Wspaniale, że Józef znalazł sobie nową partnerkę, ale ja nadal nie mogę uwierzyć w to co uczyniła Aleksandra... Zostawiła brzdąca samego, a teraz wielka z niej celebrytka. Okropność. Może to i lepiej, że ich zostawiła.
Bardzo spodobała mi się skrzypaczka, może coś jeszcze o niej usłyszymy?

Widzę, że wpadłaś w jakiś miłosny nastrój, że wszystkich tak namiętnie łączysz w pary.

A już najbardziej się cieszę, że zarządziłaś ślub dla Państwa Seppi.

Lilka jest bezsprzecznie moją ulubioną postacią i zasłużyła na trochę pozytywnych wrażeń. Oczywiście simy i zdjęcia miłe dla oka, ale to już pewnie wiesz.