strony i wyręczył kobitki w zmywaniu ^^


Kiedy Mia poszła to toalety, Jamie chciał powiedzieć parę słów Emily.
"Dziękuję. Naprawdę dziękuję, że zaakceptowałaś tą całą sytuację i w ogóle..."
"Nie ma za co. Przecież nie będę robić scen. A poza tym widzę, jak mama na Ciebie patrzy, więc nie spieprz tego. Serio." - znów najpierw mówiąc z dystansem, na koniec wypowiedzi się uśmiechnęła.
"Masz to jak w banku. Twoja mama jest cudowną kobietą, zasługuje na szczęście."


Tymczasem Paula dzielnie zajmowała się wychowaniem swojego pierwszego ludzkiego dziecka, Nate'a.


Szczęśliwy Chase bardzo jej w tym pomagał ^^




Widać, że już prezent od dalekiej ciotki dotarł


Hmm, a co to za drinkowanie w kuchni ?


Bo to czas na urodzinki Nate'a! Rośnie jak na drożdżach.


Nie wiedzieć czemu, ale to Mia po niego poszła, żeby zdmuchnąć z nim świeczki.


Radość tatuśka


Rośnij






Taki przystojniak wyrósł


Aż dziadek Damon strzela fotkę ^^


Imprezka.




Młody zapoznaje się z kocurkiem.




Mama tuli swojego dużego syncia




Mia ukradkiem spogląda na siostrę, ciesząc się, że tamten koszmar mają już za sobą i obie w końcu mogą być szczęśliwe. Choć ich relacje nie do końca się naprawiły, wierzy, że wszystko idzie w dobrym kierunku.


Oliver daje czadu ^^


Chase dumnie podnosi małego Nate'a (niczym Króla Lwa)


Łaskotamy!


A po imprezce czas na smaczny sen.


Z dnia na dzień brzuszek Mii był co raz większy, a ona co raz bardziej nie mogła doczekać się rozwiązania.


Odpoczywała właśnie czytając książkę, gdy zadzwonił dzwonek do drzwi.


W progu stanął Jamie. Z walizkami.


Osłupiała Mia miała już zadać mu pytanie co się stało, ale on szybko ją przytulił mówiąc do ucha:
"Słońce Ty moje!"


Uwolniła się z jego ramion i patrzyła pytającym wzrokiem.
"Nie bądź na mnie zła... Stwierdziłem, że tak będzie po prostu lepiej... jeśli wprowadzę się do Was. Będę mógł być przy Tobie cały czas, pomagać Ci..." - wydukał z siebie Jamie, a Mia była mile zaskoczona jego decyzją.


"Dziękuję" - odpowiedziała i pocałowali się.


Emily zaczynała co raz bardziej zaprzyjaźniać się z gitarą i każdy z przyjemnością słuchał jej grania.


Jamie patrzył na nią z podziwem, a ona czuła się dumna z siebie.


W ogóle była z niej artystyczna dusza. Próbowała swoich sił nawet w malowaniu.
"Co tam na tym płótnie powstaje, hm?" - zapytał Jake, który wpadł do niej na chwilę.
"A... sama nie wiem."


"Jeszcze nie zdecydowałam."


Jakiś czas po wprowadzeniu się, Jamie postanowił wyremontować kuchnio-salon.




Mia była bardzo zadowolona z efektu. Tu ciąg dalszy jej rosnącego brzuszka


Trzeba trochę z maleństwem porozmawiać.




Mii nie straszne zajmowanie się ogródkiem w czasie ciąży ^^


Emily za to przebiera się właśnie na swoją studniówkę.


Tak wystrojona podąża do limuzyny.




Idzie sama. Jakoś tak stroni od chłopaków... Oczywiście nie w sensie, żeby była homo Po prostu... wkurzają ją.


Jamie pomyślał, że skoro już mieszka z Mią i spodziewają się dziecka, wypada przedstawić ją swojej rodzinie.


W tym samym mieście mieszkała jego siostra z ich ojcem. Od razu wydali sie być sympatycznymi ludźmi. Jamie poszedł pomóc tacie w kuchni, a Mia usiadła z jego siostrą i zaczęły pogawędkę.


"Że też Jamie nie pochwalił się nam jeszcze taką przemiłą dziewczyną, jak Ty! Opowiedz, jak się poznaliście?"
"Eee... no my... przypadkiem. W parku. I tak jakoś od spotkania do spotkania i zostaliśmy razem." - pytanie zadane przez siostrę było jednocześnie normalnie jak i niezręczne z uwagi na faktyczne okoliczności poznania się... Ale Mia nie chciała od razu opowiadać całej ich historii.


Po kolacji, jaką zjedli wspólnie, usiedli na kanapie i trwał ciąg dalszy pytań.
"Ale wy to tak planujecie ślub, czy coś? Bo widzę, że panienka brzemienna..."


"No... to znaczy my..." - Mia nie wiedziała co odpowiedzieć. Nie rozmawiali nigdy z Jamie'm na temat małżeństwa.
"Tato, spokojnie. Wszystko w swoim czasie." - uratował sytuacją Jamie.


"A wiecie już, co się narodzi?" - pytał dalej ojczulek ^^
"Jeszcze nie. Właściwie, chcemy żeby to była niespodzianka." - zgodnie z prawdą odpowiedziała Mia.


Następnie Mia rzuciła jakimś żartem i atmosfera rozluźniła się. Skończyły się pytania, a zaczęła normalna rozmowa.


Im dłużej rozmawiali, tym bardziej przekonywali się do siebie nawzajem.


Kobietki znalazły wspólny język ^^


"Ale będzie śliczne bobo! Zadzwońcie, jak tylko przyjdzie na świat!" - ekscytowała się siostra.


Ojczulek poszedł spać, a Jamie z dumą patrzył jak jego siostra swobodnie rozmawia z Mią.


Na koniec obejrzeli jeszcze jakiś film w tv, a potem trzeba było wracać i odebrać Emily ze studniówki.


Została królową balu!


Dni mijały zwyczajnie. Emily chodziła do szkoły i chociaż nie zdobywała najlepszych ocen to jednak starała się. Jamie wykazywał się w kuchni...


...zaś Mia napawała się kwitnącą w ogródku wiosną.


Mamusine czułości ^^


Im bliżej było do porodu, tym Emily co raz bardziej nie mogła się doczekać rodzeństwa.


Któregoś wieczoru urządziła mini-koncert dla mamy i Jamiego.


Grała jak najlepiej potrafiła. Widać było po niej, że wczuwa się w muzykę, jakby łączy się z nią w jedno.


Jamie tak się rozczulił, że aż porwał Mię do wolnego tańca


Mia czuła się cudownie w jego ramionach. Przypominała sobie ich pierwszy taniec, tak samo piękny, a może teraz był nawet piękniejszy. Miękły jej nogi, gdy widziała, w jaki sposób patrzy na nią Jamie.


Może i tańczyli by dłużej, gdyby nie...


"O mój Boże, odeszły mi wody!" - Mii zakręciło się w głowie


"ZACZYNA SIĘ!" - krzyczała czując silne skurcze.




Jamie szybko zawiózł ją do szpitala. Wszystko przebiegło dobrze, tak jak powinno. W nocy mogli już wyjść z małym chłopczykiem...


...i dziewczynką!!! (dla mnie to też był, szok, W OGÓLE tego NIE PLANOWAŁAM XD)


W domciu trzeba było nakarmić głodne maleństwa. Wszyscy nie mogli się nadziwić, że ciąża Mii okazała się być mnogą. Chcieli niespodziankę to mają a teraz trzeba wymyślić imiona ^^


BONUS:

Promienny uśmiech Emily.


Jakiś staruszek rozpalił sobie mega ognisko na moim podwórku...
__________________
.Losy rodziny River/Moore.
BLOG
Neillé jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 14.12.2014, 10:22   #2
Isabell
 
Zarejestrowany: 02.03.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 125
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Losy rodziny River/Moore (OD 18 LAT!)

Nadrobiłam . Bliźniaki *-* Tego też się nie spodziewałam . Ja nie wierzę w ten list od Shane'a :o. Niech Emily powie swojej mamie! Albo nie, mam mętlik w głowie. Pewnie znowu gdzieś z 3 odcinki pominę, ale czekam na next
Isabell jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 15.12.2014, 11:43   #3
Neillé
 
Avatar Neillé
 
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Losy rodziny River/Moore (OD 18 LAT!)

Cytat:
Napisał Isabell Zobacz post
Nadrobiłam . Bliźniaki *-* Tego też się nie spodziewałam . Ja nie wierzę w ten list od Shane'a :o. Niech Emily powie swojej mamie! Albo nie, mam mętlik w głowie. Pewnie znowu gdzieś z 3 odcinki pominę, ale czekam na next
Bliźniaki wielkim zaskoczeniem
Kiedyś tam może Emily powie swojej mamie o liście, na razie nie chce psuć jej szczęścia przypominając o jej byłym mężu
Tymczasem zapraszam na porcję bliźniaczych słodkości

Tak wyglądają świeżo upieczeni, szczęśliwi rodzice bliźniaków


Emily ciężko było uwierzyć, że ma aż dwójkę młodszego rodzeństwa na raz, ale kiedy zobaczyła te bobaski... Od razu się w nich zakochała.


Nie miała jednak pojęcia, że małe dzieci tyle płaczą


Pod okiem mamy pomaga w wychowaniu dzieciaczków. Właśnie karmi braciszka


A tu już mamusia bawi się z Kevinem.


Taki szczęśliwy tatuś z Jamiego !




Mia i Jamie wybrali się któregoś razu odwiedzić Paulę i zobaczyć jak się chowa mały Nate.


Widać, że ciociunia zakochana nie tylko w swoich bliźniakach, ale także w siostrzeńcu


Emily nie poddawała się w malowaniu, a jej obrazy były co raz bardziej oryginalne i ciekawe. Mogła wyrazić w nich siebie... czyżby pragnęła czegoś ?


Pralka zalewa im łazienkę xd !


Tak jak obiecali, zaprosili rodzinę Jamiego niedługo po narodzinach dzieci.
"Proszę Pana... Uprzedzę Pana już teraz. MAMY BLIŹNIAKI."
"Coooo?! Nie wierzę! Muszę je zobaczyć!" - był bardzo zszokowany i pędem pobiegł do domu zobaczyć swoje wnuki.


Po zapoznaniu z maluchami, wszyscy usiedli do obiadu. No, oprócz siostry... której nie dało się odciągnąć od maluchów


"Przed Wami duże wyzwanie. Ale wierzę, że sobie poradzicie. Poza tym, ta młoda panna na pewno Wam pomoże." - mówił tata


"Oczywiście, że tak." - odpowiedziała Emily.


Po obiedzie Jamie wyciągnął coś z kieszeni i uklęknął... przed Mią. Każdy spojrzał z zainteresowaniem.


"Mia... moja Najpiękniejsza i Najcudowniejsza Kobieto..."


"Wyjdziesz za mnie?"
"Och, Jamie... TAK!!!"


Prze szczęśliwy Jamie mógł nareszcie założyć piękny błyszczący pierścionek na palec swojej ukochanej. Emily patrzyła na nich wzruszona.






"Tak bardzo Cię kocham!" - powiedziała Mia i rzuciła się Jamie'mu w ramiona
"Ja Ciebie też mój Skarbie."


Kiedy emocje trochę opadły, włączyli tv i obejrzeli wspólnie film.


A kiedy rodzina poszła do domu, a dzieci już spały... Mia i Jamie świętowali ten wyjątkowy dzień


Jakiś czas później przyszła pora na urodziny maluchów.


W pierwszej kolejności Mia zdmuchuje świeczki z nieco starszym od swojej siostry Kevinem.


I tu już większy


Czai się na torta xD


Trzeba w końcu własnymi siłami zwiedzić swój domek.




A teraz Margerite ^^




Nie żeby jej główka utopiła się w bluzce mamy xD


Przemiana




Oczęta po tatusiu, a włoski po mamusi


I bliźniaki razem ^^


Szczęśliwa rodzinka


Jakiś słodki smuteczek na twarzy Margerite


Czas na wspólne śniadanko.


Przystojniak, już robi miny łamiące serca dziewczynom


Ciocia Claire wpadła w odwiedziny i pstryka milion zdjęć bratankom.


Jedzonko podane, teraz trochę czułości rodziców


Zachwycona światem Margerite i skupiony na jedzeniu Kevin^^


Tatuś kładzie synka do spania




A Młodą zajmuje się starsza siostra.


Nie wiem co im odbiło, byli nakarmieni, czyści, niski poziom energii i zaczęli się drzeć na cały dom xd


Ale po chwili padli i zasnęli




I nie tylko oni, bo rodzice też ^^


Przyda się trochę nauki mówienia.




Kevin patrzy z zainteresowaniem. Znów ta mina na podryw


Jamie wrócił z pracy i od razu dopadł synka ^^


Łaskotki!


Kevin nie może zostawać w tyle, więc też trzeba usiąść z nim do nauki mówienia.






Emily patrzy zadowolona jak jej siostrzyczka wymawia co raz więcej słów.


No i nauczona ^^ !


Od kiedy Mia poświęca więcej czasu maluchom, to Emily stara się zajmować ogródkiem.


Uuu siu siu siuu siu siu xD


No tak, mama pilnowała dziecka na nocniku, a tatuś musi posprzątać zawartość


Zaś bliźniaki bawią się wspólnie przy stoliczku.




Spokojny wieczór na kanapie




Od kiedy na świat przyszły dwa małe brzdące, miłość Jamiego i Mii urosła jeszcze bardziej




Butla na dobranoc ^^




__________________
.Losy rodziny River/Moore.
BLOG
Neillé jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 20:59.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023