![]() |
#11 | |
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
![]() Cytat:
![]() Miejmy nadzieję, że tak właśnie z tym mydłem było... xD Odcinek 46 Michael stara się ostatnio poświęcac więcej uwagi Perze i jednocześnie w miarę intensywnie rozwijać swoje umiejętności jeździeckie. Nie jest to jednak łatwe, jeśli chce zostać światowej sławy chirurgiem. ![]() Kiedy narzeczony jedzie na nocną zmianę do pracy, Jane spędza ciepłe wieczory na grze w szachy na tarasie. ![]() Te zachody słońca... ![]() ![]() ![]() ![]() Księżyc ![]() ![]() Michael wymyślił sobie, że chce duży ogród, gdyż pełno nasion zalega mu w kieszeniach i chetnie by je posadził. Mówisz, masz! ![]() Minęło troszkę czasu i widać już pierwsze roślinki. Wspólnie z Jane o nie codziennie dbają. ![]() A wieczorami, brudni od tej pracy w ogrodzie, biorą wspólne prysznice ![]() ![]() Zgadnijcie co tu się szykuje ![]() ![]() TAK! Ślub Michaela i Jane, NARESZCIE! ![]() Zaprosili chyba całą rodzinę... ![]() ![]() Z przodu oczywiście rodzice Michaela, od prawej wujek Damon, brat Peter, dziadek Jacob i babcia Annabelle, a za nimi Poziomka, Stacy i jedna z bliźniaczek. ![]() Po drugiej stronie reszta rodziny, czyli kuzynostwo Michaela ze swoimi rodiznami ![]() ![]() Jane martwi się, czy wszyscy się pomieszczą... ![]() Rebekah jakaś wściekła, a Ben śmierdzi xD ![]() "A ten listonosz tutaj czego?" - zastanawia się Ben ![]() Zniecierpliwieni goście czekają na rozpoczęcie ceremonii. ![]() Podzielony entuzjazm bliźniaczek xD ![]() Tata Michaela, Vincent, już się wzrusza. ![]() Zaczynają ![]() ![]() Za chwilę Michael włoży obrączkę na palec Jane ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() A teraz kolej Jane. ![]() Ręce im drżą, te chwile zapiszą się na długo w ich pamięci ![]() Obrączki na palcach są, przysięga złożona... ![]() Goście poruszeni... ![]() Ann załapała się na zdjęcie jak dama ![]() ![]() Kath roni łzy szczęścia ![]() ![]() Jesteście mężem i żoną! ![]() Można pocałować pannę młodą ![]() ![]() ![]() Szczęśliwi! ![]() ![]() Zapadł wieczór, ale przecież jest lato! I nikt nie pogradzi tortem weselnym ![]() ![]() Mniam! ![]() Każdy nie może doczekać się swojej kolei na torta xD ![]() ![]() Hop na parkiet i tańczymy! ![]() ![]() ![]() ![]() Trochę się Ethanowi przytyło... xD ![]() Wesele trwało całą noc, a przy wschodzie słońca Michael poprosił swoją żonę do tańca ![]() ![]() ![]() ![]() Całusy namiętne ![]() ![]() Jane rozmarzona na myśl o nocy poślubnej ![]() ![]() W domu już, wybawieni i szczęśliwi ![]() Spragnieni siebie szybko znaleźli się na łóżku... ![]() ![]() "Jestem najszczęśliwszym facetem na świecie, że taka cudowna kobieta jak Ty, została moją żoną" "Och, słodki jesteś." ![]() ![]() Złodziej przed ich domem? No cóż, nie, to Ben xD ![]() ...a za nim jeszcze Oliver i Emily poprzebierani i zbierający słodycze xD ![]() Swoją drogą, nie wiem co im przychodzi do głowy, żeby w środku lata bawić się w halloween ![]() ![]() Michael wieczorami najczęściej zajęty był czytaniem badań, a Jane patrzyła na niego i podziwiała za to, że tak ciężko pracuje na wymarzone stanowisko. ![]() Roślinek w ogrodzie było co raz więcej i co raz więcej czasu trzeba było im poświęcać. ![]() Jane zemdliło na zapach pomidorów... ![]() "Zaraz, zaraz. Kiedy ja powinnam mieć miesiączkę...?" - liczyła zaniepokojona. ![]() Gdy nadszedł długi weekend, świeże małżeństwo wybrało się na plażę znajdującą się tuż przy ich domu. ![]() Bawili się w wodzie jak dzieci ![]() ![]() ![]() ![]() Michael próbował swoich sił w sufringu. ![]() A Jane wylegiwała się całymi dniami na materacu na wodzie. W oddali widać Michaela ^^ ![]() Całkiem nieźle sobie radzi ![]() ![]() Słońce zachodzi, a Jane ani mysli ruszyć się z materaca ![]() ![]() Zapadł zmrok, przydałoby się rozpalić ognisko. Gdzie ten Michael? ![]() Jest ogień! ![]() I Michael także. Grzeje poślady ![]() ![]() Ta jego zadowolona mina xD ![]() Razem z Jane smażą sobie przekąski nad ogniem. ![]() Smaczne ![]() ![]() Nie ma to jak romantyczny taniec pod gołym niebem ![]() ![]() ![]() I pocałunki ![]() ![]() Usiedli na piasku i wpatrują się w niebo. ![]() Szepcząc sobie małe świństewka i wspominając śmieszne sytuacje, a także snując wspólne plany. ![]() Jakiś czas później jeden z ich planów powoli się realizował ![]() ![]() "Michael, poczekaj. Mam dla Ciebie ważną wiadomość." "O co chodzi, Słońce Moje?" ![]() "Będziemy mieli dziecko!" ![]() "Naprawdę? Jesteś tego pewna? To... to... niesamowite!" ![]() Michael rzucił się w ramiona Jane. Marzył o tym, by mieć dzieci właśnie z nią. ![]() Wolne popołudnie spędzili przyjemnie w jaccuzzi ![]() ![]() BONUS: Zombie wyłania się tuż obok konia... ![]() Uwazaj Jane, łódź nadpływa! ![]() Jeden z błędów gry... Jak wiecie, Poziomka już dawno stała się człowiekiem. Jednak jakimś cudem jej nie zmieniony klon znalazł się w "plecaku" Michaela i teraz może być nadal jego niewidzialną wymyśloną przyjaciółką. ![]() |
|
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości) | |
|
|