|
|
#16 |
|
Zarejestrowany: 09.04.2005
Skąd: Tam, gdzie zimują nietoperze
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 107
Reputacja: 10
|
Jeszcze gdy mogłam grać w simsy.. stworzyłam sobie w dwóch oddzielnych domach kobietę i mężczyznę.. od początku starałam się by wszystko toczyło się idealnie.. przypadkowe spotkanie.. pierwsze nieśmiałe zaloty... pierwszy pocałunek.. wspólna kolacja.. aż w końcu ślub.. i wtedy właśnie ujawniła się po raz kolejny moja zdolność destrukcyjna :1smutny: po nocy poślubnej ( podczas której doszło do jakby to ująć "zapłodnienia") młody i szczęśliwy małżonek wyruszył do kuchni w celu przyrządzenia romantycznego śniadania.. po tym wszystko potoczyło się swoim biegiem.. kuchenka wybuchła ogniem.. zaraz po niej kwiatki.. małżonek.. A save nie zrobiony.. I tak z pięknego love story powstał mi istny dramat..
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Temat | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatnia wiadomość |
| Jak pozować ? | Hunter666 | The Sims 1: Rozszerzenia | 9 | 30.06.2003 21:38 |