Forumowa Mafia VI

[cheeba]

przespałam się z tym wszystkim i dla mnie póki co najbardziej podejrzani są ddo, bjork i spc... i na jedno z nich zagłosuję dziś.

[Nix]

Jedyny wniosek jaki mi się nasuwa na temat śmierci Malfuriona to taki, że pojawiły się na niego głosy wcześniej, więc mafia postanowiła to wykorzystać w jakiś sposób. Pewnie wiedzieli, że połączymy ostatnie głosy mieszkańców na niego z jego zgładzeniem przez mafiosów i utopimy się w teoriach.

Powrotu Meryam nie rozumiem, chociaz się cieszę.
Hm, może Libby się machnęła XD

[Cytryśnia]

Napisał Meryam

A z drugiej strony skoro miasto go podejrzewało, to może mafia zrobiła właśnie ten ruch, o którym wszyscy mówimy - zabiła swojego, żeby wprowadzić zamęt. Malfurion nie chciał nam powiedzieć kogo mafia chciała zabić, bo to było "takie oczywiste", ale koniec końców nam nie powiedział, bo może sam był w mafii i tu znowu wchodzą 3 scenariusze, o których mówiłam. Więc zrobili obrót o 180 stopni i zabili Malfuriona, bo gdyby go nie zabili, to musiałby się wygadać. W ten sposób pozbyli się problemu.

Czekaj... A to nie jest tak, ze jak z gry odpada mafioso to Libby pisze coś w stylu "z gry odpadł X. W grze zostało 3 mafiosów!" Poza tym w tym momencie byłoby to trochę głupie posunięcie, bo ich przewaga by zmalała (3 na 18, dobrze rozumuję?)

[Kędziorek]

Kiedy mafia kogoś zabija, to Libby nie powie nam, czy zginął Cattani, Szantażysta czy mafioso. Info o śmierci mafiosa otrzymujemy tylko jeśli sami go zabijemy.

[Meryam]

Dokładnie, info typu "winny/niewinny" pojawia się tylko w głosowaniu mieszkańców, nie przy śmierci z rąk mafii
I w zasadzie to 3 na 19, bo przez całą mafię jak dotąd zginęła tylko jedna osoba - Malfurion.

Szczerze mówiąc to dużo by ułatwiło gdyby rozprawić się z nieaktywnymi jeszcze w trakcie gry. No bo bądźmy szczerzy, od 3 dni toczy się gra, a niektórzy odezwali się RAZ. Zauważyłam jedną osobę, która w ogóle się nie odezwała. Po prostu nie rozumiem po co trzymać takich ludzi w grze, ale ok, minęły "tylko" trzy dni od rozpoczęcia, może się odezwą... a może nie.

[Charionette]

Ale czy ci, którzy nic tu nie napisali (tylko Kafelove czy ktoś jeszcze) przeglądali ten temat, widział ich ktoś? Bo jeśli śledzą co się tu dzieje i nie napisali nic to jest to dosyć dziwne. Jeśli ich tu nawet nie było to ban dla nich a my bawimy się dalej

[Słodki Pan Ciastek]

Może zacznę od tego czemu tak szybko zmieniłem zdanie z Bjork
Po śmierci Malfuriona uznałem, że jeśli będę sam podejrzewał Bjork skończy się to waszym zbędnym zainteresowaniem, czyli atakowaniem Co prawda nadal o niej myślę, ale w dużo mniejszym stopniu. Dlaczego? Albo przez to, że mam do tego powody, lub bo mnie to po prostu znudziło
Teraz chciałem poruszyć jedną kwestię Czy tylko ja mam déjà vu?
Nie wiem czy pamiętacie, ale w poprzednich mafiach ha, ha znowu.. było identycznie. Ja pisałem dużo i bez sensu - jak zawsze. Podejrzewałem wielu ludzi i szybko zmieniałem zdania, a wy o to się czepialiście po czym szybko mnie zabijaliście. A później mogłem sobie jedynie popatrzeć na posty ala "a jednak nie - ups"
Jeśli chodzi o to kogo ja podejrzewam - na chwilę obecną nikogo.
Jedyne co myślę, że Meryam i Pink nie są w mafii? Dlaczego? Bo ich dwoje podejrzewałem od samego początku, ale nie wiem czy zauważyliście... Przez całą mafię zostawiali różne poznaki (nie wiem czy świadome), które udowadniały ich niewinność. I właściwie sam nie pamiętam jakie, ale pamiętam, że w tamtej chwili myślałem, że właśnie się zdradzili (oczywiście bycie mieszkańcem) . Możliwe, że się mylę, ale nie sądzę.
I, żeby nie było. Nie staram znaleźć sobie sprzymierzeńców. Bo wcale nie odwracam uwagi od siebie.
I nie wiem czy zauważyliście, ale wychylanie i bycie mafiosem lub inną ważną rolą jest cholernie głupie. Czy w historii mafii, była osoba, która pisała dużo i nie była podejrzewana? Na prawdę myślicie, że to taki dobry ruch na odwrócenie uwagi? Więc zaskoczę - nie. Gdybym miał jakąś ważną rolę to pewnie bym siedział cicho bo krzyczenie "ON JEST WINNY, ONA I ON TEŻ" prowadzi do własnej śmierci. I gdybym był mafiosem na pewno bym o tym pomyślał.
^ A jeśli pisanie takiego posta ma być taktyką? To pewnie pomyślałbym o tym na samym początku ataku na mnie

Dziękuję, idę się myć

[Annetti]

@up Ale skoro byłeś aktywny w innych edycjach i teraz, gdybyś był mafiozem, i postanowił być mniej aktywny, to też wyraźnie zwróciłoby na Ciebie uwagę

[Meryam]

E tam, argument z siedzeniem cicho jest z dupy wzięty, że się tak pięknie wyrażę. Dlaczego? Bo każdy może być głośno i każdy może być cicho.
Bo nie chodzi o ilość postów, tylko o treść. A u ciebie Ciastku, to treść budzi wątpliwości.

[Słodki Pan Ciastek]

A mi się wydaje, że dzisiaj zginę tylko dlatego bo podejrzewałem Bjork, bo gdyby nie to wszystko byłoby w porządku
I nie chodzi o ilość postów (strasznie się na to uwzięliście), tylko o to, że mówię o swoich podejrzeniach często i wcale ich nie kryję - o to chodzi. A napisałem to tylko dlatego bo zawsze, gdy ktoś tak robi jest przez was prędzej czy później atakowany i okazuje się niewinny