Rosso Asiago - świat kontrastów...

[Marian...]

Aaaaaa! Nieeee! Co to ma być w ogóle! No ja się spodziewałem, że od razu jak tu zajrzę to zostanę z błotem zmieszany jak ta ostatnia wywłoka, że pełno będzie komentarzy w stylu: „Chłopie, to jest tragedia, weź ty się ludziom nie pokazuj”, „Rzygać mi się chce”, „To się, za przeproszeniem, kupy-d**y nie trzyma”. Byłem pewien, że zjedziecie mnie bez miłosierdzia za tę marną próbę zbudowania czegoś takiego, że na siłę i z bronią palną w reku wygnacie mnie do modernów, że wyperswadujecie mi z głowy myśli na temat kolejnych „klasycznych” domów, że przemocą zamkniecie mnie w pudle z karteczką „modern”, w moim ukochanym świecie, a tu co?
A TO:

YVETTE:
„nie podoba mi się jedynie ten kolor domu”

KOWALSKI123:

„bryła ładna ale nie powala tak jak poprzednie bryły twoich domów”
„jedynie nie podoba mi się zestaw mebli w sypialni”


CALLINECK:

„Brzydka jest też biała barierka”

Co to za krytyka? W przypadku takich ewenementów jak ten nie należy pozostawiać na delikwencie suchej nitki, może wreszcie nauczy się co może, a czego nie. Poza tym to bardzo odstresowujące, takie zjechanie kogoś za byle drobiazg, gorąco polecam

Liczyłem na wyraźny znak: „A idźże w pierony do tych swoich modernów!”

Co ja mam począć, sobie spokoju nie dam!


PS. Ale spox motyw z tą Aliną i Arturem, nie