Moja simka medytowała w pułapce ogniowej gdy prosiła Sfinksa o zdjęcie z niej klątwy. [/url]
Pewnego pięknego dnia oja simka biegła truchcikiem przez most i coś ją naszło by popełnić samobójstwo lub po prostu zjechała piętro niżej. Wyglądało to mniej więcej tak: