![]() |
#33 |
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
![]()
Mimo tej ciszy wstawię kolejny odcinek, łapcie
![]() Odcinek 57 Oli zajmuje się domowymi roślinkami. ![]() ![]() Chyba aż za bardzo xD Chłopcze, istnieją prawdziwe dziewczyny! ![]() Marzenie Oliego z dzieciństwa się spełniło i teraz może tulić swojego malutkiego braciszka ^^ ![]() Uwielbia spędzać z nim czas. ![]() ![]() Przypałany! ![]() ![]() Było słoneczne popołudnie. Oliver nie miał zamiaru spędzić go samotnie. "...no i rozumiesz, wtedy..." "Cześć Wam!" ![]() Spotkał się ze swoimi trzema najlepszymi koleżankami - Alice, Lea, Lily. Chłopaki czasem wyśmiewali się z niego, że trzyma się tylko z dziewczynami, uważali go trochę za pedzia. Ale z drugiej strony, zazdrościli mu. ![]() ![]() "Gramy?" - zapytał wesoło Oli. ![]() "Jasne!" - dziewczyny zgodziły się od razu. ![]() "Mogę być pierwsza?" - zapytała Lea. Młode kobietki często ze sobą rywalizowały, chcąc przypodobać się zielonemu koledze. ![]() Tam gdzie on, tam były i one. Oli sam nie paimętał, jak to się wszystko zaczęło, że stworzyli taką nieco nietypową paczkę. Uwielbiali razem spędzać czas, między innymi pałętając się po okolicy. ![]() ![]() Oliver zaczął także ćwiczyć. Tłumaczył, że to dla zdrowia i tak dalej, ale jego mama i Chase domyślali się, że to chęć dobrego prezentowania się przed koleżankami. ![]() Takie tłumy przed szkołą... ![]() Jako że Paula i Chase pracowali, a Oliver chodził do szkoły, do Nate'a potrzebna była opiekunka. Niestety, była jakaś nieczuła. Zamiast zajmować się dzieckiem, tylko zasłaniała uszy, gdy płakał... ![]() Dobrze, że któregoś razu Paula wracając z pracy zauważyła całą sytuację i natychmiast zwolniła lipną opiekunkę. ![]() Nie wiedzieli teraz z Chase'm co zrobić, czy szukać nowej, czy rezygnować na jakiś czas z pracy. Musieli to przemyśleć. Chase myślał nad tym, przyglądając się synowi, gdy ten się bawił. ![]() "Eh, prysznic się zepsuł... Znowu trzeba kolejne pieniądze wydać. I jak tu zrezygnować z pracy?" - martwiła się Paula. "Spokojnie, zaraz go naprawię. Coś w końcu wymyślimy." ![]() "Ta..." - Paula była naprawdę przytłoczona sytuacją z opiekunką. Nigdy nie oddawała dziecka pod cudzą opiekę, Olivera chowała sama. A tu taka przykra sytuacja. ![]() Chase dokładał wszelkich starań, jeśli chodziło o wychowanie Nate'a. Nawet uczył go korzystania z nocniczka ^^ ![]() Paula skorzystała z pięknego poranka i w samej piżamce wyszła poczytać na ławce przed domem. ![]() Niestety jakiś paparazzi ją bezczelnie podglądał... ![]() "Proszę mi się stąd natychmiast zabierać!" - nakrzyczała na niego. Miała dość dziwnych akcji z obcymi ludźmi. ![]() Jasper łapał pełno owadów, gryzoni i innych stworzonek. Nie zabijał ich, lecz przynosił do domu. Larkinowie w końcu wymyślili, że stworzą dla nich specjalne miejsce w piwnicy. ![]() O właśnie, Jasper z kolejną zdobyczą xd ![]() ![]() Jak już wspominałam, Oliver lubił zwiedzać okolicę ze swoimi koleżankami. Tym razem trafili tu - na złomowisko. ![]() ![]() "Są tu świetne rzeczy! Możecie mi pomóc zbierać i razem coś zbudujemy!" - mówił podekscytowany, jakby nagle obudził się w nim wynalazca. ![]() Ale dziewczyny miały w głowie inne rzeczy. "Ganiasz!" - Lea klepnęła chłopaka w ramię i uciekła. "Ej, to nie fair tak z nienacka!" Lily i Alice przepychały się, bo obie chciały podrażnić się z Oliverem, biegając blisko niego. ![]() "Zobaczysz, ja dogonię go pierwsza!" "Chciałabyś!" ![]() Ganiali się jak dzieci. Po czasie goniła Lily, klepnęła Leę, a ta klepnęła Olivera i wszyscy wpadli na siebie. Alice śmiała się z tego do rozpuku. ![]() "Dobra, to jak już się tak bawimy, to co powiecie na chowanego?" Dziewczyny nie mogły opanować śmiechu. "Jesteś niemożliwy!" ![]() Lea i Alice schowały się razem za wielką starą przyczepę. Drżały, jak Oliver nadchodził, zupełnie jakby znów miały 10 lat i jakby to była najważniejsza rzecz w ich życiu - nie przegrać w chowanego. ![]() "On tu idzie!" - panikowała Lea "Ciii! Bo usłyszy!" ![]() Chichotały widząc zdezorientowanego Olivera, który nie mógł ich znaleźć. ![]() Lily też miała stresa, ale ona znalazła jeszcze lepszą kryjówkę. Pod starym wielkim wózkiem, obrośniętym krzakami. ![]() ![]() Kiedy zauważyła Olivera krążącego niedaleko, przemknęła za stos złomu, po czym wspięła się na niego, wyczekała odpowiedni moment i... rzuciła się na chłopaka. ![]() Oli zdążył tylko usłyszeć "heejjjaa!", zanim zorientował się, co się dzieje. Lily wyglądała niczym ninja. ![]() Lądując oczywiście go przewróciła. Leżeli teraz w niezręcznej pozycji. ![]() "Lily?! Co Ty wyczyniasz?!" - pytał zaskoczony Oli. "Ja... ja..." - dziewczyna chyba nie przemyślała swojego zamiaru. Była dość wstydliwa i takie sytuacje były dla niej maksymalnie krępujące. ![]() Wszystko widziała z ukrycia Alice. Oczywiście wydawało jej się, że ta dwójka robi coś... czego nie powinni. ![]() ![]() Zazdrość obudziła się w Alice, rzuciła się z niemiłymi słowami w stronę Lily. Oliver musiał ją uspokajać. A właściwie je obie. ![]() "Przestańcie! O co Wam chodzi? Koniec tych krzyków!" "Mhmhbbmmhbm!" - nie dało się ich zrozumieć, bo Oli zakrywał im usta. ![]() Nagle wybiegła Lea. "Hej! Zaklepuję si... Co się tu dzieje?" "Nic. Próbuję wyciszyć kłótnię." ![]() Kłótnia na szczęście została zażegnana. Nastolatki rozłożyły się na trawie i rozmawiali o wszystkim i o niczym. ![]() "Oli, a właściwie co możnaby skonstruować z takiego złomu?" - zapytała Lily. ![]() "Wszystko!" - Oliver znów był podekscytowany na myśl o wynalazkach. "Serio? Robota też? Takiego podobnego do mnie, który by się za mnie uczył i pisał sprawdziany za mnie?" - żartowała Alice. ![]() "Ale jesteś głupia!" - śmiała się Lea. "A masz bardziej oryginalny pomysł?" ![]() "Hmm..." "No słucham?" "Też jestem ciekawy." ![]() " nie wiem co haha ![]() "Wiecie co, chodźmy sprawdzić co właściwie jest w tym budynku!" Dziewczyny oczywiście poszły za Olim posłusznie, jak stado słodkich cielaczków. ![]() "Która pierwsza? To znaczy, która pierwsza za mną?" "Ja!" - wyrwała się Alice. ![]() "Śmiało, możesz iść następna." - Lily zachęcała Leę. "Cykasz się? Naprawdę?" "Nie no, ja? Co Ty. Daję Ci tylko pierwszeństwo." ![]() "Dobra niech Ci będzie." - Lea weszła następna. Lily długo się wahała, ale także weszła. ![]() Po długim czasie odkrywania tajemnic opuszczonego budynku, nastolatki w końcu z niego wyszły. Oliego nagle zauroczył rosnący na zewnątrz kwiatek. Miał słabość do roślin. ![]() Wszystko widziała Alice. "Ojej, jak Ty pięknie pachniesz!" - Oli nie wiedział, że jest obserwowany przez koleżankę. ![]() "Oli? Serio?!" ![]() "Idziemy wieczorem na festiwal? Zobaczymy kto jest najlepszy w jedzeniu hot dogów i dlaczego to będę akurat ja!" ![]() Rybka xd ![]() I tak wieczorem zjawili się na letnim festiwalu. Najpierw jednak poszli do budki zrobić sobie wspólne zdjęcie (zrobili je w 4, ale reszta wyszła z drugiej strony xd) ![]() Potem ustawili się do konkursu jedzenia hot dogów. ![]() "Aż tyle ich jest?" - zmartwiła się Alice. "A co myślałaś, że będą trzy?" ![]() Do startu, gotowi, START! ![]() "O cholera, męka i udręka!" ![]() Szli łeb w łeb, długo nie można było przewidzieć kto wygra. ![]() W końcu wygrała Lea! "Aaa niesamowite! Jestem zwycięzcą!" ![]() O dziwo, Alice była druga. "Uff..." "A jednak dałaś radę, ha!" ![]() Biedna Lily się męczyła... ![]() Oli zajął trzecie miejsce. "Mówiłem, że jestem mistrzem!" ![]() Przygody kota Jaspera. Część pierwsza: nurkowanie w kiblu. ![]() Część druga: polowanie na kocimiętkę. ![]() ![]() ![]() Część trzecia: nocne łowy w stawie. ![]() ![]() A na koniec porcja widoków z Mayfield Springs. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 2 (0 użytkownik(ów) i 2 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|