![]() |
#12 | ||
Zarejestrowany: 01.04.2015
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 37
Reputacja: 10
|
![]() Cytat:
![]() Cytat:
DOROSŁOŚĆ część I: szczyt absurdu cz. 1 Amanda, Brunon i Feliks skończyli studia i powrócili do miasta. Oczywiście zamieszkali wszyscy razem. Nie pytajcie czemu, bo sama nie wiem. ![]() Amanda zmieniła look na poważniejszy, bo... No właśnie? ![]() Ach, tak. Szybko się okazało, że przywiozła ze studiów pamiątkę. ![]() Oczywiście była tym faktem zachwycona. Odpoczywając, zastanawiała się, czy jest szansa, że to dziecko Feliksa. ![]() Jednak nie potrafiła udzielić odpowiedzi na to pytanie. Trzeba czekać do porodu. A do niego coraz bliżej! Co ty, Amanda, czworaczki tam chowasz? ![]() Podczas ciąży Amanda nie pracowała, więc znalazła sobie inne zajęcie w postaci malowania. Z ogródka miała niesamowite widoki... Na trawę i głównie to trawę. Czasami jeszcze też na trawę. ![]() Nie wiadomo było, kto jest ojcem dziecka. Sytuacja wyglądała dosyć absurdalnie, nawet jak tę rodzinę. ![]() [ ![]() ![]() ![]() Amanda znowu rozmyśla. Tym razem jednak z zadowoloną miną. W końcu co dwóch ojców to nie jeden! ![]() Wyglądało na to, że Bruno przejął się rolą tatusia. Czytał książki o dzieciach, ale w głowie miał jednak co innego... ![]() Nadszedł wielki dzień. ![]() Amanda urodziła chłopca o imieniu Roman. ![]() Nie trzeba było się długo przyglądać, by stwierdzić, kto jest ojcem (ale Amanda chyba chce się upewnić na 100%, bo jakoś tak się przygląda...). ![]() Dumnym tatusiem został Bruno. ![]() ![]() I rzeczywiście starał się być ojcem nie tylko z nazwy. ![]() ![]() Amanda też postanowiła się ogarnąć i dobrze opiekować maleństwem. ![]() ![]() Natomiast Feliksowi wtedy już zupełnie odbiło. ![]() |
||
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|