![]() |
#11 | |
Zarejestrowany: 08.02.2014
Płeć: Mężczyzna
Postów: 609
Reputacja: 41
|
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() A teraz odcinek ![]() Dni mijały spokojnie... W wolnych chwilach Jan uczył się nowych przepisów. ![]() A jego suczka Misia wdawała się w bójki ze zwierzętami przed domem. ![]() ![]() Jan pewnego dnia zaprosił Faustynę do siebie. Chciał zaproponować wprowadzenie jej do siebie. Kobieta się zgodziła i te noc spędzili razem. Po kilku dniach Faustynę męczyły mdłości ![]() Aby zapomnieć o nich zajmowała się domem. ![]() A Jan naprawiał zepsute krany i inne rzeczy. Również pomagał swojej dziewczynie w porzadkach jesiennych. ![]() ![]() ![]() Jedzenie w lodówce nie znajduje sie wieczność, wiec Janek zadzwonił do sklepu w innym mieście (ponieważ w Dawidowie go jeszcze nie było). Dostawa okazała sie być błyskawiczna. ![]() Aby ogród ładnie wyglądał, trzeba o niego dbać. ![]() Jak sie później okazało mdłości były wywołane ciążą. Faustyna była na początku w szoku, lecz później cieszyła się z dziecka ![]() ![]() - Janek niedługo będzie trzeba zrobić pokój na piętrze i umeblować go jak dla dziecka, ponieważ jestem w ciąży. - To wspaniała nowina. Nawet nie wiesz jak się cieszę. ![]() Aby ukoronować tę wspaniałą wiadomość Jan oświadczył sie Faustynie. ![]() ![]() ![]() ![]() - Kochanie... wyjdziesz za mnie? - Ależ oczywiście Janku. Jak mogłabym ciebie odrzucić! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Chłopak miał wcześnie rano do pracy. Gdy się obudził wykąpał sie, zjadł śniadanie i obejrzał serial "Miłość aż po grób" ![]() ![]() ![]() Zajmowanie się Misią (tzn. pozbywanie się z niej pcheł itp.) spadło na głowę Faustyny. ![]() A w wolnych chwilach gotowała, ponieważ lubiła się przy tym relaksować, choć na początku nie szło jej z tym za dobrze. ![]() ![]() - To już za kilka dni- te myśli były ciągle w głowie chłopaka, ponieważ w tym dniu Faustyna zostanie jego żoną. ![]() I wielki dzień nadszedł. Jan + Faustyna Marchewka 20.05.2015r. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Do tego na koniec był zachód słońca. ![]() ![]() Pewnej nocy zaczął się poród Faustyny. ![]() ![]() ![]() ![]() Narodził sie mały Henryk ![]() ![]() Henryk Marchewka 20.05.2015r. ![]() ![]() ![]() ![]() Zapraszam do komentowania ![]() |
|
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 6 (0 użytkownik(ów) i 6 gości) | |
|
|