|
|
|
|
#2 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Odcinek 3 "Zdrada"
![]() Stałam tam i patrzyłam na Don'a, mojego męża.....mojego ukochanego męża wraz z półnagą Niną na naszym łóżku. Czułam się jakbym nie była tam natomiast czułam ,że sprzątam całą tą dziurawą sytuacje i oglądam to z zapartym tchem. Ale wróciłam do rzeczywistości i już wiedziałam co się stało, wiec wywrzeszczałam jego imię. Zabrzmiało to jak niekończące się echo i jedyne co mogłam usłyszeć to imię Don'a. ![]() Oboje, byli nieoczekiwanie zaskoczeni, wyskoczyli z łóżka i widziałam jak Nina gwałtownie szuka swoich ciuszków. Zaczęłam krzyczeć na Don'a, przez co nie zdarzyli co kolwiek powiedzieć na swoja obronę. Odłożyłam cały mój smutek i wpadła w nieprawdopodobną furie. ![]() Nina popędziła na inną stronę pokoju. Don odepchnął mnie i pobiegł za nią co mnie wkurzyło. Zaczęłam pytać jak ? kiedy ? czemu ? Wtedy on uspokoił mnie i powiedział mi że był zakochany w niej lub zabujał się czy coś takiego. ![]() Orędowałam z nim i nalegałam by odpowiedział na moje pytania. Jednak on nie odpowiedział na moje pytania ,tymczasem Nina stała tam uśmiechnięta. ![]() W końcu nie wytrzymałam przez te wszystkie powody ,naskoczyłam na nią i ją uderzyłam. Powód? Myśląc o tej rudawej czarownicy która uwiedła mojego męża poczym uśmiechała się by sprowokować mnie bym upadła świadoma krawędzi życia. ![]() Don groził że zadzwoni na policje, co spowodowało że zaczęłam się śmiać ponieważ pracowałam w policji i zapewniłam go że chłopcy na posterunku staną po mojej stronie. Międzyczasie ,Nina siedziała na ziemi i płakała, co dawało mi chore poczucie satysfakcji. ![]() Nagle Don naskoczył na mnie i zaczął krzyczeć ,w ten Nina wstała i zaczęła robić to samo. Czułam że całe "ciśnienie" spada na mnie co mnie bardzo dołowało. Dziwnym sposobem, nadal miałam nadzieje że możemy o tym zapomnieć, nie myślałam racjonalnie, wiem.. Kiedy tak myślałam i słuchałam krzyków skierowanych w moim kierunku, Don dobił mnie zimną dawką realizmu .Powiedział mi że chce wsiąść rozwód. ![]() Moje serce stało się głębokie i wgłębiło się w mój brzuch i w tym momencie wygadałam się ze jestem w ciąży .Nie odpowiedni czas by komuś mówić, Wiem...ale musiałam złapać coś na obrone by skomentować rozwód. ![]() Don przestał krzyczeć i majaczyć na mnie przez sekundę i wyglądał na zszokowanego tym co zrobiłam po tym jak przyłapałam go na cudzołożeniu. Byłam zdziwiona że był w szoku i miałam nadzieje ,że może znowu rozpatrzy kwestie rozwodu na nowo. Wiedział że powinien być bardziej odpowiedzialny. Bądź co Bądź, udowodnił tez mi że jest dupkiem kiedy rzekł ,że to prawdopodobnie nie jego dziecko....Więc czyje? Ps.Błedy poprawione na Wordzie
|
|
|
|
#3 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Fajny odcinek. Trochę krótki...Ale tak poza tym jest fajny. 8/10 za odcinek a 8,5/10 za calosc.
|
|
|
|
#4 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Mało treści, dużo (za?) zdjęć w proporcji do tekstu. Kilka NIEPOTRZEBNYCH przecinków. Cóż Word ma to do siebie ... Samą tresć można było przewidzieć - jest tu wiele zdjęć z pamięci Ćwirów. A dobija mnie szybkość akcji. 5/10
|
|
|
|
#5 | |
|
Guest
Postów: n/a
|
Błędy poprawione w Wordzie , czy wordpadzie?
![]() Bo to są dwa inne programy ;p Well... Jest źle. Gorzej niż w pierwszym odcinku (oceniam oby dwa odcinki jednocześnie.). Błędy/literówki/błędy/literówki/brak odstępów/literówki/błędy/brak odstępów - taka przeplatanka. Dziwne , że Ci ten 'WORD' nie sprawdza błędów. Bo mi jakoś podkreśla wszystko na czerwono (aż gryzie , żeby nie poprawić.) 1/10 <- w końcu musiałaś zrobić zdjęcia , nie? ![]() Ach : Cytat:
Nie z czasownikami piszemy oddzielnie. - Once again. Ciekawe jak ja bym napisała? CO mam Ci napisać? ;]] A co to są błendy?. Hm...Mogę się domyślać. Nawet w moim nicku są błendy , czyli literki? Nie znam się na slangu - no wiecie 'przypałowa' jestem , co? ;> |
|
|
|
|
#6 | |
|
Guest
Postów: n/a
|
Cytat:
Sorka ale mam pytanie czy tobie to sprawia przyjemnosć??Moim zdaniem fotostory opiera sie na zdjęciach i o wiele ciekawiej sie je czyta jesli ma duzo zdjeć to nie jest wypracowanie z polaja ktore musisz napisac dokladnie poprawnia itp. bo inaczej dostaniesz jedynke. Swoja drogą z fs daje 9/10 jest fajne i tyle nie mam zastrzezen pozdrówka
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Guest
Postów: n/a
|
[QUOTE=rychu]
Cytat:
Ale ona też ma prawo do własnego zdania .
|
|
|
|
|
#8 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Odcinek 5 "Dwie córeczki i mama"
![]() Spędzałam całe dnie na opiekowaniu sie Adriann i na dekoracji domu.Pokój Adriann był ciemny i ponury,wiec zaoferowałam jej szcześliwie wyglądający zestaw dla maleństwa co podkreślało jej osobowość.Wyglądało na to ,że pokój sie jej podobał co dało mi troche szczęścia.Dawała mi ona nadzieje a ja za to ją bardzo kochałam ![]() Robiłam kasze dla własnej siebie mogłam to robic.Nie teskniłam za Don'em już.Czułam się wolna i prawdziwie szczęśliwa teraz i ostatni raz czułam się tak kiedy urodziłam Adriann. Uśmiechnełam się i pomyślałam że może Dona już w moim sercu nie ma ale przecież nie mogłam być samotna do końca życia.Pomyślałam że nowa miłość kiedyś sie pojawi.. pewnego dnia. ![]() Gdy już poprzątałam po śniadaniu.Udałam się na góre by wykompać moją córeczke.Gaworzyła i się chichotała przy czym pluskała się w wodzie.Próbowałam rozmawiać z nią i się uśmiechałam jednak wiedziałam że dziś jest jakaś inna. Zastanawiałam się z kąd ona bierze tą energie do życia. ![]() Przebrałam ją i wsadziłam spowrotem do kołyski jednak w tym samym czasie dostałam skurczów.Pognałam natychmiastowo do łazienki i zwymiotowałam.Spjrzałam na dół i ujrzałam rozlaną wode.Zaczełam panikować i zastanawiać się kto pierwszy zadzwoni. *Kaczowatym krokiem udałam się do telefonu i znerwów zaczełam wykręcać numer Don'a i wtedy nagle trzasnełam telefonem."Co ja robie?!" Szybko zadzwoiniłam do taty a on przybiegł mi z pomocą. ![]() Pare dni później,Urodziłam zdrową i piekną dziewczynke.zdecydowałam,że nazwe ją Annabella wyłdużona forma po mamie.Przeniosłam Adriann do innego pokoju a Annabelle zostawiłam w pokoju siostry.Wiem że miałam się opiekować dwoma dziewczynkami i czułam tą odpowiedzialność,ale też czułam się samotnie. ![]() Miesiące mijały i Adriann rosła i rosła.Było zabawnie przyglądać się jej dojrzewaniu i integować ją z jej młodszą siostrą.Czułam antagonizm do Dona.On wybrał już dawno temu ,że nie będzie małą częscia życia tych dzieci.Nawet nie zadzwonił ani nie przyjechał by zobaczyć Annabelle. Wiedziałam ,że musze czynić dwie role w rodzinie-Być mamą i tatą. ![]() Położyłam Adriann do kołyski i wyszłam z domu po poaranną gazete.Nagle zatrzymałam się w połowie drogi gdy zobaczyłam obcego faceta który spoglądał na mój dom.Nagle spojrzał na mnie i na dom a następnie jego wzrok skierował sie na ziemie. Było coś w nim to było coś takiego rodzinnego.Podniosłam gazete i ruszyłam do furtki. ![]() Otworzyłam ją i nerwowo wyrzuciłam gazete do śmietnika.Gdy tak popatrzyłam z bliska wyglądał jeszcze bardziej rodzinnie.Zamachał mi przed oczyma i przedstawił się jako Kyle Odprysk. Jak się okazało był to mój nowy sąsiad mieszkający zaraz za zakrętem.Rozglądał się po okolicy aż zaobaczył mój dom i zaczoł go podziwiać. Zatkało mnie, przypomiałam sobie coś.No tak Kyle chodziłam z nim do liceum.Powiedziałam mu to..On się uśmiechnoł i powiedział to ty Cassandra?.Nie widzieliśmy się przezież od lat. ![]() Zaprosiłam go do domu by zobaczył dom od wewnątrz,zgodził się.Rozmawialiśmy długo o naszych pociechach i o tym co robiliśmy po szkole.Jak sie okazało wyjechał od do Werony i studiował biznes.Odrazu poczułam zazdrość,bardzo bym chciała dostać taką szance od losu by studiować.Kayl był nadzwyczaj miły i ciepły.Spostrzegłam się jaka dobra i naturalna wieź jest miedzy nami. ![]() Zaprosiłam go do Salonu,usiedliśmy i nadal gadaliśmy o głupotach.Jak się okazało miał on żone która nazywała się Laura i z nią miał dziecko-Kasie. Katarzynka była jego jedynym dzieckiem.Miała 8 lat i była podobno bardzo dociekliwym,żeby nie powiedzieć wścipskim dzieckiem.Przeprowadzili się do Miłowa dlatego że córka Kayla dostała się doj Miłowskiej najlepszej prywatnej szkoły. Kayl był bardzo niezwykły i *altruistyczny.Polubiłam go bardzo.I zawadałam sobie w kółko to pytanie"Czemu nie zauważyłam go wcześniej w liceum?" Objaśnienia: "*Kaczowatym krokiem"-potocznie nazywa się tak kroki kobiety w ciąży "*altruistyczny"-Przeciwność Egoisty |
|
|
|
#9 |
|
Zarejestrowany: 27.08.2004
Wiek: 35
Płeć: Kobieta
Postów: 64
Reputacja: 10
|
No niewiem kurczę ale jakoś mnie nie wciąga . . . Zdradził ją jak w 80% innych FS które nie cieszyły się popularnością.
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Najbardziej mnie wkurza, że Kasandra i tu robi za ślepą debilkę i umysłową miernotę o macierzyńskich ciągotach. U mnie Kasandra jest ordynatorem, kopnęła Dona i Dariusza w 4 litery. Ma fantastycznego faceta, który leci na nią jak mesershmitt. I wiedzie jej się świetnie. Po tym jak Mortimer zamieszkał z Niną przeprowadziła remont tej rudery w której mieszkała z ojcem. Zmodernizowała ją, odpowiednio wyposażyła. Lecz najważniejsze jest to, że nie robi za ofiarę.
Za to moja koffana Nina użera się z bliźniakami i humorami Mortimera, ale wydaje się być uszczęśliwiona. |
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Temat | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatnia wiadomość |
| Pamiętnik Julii Kupag | krowunia | The Sims Fotostory | 1 | 01.06.2005 22:51 |
| Dwie siostry i potwór (pamiętnik Pauli) | Angeo | The Sims Fotostory | 0 | 16.11.2004 19:35 |