![]() |
#11 | ||
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
![]() Cytat:
![]() Jeśli chodzi o odcinek świąteczny - być może taki zrealizuję, aczkolwiek nie licząc dzisiejszego odcinka, mam jeszcze dwa w zapasie. Dlatego zastanowię się nad tym, ale nic nie obiecuję ![]() Poprzedni odcinek to 44, a ten poniżej 45. ^^ Cytat:
![]() ![]() Moja rodzinka (rodzinki) są właśnie na tym etapie, gdy na świat przychodzi nowe pokolenie, stąd tyle dzieciów ![]() ![]() Ogór xD Sama jestem ciekawa, co dla niego i Bena wymyślę, haha ![]() ![]() Również Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku dla Ciebie Chale i dla Wszystkich, którzy czytają moje OJSG ![]() Zapraszam na kolejny odcinek (45): Gdzie ten Michael tak pędzi swoją furą? ![]() Na jakiś protest... przeciwko Yeti xD? ![]() ![]() Z tego bulwersu aż jego babcia zasłabła... ![]() Ale szybko przyszedł jej z pomocą. ![]() A potem wrócił do domu, do swojej kochanej Jane ![]() ![]() Nie wiem o co chodziło, chyba o udany protest, ale pierwszy raz miałam takie coś w simsach xD ![]() ![]() ![]() Nadszedł czas na Festiwal Lata. Jane próbuje swoich sił na rolkach xD ![]() Paula ze swoimi synami także odwiedziła Festiwal. ![]() Trzeba dbać o braterskie relacje - Michael zaprosił Petera na wspólne spędzanie czasu. Opowiada mu o swojej cieżkiej pracy w szpitalu ![]() Bracia Moore i Oliver zdecydowali przystąpić do konkursu jedzenia hot dogów ![]() ![]() I ruszyli ! ![]() Wygrywa Peter ![]() ![]() I już w domu, na ścianie wisi fotografia z budki - Jane z Michaelem plus Peter ze Stacy i bliźniaczkami (tak, ostatnio mam manię takich fotgrafii xD) ![]() Bardzo romantyczny wieczór w jaccuzi ![]() ![]() Sąsiedzi śpią, nikt więc nie patrzy to mogą zrzucić ciuchy i... ![]() ![]() ![]() ![]() Następnego dnia Michael zdaje się organizować coś... ![]() Swój wieczór kawalerski ![]() ![]() Nawet nie potrzebuje DJa, bo sam potrafi obsłużyć się konsolą xD ![]() "Witam wszystkich zgromadzonych! Zapraszam do częstowania się szampanem!" ![]() Peter zrozumiał to chyba zbyt dosłownie... ![]() ![]() "Co Ty na to, żeby wznieść toast?" "Dla Ciebie wszystko, bracie!" ![]() To teraz trzeba zwołać wszystkich gości ![]() "Jak wiecie, nie zebraliśmy się tu dziś przypadkiem. Nasz Michael wkrótce stanie na ślubnym kobiercu..." ![]() Przemowa była dość długa, Peter wspominał ich wspólne dzieciństwo, lata buntu, pierwsze dziewczyny Michaela, aż w końcu historię poznania Jane i o tym jakimi są szczęściarzami, że na siebie trafili. "...dlatego więc, zapraszam do zabawy na cześć Michaela do białego rana!" ![]() "A na początek trzeba Cię oblać szampanem!" xD ![]() ![]() Michael dość szybko zrzucił z siebie mokre ciuchy i pozostał w samej bieliźnie... ![]() ![]() Nie wiem, co ta pulchna pani robi tu na męskiej imprezie... a Peter już wdrapuje się na stół xD ![]() Zawitał gość specjalny... Michaela reakcja bezcenna xD ![]() Sądzę, że wszystkim spodobała się pani pokojówka ![]() ![]() Szalejemy! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Michael udaje, że czegoś wypatruje ^^ ![]() Aż tu nagle oblewa szampanem wujka Damona xD ![]() Zrobiło się już ciemno, nawet pełnia była tej nocy. Michael puszcza sobie bańki ^^ ![]() A potem idzie potańczyć sam na sam z panią pokojówką "Świetne gatki!" ![]() Elijah zgłodniał. ![]() Nie wiem, co bylo w tej sałatce, ale po zjedzeniu jej wskoczył na bar i zaczął kręcić tyłkiem xD ![]() ![]() Chase ma jakąś manię robienia zdjęć Michaelowi... ![]() ![]() Widać kto tu najwięcej szampana wychlał... xD ![]() ![]() Szybko wrócił do budynku, ale musiał założyć inne majty, bo tamte zgubił. ![]() ![]() Ach, te bąbelki... ![]() ![]() ![]() "Kto wpuścił tu tego zombie?!" - Chase nieźle się przeraził ![]() Elijah się nie przejmuje i densi w najlepsze ^^ ![]() "Wynoszę się stąd! Jak można tak traktować zombie!" ![]() Impreza skończyła się nad ranem, chociaż każdy został by jeszcze przynajmniej do następnego ranka. Michael padnięty gramoli się do łóżka ![]() Kiedy już się wyspał i wytrzeźwiał, poszedł do stajni zająć się Perą. ![]() Kochana klaczka, zasługiwała na uwagę, zwłaszcza, że Michael ostatnio miał dużo na głowie. ![]() Wsiadł na nią i pojeździli po Cala Blanca. ![]() Damonowi jak widać mało imprezy, wbił się na chatę Michaela i tańczy sobie xD ![]() Pewien staruszek ciągle ich nachodzi, stoi pod drzwiami i nie reaguje na prośby opuszczenia ich domu... Jane ma dość... ![]() Natomiast niepozorny pan policzkuje Jane! ![]() Na szczęście do akcji szybko wkroczył Michael i nie wahał się użyć swoich wampirzych kłów do postraszenia bezczelnego staruszka. ![]() "Pani, co on mnie robi?" "Odwdzięcza się za pańskie chamstwo!" ![]() Niby taki przestraszony, a nagle dopana Michaela i jemu też daje po twarzy! ![]() Michael ogromnie się wściekł i rzucił się do walki ![]() Jane to chyba się spodobało ^^ ![]() Oczywistym było kto wygra ![]() Na koniec Jane wyśmiała starszego pana ![]() A ten zemdlał z nadmiaru wrażeń ![]() ![]() Hmm, a co to za romantyczne całusy w parku...? ![]() Poznajecie tego osobnika ![]() ![]() BONUS: Końcówka wieczoru kawalerskiego Michela. Zombie okazała się być dorosła dziewczyna Jake'a... w której biuście zatopił się (dosłownie xD) Jacob ![]() ![]() |
||
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|