|
|
Zobacz wyniki ankiety: Jaka postać Ci się najbardziej podoba?? | |||
Monika |
![]() ![]() ![]() ![]() |
11 | 47.83% |
Marta |
![]() ![]() ![]() ![]() |
3 | 13.04% |
Kacper |
![]() ![]() ![]() ![]() |
3 | 13.04% |
Pawełek |
![]() ![]() ![]() ![]() |
4 | 17.39% |
dziadek Antoni |
![]() ![]() ![]() ![]() |
1 | 4.35% |
Anita |
![]() ![]() ![]() ![]() |
1 | 4.35% |
Piotr |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Głosujących: 23. Nie możesz głosować w tej sondzie |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
To jest moje pierwsze fs, więc czekam na komenty złe i dobre.
Odcinek 1 (poniżej) ![]() To właśnie ja, Monika Kiziak. Mam 10 lat i 155 cm wzrostu. Jestem najwyższą osobą w klasie. Mieszkam w Miłowie, a raczej na przedmieściach tego miasta.. Chodzę do szkoły podstawowej nr 6, do klasy IIIa. Jestem najlepszą uczennicą w klasie. Mam brata Pawełka , ale zawsze chciałam mieć siostrę no, ale cóż, mówi się trudno. ![]() To jest moja przyjaciółka Marta Szymkowiak. Jest trochę niższa ode mnie. Razem chodzimy na basen. Znamy się od urodzenia, bo nasze mamy razem chodziły do klasy. ![]() To jest mój braciszek Pawełek. Ma 8 miesięcy. Pamiętam, że kiedyś zaczął krzyczeć „Mona!, Mona!”, to znaczyło „Monia”, bo tak mnie nazywają. Z Pawełkiem nie można się nudzić! ![]() To jest moja mama Anita. Ma 30 lat. Nie pracuje, ale poszukuje pracy. 2 lata temu zatrudnili ją w firmie ubezpieczeniowej, ale gdy zaszła w ciąże i miała zwolnienie lekarskie, wtedy powiedzieli, że za krótko pracowała i ją zwolnili. ![]() To jest mój tata Piotr. Ma 32 lata. Ma własną firmę telefonów komórkowych „simtel”. Jest miły, spokojny, czuły, odpowiedzialny, a kiedy Pawełek się urodził, to prawie zemdlał z radości. ![]() To jest mój najlepszy kolega (prawie chłopak!) Kacper Szwarc. Jest czuły i miły. Zawsze mnie broni. Czuje, że się we mnie zakochał! Jest najlepszy w klasie w piłce nożnej. ![]() To jest mój najukochańszy dziadziuś Antoni. Ma 60 lat. Kiedyś był bardzo wysportowany, ale teraz trochę mniej. Zawsze zabiera mnie na różne wycieczki i mówi, że jestem najukochańszą osobą na świecie. Jak ja bardzo go kocham! Odcinek 1 Była sobota. Monika obudziła się wcześnie rano. Poszła do kuchni by coś przegryźć zastała tam swoją mamę karmiącą Pawełka. ![]() - Cześć! – krzyknęła radosnym głosem Monika. - Cześć córeczko – odpowiedziała ziewając mama. - Zrobisz mi śniadanie? - Oczywiście kochanie. Monika poszła do swojego pokoju przebrać się. Potem poszła do kuchni zjeść zwoje kanapki. Była już 8:40. Nagle przypomniało jej się, że o 9:00 była umówiona ze swoją przyjaciółką Martą w parku. Szybko zjadła resztę kanapki i wybiegła z domu. W parku już czekała na nią Marta. Rozmawiały na ławce z dobra godzinę. Kiedy nagle z daleka krzyknął ktoś do nich: „cześć!” (sorka ale nie wiedziałam jak mam napisać to cześć) To był Kacper. Podszedł do dziewczyn i powiedział: ![]() - Monika? A czy byś mogła się jutro ze mną spotkać w parku na tamtej ławce? W tej chwili pokazał ławkę, za którą rosło drzewo z wyrytym sercem w widocznym miejscu. - Yyy? No chyba będę mogła. Tylko o której godzinie? - O 12:30, ale czy byś nie chciała iść ze mną jutro do kościoła na 11:00? - No pewnie, ale nie wiem czy mi mama pozwoli. - Na pewno Ci pozwoli. To ja przyjdę po Ciebie o 10:30. - No to do jutra – powiedział Kacper. - To cześć – odpowiedziała Monika i Marta. Zbliżała się 14:00. Monika poszła do domu. Kiedy pukała, nikt nie otwierał, więc otworzyła drzwi swoimi kolorowymi kluczami. Na stole w kuchni leżała karteczka. Było w niej napisane: Córeczko ja poszłam na spacer z Pawełkiem. Wrócę o 14:10. Już zrobiłam obiad, ale jak wrócę, to go podgrzeję. Całuję mama. Poszłam grać w nową grę „The Zims 2: Na studiach”. ![]() Stworzyłam własną rodzinkę. Chwilę później przyszła mama. Pawełek kręcił się w wózku, bo zawsze po 14:00 jadł obiadek. Mama zaczęła na raz i podgrzewać obiad i gotować zupkę dla Pawełka. Ja miałam się w tym czasie zająć młodszym bratem. O 14:30 przyszedł tata. Zjedliśmy razem obiad. ![]() Potem spytałam się mamy czy mogę iść jutro z Kacprem do kościoła. Oczywiście się zgodziła. Potem się bawiłam z Pawełkiem i mama powiedziała, że jak chcę to mogę wyjść z nim na spacer. Chciałam się trochę przewietrzyć, a przy okazji porozmawiać z Kacprem. Więc poszłam po niego. Kiedy byłam przed jego drzwiami od domu zapukałam. ![]() Wtedy otworzyła mama Kacpra. - Dzień dobry. Jest może Kacper? - Jest. A kto mówi? - Monika. - Już go wołam. Kacper!! Monika do Ciebie przyszła. - Już schodzę. W tej chwili Kacper zszedł po schodach i uśmiechnął się jak nigdy nikt. Monika zrobiła to samo. - Cześć! – powiedział Kacper. - Cześć! Możesz pójść ze mną do parku? – powiedziała troszkę zdenerwowana Monika. - Oczywiście! Tylko założę buty. Poszli razem to parku. Kacper rozśmieszał Pawełka, a on śmiał się jak nigdy. Kiedy doszli do parku Monika powiedziała: - Może usiądziemy na tamtej ławce? W tej chwili Monika pokazała ławkę, którą kilka godzin pokazał wcześniej Kacper. Usiedli się na tej ławce i rozmawiali. ![]() O czym rozmawiali? O co zapytał się Kacper? Tego dowiecie się w następnym odcinku. Ostatnio edytowane przez Lapis_Lasuli : 30.03.2006 - 20:52 |
![]() |
|
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|